Nieudany debiut
Debiut młodej pisarki, która opisuje jeden bardzo dziwaczny dzień z życia kilku mieszkańców Amsterdamu. Na pierwszy plan wysuwa się cierpiąca na rozłam tożsamości 20-letnia Gloria. Dziewczyna jest sportretowana w tak męczący sposób, że po pewnym czasie nie ma się już siły o niej czytać. Jej mało przewidywalne zachowania są mocno irytujące, a całościowy portret psychologiczny bohaterki mało przekonujący.
Narracja rwana, dość chaotyczna, dialogi kalekie, wszystko w tej książce mnie razi i zmęczyłem ją z podziwu godną determinacją w ciągu dwóch dni. Podoba mi się jedynie to, że autorka trafnie pokazała rozkład liberalnego i ze wszech miar otwartego na wszystko świata, którego symbolem staje się Amsterdam - mekka dla spragnionych bliżej nieokreślonej wolności i swobody, w których po pewnym czasie sami zaczynają się gubić.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.