Dodany: 27.02.2007 19:03|Autor: Kłosik
Schemat Sparksa
Wszystko zaczyna się typowo. Rozwódka po trzydziestce, matka dojrzewającego syna oraz dziennikarka znajduje pewnego razu na plaży butelkę. Jak się okazuje, w środku znajduje się bolesny list miłosny pewnego mężczyzny. Co więcej, ów list napisany został trzy tygodnie wcześniej. Od tego jednego wydarzenia zaczyna się szukanie tajemniczego nadawcy...
Sparks wyraźnie nie potrafi stworzyć psychologicznego obrazu postaci skomplikowanych, tych z wyraźnie bolesną przeszłością. Nie występują tutaj inteligentne dialogi, cała akcja dzieje się nad wyraz szybko i schematycznie: wyjazd, miłość od pierwszego wejrzenia... etc. Jednym słowem, ponad pół książki jest beznadziejnie typowa. Jedyny ukłon - w stronę dość odważnego zakończenia, które wzbudziło we mnie pewne refleksje na temat życiowych decyzji i wyborów...
Polecam, choć niekoniecznie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.