Dodany: 23.04.2011 19:27|Autor:
cytat z książki
Niniejsza praca nie pretenduje do miana syntezy, jest raczej próbą indywidualnego spojrzenia. W kartaginologii prawie nie ma tego, co można określić jako "najnowszy pogląd nauki". Niemal każdy "pewny" podręcznikowy pogląd został zakwestionowany - i to na podstawie liczących się argumentów. [...] Nie mamy zamiaru powtarzać kalumnii rzucanych przez oszczerców znad Tybru. Nie będziemy jednak idealizować Kartagińczyków, którzy przecież nierzadko szokowali swym okrucieństwem, podbijali słabsze ludy, łupili i mordowali, grabili i ciemiężyli (ale która ze starożytnych, i nie tylko, potęg postępowała inaczej?).
Z drugiej strony Punijczycy przez wieki zajmowali dominującą pozycję w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego. Odgrywali w starożytnej rzeczywistości większą rolę, niż są to skłonni przyznać zafascynowani światem Greków i Rzymian współcześni badacze. Potomkowie Dydony, będący przecież nielicznym ludem, dzięki niezwykłym talentom organizacyjnym stworzyli rozległe i solidne imperium. [...] Nawet Rzymianin Cycero przyznawał, że państwo punickie bez mądrego rządu i wewnętrznej dyscypliny nie przetrwałoby sześciu wieków*.
---
* Krzysztof Kęciek, "Dzieje Kartagińczyków", wyd. Attyka, 2007, s. 9-10.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.