Dodany: 26.02.2007 08:22|Autor: Pietruh

Czytatnik: Cogito ergo lego

Kamienie...


Wracałem w sobotę wieczorem naszymi ukochanymi kolejami - pociągiem osobowym z Tucholi do Bydgoszczy (raptem 60-kilka kilometrów:)) - prawie dwie godziny...
Ale!
Mogłem w końcu przeznaczyć tak długi (dawno się nie zdarzyło!) czas na czytanie:)
Książka Barbary Wachowicz "Rudy, Alek, Zośka. Gawęda o bohaterach >>Kamieni na szaniec<<" wciąga mnie zawsze, gdy po nią sięgam. Zawsze pojawia się cytat, który wywiera na mnie WIELKIE wrażenie, dzisiaj ten:

"Czy znacie ten kraj?
Kraj baśni, dziecinnych snów, czarownych jakby z tęczy... Nie pamiętacie - spytajcie Matki. Ona wam wspomni i mówić będzie z okiem łzą miłości i szczęścia zasnutym... Ona - wasza Matka, najwierniejszy przyjaciel - dobry duch... Gdy przyjdą chmurne chwile, otacza silnym ramieniem, czułą opieką, zagoi rany życia, da nowe siły i poprowadzi w trudu bezkrwawy bój... Szepnijcie cicho z uśmiechem: - Mamusiu, Twój syn Cię kocha! - To jej wystarczy za wszystko."

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3213
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Natii 26.02.2007 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wracałem w sobotę wieczor... | Pietruh
Mam tę książkę i już nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie będę miała czas, żeby do niej zajrzeć. :-)
Użytkownik: labeg 26.02.2007 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wracałem w sobotę wieczor... | Pietruh
Do "Kamieni na szaniec" radykalnie zniechęcił mnie mój polonista (skądinąd świetny facet, kochałam sie nawet w nim :-)) w 8 klasie podstawówki, kiedy kazał mi pisać 10 razy wypracowanie o tych, co "na śmierć idą po kolei, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec". W każdej wersji co innego musiałam poprawiać a i tak nie było idealnie i wersja idealna nie powstała nigdy. W ten sposób facet przygotowywał mnie do egzaminu wstępnego do szkoły średniej. Zdałam m.in. dlatego, że posłuchałam jego rady : pisz na temat konkretny, a nie na wolny (wtedy jeszcze było coś takiego jak wolne tematy).
Z twórczości samej Wachowicz coś czytałam i nawet mgliście pamiętam, że mi się podobało.. chyba o Sienkiewiczu, ale głowy nie dam. I nawet dla Wachowicz nie dam sie wpędzić znowu w "Kamienie". Jamais!
Użytkownik: Pietruh 01.03.2007 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Do "Kamieni na szani... | labeg
"Kamienie na szaniec" to książka, którą można pokochać.
Ale książka Wachowicz to piękna i napisana bardzo "osobistym" językiem, językiem przepełnionym emocjami gawęda (to świetne słowo!!) która pokazuje bogatą panoramę tamtych, mrocznych czasów przez pryzmat trzech bohaterów, młodych ludzi, którzy stali sie ikonami dlatego, ponieważ musieli "tak szybko odejść, choć wszyscy do nich śpieszyli...", parafrazując ks. Twardowskiego. Jeśli ktoś CHCE zrozumieć tamte czasy i ludzi w nich żyjących, to powinien sięgnąć po III tom Wiernej Rzeki Harcerstwa.
Zresztą wszystkie książki z tego cyklu są fantastyczne:)
Użytkownik: Agabe 06.03.2007 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kamienie na szaniec... | Pietruh
"Kamienie na szaniec" pokochałam w wieku czternastu lat i kocham do dziś. Gdy przypomnę sobie moją fascynację tą książką, to zawsze się uśmiecham i mogę powiedzieć, że książka ta miała wpływ na kształtowanie się mojego charakteru i moje poglądy. Czytając ją pytałam siebie jak ja zachowałabym się na miejscu tych młodych ludzi i muszę mieć tylko nadzieję, że nie zabrakłoby mi odwagi, aby pójść w ich ślady:) Bardzo identyfikowałam się z bohaterami tej książki, a szczególnie z Alkiem, mimo że jestem dziewczyną (nawet obcięłam włosy jak chłopak). Czytając tą książkę chciałam walczyć tak jak oni, chciałam umrzeć razem z nimi za słuszną sprawę. Bo oni walczyli, abyśmy my mogli być dzisiaj wolni. Lecz teraz pytam siebie, co ja mogę dzisiaj zrobić dla Polski? Jak w dzisiejszych czasach walczyć o Polskę, jacy byliby bohaterowie książki w dzisiejszych czasach? I myślę, że oni nie szliby na łatwiznę, nie wierzyliby w to co próbują nam wmówić reklamy, kolorowe okładki. Młodzi ludzie muszą czytać takie książki, aby potrafili odróżnić śmieci od tego co naprawdę w życiu ważne i wartościowe. Dzisiaj już nie musimy umierać i walczyć o wolność. Czyżby? Myślę, że ta walka nadal trwa, walka o to aby pozostać wiernym sobie, swoim poglądom, o których nie mówi się w kolorowych gazetach. Walka o to, aby być uczciwym człowiekiem. Czy nie to wyzwanie dla nas?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 06.03.2007 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kamienie na szaniec... | Pietruh
Wszystkie, popieram. Właśnie czekam na ostatni tom i nie mogę się doczekać - jeszcze nie ma w zapowiedziach...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: