Dodany: 26.02.2007 06:11|Autor: Pacyratsius

Książki i okolice> Książki w ogóle

Ludzie to też czytają - cytat z listu o wizycie w księgarni


Ludzie to też czytają.
Nie w celu zamordowania czasu, a w celu podbicia świata.

Czy ktoś czyta podobne?
Jest to list 26-latka z kraju w którym ludzie mają mało czasu.

jan urbanik




//Zakupy kiazkowe.... to nie takie latwe. Wybranie 4 ksiązek zajelo prawie 3 godziny.
Przegladalem spisy tresci i okladki, troche wstepow.
Jak tytul zaczyna sie "Jak..." Lub "10 prostych sposobow na..." - ksiazka wydaje sie byc cienizną.

Nabytki:
1) Dlaczego kupujemy. Naukowe podejscie do zakupow.
Why we buy.
Paco Underhill.
(Lekka ksiazeczka o roznych motywach pchajacych nas ku okreslonym stoiskom i markom)

2) Strategiczne kreowanie produktow
Strategic product creation
Ronald Kerber.
(techniczne podejcie do planowania, projektowania i rozwoju produktow..... duuuuuzo wykresow i tabelek... wyglada strasznie :)

3) Efekt pietnamilosci (pietna nie piekna)
The Lovemarks effect
Kevin Roberts
(autor jest szefem sprawnej firmy marketingowej u ktorej podstaw lezy idea glebszej wiezi konsumenta z produtem.. firma, anizeli tylko dane techniczne czy reklama. Ksiazka zawiera zbior opinii o rynku i wspolczesnych konsumentach przedstawicieli, wlascicieli i zarzadzajacych firmami jak Benetton, Whirpool, Toyota...)

4) Wiedza, a bogactwo narodow.
Knowledge and the wealt of nations
David Warsh
Jakie miejsce w systemie ekonomicznym maja nowe idee lezace u podstaw wzrostu gospodarczego i czy ich znaczaca pozycja rodzi niebezpieczenstwo bycia permanentnie podporzadkowanym pionierom w swoich dziedzinach takim jak np Microsoft czy Google.

Pytania kierowane do mnie obejmujace ww zakres beda mile widziane... opowiedzi po czasie...//

PS
Jeśli będą "mile widziane" pytania, temat umieszczę na rodzącym się forum Stowarzyszenia, które zaczyna funkcjonować w Gdańsku. Informacja tu: www.biblionetka.pl/...

j.u.


Wyświetleń: 2322
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: imarba 26.02.2007 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie to też czytają. ... | Pacyratsius
Miam znajomego, który czyta li tylko tego typu pozycje, zamiast tytułów podam przykłady: jak być dokonałym sprzedawcą... jesteś towarem, sprzedaj siebie, jak osiągnąć sukces w stosumkach męsko damskich... itp...
Potem niestety szybko i arcydokładnie wprowadza je w życie.
Jest tak nieprawdopodobnie sztuczny, że nigdy nie wiadomo, czy to co robi/mówi pochodzi od niego, czy jest zastosowaniem jakiejś strategi!
Mnie to przeraża!
Użytkownik: Pacyratsius 26.02.2007 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Miam znajomego, który czy... | imarba
A czy w życiu, gdzie gramy (pełnimy) wiele ról, nie stosujemy różnych strategii?

Część z nich wyssaliśmy z mlekiem matki, część zmałpowaliśmy od filmowej gwiazdy lub pana (pani) od geografii, część wyczytaliśmy...

Strategoie sztuczne są zazwyczaj mało skuteczne, ale jeśli je zaadaptujemy, przystosujemy do naszej klasy, naszego temperamentu - to wszystko gra - nasza sprawność rośnie, pożytek z nas może byc większy, a satysfakcja nasza sięgnie szczytów.

jan urbanik
Użytkownik: imarba 26.02.2007 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy w życiu, gdzie gram... | Pacyratsius
Ja pisałam o przypadku dość szczególnym... O człowieku, który robi to co robi, bo tak jest napisane w jakiejś książce, nie kryje tego i doprowadza tę "sztukę" do absurdu.
Strategie mniej lub bardziej uświadomione znam, rozumiem, to zupełnie inna sprawa. Są częścią życia. Wszystko jest "strategią", nawet sprzątanie, bo przyjdą goście :-), ale układanie życia na podstawie podręczników, za każdym razem innych ( bo przezcież się różnią), dziś ten jutro kolejny?
Zresztą, najbardziej tak naprawdę przeszkadzało mi jego podejście do ludzi. Każda rozmowa była z góry "rozplanowana". Całkowity brak spontańczności... Coś w rodzaju " powiem to, reakcja będzie taka, potem powiem tamto - osiągnę zamierzony cel". Takie podejście w sytuacji pracodawca - pracownik rozumiem, ale na płaszczyźnie prywatnej?
i.b
Użytkownik: Pacyratsius 26.02.2007 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja pisałam o przypadku do... | imarba
To pewnie oboje życzymy tej osobie, by wreszcie stała się SOBĄ, Osobą.

Miłego dnia życząc wyłączam maszynę i udaję się w zimę.

jan urbanik
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: