Dodany: 29.05.2011 22:09|Autor: mr.rosewater

12 Kroków Anonimowych Alkoholików dla nie alkoholików


Kilka słów wstępu, podobnego zresztą w przypadku obu nowych książek Meszuge, to jest „Alkoholika” i „12 kroków od dna”: część mojej rodziny to ludzie uzależnieni, więc od lat stykam się z tym problemem i od lat czytam poświęcone mu publikacje, poszukując informacji tak o samej chorobie alkoholowej, jak i o skutecznych sposobach wspierania swoich bliskich. Trochę już na te tematy poczytałem, laikiem nie jestem, byle co nie robi na mnie wrażenia.

W recenzji innej książki tego autora („Alkoholik”) wspominałem o fantastycznych plotkach i pogłoskach na temat twórczości Meszuge. Można je zignorować, ale… Tu chcę zwrócić uwagę na coś innego: fragmenty tekstów w „12 kroków od dna” wskazują na to, że pisane były w ostatnich dniach 2010 roku. WAM to wielkie, stare, renomowane wydawnictwo, które wypuszcza na rynek księgarski pewnie kilkaset pozycji rocznie. Taki kolos musi mieć długofalowy plan wydawniczy – to chyba oczywiste. Jeśli taki wydawca nagle odkłada na bok wszystko (poza może Janem Pawłem II) i w cztery-pięć miesięcy wypuszcza na rynek książkę jakiegoś pijaka, to… Wnioski pozostawiam czytelnikom.

Kiedy można mówić o dobrym seksie? Wtedy, kiedy partnerzy spełniają nawzajem swoje potrzeby i pragnienia, zanim jeszcze zostaną one wypowiedziane, a nawet w pełni uświadomione i sprecyzowane. Tak właśnie czytało mi się „12 kroków od dna”, bo zanim zorientowałem się, że coś chyba nie do końca rozumiem, że coś mi umyka, że zaczynam się gubić, pojawiało się wyjaśnienie, podpowiedź, przykład, czytelne porównanie. Od początku do końca Meszuge był przynajmniej o krok przede mną. Pewnie nawet więcej niż jeden, może… dwanaście? :-)

Nie jest wielkim problemem zasypanie czytelnika specjalistycznym słownictwem i trudnymi wyrazami – można się w ten sposób dowartościować, popisać, poczuć od czytelnika lepszym, mądrzejszym. Prawdziwym wyzwaniem jest pisanie w taki sposób, by tekst zrozumiał ktoś, kto z określoną dziedziną styka się pierwszy raz w życiu.

Meszuge jest błyskotliwie inteligentny, wydaje się, że jego zdolność wykorzystywania cytatów z powszechnie znanych dzieł literackich, znanych powiedzonek, a nawet starych dowcipów jest niewyczerpana. Wiele razy, zanim zorientowałem się, że zrozumienie czegoś w pełni zaczyna sprawiać mi problem, Meszuge miał już gotowy przykład, porównanie, wymyśloną przez siebie przenośnię, aforyzm, z życia wziętą anegdotę, i w ciągu kilkunastu sekund wszystko stawało się proste, jasne i zrozumiałe.

O czym jest „12 kroków od dna”? O podstawowych i najważniejszych elementach programu Anonimowych Alkoholików, to jest o Dwunastu Krokach AA i Dwunastu Tradycjach AA. O tym, że ten program nie jest tylko pomysłem na zachowanie abstynencji, a już na pewno nie tylko na niepicie. Bardzo delikatnie autor zwraca tu uwagę na fakt, że alkoholu dotyczy tylko pierwszy człon pierwszego z tych kroków, bo cała reszta jest sposobem na życie. Czy szczęśliwe życie? Meszuge pisze wyraźnie, że program Anonimowych Alkoholików nie jest do uszczęśliwiania - pijaków czy kogokolwiek innego. Natomiast jest to niewątpliwie sposób na życie satysfakcjonujące, godne i spełnione, życie pełne miłości, życzliwości i pogody ducha.

Pierwszy Krok AA mówi o bezsilności wobec alkoholu, a Meszuge podpowiada, że przecież wszyscy wobec czegoś, lub kogoś, jesteśmy bezsilni. Każda bezsilność rodzi rozczarowania, zawody, poczucie krzywdy, żal, depresję, poczucie beznadziejności. W imię czego mamy cierpieć?

Jako że alkoholu i picia jest w programie AA tyle co kot napłakał albo i mniej, ujawnia się to, co chyba najważniejsze: 12 kroków AA, po niewielkich modyfikacjach, może być skutecznym narzędziem także dla ludzi nieuzależnionych, dla ludzi cierpiących i nieszczęśliwych z powodów zupełnie innych niż nałogowe pijaństwo.

Meszuge zrobił coś nieprawdopodobnego: pokazał w swoich książkach proste, dostępne dla każdego narzędzie, jakim jest 12 Kroków Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Pokazał też zamknięty świat mityngów, to jest tajemniczych spotkań AA, na których temat powstało tyleż plotek, co i bzdurnych fantazji.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9508
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Annvina 31.05.2011 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka słów wstępu, podobn... | mr.rosewater
Bardzo dobra recenzja książki na trudny temat. Zdecydowanie do schowka.
W mojej rodzinie również był alkohol i choć człowiek, który go nadużywał odszedł z mojego życia bardzo wcześnie, to wystarczyło, bym po latach odnalazła się w grupie zwanej Dorosłe Dzieci Alkoholików.
Dlatego też w programe 12 kroków „siedzę” od jakiegoś czasu i jestem jego zagorzałą fanką ;)
Program 12 kroków AA i DDA różnią się w gruncie rzeczy tylko „problemem”.
Tak, jak napisałeś, program 12 kroków może być skutecznym narzędziem dla wszystkich, spotkałam się kiedyś nawet z opinią pewnego księdza, że program ten – po niewielkich modyfikacjach – może być wspaniałym narzędziem rozwoju duchowego nie tylko dla ludzi cierpiących i nieszczęśliwych.
Napisałeś jeszcze „ten program nie jest tylko pomysłem na zachowanie abstynencji, a już na pewno nie tylko na niepicie. Bardzo delikatnie autor zwraca tu uwagę na fakt, że alkoholu dotyczy tylko pierwszy człon pierwszego z tych kroków, bo cała reszta jest sposobem na życie. (...) sposób na życie satysfakcjonujące, godne i spełnione, życie pełne miłości, życzliwości i pogody ducha.
Zgadzam się z nią w 100% nawet przed przeczytaniem książki.
Użytkownik: SiostraDarka 22.02.2015 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobra recenzja ksi... | Annvina
Trafny komentarz, ciekawa recenzja, bardzo dobra książka - doskonały materiał do pracy nad rozwojem osobistym.
Użytkownik: Klosterkeller 28.07.2011 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka słów wstępu, podobn... | mr.rosewater
Te pogłoski, o których piszesz przy obu ksiązkach Meszuge... coś tu chyba jest na rzeczy - zobacz na stronie WAM-u: nakład tych "12 kroków od dna" wyczerpał się w półtora miesiąca. Tak mi też zresztą powiedzieli przez telefon, bo chciałam obie zamówić dla znajomego z Londynu. Podobno na dniach ma być dodruk, czy tam wznowienie.
Użytkownik: reniferze 22.02.2015 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka słów wstępu, podobn... | mr.rosewater
Dla zainteresowanych - wedrujaca ksiazka:
Meszuge "12 kroków"
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: