Dodany: 14.03.2011 01:11|Autor: frytek

Ech... feminizm.


Przyznaję bez bicia, że starałem się ściągnąć piracką wersję tej książki. Niestety, jedyna, która jest do pobrania na znanym serwisie pirackim, mimo, iż rozmnożona w wielu egzemplarzach, jest mieszaniną "krzaczków" (czyli słów wyglądających jak a%^&l~2m), pozostałości po numeracji stron, wplątanych w treść przypisów itp.


Według mnie świadczy to o tym, że feminizm kończy się tam, gdzie trzeba coś porządnie zeskanować i przeprowadzić skuteczny OCR.

Bardzo wymowne.
Wyświetleń: 4810
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Phi 14.03.2011 04:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznaję bez bicia, że s... | frytek
Zajrzałam na ten serwis i znalazłam wersję bez krzaczków. Ocenianie jakiejś ideologii po pirackiej wersji książki, bardzo wymowne.
Użytkownik: frytek 16.03.2011 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zajrzałam na ten serwis i... | Phi
O ideologii się nie wypowiadam na podstawie książki, bo jeszcze jej nie przeczytałem. Na razie wiem o niej tyle, co przeczytałem w Internecie i ta wiedza skłania mnie ku przekonaniu, że ta antyutopia straszy czymś całkowicie nierealnym (w odróżnieniu od Huxleya i Orwella, straszących rzeczami, które z każdym rokiem stają się coraz bardziej realne). Więc nieco za wcześnie na dyskusję merytoryczną.
Natomiast dyskusja w kwestii technicznej może mieć miejsce - bo stan skanu już poznałem. A stawiam dolary przeciwko orzechom, że wykonywała go jakaś feministka. Tak mi podpowiada kobieca intuicja, więc jest to rzecz bezdyskusyjna. ;)
Użytkownik: benten 16.03.2011 01:04 napisał(a):
Odpowiedź na: O ideologii się nie wypow... | frytek
Mnie się wydaje, że ta książka straszy nie tyle feminizmem, co religijnością. Biorąc pod uwagę nasz kraj, jak najbardziej przerażająca.
Użytkownik: frytek 21.03.2011 02:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się wydaje, że ta ks... | benten
Myślę, że przesadzasz. Wydaje mi się, że jest wyraźny odpływ młodzieży od Kościoła. Pokolenie moherowe z przyczyn naturalnych kurczy się, bo wymiera.

No, chyba, że grozi nam napływ imigrantów islamskich. Ale w takim razie może się stać tak, że "inżynierię społeczną" w wykonaniu katolików wspomnisz z łezką w oku jako skrajny liberalizm.
Użytkownik: frytek 23.03.2011 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że przesadzasz. Wy... | frytek
właśnie trafiłem na artykuł na ten temat. wystarczy w google wpisać ateizm coraz bardziej kuszący.
Użytkownik: frytek 08.04.2011 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: właśnie trafiłem na artyk... | frytek
Pora zakończyć wątek, który sam rozpocząłem. Tym razem piszę po przeczytaniu. :)

Podtrzymuję opinię o tym, że zagrożenie religią takie, jakie przestawiono nam w książce akurat nam nie grozi, chyba, że weźmiemy pod uwagę dzisiejszą inwazję wyznawców islamu w Europie (dzietność). Nie jestem przekonany, czy świat, konstruowany przez mężczyzn w takich ramach wyglądałby tak, jak w książce. Np. nie rozumiem, dlaczego faceci (czytaj: jakikolwiek reżim w ich wydaniu), mieliby odmawiać sobie prawa do przyjemności seksu. Nawet raj islamski to wesołe pląsy hurys, a nie czysta reprodukcja. Mogą one też nie rodzić dzieci, jeśli taka będzie wola faceta...

Rozumiem, dlaczego ta książka powstała (fanatyzm antyaborcyjny za czasów Reagana mógł budzić nieciekawe przeczucia), ale mimo wszystko nie przekonuje mnie ta wizja. W odróżnieniu od, jak wspomniałem, światów Orwella czy Huxleya.

Wszystko powyższe nie zmienia jednak faktu, że... ta książka jest bardzo dobra! Napisana z dużą wrażliwością (kobiecą!) i w taki sposób, że trudno się oderwać. Wciąga błyskawicznie i jest tak przekonująca, że miejscami jeżył mi włos na karku. Totalitaryzm przedstawiony jest przez Atwood z naprawdę niezwykłym talentem, darem opowiadania i warsztatem pisarskim.

Przekład pani Uhrynowskiej-Hanasz również jest bez zarzutu, aczkolwiek było parę wyzwań (typu gra słów habit/zwyczaj), które po prostu pominięto. Trudno jednakże się tego czepiać; przekłady jak kobiety: albo wierne, albo piękne. Ten plasuje się gdzieś pośrodku, co jest moim ulubionym wynikiem.

Powieść polecam wszystkim, bez względu na przekonania i uprzedzenia, które są moim udziałem.
Użytkownik: Mi. 21.01.2018 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Pora zakończyć wątek, któ... | frytek
Książka bardzo dobra, patrząc jednak na te wpisy jestem ciekawa czy po siedmiu latach wasze opinie w jakiś sposób się zmieniły. Ja czytałam z poczuciem, że problemy dotknięte w powieści są coraz bardziej aktualne. Pozdrowienia dla czytelników Opowieści Podręcznej!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: