Użytkownik: MaTer 09.03.2007 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja powieści dzieje się... | adzia A mnie się niezbyt podobała... Za bardzo amerykańska była jak dla mnie. Niektóre zachowania były takie "nierosyjskie". O wiele bardziej wolę i polecam "Zoję" tej samej autorki. Różnica jest diametralna.

Użytkownik: olka76 18.03.2008 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja powieści dzieje się... | adzia Mnie ani "Zoja", ani "Rosyjska baletnica" się zbytnio nie podobała. Może dlatego, że styl pisania Danielle Steel w ogóle mi nie odpowiada...
Historia Rosji, zwłaszcza tej na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku fascynuje mnie od dawna. Losy rodziny Romanowów także. Wydaje mi się, że Steel nie powiodła się kompletnie próba wplecenia w w/w powieści owych tak tu istotnych carskich wątków. Wszystko jest spłycone do minimum.
Książka Natashy Borovsky "Szlachecka córka", której akcja toczy się, powiedzmy, równolegle czasowo do "Rosyjskiej baletnicy" i "Zoji", jest pod każdym względem lepsza. Więc bardzo gorąco polecam. Tak dla porównania, albo...dla pooddychania pełną piersią atmosferą na wpół baśniowej carskiej Mateczki Rosji :)