Dodany: 28.02.2011 21:11|Autor: anek7

Smak dzieciństwa


Nie wiem, jak to się stało, że przy tak wielkiej liczbie książek czytanych w okresie dzieciństwa nie miałam okazji poznać się bliżej z bohaterem książki Marka Twaina pt. "Przygody Tomka Sawyera". Ale teraz, dzięki akcji klasycznej w BiblioNETce oraz kilku biblionetkowym konkursom, zmobilizowałam się i w ciągu dwóch wieczorów przeczytałam tę uroczą książeczkę.

Bohater książki, kilkunastoletni Tomek, mieszka u swojej ciotki w małym miasteczku nad Missisipi. Zajmuje się tym samym co inni chłopcy w jego wieku - chodzi do szkoły (nader niechętnie), prowadzi rozmaite interesy ze swoimi kolegami (ma zadatki na prawdziwego rekina biznesu) i ciągle wpada w jakieś tarapaty. Jednak wszystkie jego problemy przestają być ważne wobec wydarzenia, którego świadkiem staje się przez przypadek. Otóż wraz ze swoim przyjacielem Huckiem Finnem postanawia pewnego dnia wypróbować niezawodny środek na likwidację kurzajek na rękach. Aby nie było zbyt łatwo, chłopcy muszą odprawić skomplikowany rytuał, a żeby ich działania zakończyły się sukcesem, ceremonia musi być dopełniona o północy na cmentarzu. Jak się okazuje, nie tylko Tomek i Huck załatwiają na owym cmentarzu swoje interesy; co gorsza, chłopcy stają się świadkami zabójstwa. Jak postąpią, czy będą na tyle odważni, aby stanąć po stronie sprawiedliwości i ujawnić tożsamość mordercy i jakie będą konsekwencje ich decyzji? Cóż, ci z was, którzy czytali książeczkę, już to wiedzą, a tym, którzy jeszcze nie znają odpowiedzi na te pytania, nie będę odbierać przyjemności z samodzielnej lektury.

Mark Twain to wielki mistrz pióra i genialny obserwator otaczającego go świata. Swoich bohaterów opisuje z nieco kpiarskim uśmiechem, ale i z ogromną sympatią. Chłopcy z jego powieści to łobuziaki o złotych sercach i szalonych głowach, w których rodzą się najbardziej zwariowane pomysły. Perypetie Tomka, Hucka i ich kolegów bawią, ale i wzruszają czytelników w każdym wieku, gdyż jest to co prawda książka dla dzieci, ale i dorośli znajdą tu coś dla siebie i może uda im się choć na chwilę wrócić do beztroskich dni dzieciństwa.

A ja w najbliższych tygodniach, jak już uporam się z książkowymi zaległościami, sięgam po kolejny tom opowieści o chłopcach z miasteczka St. Petersburg - a mianowicie po "Przygody Hucka".


[Recenzję opublikowałam na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5162
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: jakozak 01.03.2011 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, jak to się stał... | anek7
O tak! Przygody Hucka są świetne. To moje czytadło.
Użytkownik: anek7 01.03.2011 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak! Przygody Hucka są ... | jakozak
Więc wszystko przede mną:)
Użytkownik: jakozak 01.03.2011 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc wszystko przede mną:... | anek7
Widzę, że Tomkowi i Huckowi postawiłam taką samą ocenę, ale tak naprawdę zdecydowanie wolę Hucka. Poczytuję go sobie często tak od obojętnie której strony. Przesympatyczna książka. Na pewno będzie Ci się miło czytało. :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: