Dodany: 05.01.2011 22:08|Autor: evvqa

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Są ksiązki nad którymi polegliście w 2010 r.?


Postanowiłam założyć ten temat, bo u mnie jak nigdy zadziwiająco dużo w tym roku takich książek... W sumie nie wiem, czym jest to spowodowane. Kiedyś miałam filozofię, czytania wszystkich książek do końca niezależnie od tego, czy mi się podobały czy nie.. w tym roku przy kilku "poległam".... Ale co nie znaczy, że do nich nie wrócę :)

Moje "poległe" to:

1. "Bóg rzezczy małych"
2. "Nie opuszcaj mnie"
3. "Królowa Tiramisu"
4. "Anioły i demony" => za dużo fizyki na początku :P
5. "Niezgłębiony zamysł"

Ciągle też leży w połowie przeczytana ksiązka "Marzenia i koszmary" Kinga.. Niby fajne, ale jak odłożyłam to jakoś nie ciągnie mnie do skończenia tej ksiązki.. ale tę dokończę :P
Wyświetleń: 14800
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: benten 05.01.2011 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Dlaczego "Niezgłębiony zamysł"- Jak dla mnie nie tak dobra, jak trylogia Allende albo Ewa Luna, ale całkiem miła, wielowątkowa powieść.
Mogłabyś rozszerzyć myśl w tym temacie?
Użytkownik: evvqa 06.01.2011 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego "Niezgłębiony za... | benten
"Niezgłębiony zamysł" czytałam w tym roku w wakacje. W tym okresie pracowałam, nie miałam zbyt wiele czasu na książki. Po pewnym czasie bardzo zaczęłam gubić wątki, i szło mi jakoś ciężko, dlatego ją odłozyłam. Jednak koniecznie chcę do niej wrócić, bo też uważam ją za ciekawą lekturę, wymagającą jednak z mojej strony więcej zaangażowania i czasu :) Tak zresztą również było z ksiązką "Bóg rzeczy małych", w której klimat nie mogłam się zupełnie wczuć tylko i wyłącznie z braku czasu na czytanie..
Właściwie jedyną książką z wymienionych tu przeze mnie do której nie spieszno mi wracać to "Królowa tiramisu"... Może muszę jeszcze do niej dojrzeć pod względem czytelniczym :)


Użytkownik: agatatera 05.01.2011 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Nie zapisałam wszystkich, dopiero te z końca roku :/ A w listopadzie i grudniu poległam na:
- Bez makijażu (Ołdakowski Marek),
- Nieludzka komedia (Franczak Jerzy),
- Błękitna suknia (Holman Sheri).
Użytkownik: Panterka 07.01.2011 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zapisałam wszystkich,... | agatatera
Przeczytałam "Błękitną suknię" do końca, ale to była lekko mówiąc droga przez mękę. Na podstronie książki chyba dokleiłam czytatkę, dlaczego to taka zła książka była...
I cieszę się, że nie jestem odosobniona. :-)
Użytkownik: agatatera 07.01.2011 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam "Błękitną su... | Panterka
Ha! Mogę się podpisać pod Twoim sformułowaniem: "Czasami męczyłam jedną stronę pięć minut, a czasem czytało się lekko, ale nadal jakby gdzieś spadały na mnie szklane szpilki." - dokładnie tak miałam! I już to mnie wymęczyło diabelnie. Potem jeszcze te trupy i ten fakt "arytokratyzowania" po założeniu sukni i poszła książka w kąt ;) A jeszcze bohaterowie byli tacy jacyś "rozmemłani", inaczej nie umiem tego określić :)

O byciu chirurgiem nie wiedziałam, więc tego się nie czepiałam :D

Ja też się cieszę, że nie jestem sama w mych odczuciach :D
Użytkownik: anek7 05.01.2011 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Ja z zasady staram się doczytać, ale zmogła mnie jedna książka, a mianowicie Cień wiatru (Ruiz Zafón Carlos)
Nie dałam rady, mało sobie szczęki nie wywichnęłam od ziewania...
Użytkownik: cesio 10.01.2011 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja z zasady staram się do... | anek7
Cień wiatru rozkręca się... od połowy. Ale moje wrażenie po przeczytaniu całości można podsumować jako: rany, aż mi wstyd, że taka szmirka tak bardzo mi się podoba. Tak, zdecydowanie, wstydzę się tego przed samym sobą.
Użytkownik: Aithne 05.01.2011 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Wprawdzie nie poległam, ale okrutnie umęczyłam się nad Patrz pod: Miłość (Grosman Dawid (Grossman Dawid)). Przymierzam się do czytatki na temat moich traumatycznych przeżyć z czytania tej jednej książki przez pół roku...
Najlepsze jest to, że ostatecznie dostała ode mnie 4. Jakby nie ta nieszczęsna druga część, która była tam nie wiem po co, i ocena byłaby wyższa, i skończyłabym czytanie parę miesięcy wcześniej... Ale że u mnie filozofia "czytania do końca" ma się dobrze to zacisnęłam zęby i przebrnęłam.
Użytkownik: krzywid 05.01.2011 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Jedna sztuka - "Ada albo żar" Nabokova - za ciężka była, żeby ją codziennie do pracy brać ;)
Użytkownik: Zoana 06.01.2011 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Archipelag GUŁag 1918-1956: Próba analizy literackiej (Sołżenicyn Aleksander). Jeszcze mnie nie zmógł, bo od dwóch lat z nim walczę. ;) To znaczy bardzo chcę w końcu przeczytać całość, bo dla każdego, kto interesuje się tematyką stalinizmu jest to pozycja obowiązkowa, tylko jakoś nie mogę przebrnąć przez ten pierwszy, ponoć najtrudniejszy tom.
Użytkownik: jakozak 06.01.2011 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Wszystkie, które oznaczyłam, jako nie zainteresowana w jakichś dwóch wątkach ostatnio stworzonych. Już trzeci raz nie będę pisać. :-)
Użytkownik: jakozak 06.01.2011 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie, które oznaczył... | jakozak
Znalazłam:

Shantaram - niezainteresowana - za dużo sadyzmu
Wirus Judasza - niezainteresowana - nie pamiętam, czemu
Historia Lisey - niezainteresowana - ja po prostu nie jestem w stanie skupić się, czytając Kinga
Absalomie, Absalomie - niezainteresowana - aż dziwne, przecież kocham tego autora. Spróbuję jeszcze kiedyś.
Diuna - niezainteresowana
Dolina Tęczy - niezainteresowana
Gambit turecki - niezainteresowana - za dużo polityki i historii
Stulecie detektywów - niezainteresowana - za dużo makabry
Dziedzictwo - Kossak-Szczucka - niezainteresowana - o dziwo: nudna
Cudaki - niezainteresowana
Achaja - niezainteresowana - wulgarna
Niepotrzebni - Dobraczyński - niezainteresowana - mam dość wojny
Złodziejka książek - niezainteresowana - już nie chcę tej tematyki, odczuwam przesyt
Użytkownik: evvqa 06.01.2011 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalazłam: Shantaram -... | jakozak
Dziękuję za poświęcenie dla mojego wątku :) :D
Użytkownik: jakozak 06.01.2011 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za poświęcenie d... | evvqa
E nie... To żadne poświęcenie. Chodzi tylko o to, że może niektórym się znudzi czytać trzy razy to samo. :-).
Ja mogę pisać. Lubię BiblioNETkę i każda (nieomal) rozmowa sprawia mi przyjemność. :-)
Użytkownik: evvqa 06.01.2011 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: E nie... To żadne poświęc... | jakozak
:)
Użytkownik: vinga9 06.01.2011 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Znalazłam trzy zeszłoroczne porażki:
Przed świtem (Meyer Stephenie)
Jeździec miedziany (Simons Paullina)
Musimy porozmawiać o Kevinie (Shriver Lionel)
I z cała pewnością nie zamierzam do nich wracać... :-)
Użytkownik: Moskwa 06.01.2011 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Znalazłam trzy zeszłorocz... | vinga9
Komu bije dzwon (Ernest Hemingway)
Poległam z kretesem... Nie potrafię zdzierżyć stylu,tematyki,jakiejś takiej totalnej bezpośredniości autora - przeczytałam połowę i była to katorga.
Użytkownik: evvqa 06.01.2011 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Komu bije dzwon (Ernest H... | Moskwa
A ja się do niej przymierzam w tym roku:) I zobaczymy jak będzie :)
Użytkownik: Glorfi 06.01.2011 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
"Poległem" przede wszystkim na trylogii "Millenium" Stiega Larssona. Sztuką było od tego się oderwać.
W pierwszej połowie roku natomiast zupełnie oddałem się lekturom z gatunku literatury grozy... Lovecraft, Algernon Blackwood, Hans Heinz Ewers... Wyłącznie opowiadania.
Użytkownik: Neelith 06.01.2011 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Ja zaczęłam W stronę Swanna (Proust Marcel) , ale pojawiła się nagle chęć na inne książki, więc tak odkładam i odkładam... Te pierwsze 50 stron nie wciągnęły mnie jakoś szczególnie. Nie wiem kiedy do niej wrócę bo mam "napięty grafik czytaniowy".
Użytkownik: ciamek 07.01.2011 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Przyznaję, padłem na:
Bikini (Wiśniewski Janusz Leon)

Chyba okazało się, że nie jestem targetem...
Użytkownik: eliot 07.01.2011 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Gra anioła (Ruiz Zafón Carlos)
Doczytałam prawie do połowy, ale reszty nie dałam rady :(
Użytkownik: Kaacia 08.01.2011 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Drugie podejście do książki "Sto lat samotności" Gabriela García Márqueza zakończone porażką... Spróbuje ponownie jako że zawsze czuję się źle porzucając książki w połowie - ale na pewno nie prędko:)
Użytkownik: paproszek 08.01.2011 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Drugie podejście do książ... | Kaacia
Ja poległam na "Diunie" Herberta i "Marinie" Zafona.O Diunie czytałam tyle dobrego, że wbrew sobie brnęłam i brnęłam, ale chyba ok. 200-tnej strony poległam. Przy Marinie poległam ledwo po starcie.
Użytkownik: Tessa K 10.01.2011 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
''Zmierzch'' sami wiecie kogo.
Użytkownik: miguel18 17.01.2011 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: ''Zmierzch'' sami wiecie ... | Tessa K
Przez "Marine" przeszłem bez problemu. No może zakończenie troche nie takie o jakim marzyłem(gdzie ta katedra będąca nową ozdobą Barcelony? gdzie ta biała suknia ślubna? xd). Książka mi się spodobała bo aż czasami miło przeczytać książkę
z zakresu lit. iberoamerykańskiej bez żadnej sceny miłosnej.
Poległem na:
1) "Niania i góra lodowa" Ariel D. - powieść wulgarna, przesiąknięta seksem aż za bardzo. Doszłem do setnej strony. 90% tekstu było o masturbacji za pomocą deski sedesowej i facecie, który każdej nocy musiał się przespać z jakąś kobietą bo sie o to założył z kumplami.
Ludzie litości! To książka chyba dla zdesperowanych onanistów.
2) "Cień wiatru" - sztuka dla sztuki, dużo treści, mało konkretów
3) o mal nie wysiadłem przy "Pauli" Allende, bo w pewnym momencie zaczęły się dłużyny i troche za dużo polityki, ale doczytałem do końca. Generalnie powieść świetna
4) "Pochwała macochy" - początek zapowiadał sie idealnie, ale kilkustronicowy opis rubensowskich pośladków(w utworze użyto słowa "zadek") mnie zniechęcił
5) " Wojna końca światów" - zbyt filozoficzna
6) "Portret w sepii" - pogubiłem się, za dużo rzeczy na raz, o co chodziło z tym łóżkiem?
7) "Pan Tadeusz", "Chłopi", "Dziady cz. III"
8) Jedna z powieści Pattersona Jamesa. Uznałem, że w każdej książce pisze o tym samym. Zmeinia tylko imiona i miejsce akcji
To te najważniejsze. Generalnie odrzucam z dwie książki po każdej wizycie w bibliotece. Ach, te mylne recenzje na okładce z drugiej strony.
Użytkownik: kasiach 20.07.2011 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Postanowiłam założyć ten ... | evvqa
Poległam z kretesem na "Silmarilionie" Tolkiena oraz na "Idiocie" Dostojewskiego. Wszystko z powodu braku czasu w ówczesnej chwili- ale wiem, że wrócę do tych pozycji.

Za to wiem, że "Pana Tadeusza", który mnie pokonał ze 4 razy, nie tknę nawet kijem.
:)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: