Dodany: 11.04.2011 10:18|Autor: creep_

Czytatnik:

Zoil-masochista?


Lubię sobie czasem pogrzebać w czyichś ocenach książek. Czasem nasuwają się proste konstatacje. Dzisiaj zajrzałam do użytkownika, który chyba co drugą przeczytaną książkę ocenia na "1", a i bywa, że do tak nisko poważanych autorów wraca po wielokroć (by znów postawić na nim "1"). Całkiem frapujące.

Ja po uczciwej, totalnej jedynce do tak ocenionego autora już nie wracam, za żadne skarby. Zresztą domniemaną jedynkę wyczuwam już po okładce, w najgorszym wypadku - po paru pierwszych stronach. Dziwię się więc.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5089
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: ilia 16.04.2011 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię sobie czasem pogrze... | creep_
To nie jest frapujące, to jest niepoważne. Ja też "przyuważyłam" podobnego użytkownika BiblioNETki, który przeczytał 32 książki T. Pratchetta i wszystkie ocenił na 1, przeczytał 12 książek A. Sapkowskiego i też ocenił wszystkie na 1. Tak samo: R.A. Salvatore (12 jedynek), R. Zelazny (11 jedynek), G. Cook (10 jedynek), G.G. Kay (8 jedynek)... G.R.R. Martin (6 jedynek)... itd. Na 602 ocenione książki, 432 mają wystawioną jedynkę.

Można przyjąć dwie opcje: albo nie umie dobierać sobie książek (i tylko mu współczuć), albo jest po prostu złośliwy i niepoważny. Bo jak wytłumaczyć to, że jeżeli przeczytał jedną, drugą, trzecią książkę danego autora, i tak mu się nie podobały, że ocenił je wszystkie na jedynkę ... ale dalej czyta książki tego pisarza? Dlaczego nie rzucił w kąt książek autorów, którzy mu nie odpowiadają, tylko czyta np. 32 książki Pratchetta, oceniając je wszystkie jako beznadziejne?

Nie ma to znaczenia dla wizerunku książki, którą przeczytało kilkaset osób, ale ma znaczenie dla książki, którą oceniło kilka/kilkanaście osób, gdyż takie "złośliwe" jedynki bardzo obniżają i zafałszowują obraz danej książki.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.04.2011 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest frapujące, to... | ilia
Jakieś zupełnie krańcowe zjawisko! Kilka nieudanych podejść - to rozumiem, sama tak miałam w przypadku niektórych bardzo znanych i bardzo zachwalanych autorów, więc podejmowałam kolejne próby, za każdym razem zadając sobie pytanie (o ironio! pochodzące z utworu jednego z nich) "jak zachwyca, kiedy nie zachwyca"? Ale też żadnej nie oceniłam na 1, bo np. w przypadku tego pana od niezachwycania tu i ówdzie doceniłam jego język, choć treść mnie odrzucała. Zdarza mi się też, że jeden czy więcej utworów danego autora spodoba mi się bardziej, inny wcale, i wtedy jedynka czy dwójka swoją drogą, a pozostałe oceny swoją. Czasem czytam nawet po 2-3 tomy cyklu, który początkowo mi się nie podoba, bo na przykład mam nadzieję, że się rozkręci, albo ciekawa jestem, jak autor rozegra jakiś jeden wątek, nawet jeśli jego sposób pisania mi nie odpowiada, ale już po trzech ocenach poniżej 3 mówię "pas" i długo by mnie trzeba namawiać, żeby znowu do tego pisarza wrócić...
Może ten ktoś maniakalnie nie znosi fantasy, i jak tylko wpadnie mu w ręce książka z tego gatunku, to zagląda do niej, myśli sobie: "znowu elfy, smoki, czarodzieje, ohyda!" i natychmiast stawia 1, nie przeczytawszy ani całej strony? Co prawda to wbrew regulaminowi, ale przecież nikt mu/jej nie patrzy na ręce. Bo mnie też się nie chce wierzyć w przeczytanie przez kogoś w całości 32 książek jednego autora, które budzą aż taką abominację, że ocenia się je na 1...
Użytkownik: agatatera 16.04.2011 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię sobie czasem pogrze... | creep_
Przeczytałam Wasze wypowiedzi i jestem w szoku. Albo ktoś jest naprawdę masochistą. Albo przeczytał jedną książkę danego autora, nie spodobała mu się i z góry przyjął, że reszta też mu się nie spodoba i ocenił wszystkie na 1. Naprawdę trudno jest mi uwierzyć, żeby 2/3 ocen (wypowiedź nad moją) pochodziła z drogi przez mękę. Dziwność.
Użytkownik: Marylek 16.04.2011 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam Wasze wypowi... | agatatera
To nie jest żaden masochista, tylko manipulator. Fałszuje oceny nielubianych przez siebie książek/autorów.
Użytkownik: agatatera 16.04.2011 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest żaden masochi... | Marylek
No właśnie, dla mnie to wygląda tak samo. Bo przecież nikt chyba nie czytałby kilkudziesięciu książek, od których go odrzuca. Ale to bardzo przykre, że ktoś tak robi :(
Użytkownik: Viv87 17.04.2011 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest żaden masochi... | Marylek
A może jest po prostu na tyle bezmyślny/a, że nie przyuważył sympatycznej opcji "Nie interesuje mnie ta książka", służąca chyba właśnie do tego, żeby usunąć z polecanek te pozycje, których się na pewno nie lubi, ale się ich nie przeczytało.
Użytkownik: juliannamaria 03.06.2011 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię sobie czasem pogrze... | creep_
Przypadkowo trafiłam na innego "jedynkowego" użytkownika (hator).
Zalogował się aby od razu wystawić ponad 600! TYLKO jedynek.
hator
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.06.2011 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypadkowo trafiłam na i... | juliannamaria
I wyłącznie po to, bo żadnej innej aktywności nie uskutecznił/-a/. Ciekawa zabawa - wybrać z katalogu po kolei wszystkie książki z jednego działu i wstawić jedynki! To chyba powinno zostać zgłoszone jako nadużycie?
Użytkownik: juliannamaria 04.06.2011 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: I wyłącznie po to, bo żad... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bo to j e s t nadużycie! Nie wierzę, żeby ta osoba te wszystkie książki przeczytała.
Jest to raczej jakiś rodzaj "krucjaty", jak napisała Ka.ja.
Biblionetkę cenię sobie bardzo- właśnie dlatego, że można poczytać bardzo subiektywne opinie o książkach. Jednak tacy "jednodniowi" użytkownicy, którzy logują się aby od razu wystawić 600 jedynek lub ocenić na 6 tylko jedną książkę, ale pod wieloma loginami, łaszują oceny książek i uważam, że takie konta powinny być usuwane.
Kiedyś przeglądałam najnowsze recenzje i zainteresowało mnie: Wyznania zabójcy Ojca Świętego (Hrehorowicz Wojciech)
Książka ma wysoką średnią ocen, ale jak zobaczyłam, że oceniło ją 6 użytkowników, z czego czworo wystawiło 6-stkę TYLKO tej jednej książce, to mój zapał opadł :(
Użytkownik: gosiaw 04.06.2011 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo to j e s t nadużycie! ... | juliannamaria
O ile w przypadku wystawiania jedynek sześciuset książkom sprawa nie jest jednoznaczna, bo regulamin serwisu nic nie mówi o tym ile książek można oceniać, jak, i kiedy (nawet jak wszyscy i tak wiemy o co chodzi), tak ocenianie jednej książki z kilku kont zdecydowanie może być i jest tępione. Nie wszystko jednak można samemu zauważyć, więc prosimy o mail do Admina. W przypadku "Wyznań zabójcy..." już nie trzeba. Zbadam sprawę.
Użytkownik: ka.ja 03.06.2011 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypadkowo trafiłam na i... | juliannamaria
Ale jak pracowicie wybrał lektury! Ja jestem zachwycona takim sposobem prowadzenia krucjaty. Zastanawiam się, czy to przejdzie w jakiś ruch społeczny - coś w rodzaju "wyraź swą pogardę do religii chrześcijańskiej, wystawiając jedynki w Biblionetce". Obserwujmy, czy za nim/nią nie pójdą inni.
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 04.06.2011 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jak pracowicie wybrał... | ka.ja
Ha. Zajrzałam pod linka, czyli do spisu pozycji ocenionych przez hator - pomijając kilka "prawdziwych książek" - czyli Biblii czy rozważań JPII - prawie wszystko to są religijne broszury propagandowe. Więc nie tyle "pogarda do religii chrześcijańskiej" tu się uzewnętrzniła, co żywa niechęć do czegoś, co książką można nazwać chyba tylko dlatego, że ma okładkę, stronę tytułową, tekst w środku i być może ISBN. Osoby, które zalewanie katalogu Bnetki morzem tego typu broszur przyjmują z najwyższym niesmakiem, na ogół nie uciekają się do tak drastycznych (i trochę dziecinnych) sposobów wyrażenia swojej dezaprobaty, ale wcale nie są tak nieliczne, jak by się wydawało przejętym swoją misją wstawiaczom tego wszystkiego.

Przy czym jestem zdecydowanie przeciwna ocenianiu tego, czego się nie przeczytało - to nie tylko niezgodne z regulaminem, ale przed wszystkim nieuczciwe. Mogę sobie wyobrazić kogoś, kto "wyczesze" z katalogu np. całą literaturę socrealistyczną i bez czytania oceni ją na 1, bo jest przeciwny socrealizmowi jako takiemu - i tak samo byłabym przeciwna.
Użytkownik: agatatera 04.06.2011 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha. Zajrzałam pod linka, ... | Ysobeth nha Ana
Ale dlaczego w takim bądź razie wybrał sobie takie typy tylko z jednej kategorii? Religia nie jest jedyną kategorią, w której pojawiają się typy broszurowe...

A takie ocenianie jest bardzo, bardzo nieuczciwe (pomijając już tego użytkownika, a pisząc ogólnie), bo zaciemnia prawdziwą ocenę książek, szczególnie tych, które ciągle mają mało ocen :/ Zwykłe draństwo jak dla mnie.
Użytkownik: Raylene 04.06.2011 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię sobie czasem pogrze... | creep_
Myślę, że nie mamy dużego wpływu na takie osoby. Nawet kasując ich konta, znajdą sposób, by wstawić "trochę" jedynek. Być może czerpią z tego radość, nie mniej trzeba ich eliminować, choć z pewnością będzie to syzyfowa praca.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: