Użytkownik: lirael 19.02.2007 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto czytał i może coś na ... | szylwunia Czytałam i polecam. Jestem zachwycona. Książkę dawkowałam sobie jak konfitury z różanych płatków :)
Przepiękny, elegancki, poetycki styl. Potoczysta opowieść oparta na burzliwych losach babci autora.
Czasem ogromnie zabawna, momentami wzrusza do łez.
Porządnie wydana, klimatyczna okładka (na zdjęciu główna bohaterka).
Jako prezent nadaje się idealnie.
Moc serdeczności.

Użytkownik: rafal_nacke 19.02.2007 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam i polecam. Jeste... | lirael No cóż, ja wygrałem tą książkę w konkursie i nie spodziewałem się, że zrobi sie wokół niej taki "szum". Z opisu i kilku pierwszych stron zapowiada się nienajgorzej. Trzeba będzie spróbować niedługo ;D

Użytkownik: kropka 03.07.2007 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam i polecam. Jeste... | lirael Książkę otrzymałam w prezencie. Podobła mi sie bardzo. Śmieszna, a czasem wręcz groteskowa opowieść rodzinna( dokładnie mówiąc opowieści). Po więcej zajrzyjcie sobie do książki albo na mój czytatnik.

Użytkownik: SierotkaMarysia 10.10.2007 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam i polecam. Jeste... | lirael świetna książka. po niej w pełni uświadomiłam sobie jak bardzo mi brakuje takich babcinnych opowieści o rodzinie.

Użytkownik: melassa 18.08.2007 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto czytał i może coś na ... | szylwunia Książka na prezent idealna! Przepiękna, klimatyczna, pokazuje losy pewnej specyficznej i zabawnej oraz bardzo inteligentnej rodziny na tle ważnych dla Polski wydarzeń. Pokazuje, że nic nigdy nie jest jednowymiarowe. Poza tym to właściwie trochę saga rodzinna no i przepięknie napisana opowieść o ukochanej osobie- babci autora. Żadko spotykany we współczesnej prozie piękny język, właściwie bez przekleństw i wulgaryzmów. I jak ktos już przede mną wspominał świetna okładka ze zdjęciem z dzieciństwa głównej bohaterki. Naprawdę polecam, zwaszcza na prezent.

Użytkownik: melassa 21.08.2007 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka na prezent idealn... | melassa aaaaaa, miało być 'rzadko' bardzo bardzo przepraszam za ten ogromny, przeokropny błąd. Oficjalnie się kajam :)

Użytkownik: kaczanowska 02.09.2007 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto czytał i może coś na ... | szylwunia Po wszystkich eksperymentach z językiem i tematem, po powieściach szokujących bardziej lub mniej dobrze jest wreszcie sięgnąć po współczesną polską prozę pisaną klasycznym, wyważonym piórem.
Wydaje się, że książka Dehnela zadaje kłam opinii Czesława Miłosza, wedle której nie można zostać dobrym prozaikiem przed przekroczeniem swojej "nagłej trzydziestki."

W obdarowaniu kogoś egzemplarzem tej powieści byłabym jednak ostrożna, nie we wszystkie gusta trafia ten typ prowadzenia narracji.

Użytkownik: kwiatpaproci 04.10.2007 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Po wszystkich eksperyment... | kaczanowska książka pyszna, cała rodzina się zaczytywała, salwy śmiechu były wszechobecne, a pan księgarz pytał się, czy ukrycie finansujemy autora, bo "Lale" hurtowo wędrowały do wszystkich znajomych :)
Piękna książka, co tu dużo mówić.

Użytkownik: kempsia 17.11.2009 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto czytał i może coś na ... | szylwunia Książka uświadomiła mi ulotnośc chwili spędzonych z bliskimi. Zawsze mamy dla nich tak mało czasu, a moze warto wypić z nimi czasem herbate i porozmawiać.

Użytkownik: igguana02 14.05.2010 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto czytał i może coś na ... | szylwunia A mnie jakoś nie zachwyciła, szczerze to chyba nie mój typ literatury. Po kilkunastu stronach przerwałam czytanie i sprzedałam książkę.

Użytkownik: jagiellonkabis 14.05.2010 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie jakoś nie zachwyci... | igguana02 Mnie też nie zachwyciła, ale nie daję jej niskiej oceny, bo ma b. wysokie więc nie chcę psuć. Muszę ją wykasować ze schowka.