Dodany: 31.03.2011 00:05|Autor: karreu

Czytatnik: OR

Robak w chrzanie uważa, że cały świat to chrzan* (Co widział pies i inne przygody)


Co widział pies i inne przygody (Gladwell Malcolm)

Najnowsza książka Gladwella wydana w Polsce to zbiór 19 artykułów, opublikowanych pierwotnie w "The New Yorkerze". Jak to zwykle bywa z takimi kompilacjami, część tekstów jest ciekawsza niż inne - wszystko zależy od tego, kto czyta.

Mnie na przykład w ogóle nie interesują tematy wojskowe i ekonomiczne, dlatego artykuły o Enronie, strategiach inwestycyjnych czy wywiadze wojskowym nie przypadły mi do gustu. Mimo że napisane dokładnie takim samym wartkim stylem jak pozostałe, nie mogę ich uznać za interesujące (na pewnie nie dla mnie). Natomiast osoby, którym ta tematyka jest bliższa, mogą uznać je za ciekawe.

Preferuję tematy psychologiczne i społeczne, których jest na szczęście całkiem dużo. Z tekstu o Johnie Rocku, który stworzył pigułkę antykoncepcyjną, dowiedziałam się naprawdę ciekawych rzeczy. Jak wyglądałby świat, gdyby papież uznał argumenty Rocka za przekonujące? A przecież niewiele brakowało, żeby tak się stało. Lubię Gladwella za to, że docieka i porównuje. Czy presja jest tym samym, co panika? Czy działają tak samo? Czy arcydzieła tworzy talent, a może wypracowywany latami warsztat?

Najbardziej wciągnęła mnie 3. część książki. Zamieszczone w niej teksty traktują o manipulacji, braku obiektywizmu i złudzieniach, jakim ulegamy podczas oceny ludzi oraz zjawisk. Np. artykuł o policyjnych profilerach jest znakomicie skonstruowany: początkowe partie tekstu upewniają nas w obiegowej opinii, że ci ludzie są genialni i pomagają rozwiązywać kryminalne zagadki. Jednak po skończonej lekturze mamy zupełnie inne odczucia. Autor świetnie zbudował napięcie i osiągnął niesamowity efekt. Ja poczułam się wystrychnięta na dudka, ale w pozytywny sposób, bo uświadomiłam sobie, jak zręcznie można dopasować fakty do swojej wizji świata.

Wyróżnia się artykuł o plagiacie, głównie dlatego, że autor tegoż jest bezpośrednio zaangażowany w sprawę. Widać, że Gladwell próbuje być obiektywny w opisywaniu historii dramatopisarki, która użyła w swojej sztuce dosłownych cytatów z jego artykułu; w jednej z części zastanawia się, czy faktycznie jest o co robić szum i czy świat nie zwariował na punkcie własności intelektualnej. Czy udało mu się osiągnąć niezbędny dystans? Nie jestem pewna. Ten tekst sprawia wrażenie zupełnie innego niż reszta, mniej jest w nim pewności. Gladwell nie wypowiada się w sposób kategoryczny, choć czuć w jego artykule żal do Bryony Lavery. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie.

Na pewno wśród tych 19 tekstów każdy znajdzie dla siebie coś interesującego. Tematy są różnorodne, dobrze opracowane, zagadnieniom poświęcono naprawdę dużo uwagi. Jeśli ktoś jest w stanie napisać ciekawy artykuł o ketchupie, świadczy to o jego reporterskiej klasie. Przeszło mi nawet przez myśl, żeby zaprenumerować "The New Yorkera", żeby móc na bieżąco sprawdzać, jaki niezwykły temat weźmie na warsztat Malcolm Gladwell.

Ocena: 4/6

*M. Gladwell, Co widział pies i inne przygody, tłum. R. Śmietana, Znak literanova, Kraków 2011

BTW: Paginacja zawierająca numer strony parzystej i nieparzystej tylko na stronach nieparzystych to ciekawa koncepcja, ale dla mnie trochę niepraktyczna, bo zwykle kartkuję książki od tyłu...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1380
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: