Dodany: 21.03.2011 17:48|Autor: marti_de

Klasyka


O tajemniczym Shangri-La trzeba przeczytać, bo jest ono już elementem kultury. Niemniej jednak książka jest jak przedwojenne kino - tak samo ogólnikowa i pozbawiona mocy. Z postaci, scenografii, dialogów wyziera sztuczność, jak w teatrze telewizji.

Moim zdaniem, jest to zgrabnie napisana historia, mająca zaledwie zadatki wielkości.

Tajemniczy klasztor istniejący/nieistniejący gdzieś w odległym Karakorum jest symbolem utopii wiecznej szczęśliwości. Trafiający tam bohaterowie pozbawieni są jednak głębi. Ich sytuacja zakładników, dla rozbuchanej wyobraźni ludzi XXI w., jest nader mało emocjonująca i wyzuta z dreszczu niepokoju. Autor operuje dość wąskim polem widzenia, nie wchodząc w detale, podając niezbędne dla utrzymania narracji minimum informacji. Trudno więc uwierzyć, że mamy do czynienia z prawdziwymi ludźmi i prawdziwym miejscem. Hilton jest dosyć oszczędny w słowach i szczegółach.

Trudno to wszystko uczynić zarzutem pod adresem książki, która przecież jest z innej epoki. Niemniej trzeba to wziąć pod uwagę przed lekturą. Ja poczułam niedosyt. Jak po przeczytaniu obiecującego szkicu powieści, który jest dopiero zapowiedzią wspaniałej lektury.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 949
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: