Dodany: 16.09.2003 19:19|Autor: bazyl3
bez tytułu
Po wielu peanach na jej cześć postanowiłem i ja dołączyć do ludzi, którzy tę książkę przeczytali. Niestety przedstawiona w niej historia po prostu do mnie nie przemawia. Po pierwsze bohaterowie. On piękny i bogaty, taki trochę naukowy yuppie (o ile coś takiego istnieje), ona spełniona zawodowo, ale... Jednym słowem Barbie i Ken XXI wieku. Poza tym Jakub. Jedna maleńka rysa na tym nieskazitelnym wizerunku sprawiłaby, że stałby się bardziej realny, wiarygodny. A tu nic, no może oprócz pewnych nietypowych zachowań seksualnych, choć dla takiego światowca to pewnie normalka. ;))
Dodatkowo ten idealny pod każdym względem związek... Jeden ostrzejszy mail, jakaś wymówka, troszkę burzy... nic. Od tego ciągłego cukrowania w pewnym momencie troszkę mnie zemdliło i tak zostało do końca. Aha, no i jeszcze te łzawe kawałki. Ja wiem, że życie pisze jeszcze gorsze scenariusze, ale nasilenie nieszczęść na głowę bohatera w tej pozycji bije wszelkie rekordy.
Wszystko to tylko i wyłącznie MSZ.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.