Dodany: 13.02.2007 19:21|Autor: damiano

Książki i okolice> Pisarze> Deaver Jeffery

Jeffery Deaver


Jeffery Deaver jest autorem przede wszystkim thrillerów psychologicznych, w Polsce niestety mało znanym. Na świecie zasłynął jako autor "Kolekcjonera Kości" (później zekranizowanego - w rolach głównych Denzel Washington jako Lincoln Rhyme i Angelina Jolie jako Amelia Sachs). Wydał ponad 20 książek, z czego w Polsce ukazało się zaledwie 15.

Autor zdecydowanie godny polecenia. Co prawda przeczytałem jak dotąd tylko świetnego, trzymającego w napięciu "Kolekcjonera Kości", ale w miarę możliwości bez wahania sięgnę po kolejne powieści tego autora.

Czy mieliście okazję zapoznać się z twórczością Deavera? Co sądzicie o jego prozie?
Wyświetleń: 19039
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: hburdon 14.02.2007 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
> Wydał ponad 20 książek, z czego w Polsce
> ukazało się zaledwie 15.

To mało? :-)

> Czy mieliście okazję zapoznać się z
> twórczością Deavera? Co sądzicie o jego prozie?

Dokładnie to, co napisaliśmy w recenzjach. :-) Ja pisałam o "Dwunastej karcie" i "Kolekcjonerze kości", a na przeczytanie czeka teraz "Ogród bestii", nie z serii lincolnorhyme'owej, więc nie bardzo wiadomo, czego się spodziewać.
Użytkownik: damiano 14.02.2007 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: > Wydał ponad 20 książ... | hburdon
Jakby nie było, jest dużo książek, których w Polsce nikt nie wydał, jesteśmy w tyle za choćby USA.
Co do recenzji, to niewielu biblionetowiczów udziela się w tym zakresie, więc opinie recenzentów nie są wypadkową opinii większości, lecz tylko pojedynczymi spostrzeżeniami.
Sądzę (a właściwie mam nadzieję), że na "Dwunastej karcie" nie powinnaś się zawieść. Biorąc pod uwagę zdolności autora, z pewnością nie będzie źle :-)
Ja mam w planach "Modlitwę o sen".
Użytkownik: mowawe 16.08.2007 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: > Wydał ponad 20 książ... | hburdon
Bardzo lubię deavera, zwłaszcza serię z Amelią i Lincolnem. Dopracowane i ciekawe.Wciągają
Użytkownik: IKS 14.02.2007 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
:)))Deaver jest świetny!:))) Przeczytałam "Kolekcjonera", "Tańczącego Trumniarza" i "Zegarmistrza", więc z czystym sumieniem mogę ci go polecić.
Użytkownik: damiano 14.02.2007 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: :)))Deaver jest świetny!:... | IKS
> :)))Deaver jest świetny!:)))

Co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości? :-)
Użytkownik: hburdon 14.02.2007 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: > :)))Deaver jest świe... | damiano
>> :)))Deaver jest świetny!:)))

> Co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości? :-)

No, nie prowokujcie. Nadmiar zachwytów sprawia, że zaczynam tendencyjnie wyłapywać błędy. A można się u Deavera do paru rzeczy przyczepić, oj można. Żeby się akcja sprawnie toczyła, pcha ją czasem do przodu buldożerem... I chyba nie ma wątpliwości, że gloryfikuje możliwości ekipy śledczej. Parę dni temu oglądałam angielski program, którego tytułu nie pomnę, w każdym razie przedstawia rekonstrukcje prawdziwych zbrodni w nadziei, że znajdą się świadkowie (w Polsce też coś takiego było, może jest jeszcze?) i uda się złapać zbrodniarza. Zdarza się, że o zbrodniarzu mnóstwo wiadomo: w jakim mieście mieszkał, że został wyrzucony ze spółdzielczego mieszkania, itd., itp. - po przeczytaniu Deavera człowiek nie może się nadziwić, że na podstawie tak ogromnych ilości danych policja nadal nie może go namierzyć. No bo w prawdziwym życiu nie jest tak łatwo, jak w powieści, niestety...
Użytkownik: IKS 15.02.2007 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: >> :)))Deaver jest ... | hburdon
Wszak o to chodzi w powieści, by nie przypominała nam ona tak dokładnie naszego parszywego życia na tym ziemskim padole, nieprawdaż?:)
Użytkownik: hburdon 30.09.2007 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszak o to chodzi w powi... | IKS
Słusznie, słusznie. Ja chyba dlatego tak lubię Deavera (i seriale o CSI), że chciałabym, żeby ktoś przestępców szukał z takim zapałem i tak skutecznie.
Użytkownik: Kebor 06.10.2007 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: :)))Deaver jest świetny!:... | IKS
w następnej kolejności polecam przeczytać "Mag" i "Panieński grób". Naprawdę rewelacyjne :)))

Użytkownik: devilątko 15.02.2007 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Deaver jest świetny!!!!

przeczytałam jak na razie tylko dwie jego książki, ale mam zamiar przeczytać wszystkie, które uda mi się dostać, bo jak na razie mam z tym problemy...

moze ktoś z was ma książki deavera na kompie?
Użytkownik: norge 30.07.2007 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Niedawno "odkryłam" Deavera. Jego książki zdecydowanie warto przeczytać, mimo tych wad które słusznie są wytykane, a więc pewna przesada, czasem odrobinę hollywoodzkiego stylu typu: "zabili go i uciekł". Widzę jednak sporo zalet. Deaver dokładnie bada dziedzinę, o której pisze. I czy jest historia nowojorskiego Harlemu, czy tajemniczy świat ludzi gluchoniemych, pisarz ma lekcje zawsze odrobione na piątkę. To najbardziej lubię. Na razie znam tylko "Dwunastą kartę" i "Panieński grób". Ta druga bardziej mi się podobała...
Użytkownik: norge 15.08.2011 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedawno "odkryłam&q... | norge
Jestem po lekturze czwartej powiesci tego autora. Podobnie jak dot59 dalam tym ksiazkom cztery z plusem. W moim przypadku nie jest to ocena bardzo wysoka, bo ja jak mi sie jakis thriller niezwykle spodoba, to i sklonna jestem nawet wystawic 6, wychodzac z zalozenia, ze oceniam ksiazke napisana w danym gatunku.

Podsumowujac; zaletami Deavera sa:
- umiejetnosc pisania: nie nudzi, kompozycjom jego ksiazek nie mozna nic zarzucic
- dopracowanie jakichs ciekawych szczegolow, dzieki czemu mozna sie czegos interesujacego dowiedziec
- rewelacyjne zwroty akcji, ktore naprawde potrafia zaskoczyc, a nawet zupelnie zwalic z nog :), ale... kiedy tych zwrotow bywa za duzo, a nieraz bywa, to staje sie to dla mnie minusem
- sympatyczni bohaterowie (lubie kobiece postacie, zwlaszcza Kathryn Dance)
A denerwuje mnie:
- za duzo scen przypominajacych filmy akcji, a tego nie znosze
- mnogosc watkow, roznych pobocznych postaci, co najmniej kilku przestepcow, kilka trupow i w ogole wszystkiego za duzo
- zawsze mam wrazenie, ze Deaver "przekombinowal". Jakby napisal cos prostszego, skupil sie na dwoch, trzech postaciach, dopracowal je psychologicznie (sadze, ze bylby w stanie), to jego ksiazki stalyby sie o niebo lepsze.

Użytkownik: marta15520 22.08.2007 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Mówicie, że Deaver jest dobry... Kupiłam ostatnio "Tańczącego Trumniarza". Jeszcze go nie przeczytałam, siostra czyta. Ale skoro tak chwalicie tego autora, postaram się szybko "przerobić" jego książki :-)
Użytkownik: marta15520 24.08.2007 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Dzisiaj dokupiłam jeszcze "Panieński grób" tegoż autora :-)
Użytkownik: ziaja 30.09.2007 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Obejrzałam "Kolekcjonera kości" (uważam, że całkiem niezły film), a później sięgnęłam po książki Deavera i nie rozczarowałam się - każdą czytałam z zainteresowaniem i miałam ochotę na kolejne. Nie jestem fanką tego rodzaju literatury, jednak uważam, że Jeffery D. jest jednym z lepszych autorów tego gatunku (w mojej skali porównawczej). Jeśli ktoś lubi thrillerki a jeszcze nie sięgnął książki Deavera - radzę spróbować. Szczególnie mi bliskie są powieści z Lincolnem Rhym'em i Amelią Sachs.
Użytkownik: hburdon 30.09.2007 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam "Kolekcjo... | ziaja
Ja obejrzałam film po przeczytaniu książki i byłam przerażona, że z tak dobrej książki zrobili taką tandetę. Założeniem książek Deavera jest to, że nic nie dzieje się przypadkiem. (Można z tym założeniem polemizować, ale takie jest.) Żeby odkryć mordercę, trzeba precyzyjnie śledzić go kroczek po malutkim kroczku, analizując każdy znaleziony na miejscu zbrodni włosek i pyłek. I tak właśnie dzieje się w książce. A w filmie? (Tu uprzedzam, będzie SPOILER). W filmie Amelia zbiera pudełka po zapałkach z kawałkami papieru, z których to kawałków układają wspólnie logo wydawnictwa, po czym idzie Amelia do ogromniastej biblioteki, strąca przypadkiem pół regału na podłogę i zaraz się okazuje, że na głowę spadł jej właśnie jedyny egzemplarz podręcznika dla seryjnych morderców, niezbędnego w rozwikłaniu zagadki. No ja przepraszam. Po to Deaver się męczy, żeby potem z jego książki wziąć jeden motyw, dwa imiona, jedno nazwisko i pozmieniać sobie dowolnie całą resztę? To może trzeba było scenariusz napisać po prostu od zera?
Mam jeszcze inne zarzuty, ale może sobie na razie daruję, bo za bardzo się rozemocjonowałam. :-)
Użytkownik: marza_mr 05.09.2011 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja obejrzałam film po prz... | hburdon
Oj mnie też delikatnie mówiąc trzepnęło,kiedy zobaczyłam jak podeptano książkę w filmie. Koszmar jakiś, zmieniono nawet takie rzeczy jak kolor skóry Lincolna, po co????? Chyba,żeby było poprawnie politycznie. Amelia też niepodobna do siebie i całkowita porażka czyli pominięcie Toma (przecież on celowo jest taki jaki jest) i zastąpienie go grubym babsztylem- no ludzie co to ma być? Po 20 minutach z hukiem wyłączyłam.
Użytkownik: marta15520 21.10.2007 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Przeczytałam na razie jego jedną książkę - "Panieński grób". Podobała mi się, dostała ode mnie 5.
Dałabym jej 6, gdyby nie te liczne wulgaryzmy, które tam występują, a których ja nie lubię.
Ale ogólnie podobają mi sie jego książki ;D;D
Użytkownik: Germini 23.03.2008 00:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
A czy książki z serii o Lincolnie należy czytać po kolei?
Użytkownik: hburdon 23.03.2008 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy książki z serii o L... | Germini
Radziłabym w miarę możliwości tak, bo w późniejszych tomach zdarzają się spoilery wcześniejszych. Ale też każdy stanowi odrębną całość, więc nie jest to kwestia życia i śmierci.
Użytkownik: Germini 25.03.2008 02:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Radziłabym w miarę możliw... | hburdon
Jeśli te spoilery nie są jakoś wyjątkowo duże, to jakoś przeżyję :)
Dziękuję za odpowiedź.
Użytkownik: nyorai 02.04.2008 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli te spoilery nie są ... | Germini
U Deavera podoba mi się dbałość o szczegóły, to, co ktoś już tu wspomniał, dogłębne badanie dziedziny, o której Deaver pisze, aczkolwiek czasami, dla takiego laika w kwestii uzbrojenia, hakerki czy maszyn latających jak ja, zbytnia drobiazgowość może być męcząca. ;) Na razie przeczytałam "Tańczącego trumniarza", "Błękitną pustkę", "Modlitwę o sen" i "Panieński grób" i z chęcią sięgnę po następne pozycje. Przy każdej wizycie w bibliotece widzę "Kolekcjonera kości", ale po obejrzeniu filmu akurat tej książki nie mam ochoty wypożyczyć ;)
Co mogę mu zarzucić? Wątki męsko-damskie (chociaż to chyba zbyt szumna nazwa) - jeśli się pojawiają - jestem na świeżo po "Panieńskim grobie" i jakoś nie mogę sobie przypomnieć podobnych motywów w innych pozycjach, ale w tej konkretnej wątek dotyczący Melanie był zbędny (nie chcę spoilerować, więc nie rozwinę tej myśli).
Ogólnie Deaver to niezłe zwroty akcji, fabuła trzymająca w napięciu, na pewno lektura, od której trudno się oderwać, ale do Lincolna i Amelii jako taką sympatią nie zapałałam. Przypadł mi do gustu Potter w "Panieńskim grobie" (trochę kojarzy mi się z Wallanderem Mankella ;)), Hrubeck w "Modlitwie o sen" i to chyba na tyle ;)
Użytkownik: hburdon 02.04.2008 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: U Deavera podoba mi się d... | nyorai
"po obejrzeniu filmu akurat tej książki nie mam ochoty wypożyczyć"

Nie sugeruj się filmem, książka jest nieporównywalnie lepsza. Z tych Lincolnów, które czytałam, "Kolekcjoner" i "Dwunasta karta" podobały mi się najbardziej.

A jeśli nie lubisz Lincolnów, to polecam "Ogród bestii".

Bardzo jestem ciekawa tej nowej serii z Kathryn Dance; postać została wprowadzona w jednym z ostatnich Lincolnów, a w "Śpiącej laleczce" to ona jest główną bohaterką, ale jeszcze nie czytałam.
Użytkownik: vinga9 07.04.2008 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Lubię powieści Deavera. Zawsze, gdy jestem w bibliotece i zauważę książkę jego autorstwa, której jeszcze nie czytałam - zabieram ją ze sobą :-) Dotychczas przeczytałam ich trzynaście (ostatnią skończyłam jakieś dwa dni temu). Większość oceniłam jako dobre i bardzo dobre.

Deavera czyta się szybko i przyjemnie. Potrafi zaintrygować już na samym początku - także jak już się zacznie "pędzi" się do końca. Autor bardzo przykłada się do tematu - co można poczytywać jego książkom zarówno jako zaletę, jak i wadę. Bywa że ta drobiazgowość w zakresie technik kryminalistycznych i kinezycznych (obecny konik Deavera) staje się nużąca... a niekiedy wręcz irytująca, gdyż czytelnik - laik w temacie - czasami po prostu gubi się wśród tych wszystkich fachowych terminów i profesjonalnej metodologii. Kilka razy sama czułam się jakbym czytała podręcznik czy też jakiś "suchy" raport policyjny :-)

Niemniej jednak lubię od czasu do czasu przysiąść nad tą deaverowską skrupulatnością... i polecam. Mnie osobiście najbardziej podobały się: "Ogród bestii", "Kamienna małpa" i "Mag".

Pozdrawiam :-)
Użytkownik: timido2 19.07.2008 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię powieści Deavera. Z... | vinga9
trafiłam na książkę Deavera przypadkiem. Przeczytałam "Tańczącego Trumniarza" jednym tchem w ciągu jednej nocy... Bardzo mi się spodoabała. Szczególną uwagę przukuły szczegółowe opisy związane z lotnictwem. Autor naprawdę przykłada się do pracy, widać, że jest bardzo ambitny i zdolny. Świetne zwroty akcji i zaskakujący finał, za to najbardziej cenię piasarzy...
Ta książka ma to "coś" i polecam ja dgorąco. a sama szukam innych jego dzieł, bo bardzo mnie zafascynował...
Mam głęboką nadzieję, że inne jego tytuły też są tak wciągające i porywajace... I mają zaskakujace zakończenie...
Bo nawet najlepsza książka jeśli jest bez pomysłu na zakończenie traci swoj urok...

pozdrawiam wszystkich:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.11.2009 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Jeżeli mam do wyboru thriller i coś innego, przeważnie wybieram coś innego. Ale ponieważ mój małżonek lubi ten gatunek, z każdej wizyty w bibliotece przynajmniej jeden przynosimy. Ostatnio wyszperał na półce "Zegarmistrza". Przeczytał w tempie jak na siebie wyjątkowym, stąd uznałam, że musi to być coś niezłego. I faktycznie, czyta się bardzo dobrze, zaskakujących zwrotów akcji jest niemało (ale bez przesady), a największy mój podziw budzi sposób rozumowania Lincolna Rhyme'a i umiejętności Kathryn Dance, która w tym tomie wspomaga śledztwo prowadzone przez parę głównych bohaterów. Bez wahania stawiam 4 z plusem, co w moim przypadku jest oceną stosunkowo wysoką. A przy następnej wyprawie do biblioteki rozejrzę się za kolejną powieścią z tego cyklu.
Użytkownik: hubertowka 17.08.2010 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeffery Deaver jest autor... | damiano
Osobiście bardzo lubię te powieści, kolekcjonuję więc je wytrwale. Książki Deavera czyta się szybko, treść jest interesująca, występują ciekawe zwroty akcji często zaskakujące. W mojej bibliotece, niestety, nie ma tych powieści, namawiam więc panie bibliotekarki do ich zakupu, niech wszyscy chętni czytelnicy mają możliwość sięgnąć po tak ciekawa lekturę. Ja jednak z tych zbiorów nie będę korzystać, obiecałam sobie, że w miarę możliwości, zbiorę wszystkie książki Jeffery Deavera, a mam już 22.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: