Dodany: 30.03.2007 10:44|Autor: mironida
Czarny kryminał rodem z Irlandii
Dziś wyjazd do Irlandii to jakby codzienność. Mam wielu znajomych, którzy wyjeżdżają, żeby tam zarobić na kilka miesięcy, niektórzy nie wracają, skuszeni wysokimi zarobkami. Pewnie też znacie wiele takich przypadków. Zastanawiałam się, jak dużo wiemy o literaturze irlandzkiej. Mi osobiście przychodzi na myśli tylko jeden autor - John Banville. Z tego co wiem, jest laureatem Booker Prize. Kilka lat temu próbowałam zabrać się za "Księgę zeznań" i była wtedy ta książka dla mnie zbyt ambitna. Teraz dostałam od koleżanki-księgarza kryminał Benjamina Blacka. Okazało się, że to sam Banville zszedł z wyżyn "trudnej prozy" i pod pseudonimem (choć wcale się nie ukrywa) napisał "Tajemnicę Christine Falls". Co o tym myślicie? Czytaliście jego "Zaćmienie" lub "Księgę zeznań"? "Tajemnica" jest świetną książką - obyczajową w szczególności. Myślę, że niewielu z nas ma świadomość, jakie grzechy ma na sumieniu Zielona Wyspa... Fikcją jest fabuła, wiele tu jednak historycznej prawdy.