Dodany: 24.03.2011 06:34|Autor: anek7

Książka: Koń i jego chłopiec
Lewis Clive Staples

1 osoba poleca ten tekst.

Z wizytą w Narnii i okolicach


Zauważyłam, że jeżeli już ktoś pisze o „Opowieściach z Narnii” C.S. Lewisa, to najczęściej o dwóch pierwszych tomach - a przecież cykl liczy siedem części. Z moim synkiem Piotrusiem czytamy aktualnie piątą część narnijskiego cyklu, mianowicie książeczkę pt. „Koń i jego chłopiec”. Jest to jedyny tom, w którym bohaterowie nie wędrują między światami równoległymi, a głównymi bohaterami są istoty z pochodzące z samej Narnii i okolicznych królestw.

Pewnego dnia chłopiec imieniem Szasta dowiaduje się, że rybak, który go wychowywał nie jest jego ojcem i postanawia od niego uciec. Zupełnie nieoczekiwanie zyskuje sprzymierzeńca w narnijskim mówiącym koniu, który kilka lat wcześniej został schwytany i sprzedany do Kalormenu, a dzięki poznaniu Szasty otrzymuje możliwość powrotu do ojczyzny. W czasie szalonej ucieczki przed lwami Szasta i Bri spotykają księżniczkę Aravis, która również uciekła z domu i w towarzystwie swej pochodzącej z Narnii klaczy Hwin zmierza w kierunku granicy z Archenlandią. Niebezpieczeństwo łączy losy tej czwórki, która w dalszą pełną przygód podróż wyrusza już razem. Ich droga wiedzie przez Taszbaan, czyli stolicę Kalormenu, pustynię oraz lesiste wzgórza Archenlandii, za którymi znajduje się cel tej podróży - Narnia.

Tę książkę można odbierać, podobnie jak cały narnijski cykl, dwupoziomowo. Dla mojego sześcioletniego synka jest śliczną bajką, pełną przygód, mówiących zwierząt z Wielkim Lwem Aslanem na czele, królów, księżniczek i rycerzy. Dla mnie, czytającej „Opowieści” po raz któryś z kolei, to historia pełna religijnych odniesień, a także - w pewnym sensie - studium psychologiczne. Lewis pokazuje przemianę wewnętrzną swoich bohaterów – dumna i samolubna Aravis zaprzyjaźnia się z biednym rybakiem, nieśmiała i delikatna Hwin w chwili zagrożenia wykazuje się ogromną wytrzymałością i determinacją, a Szasta w obronie przyjaciół nie waha się stanąć do walki z lwem. Na tle tej trójki najgorzej wypada Bri – zadufany w sobie, uważa Szastę i Hwin za kogoś gorszego od siebie, stara się zawsze narzucić swoje zdanie, a w chwili próby zawodzi… Ale i dla niego jest szansa na rehabilitację, jak to we wszystkich bajkach bywa.

Jeżeli ktoś nie zna narnijskiego cyklu, serdecznie zachęcam do jego lektury – „Opowieści z Narnii” to nie tylko „Lew, czarownica i stara szafa”, „Książę Kaspian” i zekranizowana w ubiegłym roku „Podróż „Wędrowca do Świtu”” ale również „Srebrne krzesło”, omówiony tutaj „Koń i jego chłopiec”, „Siostrzeniec czarodzieja” i „Ostatnia bitwa”. Te książki to doskonała lektura dla czytelników w każdym wieku.


[Recenzję umieściłam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2563
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Raylene 04.04.2011 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zauważyłam, że jeżeli już... | anek7
Przeczytałam wszystkie części i muszę powiedzieć, że "Koń i jego chłopiec" to ciekawa lektura. Czytało się ją lekko, była bardzo interesująca. Ponadto nieco odbiega od przygód Zuzanny, Piotra, Edwarda i Łucji, a mimo to doskonale ukazuje ten magiczny świat. Nie jestem zwolenniczką zbyt wielu tekstów fantasy, ale ten bym poleciła. Cały cykl "Opowieści z Narnii".
Użytkownik: mala ksiezniczka 01.01.2012 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam wszystkie cz... | Raylene
To moja ulubiona część, czyba głównie dlatego, że pokazuje Piotra, Zuzannę, Edmunda i Łucję jako dorosłych, czyli jakby "uzupełnia luki" pomiędzy pierwszą a drugą częścią.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: