Dodany: 03.04.2011 23:45|Autor: Dex

Książka: Kobra
Forsyth Frederick

2 osoby polecają ten tekst.

Kobra - czyli jak poprawić świat


Kokaina stała się jednym z najważniejszych towarów eksportowych Ameryki Południowej. O ironio, nie przekłada się to na dobrobyt lokalnej ludności. Wręcz przeciwnie, pogłębia i tak już rozległe ubóstwo tego regionu świata. Co prawda roślinę zwaną potocznie koką można byłoby wyplenić, ale stanowi ona podstawę jednego z najbardziej intratnych interesów świata – przemysłu narkotykowego. Kokaina jest bowiem nie tylko uzależniająca dla tych, którzy ją zażywają, lecz także dla tych, którzy po prostu nią handlują. Profity, które potrafi przynieść, są tak szybkie i ogromne, że trudno jest im się oprzeć – zwłaszcza w biednym i dręczonym przez wiele innych problemów kraju.

W swojej najnowszej powieści Frederick Forsyth przedstawia śmiały plan ukrócenia tego procederu. Jej bohater, Paul Deveraux otrzymawszy błogosławieństwo samego prezydenta USA i spore fundusze, zawiązuje tajną organizację i przybiera pseudonim "Kobra". Rozpoczyna przemyślaną w najdrobniejszych szczegółach ofensywę przeciwko kolumbijskim kartelom narkotykowym oraz siatce amerykańskich i europejskich przemytników.

Na okładce książki można przeczytać recenzję z "Publishers Weekly", której część brzmi: "(...) trudno powstrzymać się od postawienia pytania – dlaczego opisany scenariusz nie jest realizowany w prawdziwym życiu?"*. No cóż, na to pytanie łatwo znaleźć odpowiedź. Batalia przeciwko machinie narkotykowej wymaga niesamowitego poświęcenia i budżetu, ale przede wszystkim wspólnej woli wielu krajów i organizacji. Trudno to sobie dzisiaj wyobrazić. Forsyth stawia nas jednak w obliczu hipotetycznej sytuacji, w której owa "wspólna wola" (oczywiście ściśle tajna) staje się faktem. Dzięki temu "Kobra" napsuje krwi handlarzom narkotyków tak, jak nikt do tej pory.

Opisywane działania przeciwko międzynarodowej siatce narkotykowej są na tyle realne, że mogłyby faktycznie stanowić część rzeczywistego planu. Niestety, za ową realnością nie nadąża czasem sama fabuła książki. Autor co najmniej kilka razy zaskoczył mnie naiwnością opisywanych zdarzeń. Szkoda, ponieważ takie drobiazgi potrafią mnie skutecznie odstraszyć od czytania reszty opowieści. Na szczęście w finale Forsyth odzyskał trzeźwe spojrzenie i tym samym przedłużył mój kredyt zaufania.

"Kobra" nie zaspokoi czytelnika, który liczy na realizm. I nie chodzi tu bynajmniej o główny wątek fabuły, który, moim zdaniem, jest nawet potencjalnie możliwy do przeprowadzenia, lecz o wspomniane wyżej naiwne wątki. Czym mógłbym zatem zachęcić do przeczytania tej pozycji? Większość z nas wie mniej lub więcej na temat narkotyków. Stały się przecież nieodłącznym elementem krajobrazu – czy nam się to podoba, czy nie. Książka opisuje jednak handel kokainą w sposób bardzo szczegółowy. Jeśli interesują Was kwestie powiązań karteli kokainowych z gangami dystrybutorów i przemytników, znajdziecie tu wiele ciekawych informacji. A co najważniejsze, powieść Forsytha jest bardzo aktualna (akcja ma miejsce w 2010 roku), a zatem przedstawia bieżący stan rzeczy. Moim zdaniem to właśnie stanowi esencję najnowszej książki Fredericka Forsytha.



---
* Frederick Forsyth, "Kobra", wyd. Albatros, Warszawa 2010; tekst z okładki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3145
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: