Dodany: 25.02.2007 13:40|Autor: sol_ang
Nihil novi...
Książka Appelbaum niewiele wnosi nowego, ale też, moim zdaniem, nie jest ona kierowana do polskiego czytelnika, zaznajomionego z problematyką. Ta dość przegadana i rozwlekła momentami do granic możliwości praca (ponad 500 stron) adresowana jest przede wszystkim do czytelnika zachodniego, w którego świadomości funkcjonują tylko nazistowskie obozy koncentracyjne.
Na plus trzeba powiedzieć, że autorka przebrnęła przez gigantyczną ilość dokumentów, akt, wspomnień. Obficie cytuje Sołżenicyna, Herlinga-Grudzińskiego, Szałamowa, że wspomnę o największych klasykach.
Sądzę, że będzie to mało atrakcyjna pozycja dla tych, którzy się już zaznajomili z wymienionymi autorami.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.