Labirynt
Fascynująca książka, tak mnie wciągnęła, że z trudem mogłem się od niej oderwać.
Książka jest jakby zapisem niezwykłego czatu internetowego. Każdy użytkownik budzi się w zamkniętym pokoju, nie wiedząc, jak się tam znalazł. W pokoju jest łóżko, drzwi do łazienki, zamknięte, stalowe drzwi, stół z klawiaturą. Nad stołem ekran osłonięty grubą szybą. Każdy ma nick już z góry ustalony. Wątek rozpoczyna Ariadna, słowami ze snu: "Zbuduję labirynt, żeby zgubić się z tym, kto zechce mnie znaleźć - kto to powiedział i o kim?"*. Przedziwna rozmowa między użytkownikami stopniowo odsłania rzeczywistość, w jakiej się znaleźli.
Powieść jest pełna symboli, nawiązań do historii i mitów, zwłaszcza tego o Tezeuszu i Minotaurze. Wielu powiązań można się domyślić, ale domysły nie zawsze da się potwierdzić. Całość jest ogromnie intrygująca, i nie jestem pewien, czy wszystko dobrze zrozumiałem. Chyba to sobie jeszcze raz poczytam, dużo tam jest do przemyślenia.
Oceniam na 6 z asteriskiem.
____________
* Wiktor Pielewin, "Hełm grozy", tłum. Małgorzata Buchalik, wyd. Znak, 2006, s. 9.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.