Dodany: 18.03.2007 13:50|Autor: adrianna
z okładki
- Jestem im zbędna, jak zbędny jest połamany stołek czy stłuczony garnek. - Wbiła paznokcie w skórę, aż poczuła ból. - Och, gdybym była chłopcem...
Przez głowę Tamit jęły się przewijać szalone pomysły. Już widziała siebie, jak wyskakuje z lektyki przysłanej przez dostojnego Paheri i biegnąc niby wiatr, rzuca się w fale rzeki. Pogoń cofa się, szukają łodzi, krzyczą, by przynieść kaganki, a Tamit już jest daleko, drwi sobie z dostojnego Paheri. Albo inaczej. Podaje w czarze zatruty napój, dostojny Paheri zapada w sen podobny do śmierci, gdy budzi się, Tamit zniknęła. Albo...
[Wydawnictwo Siedmiogród, 1997]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.