Książkę czytało się szybko (wciągająca), autor opisuje dość szczegółowo i plastycznie proces zsyłki na Syberię i pobyt/warunki na miejscu, następnie wracamy do powojennej Polski, gdzie znowu bardzo plastycznie oddana atmosfera/klimat codziennej walki o przetrwanie. Wreszcie wybieramy się do Australii (w specyficznych warunkach podróży) i tutaj poznajemy nieco inny świat, inne realia, inne społeczeństwo; miłym akcentem są opisy kilku małych wypraw autora po kontynencie australijskim, z któych dowiadujemy się o miejscowych atrakcjach i ciekawostkach. Wszystko to przeplata się z zagmatwanym życiem rodzinnym autora, ale szczegółów zdradzać nie wypada... zapraszam do lektury, myślę, że warto.