Dodany: 17.02.2007 16:17|Autor: kropka

Czytatnik: O gustach się nie dyskutuje

1 osoba poleca ten tekst.

"Nad Niemnem" czyli jak szybko usnąć


Niestety jestem uczennicą drugiej klasy liceum. Niestety ponieważ wiąże to się z przerabianiem pozytywizmu...
Było by bardzo miło gdyby nie pani Orzeszkowa. Trzy piekne tomiszcza nie pozwalają mi wziąć się za inną, dużo ciekawszą książkę. Cudowne obrazy Niemna i życia w Korczynie spawiają, że nie wiem o czym przeczytałam na poprzedniej stronie. Książkę czyta się dosyć szybko, chyba że jest się wiecznie zmęczoną osobą i poprostu po dwudziestu stronach można się zorientować, że siedzi sie z zamkniętymi oczami. Tak było właśnie w moim przypadku. Podobają mi się kreacje postaci, jednak samą treść książki można by było umieścić mniej wiecej w jednym tomie, zamiast w trzech.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14364
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 74
Użytkownik: sissi 17.02.2007 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety jestem uczennicą... | kropka
Oj biedactwo ;)
Ja miałam wyrozumiała polonistkę pozwoliła nam oficjalnie przejść "Nad Nimnem" na brykach. Próbowałam nawet obejrzeć film, ale przy tym też się zasypia. Budzi dopiero Justyna wołająca "Jankuuuuu" w łodzi na Niemnie. Nie chce namawiać do złego, ale ja bym chyba skorzystała z opracowań. Fabułe i tak poznasz.
Powodzenia, albo kawy na zasypianie :)
Użytkownik: annmarie 17.02.2007 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety jestem uczennicą... | kropka
A mnie się "Nad Niemnem" bardzo podobało.
A czemu MUSISZ czytać tę książkę? Lekturą obowiązkową ona już nie jest... Obowiązkowe są jedynie 2 fragmenty - scena przy grobie Jana i Cecylii oraz przy mogile powstańców...
Użytkownik: Jean89 17.02.2007 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | annmarie
To prawda. Ja jestem na rozszerzeniu i też musimy znać tylko te dwa fragmenty. Na poczatku się zmartwiłam, bo ja uwielbiam "Nad Niemnem". Jednak po krótkim namyśle doszłam do wniosku, że to nawet dobrze się składa. Omawianie lektur często mi obrzydza daną książkę. A więc "Nad Niemnem" będzie tylko moje! I nikt nie będzie mi go kazał dokładnie analizować :D
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda. Ja jestem na r... | Jean89
Jak się cieszę, że to lubisz!! :-) Tak wiele osób mówi, że nudziarstwo, że szkoda czasu, że po co, a ja uwielbiam "Nad Niemnem" i teraz nareszcie widzę, że ktoś jest podobnego zdania. :-)
Użytkownik: imarba 17.02.2007 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak się cieszę, że to lub... | Vemona
Ja także lubię "Nad Niemnem" czytałam kilka razy, (choć Orzeszkowej zdecydowanie nie znoszę. Pierwszy raz przeczytałam to w wakacje po klasie w której to było lekturą.
Ostatnio znów przerabiałam to z córką. Ba. Nawet moją mamę zachęciłam, choć kręciła nosem, że aż strach!
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja także lubię "Nad ... | imarba
To kolejna osoba do podania sobie rączek przy "Nad Niemnem", jakoś wyjątkowo do mnie przemawia, i naprawdę się cieszę, że ma wielbicieli. :-)
Użytkownik: 00761 17.02.2007 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To kolejna osoba do podan... | Vemona
Dopisuję się do klubu. Znam prawie na pamięć. [Prawie robi wielką różnicę. To przemówiła moja pokora. ;D] A moja ulubiona scena - wiadomo - wołanie ech. ;)
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dopisuję się do klubu. Zn... | 00761
A moja, to rozmowa na weselu, przy sianie, kiedy Janek poprosił Justynę o gałązkę jarzębiny...no i oczywiście wołanie też. :-))
Witamy w klubie. :-)
Użytkownik: Jean89 17.02.2007 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A moja, to rozmowa na wes... | Vemona
O tak! Rozmowa na weselu jest jedną z najpiękniejszych scen ;-)
Użytkownik: anndzi 17.02.2007 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A moja, to rozmowa na wes... | Vemona
Ech, scena z jarzębiną jest piękna, nie ma co. Uwielbiam "Nad Niemnem", za to nie przepadam za "Lalką". Dziwny ze mnie typ, bo u większości ludzi jest na odwrót.
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, scena z jarzębiną je... | anndzi
Ja też tak mam. "Lalka" niekoniecznie, może jeszcze kiedyś mi się zmieni, ale "Nad Niemnem" jest piękne i wspaniałe już na zawsze.
Użytkownik: wila 18.02.2007 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tak mam. "Lal... | Vemona
Uwielbiam "Lalkę" :) Z "Nad Niemnem" czyatałam tylko fragmenty, ale badzo mi się podobały.
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam "Lalkę&quo... | wila
Czyli możemy Cię powitać w klubie wielbicieli, choć nieco jesteś "Lalką" skrzywiona. :-))
Użytkownik: empe 18.02.2007 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli możemy Cię powitać ... | Vemona
A mnie się "Nad Niemnem" i "Lalka" bardzo podobały. :) W ogóle chyba dziwna jestem, bo mało która lektura mi się nie podoba. :)
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | empe
To podziwiam, bo ja do lektur to trochę jak pies do jeża, choć oczywiście niektóre uważam za absolutnie wspaniałe.
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | empe
Mnie również mało która lektura sie nie podobała. Wyjątek stanowi tu tylko Jądro ciemności. Nie jesteś zatem dziwna albo ja również jestem dziwolągiem:)
Użytkownik: empe 18.02.2007 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie również mało która l... | misiak297
Już się kiedyś zgadaliśmy pod podobnym tematem. :)
Jesteśmy chyba po prostu nie-dziwnymi miłośnikami lektur. :)
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie również mało która l... | misiak297
Nie lubisz Conrada?, Misiak, jak możesz??? ;))
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie lubisz Conrada?, Misi... | wila
Nie cierpię gościa. Dla mnie Marlowe czy jak mu tam ma taki talent do gawędziarstwa jak ja do szycia - czyli żaden. Aż dziw, że po przeczytaniu jądra ciemności - nota bene krótkiego - czułem się jak przepuszczony przez wyrzymaczkę:/ Powiedziałem sobie - nigdy więcej! I solennie się tego trzymam. Wolę już Orzeszkową albo Prusa.
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie cierpię gościa. Dla m... | misiak297
Oj bój Ty się Boga, przecie to najwybitniejejszy polski pisarz ;)) Przynajmniej najbardziej znany...
Mnie terz też nie za bardzo intersują tematy podejmowane przez Conrada, ale "Jądro ciemności" mi się podobało, choć (jeśli wziać pod uwagę objętość tej książki) bardzo długo je czytałam ;)
Prusa lubię. Nawet bardzo. Nawet "Antka" z trzema zdrowaśkami Rozalki, nawet "Anielkę" z tym biednym Karuskiem, przez którego popłakałam się jak miałam 10 lat.
A Orzeszkowej po prostu nie znoszę;)
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj bój Ty się Boga, przec... | wila
Z wyjątkiem "Nad Niemnem"- ono wydaje mi sie ciekawe. To neznoszenie za nowelki;)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj bój Ty się Boga, przec... | wila
Conrad najwybitniejszy? Nigdy:) Znam co najmniej pół tuzina wybitniejszych i chyba nawet łatwiej przyswajalnych: Prus, Mickiewicz, Gombrowicz, Iwaszkiewicz itp.
Ja również lubię nowelki pozytywistyczne - i to nawet te autorstwa madame Orzeszek z "wschodami". A czytałaś może Martę tej pisarki? Napisana świetnie i wciągająca, choć zalatuje w pewnych aspektach tendencyjnością. Z tego co pamiętam nawet pisałem recenzję.
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Conrad najwybitniejszy? N... | misiak297
Czytałam fragmenty "Nad niemnem" i mnie oczarowały - żałuję, że nie maiałam czasu na całą książkę (matura etc.)- bardzo dziwiłam się ludziom, którzy na nią tak narzekają - moim zdaniem jest świetna.
Nowelek pozytywistycznych nienapisanych przez Prusa nie lubię. Nowelek Orzeszkowej nie cierpię;)) zaważyły one na moim postrzeganiu tej autorki. (Pisałam już o tym wyżej).

"Martę" chyba reklamowała nam nasza polonistka jako bardzo feminstyczną powieść. To to?

Zresztą może i do Orzeszkowej się przekonam. Odykrwam ostatnio uroki Adasia Mickiewicza, którego niegdyś gorliwie nieawidziłam;)
Gombrowicz łatwo przyswajalny? ;)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam fragmenty "... | wila
Zauważyłem, że poza Prusem same -icze mi się zapisały w tej wielkiej liście. Condrad nawet jako Korzeniowski nie ma końcówki -icz a więc wielkim pisarzem polskim być mu nie sposób!:D żartuję:)

Marta jest bardzo feministyczna, ale nie ma opisów przyrody i świetnie się to czyta. Do moich ulubionych nowelek pozytywistycznych należą: "Dym", "Nasza szkapa" Konopnickiej i "Kamizelka" Prusa.

Tak, Gombro jest świetny:)
Użytkownik: wila 18.02.2007 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zauważyłem, że poza Pruse... | misiak297
Momentami świetny, co niekoniecznie oznacza, że łatwo przyswajalny ;)
Słowacki, Norwid, Reymont, Miłosz... Widzisz tu jakiegoś -icza? A wszyscy byli wybitni ;)

"Kamizelka" jest fajna bo ją Prus napisał.
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Momentami świetny, co nie... | wila
A może świetny, choć momentami niełatwo przyswajalny??:)

Kurczę no nie widzę...:) Ale wyjątki zdają sie potwierdzać regułę:D
Użytkownik: wila 18.02.2007 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A może świetny, choć mome... | misiak297
Jakie wyjątki? Po prostu nie ma reguły... ;D

Momentami świetny choć niekoniecznie przyswajalny;)
Użytkownik: Filip II 18.02.2007 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zauważyłem, że poza Pruse... | misiak297
A co powiesz na Sienkiewicza, będzie pasował do Twojej listy? :P
Użytkownik: wila 18.02.2007 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A co powiesz na Sienkiewi... | Filip II
My tu o wielkich pisarzach... ;)))
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A co powiesz na Sienkiewi... | Filip II
Nie!:D Ewentualnie mógłby się ubiegać o to miejsce za Quo vadis, ale marne szanse...
Użytkownik: stefaniusz 18.02.2007 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Conrad najwybitniejszy? N... | misiak297
Chyba chodziło o to, iż jest najbardziej znanym na świecie polskim pisarzem, choć raczej mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
A co do "Marty" - to akurat jedna z najsłabszych książek Orzeszkowej, stwierdzenie, że jest świetnie napisana nie daje się właściwie w żaden sposób obronić (no - chyba że masz jakiś argument, bo ja mimo dwukrotnego przeczytania tej książki niestety nie znajduję). Wciągająca - no, w to jeszcze uwierzę, choć chyba tylko dla specyficznej grupy czytelników.
I jak dla mnie, to ona nie tylke " zalatuje w pewnych aspektach tendencyjnością" (że wspomogę się Twoim cytatem), co jest nią do głębi przesiąknięta - jest tendencyjna aż do bólu, ale takie było jej założenie, wynikające z konwencji epoki.
Z Orzeszkowej zdecydowanie bardziej polecam - poza tak szeroko komentowanym tu "Nad Niemnem" - jeszcze trzy inne powieści - "Meira Ezofowicza", "Chama" i wreszcie (moim zdaniem) bezsprzecznie najlepsze jej dzieło - "Dziurdziów" - chyba jedną z najlepszych powieści polskich XIX wieku (kto nie czytał, ten nie powinien być dla Damy z Grodna tak surowym, naprawdę!)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba chodziło o to, iż j... | stefaniusz
No fakt, chyba obecnie nie ma takich rankingów najbardziej znanych polskich pisarzy za granicą. Choć moja polonistka twierdziła, że Schultz, Gombrowicz i Witkacy mogliby się o to miejsce ubiegać. O i Miłosz.

Nie zgodzę się z Tobą, że jest to jedna z najsłabszych książek Orzeszkowej. Według mnie dużo gorsza i jeszcze bardziej tendencyjna (wręcz do bólu) jest na przykład "Panna Antonina". Oj i znajdę coś na obronę Marty - zapraszam do mojej recenzji, a poza tym sam fakt, że jest wciągająca może w tym przypadku stanowić o dobrym napisaniu. Może zaliczam się do tej specyficznej grupy czytelników? Moja polonistka - że sie znów na nią tu powołam ostatnio zapytała kiedy właściwie ja czytam coś "dla ludzi":) Marta w sumie bardziej mnie wciągnęła niż Nad Niemnem - które też bardzo lubię. I przypomnij sobie, że była to kiedyś tak zwana literatura kobieca - w naszych czasach tę półkę zapełniają Sowy i Grochole...
Pozdrawiam!
Użytkownik: neutrinO7O1 19.02.2007 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: No fakt, chyba obecnie ni... | misiak297
Najbardziej znany jest Lem. W następnej kolejności Kapuściński. Miernikiem są liczba wydań i liczba sprzedanych egzemplarzy. To chyba najbardziej obiektywny ranking?

Zaciekawionym polecam zajrzeć do działu OKŁADKI na oficjalnej stronie Lema :)
Użytkownik: stefaniusz 20.02.2007 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No fakt, chyba obecnie ni... | misiak297
Zauważ tylko, iż napisałem iż nie jest to "najgorsza" powieść Orzeszkowej, ale "jedna z najgorszych" - co w przypadku autorki która napisała ich przecież kilkadziesiąt sugeruje, iż znajdzie się jeszcze kilka prezentujących podbny poziom, lub jeszcze słabszych - i tak jest, i tak też przecież zasugerowałem.
Ale upierać się będę, iż "Marta" też jest "do szpiku kości" tendencyjna - jest to przecież wyraźnie widoczne w całej strukturze powieści.
Argument, iż coś jest wciągające, wcale nie musi świadczyć o tym, iż książka jest dobrze napisana - bo co w ogóle rozumieć pod pojęciem "dobrze napisana"?
Aha, i jeszcze jedno - "I przypomnij sobie, że była to kiedyś tak zwana literatura kobieca" (że pozwolę zacytować) - nie bardzo rozumiem cel, dla jakiego przytoczyłeś to stwierdzenie, w sumie przecież oczywiste!
Ale nic, pozdrawiam (i zgodnie z Twoim życzeniem zajrzę zaraz do Twojej recenzji "Marty", którą - swoją drogą - też zrecenzowałem:)
Użytkownik: anndzi 19.02.2007 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj bój Ty się Boga, przec... | wila
Conrad najwybitniejszy??? Po "Jądrze ciemności" nie sięgnę z własnej woli po żadną jego książkę. Byłam tak sfrustrowana, że mama musiała mi tę lekturę czytać i ona też dostawała białej gorączki.
Użytkownik: exilvia 19.02.2007 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Conrad najwybitniejszy???... | anndzi
To ja przepraszam! ;) Proszę mi tak źle nie pisać o Jądrze.. jestem jeszcze przed lekturą, na którą, tak w ogóle, to się cieszę.. Well, we'll see ;)
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli możemy Cię powitać ... | Vemona
Bardzo chętnie dołączę:))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.06.2007 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tak mam. "Lal... | Vemona
Ja trzecia! To znaczy "Lalkę" doceniam, ale jakoś nie mam chęci czytać jej kolejny raz, a "Nad Niemnem" - tak gdzieś raz na 2-3 lata- i owszem... Za to jestem nietypowa co do scen ulubionych, bo największe wrażenie robi na mnie opowieść Janka, jak ojciec i stryj szli do Powstania.
Użytkownik: Vemona 17.06.2007 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja trzecia! To znaczy &qu... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja też tak co jakiś czas z przyjemnością wracam nad Niemen, urzeka mnie świat, którego już nie ma, sposób narracji - lubię taką formę opowieści, bardziej niż współczesne (przynajmniej co poniektóre). A opowieść Janka jest z gatunku takich, przy których ciarki chodzą po plecach, bardzo ważna i wzniosła chwila postrzegana przez dziecko. Chyba w czasie najbliższych wakacji odwiedzę Korczyn, pośmieję się z pani Emilii, pozachwycam śpiewem Janka.:-))
Użytkownik: Anna 46 17.02.2007 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak się cieszę, że to lub... | Vemona
Biblionetka to jest wielka rzecz! :-)))
Vemonę bardzo lubię, a pani Orzeszkowej nie trawię zupełnie; odrzut mam, błeee!!!
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Biblionetka to jest wielk... | Anna 46
Och jej!! Anno, ja też Cię baardzo lubię i cieszę się, że nie czujesz do mojej skromnej osoby niechęci.
A że nie lubisz pani Elizy - no cóż, nie każdy musi, prawda? Ja wprawdzie poza "Nad Niemnem" lubię jeszcze tylko "Pamiętnik Wacławy", przy czym obie powieści są sztandarami pozytywizmu, ale chętnie wierzę, że nie musi się podobać.
Osobiście nie mam przekonania do literatury iberoamerykańskiej i mimo że wiele osób zachwala Cortazara i Marqueza - nie dałam się przekonać.
Użytkownik: Anna 46 17.02.2007 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Och jej!! Anno, ja też Ci... | Vemona
:-)))))))))))))
"A że nie lubisz pani Elizy"
Jedną lubię, słowo! Tę od pana Sułka...:-)))))

Serio: Mąż od lat próbuje mnie "nawrócić na panią O." i twierdzi, że Meir Ezofowicz by mi się podobał - wierzę mu na słowo i nie sprawdzam... może kiedyś.
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))))))))))))) "A ... | Anna 46
:-))) Jak ja Cię rozumiem!! :-))) Też wierzę na słowo i odkładam na te "lepsze czasy", kiedy już nic nie zostanie do przeczytania z tego co mnie kusi i pociąga... A Meira Ezofowicza nie próbowałam, w zasadzie do reszty jej twórczości i reszty pozytywistów mam dość nieprzychylne nastawienie, te nadniemeńskie pola i lasy urzekły mnie wyjątkowo.
Użytkownik: Anna 46 17.02.2007 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))) Jak ja Cię rozumiem... | Vemona
Spróbuj Sto lat samotności, tak chyłkim, żeby nikt nie widział... 99.99%, że to będzie TO.
Użytkownik: Vemona 17.02.2007 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj Sto lat samotnośc... | Anna 46
No tak chyłkiem, to może... :-)) Ale jeszcze nie w tej chwili, poczekam do lata, dobrze?? :-))
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj Sto lat samotnośc... | Anna 46
Anno, pojęcia nie miałem, że Ty lubisz Marqueza! Kolejna osoba do fanclubu Macondo! Jakże się cieszę!
Użytkownik: empe 18.02.2007 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, pojęcia nie miałem,... | misiak297
Też chcę do klubu. ;)
Użytkownik: verdiana 18.02.2007 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Też chcę do klubu. ;) | empe
I ja, i ja! :-)
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja, i ja! :-) | verdiana
Ależ Verdiano!! Przecież nie jesteś miłośniczką twórczości Pani Elizy, za tę pałę to z tym klubem tak trochę nie bardzo. :-)) Chyba, że masz dobre usprawiedliwienie w dzienniczku, to rozpatrzymy. :-)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Verdiano!! Przecież ... | Vemona
Vemono, ale to ma być klub Macondo (zapraszam do Stu lat Samotności :) a nie Korczyna i Elizy O. zwanej gorącą orędowniczką pozytywizmu:)
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, ale to ma być klu... | misiak297
Oj, to mi się wątki popatalętały, wyżej był zakładany klub miłośników "Nad Niemnem" i nawet kilka osób zgłosiło akces. :-)
Użytkownik: wila 18.02.2007 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to mi się wątki popat... | Vemona
Załóż temat dla miłośników "Nad Niemnem" i przestanie się mieszać ;)))
A wielbiciele TEJ powieści Orzeszkowej będą mieli gdzie się wyszaleć ;))
Użytkownik: empe 18.02.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Verdiano!! Przecież ... | Vemona
Ale tu Vemono się odbywają zapisy do fanklubu "Stu lat samotności". Musisz stanąć w kolejce. Długa jest, ustaw się grzecznie z książeczką w łapkach(wyżej wspomnianą), a gdy przyjdzie Twoja kolej, z czystym sumieniem dopiszemy Cię. :)

Mam nadzieję, że władze klubu wybaczą mi wtrącanie się.
P.s. A może jest jakiś fanklub Marquezowo-Orzeszkowy, tylko ja nie wiem? ;)
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale tu Vemono się odbywaj... | empe
To ja się nie zapisuję, bo jeszcze się nie poznałam na nim. :-) Dopiero mnie Anna z Misiakiem namawiają, może ulegnę za czas niejaki.
Użytkownik: empe 18.02.2007 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja się nie zapisuję, b... | Vemona
Stawaj w kolejce w ciemno. :)
Użytkownik: empe 18.02.2007 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Stawaj w kolejce w ciemno... | empe
No i dopisz mnie do listy namawiających. ;P
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: No i dopisz mnie do listy... | empe
Hmmm, coraz więcej godnych osób namawia, a ja tu biedna nie mam się o co oprzeć... No, to pewnie się skuszę, ale tak, jak już Misiakowi mówiłam, za trochę. :-)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale tu Vemono się odbywaj... | empe
O nie, Empe, nie zgadzam się:D To byłby jakiś mutant:D Myślisz, że Orzeszkowej podobałby się Marquez? Z tym kazirodztwem, brakiem ziemskiej realności, bezczelnym niemal nawiązywaniem do Biblii na każdym kroku? O nie:)

Choć może Orzeszkowa chciałaby reformować tą gorszącą społeczność Macondo:) Ciekawe jakby wypadły w tym pozytywistyczne ideały. Myślę, że w Urszuli znalazłaby gorące poparcie:)
Użytkownik: empe 18.02.2007 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: O nie, Empe, nie zgadzam ... | misiak297
Ale były u Marqueza kobiety (bardzo) pracujące... Czy Orzeszkowa nie doceniłaby trudu wkładanego przez nie codziennie (ekhm, conocnie) w pracę? ;) Zdaje się, że były one za pracą organiczną. ;)

Głupoty gadam, oj głupoty, ale staram się dostrzec wspólne motywy i różne sposoby ich ukazania. ;P No co, żeby nie zadręczyły mnie wyrzuty sumienia, że zamiast siedzieć nad książkami maturalnymi wdaję się w dyskusje i zapisuję do fanklubów. :P (Kto mi napisze usprawiedliwienie?)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale były u Marqueza kobie... | empe
Ratunkiu Empe spadłem z krzesła!:) Ze śmiechu!

A tak bardziej pod Orzeszkową - przynajmniej dwie... hm... zasypiały... tylko z jednym mężczyzną, a potem pracowały wytrwale aż do śmierci - vide Urszula żona Buendii nestora i Santa Sofia de la Piedad żona Arcadia.
Użytkownik: empe 18.02.2007 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ratunkiu Empe spadłem z k... | misiak297
Nareszcie kogoś rozbawiłam. Czuję się lepszą biblionetkowiczką (wszak poczucia humoru Biblionetkowiczkom nie brakuje). Dziękuję Misiaku. :)
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Też chcę do klubu. ;) | empe
No oczywiście!! Przecież lubisz "Nad Niemnem". :-))
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Też chcę do klubu. ;) | empe
Empe, Verdiano, Anno i inni, którzy by się chcieli zapisać do nieoficjalnego fanclubu Marqueza! Założyłem w bnetce stronę z możliwością takich wpisów:) A co mam być gołosłowny?:) Czekam na wasze posty. To jest na forum, w dyskusjach o książkach. Pozdrawiam!
Użytkownik: Anna 46 18.02.2007 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, pojęcia nie miałem,... | misiak297
Pewnie, że lubię! Bardzo i wiesz, jaka byłam dumna, kiedy w 82 roku dostał Nobla? Dumą egoistyczną: m n i e się podoba i należy mu się.:-)
Sto lat ma u mnie 6.
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))) Jak ja Cię rozumiem... | Vemona
Przychylam się do apelu Anny! Skosztuj Marqueza skosztuj! I zacznij wyjątkowo od dania głównego, czyli od "Stu lat samotności" właśnie. Na deser zostaw sobie którąś z cienszych pozycji (rozmiarowo, a nie ogólnie) np. Kronikę zapowiedzianej śmierci.
Użytkownik: Vemona 18.02.2007 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przychylam się do apelu A... | misiak297
No dobrze, wezmę go na ząb, z tym, że jak mówiłam, dopiero latem. Na razie muszę się pozbyć pracy magisterskiej, a potem będzie dopiero hulaj dusza - piekła nie ma!! :-))
Skoro mnie namawiacie, to mam nadzieję, że wiecie co robicie, zaufam Wam w tej kwestii i spróbuję, może nabiorę przekonania?? Bo tak szeptem na ucho to powiem, że na razie jeszcze go nie mam. :-)
Użytkownik: misiak297 18.02.2007 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda. Ja jestem na r... | Jean89
A omawianie lektury sprawia zwykle, że lubię ją jeszcze bardziej. To poszerza zakres odbioru, bo nauczyciel zwraca Ci uwagę na inne istotne aspekty poza treścią. Często coś co Tobie umknie, dopiero pokaże się na lekcjach.

A swoją drogą uwielbiam "Nad Niemnem".
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 18.02.2007 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | annmarie
Mi się też bardzo podobało :). Mi pozytywizm nawet pasował, w przeciwieństwie do romantyzmu.
Użytkownik: annmarie 19.02.2007 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi się też bardzo podobał... | mafiaOpiekun BiblioNETki
O tak, romantyzm, to na pewno nie moja ulubiona epoka...
Użytkownik: Korniszon13 18.02.2007 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | annmarie
Wybór lektur zależy teraz tylko i wyłącznie od nauczyciela. Dla Ciebie obowiązkowe były dwa fragmenty, dla niej cała książka. Nie ma lektur obowiązkowych ustalanych odgórnie. Nauczyciel ma tylko zrealizować program i, powiedzmy, pozytywizm. Nie wszyscy uważają, że z "Nad Niemnem" wystarczą dwie sceny. I tyle.

A że był kiedyś ktoś, kto obwieszczał wycofanie jakichś lektur, a wprowadzenie innych, świadczy tylko o jego niezorientowaniu w tym, czym się zajmuje :)
Użytkownik: annmarie 18.02.2007 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybór lektur zależy teraz... | Korniszon13
Są lektury obowiązkowe do matury, które wszyscy muszą znać, tu jest ich spis (strony 27-29): http://www.cke.edu.pl/podstrony/inform_matur/polsk​i.pdf
W podstawówce i gimnazjum nie jestem jednak pewna czy jest określony spis lektur.
Zawsze nauczyciel może wyznaczyć jeszcze lektury dodatkowe lub zamiast fragmentów może polecić przeczytanie całego utworu.
Użytkownik: Korniszon13 18.02.2007 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Są lektury obowiązkowe do... | annmarie
Aj, zapomniałem o maturze :) Ale orientuję się co nieco, mam mamę polonistkę. W podstawówce i gimnazjum nauczyciel ma bardzo dużą swobodę, jeśli chodzi o dobór lektur.
Użytkownik: kropka 31.05.2007 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się "Nad Niem... | annmarie
Jestem w klasie humanistycznej i mam program pełny ksiazek ktore MUSZE przeczytac. Ta tez cała od dechy do dechy. I omawialismy ja prawie rozdział po rozdziale... niestety z uwzglednieniem opisów przyrody...
Użytkownik: kropka 16.06.2007 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem w klasie humanisty... | kropka
Wracając do wątku matur.... niestety na maturze rozszerzonej nie ma za bardzo lektur a jedynie ksiązki pisane w konwencji jak ;ektury. zyli trzymające sie scheamtu poety/ pisarza lub epoki. I weż tu czytaj ciekawsze książki.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: