Dodany: 21.01.2011 21:25|Autor: anek7
Najpiękniejsza książka o miłości...
Uwaga! Opinia zawiera kilka istotnych szczegółów fabuły powieści!
Czy zastanawialiście się kiedyś, która z książek o miłości jest najpiękniejsza? Tak sobie myślę, że pewnie w różnych okresach naszego życia byłyby to różne tytuły – wpływ tu ma choćby różnica płci, inaczej postrzega miłość nastolatka, inaczej kobieta dojrzała, różnić się będą odczucia osoby żyjącej w szczęśliwym związku i kogoś, komu taki związek właśnie się rozpadł.
Gdybym musiała wybrać tylko jedną jedyną opowieść o miłości, byłaby to moja najukochańsza z ukochanych książek - "Błękitny zamek" L.M. Montgomery. Chociaż od jej powstania minęło wiele lat, jest nadal aktualna i chętnie czytana przez dziewczęta i kobiety, właściwie bez ograniczeń wiekowych. Miłość, ta pierwsza w życiu, która spotyka bohaterkę książki to nie młodzieńczy wybuch fajerwerków i motyle w brzuchu - Joanna nie jest wszak podlotkiem, tylko dojrzałą, 29-letnią kobietą. Jej otoczenie uznaje ją już za starą pannę, która tak naprawdę przegrała swoje życie... Edward też nie jest bohaterem z romansu - ciemny typ, skrywający jakieś życiowe tajemnice i rozczarowania, któremu otoczenie przypisuje wszystkie możliwe zbrodnie. I ich związek również nie jest w żadnej mierze tradycyjny ani romantyczny. Edward od początku stawia sprawę jasno - małżeństwo z Joanną to układ, zrobiło mu się żal zakompleksionej, śmiertelnie chorej dziewczyny. Nie wiadomo kiedy pomiędzy tą dwójką rodzi się uczucie - miłość cicha, zwyczajna, bez wybuchów namiętności, a przez to cudowna, dająca oparcie w trudnych chwilach i trwała.
I wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, w czasach kobiet wyzwolonych, singielek z wyboru, a nie z konieczności, niejedna z nas w głębi serca marzy o takiej miłości, jaka stała się udziałem Joanny i Edwarda - związku, który ma szansę przetrwać całe życie, a nie tylko kilka tygodni...
[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu oraz w serwisach Lubimy Czytać i Na Kanapie]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.