Dodany: 26.03.2007 16:31|Autor: amfibia

Ogólne> Offtopic

Zabawa z Kabaretem z Starszych Panów


Oryginalni,przezabawni, uniwersalni. Wszystkich miłośników zapraszam do wpisywania ulubionych cytatów z Kabaretu. Być może odkryjemy coś na nowo :)
Ja zacznę:
Cóż ci to ja uczyniłem oprócz dzieciątka?
prócz tej pamiątki przemiłej po naszych piątkach
wielbiłem Twoje ciało
robiłem Ci kakao
brudziłem raczej mało
pukałem zanim wlazłem
nie brałem gdy znalazłem
nie szafowałem masłem

No co? no co? no co? no co ja Ci zrobiłem?
:)
Wyświetleń: 2384
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: oblivion 26.03.2007 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginalni,przezabawni, u... | amfibia
Ach, tak trudno się zdecydować;)

"Dobranoc, dobranoc mężczyzno
Zbiegany za groszem jak mrówka
Dobranoc, niech sny Ci się przyśnią porosłe drzewami w złotówkach
Złotówki jak liście na wietrze czeredą unoszą się całą
Garściami pakujesz je w kieszeń a resztę taczkami w P.K.O.
Aż prosisz by rząd ulżył Tobie i w portfel zapuścił Ci dren
Dobranoc, dobranoc mój chłopie już czas na sen"


"Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół

To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ.. .
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł"


"I tak stali oboje nad ladą,
ona z twarzą jak seler pobladłą,
on z marchwianym wypiekiem na licu,
i pachniało szczypioru donicą.
Aż powiedział jej wszystko, co czuł,
w tych dwóch słowach: "Buraków bym z pół..." (...)

Lecz gdy kwitnie ta miłość w jarzynie,
czas przypomnieć o drugiej dziewczynie,
tej, co gryzie ten czosnek coraz to
a ją gryzie o szczęście ich zazdrość.
To zalewa się łzami, to klnie.
Aż do zbrodni ta zazdrość ją pchnie.

I na twarzy się nawet nie zmarszczy,
gdy zaprosi oboje na barszczyk.
W barszczu będą trujące dwa grzyby,
i otruje niechcący ich niby.
Zwłaszcza drugi trujący był grzyb,
ale typ z tej dziewczyny, ech, typ!

Odtąd w mroku sklepowej komórki
płaczą po nich jesienne ogórki.
Żal dogłębny kapustę przewierca.
Pomidory pękają jak serca.
O, przechodniu! W MHD tym kup
bukiet z jarzyn i rzuć im na grób!"
Użytkownik: Gusia_78 26.03.2007 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginalni,przezabawni, u... | amfibia
Już kąpiesz się nie dla mnie
w pieszczocie pian.
Nie dla mnie juz przy wannie
odkręcasz kran.

Nie dla mnie juz natryskiem
zraszasz czary swe wszystkie.
Wiem, że czeka aż wyschniesz
już inny Pan.
Użytkownik: Gusia_78 26.03.2007 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginalni,przezabawni, u... | amfibia
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
Jeszcze tylko parę zim
i refrenem zabrzmisz tym:


Wesołe jest życie staruszka
Wesołe jak piosnka jest ta
Gdzie stąpnie zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha
Gdzie stąpnie zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha

To że będzie się dotkniętym
przez dla płci indyferentyzm
To nie znaczy jeszcze żeć
Miłych wrażen nie da płeć


Wesołe jest życie staruszka
Gdzie spojrzy tam bóstwo co krok
Tu biuścik zachwyci tam nóżka
bo nie ten bo nie ten juz wzrok
Tu biuscik zachwyci tam nozka
bo nie ten bo nie ten juz wzrok
Użytkownik: amfibia 26.03.2007 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze tylko parę wiosen... | Gusia_78
ta piosenka taka popularna a co najmniej połowa "młodej" populacji nie kojarzy,że to Kabaret starszych Panów.A szkoda!!!
Użytkownik: milinka 27.03.2007 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginalni,przezabawni, u... | amfibia
Istotnie, trudno się zdecydować.
Ale może to (zwłaszcza w fantastycznym wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej):

Z narzeczonym doktorem Praszczdkiem
gdy z bukiete zapukał do drzwi -
zgotowało mi szczęście biesiadkę
dobrobytu miłości i czci

Za doktorem Praszczadkiem zamężna
"Śnię ja chyba" - mawiałam - "więc szczyp"
Więc mnie szczypał, a potem spieniężał
epidemie nieżytów i gryp.
Gryp, gryp,
gryp, gryp,
epidemie nieżytów i gryp.

I to szczęście dobrobyt i miłość
do dziś dnia kołysałyby nas -
gdyby coś mu się w czymś nie zrobiło,
z czego wkrótce Praszczadek mój zgasł.
Zgasł, zgasł,
zgasł, zgasł,
z czego wkrótce Praszczadek mój zgasł.

Lecz nim Dłoń Bezlitosna go trzepła,
wpół mnie objął i szepnął mi tak:
"Będę ciebie odwiedzał, więc nie płacz,
jako ćma, ewentualnie ptak".
Ptak, ptak,
ptak. ptak,
jako ćma, ewentualnie ptak.

I co przyrzekł już wnet się spełniło:
nad mogiłą, gdzie krwawił się głóg -
jak śmierć czarny i piękny jak miłość
dosyć duży pojawił się kruk.
Kruk, kruk,
kruk, kruk,
dosyć duży pojawił się kruk.

Popłynęła mi z ptakiem idylla,
ukojenie przedziwne mi śląc.
Kruk mi siadał na ramię co chwila,
pieszczotliwy i czarny jak ksiądz.
Ksiądz, ksiądz,
ksiądz, ksiądz,
pieszczotliwy i czarny jak ksiądz.

Los mi ciosów nie szczędził aliści
i znów serce mi zranił do krwi -
kiedy kruka ujrzałam wśród liści
z drugi, który odmiennej był płci.
Płci, płci,
płci, płci,
z drugim, który odmiennej był płci.

Więc nie koniec cierpienia, choć pieśni
mej ostatnich dobiegam już strof.
Bo, mężczyźni za życia obleśni -
tacy sami bywają i - po!
Po, po,
po, po,
tacy sami bywają i - po!

:))
Użytkownik: juka 27.03.2007 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginalni,przezabawni, u... | amfibia
Bardzo trudno się zdecydować, ale wybiorę utwór, który zawsze przypomina mi się, gdy po długim dniu siadam w fotelu, no właśnie z czym? Z herbatką, oczywiście:

Z rozkoszy tego świata ilości niepomiernej
zostanie nam po latach herbaty szklanka wiernej
i nieraz się w piernatach pomyśli w porze nocnejha, trudno lecz herbata, herbaty szklanka mocnej.

Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko, Herbatko.
Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko.

O, jakżeś bliska chwilko, jesienne pachną kwiaty
a my pragniemy tylko już tylko tej herbaty
za oknem deszczyk sypnął - arrivederci lato,
gdy wtem drzwi cicho skrzypną i witaj nam, herbato.

Tak wdzięczni, że nas darzysz pod koniec już sezonu
o Tobie będziem marzyć Twój zapach czule chłonąc
a potem syci woni, poprzestaniemy na tym,
bo doktor nam zabronił picia mocnej herbaty.

I po co, i po co nam żyć
kiedy nie będzie, nie będzie nam wolno juz pić
herbatki, herbatki...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: