Akcja książki rozpoczyna się w roku 1976, kiedy to Jade Sperry, zaledwie 18-letnia, niedługo ma przystąpić do matury. Poznajemy ją jako ambitną, inteligentną, miłą i wyjątkowo piękną dziewczynę, szaleńczo zakochaną w swoim ówczesnym chłopaku, Garym Parkerze. Z początku jej życie toczy się zwykłym torem, choć nie jest usłane różami. Mieszka w małym, słabo rozwiniętym pod względem ekonomicznym miasteczku i wychowywana jest przez samotną matkę, z którą ma nie najlepszy kontakt. Jednak jej początkowe problemy to nic w porównaniu z tym, co szykuje dla niej los…

Już z prologu dowiadujemy się, że naszą bohaterkę spotka jakieś przykre wydarzenie i po latach wróci do Palmetto (rodzinnej miejscowości), aby zemścić się na tych, którzy ją skrzywdzili.

Nie będę zdradzać, co dokładnie spotkało Jade, powiem jedynie, że miało to wielki wpływ na jej dalsze życie. Ta piękna dziewczyna po tym tragicznym wydarzeniu już nigdy nie była taka sama.

Powieść pokazuje, jakie są konsekwencje nieprzemyślanych czynów zarówno dla ofiary, jak i prześladowców. Książka Sandry Brown pokazuje nie tylko dalsze losy i zmagania z przeszłością bohaterki, ale także wpływ, jaki to wydarzenie miało na sprawców i ich dalsze życie.

Nie rozumiem jedynie, czemu książka jest zaliczania do romansów. Wątek miłosny rozpoczyna się około 50 stron przed końcem książki i autorka nie skupia się na nim jakoś szczególnie. Dlatego też książkę polecam także osobom, które za romansami nie przepadają.

„Piętno skandalu” trudno opisać w kilku słowach, szczególnie jeśli nie chce się zdradzić szczegółów. Ale jedno mogą powiedzieć na pewno - pozycja ta trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Moja ocena: 6/6