Nieusatysfakcjonowana szkolnymi lekcjami religii, które jakie są każdy wie, postanowiłam poszukać czegoś konkretnego na temat początków chrześcijaństwa. Przeczytałam pięć książek i muszę powiedzieć, że było to naprawdę fascynujace. Wprawdzie nie uzyskałam odpowiedzi na żadne pytanie, które mogłabym sobie zadać, ale już mam jakie takie wyobrażenie, jak to z tym wszystkim było. A ile się przy tym ciekawych rzeczy dowiedziałam!
Najpierw sięgnęłam po naszych rodzimych autorów.
Opowieści ewangelistów (
Kosidowski Zenon)
uderzyły mnie tonem "wojującego ateizmu" oraz wyraźną chęcią zredukowania korzeni chrześcijaństwa do zbioru mitów wymyślonych przez prostych pasterzy. A ja nie nie chciałam być przekonywana do żadnego poglądu; chodziło mi raczej o wyważone odsłonięcie kulisów badań historycznych, wytłumaczenie, o co i dlaczego spierają się uczeni, jakie padają w debatach argumenty, tak, abym sama mogła wyciągnąć wnioski na temat tego, co się w Kościele działo i dzieje. Próbowałam dalej.
Kościół w świecie późnego antyku (
Wipszycka Ewa)
był dla mnie za suchy i z trudnością przebrnęłam przez gąszcz faktów i naukowych wywodów.
Rozmowy o Biblii: Nowy Testament (
Świderkówna Anna (Świderek Anna))
przeczytałam z zaciekawieniem, ale powiem szczerze, że nie tego szukałam. Sporo spraw rozjaśnił mi
Upadek Rzymu (
Vogt Joseph)
, który poświęca problematyce chrześcijaństwa dwa obszerne rozdziały. Wreszcie natrafiłam na
Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa I-IV w. (
Simon Marcel)
(wydaną w serii ceramowskiej). Pozycja ta okazała się "strzałem w dziesiątkę". Tak mi się spodobała, że napisałam nawet obszerną recenzję, bo uznałam, że powinnam się moim odkryciem podzielić z innymi :-)
Opracowanie Simona jest wyważone, spokojne i rzeczowe. Trafnie dobrane fragmenty literatury starożytnej, gdzie przytaczane są opinie tak chrześcijan, jak i niechrześcijan, dają jasny i bezstronny obraz sytuacji. Trudno nawet wyczuć, jakie przekonania religijne ma sam autor, choć wyszperałam, że jest wierzący. Jeśli natomiast otwieram książkę Kosidowskiego, od razu widzę, że pisze to ateista. Świderkówna - przy wszelkich próbach bezstronności i solidności - też nie pozostawia żadnych wątpliwości co do swoich poglądów religijnych; jest silnie związana z katolicyzmem, a posłowie do jej książki napisał ksiądz Józef Kudasiewicz.
Podsumowując, gorąco polecam książkę Marcela Simona. Naprawdę warto się czegoś więcej dowiedzieć o początkach tego, co ukształtowało naszą kulturę i do dziś na nią wpływa. Inaczej wtedy spojrzymy na świat, który nas otacza, zapewniam :-)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.