Dodany: 15.02.2007 15:46|Autor: kocio
Nic specjalnego
Ten zbiorek felietonów wybrałem w bibliotece trochę na chybił trafił. Zakładałem, że jeśli nie rozwinę się literacko, to przynajmniej się rozerwę. Clarkson jednak nie trafił w moje gusta i zwyczajnie wynudził. Felietony jak felietony - każdy jest o czymś z życia, co akurat się skojarzyło autorowi. Gorzej, że nie wzbudzają u czytelnika żywej reakcji, nawet mimo lekkiej "politycznej niepoprawności" telewizyjnego gwiazdora.
Przeczołgałem się przez książkę na własne życzenie tylko po to, żeby nie zniechęcać innych bez dostatecznego powodu. Teraz już wiem, że moje pierwsze wrażenie utrzymało się do końca. Nie mogę powiedzieć, czy w programie na żywo Clarkson jest śmieszny, bo nie oglądam "Top Gear". To całkiem możliwe, ale felieton (a książka tym bardziej) rządzi się innymi prawami.
"Świat według Clarksona" jest interesujący tylko pod tym względem, że zaznajamia polskiego czytelnika z brytyjską rzeczywistością. Brawa dla tłumaczy (Maria i Tomasz Brzozowscy), którzy skrupulatnie dodali liczne przypisy, dzięki czemu nie czułem się jak z wizytą u obcych ludzi.
Jeśli Clarkson reprezentuje brytyjskie poczucie humoru, to widocznie są jego różne odmiany. Kogo bawią Pythony, ale męczy np. "Czysty patent" Bena Eltona, może sobie spokojnie darować tę lekturę. I pewnie pozostałe jego książki też.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.