Sekret, czyli wiedzieć co się chce
Rhonda Byrne, producentka filmów telewizyjnych, znana australijskiej publiczności z reklam, filmów i seriali telewizyjnych, właścicielka dobrze prosperującej firmy, mogła być dumna ze swoich osiągnięć. Ale fortuna kołem się toczy. Nadszedł rok 2004, który był dla Rhondy rokiem wybitnie niepomyślnym. Praca nad serialem telewizyjnym, opartym na prawdziwych wydarzeniach kryminalnych, nie układała się najlepiej, a i temat sam w sobie był depresyjny, obfitujący w brutalne sceny i raczej nie przyczyniał się do poprawy nastroju. Był to również rok, w którym zmarł ojciec Rhondy. Pomimo własnego bólu i zagubienia, Rhonda próbowała podnieść na duchu matkę, co nie było łatwe, zważywszy, że mieszkały w różnych miastach. Z każdą następną rozmową telefoniczną przychodziły alarmujące sygnały, że matka nie może otrząsnąć się z depresji i pomału sama traci ochotę do dalszego życia. Jakby nie było tego dość, był to rok, w którym firma Rhondy poniosła duże straty finansowe i wydawało się, że nic jej nie uchroni od bankructwa.
W takim właśnie nastroju, zdruzgotana, nieszczęśliwa i bezradna, Rhonda chwyciła się ostatniej deski ratunku, jaką była polecona jej przez córkę książka Wallace'a Wattlesa "Nauka jak zostać bogatym". Pomimo początkowych wątpliwości, związanych z tytułem niezbyt adekwatnym do jej skomplikowanej sytuacji, Rhonda sięgnęła po poleconą lekturę. "Nauka jak zostać bogatym" okazała się książką-katalizatorem, książką, która wyrwała ją z otchłani depresji i beznadziejności i przywróciła jej energię i chęć do życia. Przesłanie i filozofię tej niewielkiej książeczki można ująć w jednym zdaniu - Prawo Przyciągania: to, na czym koncentrujemy nasze myśli, wcześniej czy później pojawi się w naszym życiu. Przez następnych kilka tygodni Rhonda spędziła czas studiując filozofów i mistyków od starożytności do czasów współczesnych, odkrywając, że dokładnie ta sama myśl przewija się przez ich dzieła - czasem zakamuflowana, czasem sformułowana jasno i dobitnie, często wyklęta i zakazana przez ówczesne władze, a często również zapomniana i zignorowana przez następne pokolenia.
Rhonda przetestowała Prawo Przyciągania w swoim życiu prywatnym, za każdym razem mając pozytywne wyniki. Postanowiła więc wykorzystać je także w życiu zawodowym. W ten właśnie sposób powstał film "Sekret". Ideą filmu było ogłoszenie sekretu całemu światu i udostępnienie go milionom ludzi poprzez wskazówki i rozmowy ze współczesnymi znawcami Prawa Przyciągania, którzy stosując je w życiu prywatnym i zawodowym, osiągnęli wybitne wyniki.
Film, który nigdy nie pojawił się na ekranach kin, a rozpowszechniany był początkowo przez internet, nieco później także w formie DVD, odniósł fenomenalny sukces. Kilka miesięcy później powstała wzorowana na nim książka pod tym samym tytułem, która oprócz wypowiedzi znawców sekretu, zawiera również poszerzony komentarz Rhondy. Rozmówcy Rhondy to ludzie wybitni - lekarze, naukowcy z dziedziny mechaniki kwantowej, filozofowie, znani pisarze oraz konsultanci ze świata biznesu i marketingu. Każdy z nich opowiada o swich sukcesach i osiągnięciach, o niezwykłej sile przebicia, jaką dało im zrozumienie Prawa Przyciągania.
"Sekret" pełen jest optymistycznych przykładów, dokumentujących potęgę naszych myśli i postanowień oraz zdolność manifestowania naszych najskrytszych marzeń. Nie są to czary ani hokus-pokus. Współczesna nauka, a zwłaszcza mechanika kwantów, potwierdza, że żyjemy w świecie, w którym rządzą prawa energii. Prawo Przyciągania jest jednym z nich. Bez względu na to, czy robimy to świadomie, czy nie, każdy z nas tworzy własne życie na bazie swoich myśli. Każda myśl, którą wysyłamy w kosmos ma swoją częstotliwość i przyciąga do nas rzeczy, sytuacje i wydarzenia o tej samej częstotliwości. Żeby ułatwić nam nawigację w kosmicznym świecie, natura obdarzyła nas uczuciami. Emocje pozytywne potwierdzają dobrze wybrany kierunek drogi. Emocje negatywne są ostrzeżeniem, że wkroczyliśmy na obszar częstotliwości negatywnych i w naszym najlepszym interesie jest szybko zmienić tor myślenia. Najbardziej pozytywnym uczuciem, które emituje najwięcej energii, jest miłość. Warto o tym pamiętać, gdy dopadnie nas chandra i szybko skierować swoją uwagę na osoby i rzeczy, które kochamy.
Obsesją dzisiejszych czasów jest walka ze wszystkim, czego nie akceptujemy. Walczymy z terroryzmem, walczymy z chorobami, z otyłością, z alkoholizmem i narkotykami. Im więcej walczymy, im więcej uwagi poświęcamy problemom, tym więcej ich mamy wokół siebie. Spróbujmy dla odmiany zainwestować nasze myśli i energię w sprawy radosne i optymistyczne, w sprawy, które budzą nadzieję na lepsze jutro. Punkt, w którym znaleźliśmy się dzisiaj, jest wypadkową naszych marzeń, planów i refleksji z przeszłości. To, o czym myślimy dzisiaj, może być naszym doświadczeniem życiowym jutro. Naszym zadaniem jest wyznaczyć sobie jasno sprecyzowany cel i koncentrować się na tym, co chcemy osiągnąć. Niby niewiele, a jednak dużo, bo wbrew pozorom nie można spocząć na laurach i oczekiwać pozytywnych wyników. Oprócz wyraźnego celu potrzebna jest duża doza dyscypliny i optymizmu. Bardzo pomocna jest wizualizacja. A im bardziej zaangażujemy się uczuciowo w kreowanie naszej przyszłości, tym lepsze będą wyniki.
Polecam tę książkę tym, którzy zapomnieli, jak potężną siłę przebicia mogą mieć nasze marzenia. Bo bez marzeń życie jest smutne, a i o doping do działania dużo trudniej.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.