Dodany: 09.02.2011 11:37|Autor:
z okładki
Taktyka U-bootów w II wojnie światowej.
U-booty uchodziły w czasie II wojny światowej ciągle za broń niegodną lub, jak ją niektórzy nazywali, "brudną". Nie mogąc prowadzić otwartej walki na powierzchniach mórz, czuwały na swoje zdobycze* przeważnie pod wodą. Taktyka zastosowana przez ich dowódcę, admirała Karla Dönitza, przypominała polowanie dzikich wilków w leśnych ostępach. U-booty, podobnie jak wilki, wtopione w otoczenie, starały się podchodzić swoje ofiary i najbardziej skuteczne okazywały się polując w stadach.
Ten w gruncie rzeczy prosty sposób, zastosowany przez Dönitza, okazał się niezwykle efektywny. Alianci ponieśli na Atlantyku w czasie wojny ogromne straty. Na dnie oceanu wraz z setkami statków spoczęły ciała tysięcy ludzi.
Bernard Edward napisał książkę niezwykłą, bez afektacji, ale i jednocześnie pozbawioną bezdusznej, schematycznej analizy. Wczuł się doskonale w atmosferę wojny na morzu. Jej naturę poznajemy, śledząc bieg zdarzeń na przemian to zza pleców dowódców alianckich, to znów podążając śladem dowódców U-bootwaffe. Krok po kroku: "Pogoda była piękna - pisze Edwards. - Wiał lekki południowo-zachodni wiatr, ocean był spokojny, a widoczność dobra... Rudloff przeszedł przez osłonę eskorty i zanurzył się pod konwój...".
[Wydawnictwo Oskar, Warszawa 1997]
---
* "czuwały (...) na zdobycze": tak na okładce (przyp. - JFR1st).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.