Dodany: 31.03.2011 12:50|Autor: Hathor

A gdy się zejdą raz i drugi...


„A gdy się zejdą raz i drugi…”. Ta właśnie piosenka sama zanuciła mi się, gdy przeczytałam opis na okładce (wyd. Prószyński i S-ka, 2011). Bo to taka właśnie historia. On i Ona. Oboje po przejściach, oboje z wątpliwościami, czy próbować, czy warto, czy da radę. Pisana rękami jej i jego, daje ciekawy obraz oceny sytuacji ludzi sklejających swe życia. A nie jest to sklejanie łatwe, bo iluż z nas zmierzyło się z problemem chorej psychicznie matki czy żony transwestytki. Takie przeżycia kształtują człowieka, nawet jeśli człowiek się przed tym broni.

Ta książka to ciekawe stadium relacji damsko–męskich. Pisana wspólnie przez kobietę i mężczyznę, jest swoistą analizą tego, co dzieje się w umysłach ludzi samotnych, porzuconych i jak przebiega ich droga do szczęścia. Wreszcie jest pozycja, gdzie w jednym miejscu o uczuciach opowiadają obydwie płcie i żadna nie uzurpuje sobie prawa, by mówić za tę drugą. Cała powieść to swoisty dialog pomiędzy bohaterami – każde opisuje świat takim, jakim go widzi. Jest w tym świecie miejsce na lęki, zmęczenie, rezygnację, ale też wola walki o lepsze jutro.

Książka „czyta się sama”. Pomimo jej 496 stron i sporej dawki wiedzy fachowej z zakresu komputerów, wciąga tak bardzo, że człowiek gotów pochłonąć ją za jednym zamachem. Wprawdzie szczegółów technicznych trudnej sztuki hackerstwa nie ogarnęłam, ale nie wpływa to na całą ocenę.

Trudno się zgodzić, że to typowa literatura kobieca. To typowa dobra literatura współczesna, ale panie szukające łatwych i szybkich wzruszeń, tu ich raczej nie znajdą. W mojej prywatnej skali ocen na sześć punktów daję tej książce mocne pięć.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 782
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: