Dodany: 03.01.2011 05:05|Autor: janmamut

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

1 osoba poleca ten tekst.

Ciemność widzę, ciemność! Czyli kontrkonkurs dla Marylka


Nie spełnia co prawda toto wymagań, by było z książki z katalogu, ale raczej nie powinnaś mieć trudności. Będzie przy okazji zgodne z sugestią Czajki, by mamucie tłumaczenie pojawiło się nie tylko w kontrkonkursie 113. Zatem, znowu w całości:

1.
Jak piękny ranek, kiedy słońce wschodzi!
Burza przyniosła powietrze przeczyste,
Jakby od święta, takie przezroczyste.*
Jak piękny ranek, kiedy słońce wschodzi!

Lecz jest też słońce
Daleko piękniejsze.
O, słońce moje
Na twarzy twej!
Słońce, me słońce
Na twarzy twej!
Na twarzy twej!

Błyskają szyby twojego okienka;
Praczka chleb kroi, wesoło śpiewając,
Z wielką radością kromki rozkładając;
Błyskają szyby twojego okienka.

Lecz jest też słońce
Daleko piękniejsze.
O, słońce moje
Na twarzy twej!
Słońce, me słońce
Na twarzy twej!
Na twarzy twej!

Gdy noc nadchodzi i słońce się chowa,
To w mojej duszy z żalu wszystko mięknie;
Chciałbym pozostać pod twoim okienkiem,
Gdy noc nadchodzi i słońce się chowa.

Przecież jest słońce
Daleko piękniejsze!
O, słońce moje
Na twarzy twej!
Słońce, me słońce
Na twarzy twej!
Na twarzy twej!




* Ze Śląska ten autor, czy jak? ;-)
Wyświetleń: 22706
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 61
Użytkownik: Czajka 03.01.2011 06:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
2.
Sterczy w ścianie taki pstryczek,
Mały pstryczek-elektryczek,
Jak tym pstryczkiem zrobić pstryk,
To się widno robi w mig.
Bardzo łatwo:
Pstryk - i światło!

3.
Pani czyta całe noce,
Zamiast się pokrzepić drzemką,
Pani czyta wciąż po ciemku.
Czyta się, gdy światło świeci,
To zły przykład jest dla dzieci!
Użytkownik: Marylek 03.01.2011 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. Sterczy w ścianie tak... | Czajka
2. Julian Tuwim "Pstryk"
3. Jan Brzechwa "Sowa"
Takie lubię! :-)))

1 też ładne, hmmm... :(
Użytkownik: Czajka 03.01.2011 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. Julian Tuwim "Pstryk" ... | Marylek
Zgadza się. :))
Użytkownik: Annvina 03.01.2011 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
Po prostu nie mogę tego tutaj nie umieścić :)

4
Chwała tobie, słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w góry bieżysz, w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo, brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria! Gloria in excelsis soli!
Użytkownik: Marylek 03.01.2011 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu nie mogę tego t... | Annvina
Och, Stachura! Missa pagana - Gloria.
:)
Użytkownik: Annvina 03.01.2011 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, Stachura! Missa paga... | Marylek
:)
Użytkownik: argothiel 04.01.2011 05:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Po prostu nie mogę tego t... | Annvina
Cóż poradzić, że uwielbiam niszę. ;)

5. Leżałem w łóżku w swoim domku letniskowym, ale nie mogłem zasnąć, bo uważałem, że mam prawo do kawałka kurczaka z lodówki. Odczekałem, aż żona zaśnie, i wśliznąłem się do kuchni. Pamiętam, że spojrzałem na zegar. Był dokładnie kwadrans po czwartej. Wiem to dokładnie, bo nasz kuchenny zegar nie chodzi już od dwudziestu lat i zawsze pokazuje tę godzinę. Dostrzegłem też, że nasz pies Judasz dziwnie się zachowuje. Stał na tylnych łapach i śpiewał "O jak cudownie być kobietą". Nagle cały pokój rozświetlił się jasnopomarańczowo. Najpierw myślałem, że to żona przyłapała mnie na jedzeniu między posiłkami i podpaliła dom. Potem wyjrzałem przez okno i ku swojemu zdumieniu zobaczyłem, jak tuż nad wierzchołkami drzew przed domem unosi się ogromny, podobny do cygara statek powietrzny, który promieniuje pomarańczowoczerwonym światłem. Stałem jak wrośnięty w ziemię i musiało to trwać parę godzin, choć nasz zegar pokazywał nadal kwadrans po czwartej, i dlatego trudno to ustalić.
Użytkownik: Marylek 04.01.2011 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż poradzić, że uwielbia... | argothiel
Eeeee....
Ciekawe! To jak Monthy Pyton jest. :)
Użytkownik: janmamut 05.01.2011 02:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Eeeee.... Ciekawe! To j... | Marylek
Nawet nie wiesz, jak, w pewnym sensie, blisko jesteś...
Użytkownik: Marylek 05.01.2011 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet nie wiesz, jak, w p... | janmamut
No właśnie: nie wiem. :-p
Użytkownik: argothiel 05.01.2011 05:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Eeeee.... Ciekawe! To j... | Marylek
Podpowiedź dorzucę: pisanie książek nie jest główną działalnością autora - jest on również dość znanym muzykiem. :>
Użytkownik: Marylek 05.01.2011 08:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpowiedź dorzucę: pisan... | argothiel
Ciemność widzę...
Ale jest z pewnością współczesny! A jaki rodzaj muzyki tworzy?
Użytkownik: argothiel 05.01.2011 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciemność widzę... Ale je... | Marylek
Rozrywkową - na klarnecie. ;) Choć muzyka również nie jest tym, z czym kojarzy go większość. A co do współczesności - ostatnio słychać o nim co roku.
Użytkownik: argothiel 16.01.2011 03:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozrywkową - na klarnecie... | argothiel
Znany klarnecista-reżyser to Woody Allen. Tekst ma tytuł "Groźba UFO", pochodzi z tomu "Skutki uboczne", a znaleziony został przeze mnie w stosunkowo niedawno wydanym zbiorze "Obrona szaleństwa". Tutaj końcówka tej niezmiernie fascynującej relacji:

"W końcu ze statku wyłoniły się wielkie mechaniczne szczypce, capnęły mi z ręki kawałki kurczaka i schowały się szybko. Potem maszyna uniosła się w górę, nabrała niesłychanej prędkości i zniknęła w przestworzach. Gdy doniosłem o tym zdarzeniu siłom powietrznym, powiedziano mi, że widziałem chmarę ptaków. Gdy wniosłem sprzeciw, kapitan Quincy Bascomb osobiście mnie zapewnił, że siły powietrzne zwrócą mi oba kawałki kurczaka. Dotychczas otrzymałem tylko jeden."
Użytkownik: Marylek 16.01.2011 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Znany klarnecista-reżyser... | argothiel
Hi, hi! No, tuś mnie zażył nieźle! :-D
Ale po podaniu rozwiązania każda zagadka wydaje się łatwa.
Użytkownik: janmamut 16.01.2011 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi! No, tuś mnie zaży... | Marylek
Ale widzisz, jaką miałaś dobrą kobiecą intuicję, sugerując podobieństwo do Monty Pythona! :-)
Użytkownik: Marylek 16.01.2011 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale widzisz, jaką miałaś ... | janmamut
Kurcze, jak jeszcze miałam mózg przeglądałam różnych polskich laureatów różnych nagród kulturalnych, głównie muzycznych. Nie wiem, dlaczego zaożyłam, że nasz ci on. Ale potem mi się pogorszyło i nikogo już nie szukałam. Troszku szkoda, jak się widzi odpowiedź... ;)
Użytkownik: Marylek 03.01.2011 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
No właśnie, skąd ten autor? Bo Szekspir, zdaje się, rond nie pisał? ;)
Użytkownik: janmamut 03.01.2011 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, skąd ten auto... | Marylek
Ach, to chyba nie dowcip, tylko rzeczywiście Cię zaćmiło. Powtórzę więc wyraźnie to, co już zostało zasugerowane. To nie jest książka, ale rzecz jest specjalnie dla Ciebie, bo w ciągu ostatniego tygodnia wyraźnie zasugerowałaś, że nie powinnaś mieć z odgadnięciem trudności.
Użytkownik: Marylek 05.01.2011 08:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, to chyba nie dowcip,... | janmamut
O ba! W ciągu ostatniego tygodnia czy dwóch poza konkursem sugerowałam ludziom jedynie Isabel Allende. :-p
Zaraz odkryję, że sam to napisałeś! :-D
Użytkownik: janmamut 05.01.2011 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: O ba! W ciągu ostatniego ... | Marylek
Jeszcze na coś się żaliłaś, więc wnioskuję, że i to znasz. Zresztą chyba wszyscy znają, choć na ogół nie zdają sobie z tego sprawy.
Użytkownik: argothiel 05.01.2011 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze na coś się żaliła... | janmamut
Ach, przecież ja wiem, co to jest. To jest takie proste! Oczywiście - każdy to zna na pewno! Cóż można dodać - odpowiedź jest w tekście.
Użytkownik: Marylek 05.01.2011 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze na coś się żaliła... | janmamut
Skarżyłam się na ból portfela. I dalej się skarżę. :(

No, kto to napisał? Przecież nie Andersen. :-p
Użytkownik: argothiel 05.01.2011 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Skarżyłam się na ból port... | Marylek
Pff, nazwisko autora chyba nikomu nic nie mówi. :D
Użytkownik: Marylek 05.01.2011 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Pff, nazwisko autora chyb... | argothiel
To po co ja autora szukam? Którego każdy zna... ;)
Użytkownik: janmamut 05.01.2011 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To po co ja autora szukam... | Marylek
Autora rzeczywiście trzeba poszukać; natomiast utwór prawie każdy zna, choć niemal nikt w wersji mamuciej lub choćby do niej podobnej. :-)
Użytkownik: argothiel 06.01.2011 02:27 napisał(a):
Odpowiedź na: To po co ja autora szukam... | Marylek
Choć - paradoksalnie - gdybyś miała nazwisko autora, to jestem niemal pewien, że utwór od razu byś rozpoznała.
Użytkownik: agnesines 04.01.2011 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
6.
Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. Słońce jest słońcem w świecie heliosowym, miłość jest słońcem w świecie księżycowym. Słońce jest słońcem w świecie jasności, miłość jest słońcem w świecie ciemności.
Użytkownik: Marylek 04.01.2011 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. Miłość jest spontanic... | agnesines
Edward Stachura raz jeszcze?
"Fabula rasa. Rzecz o egoiźmie".
Użytkownik: agnesines 05.01.2011 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Edward Stachura raz jeszc... | Marylek
Tak jest! :-)
Użytkownik: Aquedita 04.01.2011 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
"(...)
i sam już nie wiem, i sam siebie pytam:
czyś ty jest światłem? czy światło jest tobą?"

:)
Użytkownik: Marylek 04.01.2011 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "(...) i sam już nie wie... | Aquedita
Kazimierz Przerwa-Tetmajer "Kocham cię, światło".
Użytkownik: Czajka 06.01.2011 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
7.
Grecja jest znakiem boskiej miłości do Ziemi. Światło w Grecji nie jest czymś zewnętrznym, czymś, na co się patrzy. Przesącza się przez pory skóry i trafia wprost do mózgu, gdzie trwa niczym jaśniejąca i pulsująca siła we wnętrzu ludzkiej twierdzy. Jest wewnętrzną iluminacją właściwą każdemu człowiekowi, przydającą życiu nie tylko dobra, ale i znaczenia.

Trochę trudniejsze ale za to bardzo prześliczne. :)
Użytkownik: Marylek 08.01.2011 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Grecja jest znakiem b... | Czajka
7. "Grecki skarb" Irving Stone.
Zamierzam przeczytać. :)
Użytkownik: Czajka 08.01.2011 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. "Grecki skarb" Irving ... | Marylek
Tak! :) Mogę Ci pomóc, w razie co. ;)))
Użytkownik: Marylek 08.01.2011 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! :) Mogę Ci pomóc, w ... | Czajka
Dzięki, mam swoją. Lubię biografie Stone'a. :)
Użytkownik: argothiel 06.01.2011 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
Dorzucę jeszcze parę prostszych kawałków:

8. Tylko jedno światło jarzyło się w wiosce (...). Zorientowawszy się w położeniu tego światła, X uznał, że płonęło ono w izdebce narzeczonej. Tej nocy tylko Y czuwała w małej osadzie. Gdyby młodzieniec krzyknął głośno, dziewczyna posłyszałaby na pewno.
Powstrzymał go tylko fałszywy wstyd. Cóż o nim pomyślą ci stróże słysząc, że krzyczy jak opętaniec.
Milczał więc, wlepiwszy wzrok w nikłe światełko. Tymczasem łódź mknęła dalej, ale więzień zapomniał o tym, rozmyślając o Y.
Światło zniknęło z oczu więźnia, zasłonięte jakimś wzgórzem. Obejrzał się więc i spostrzegł, że wypływają na pełne morze.

9. Odzyskał przytomność w pokoju, który wydawał się bardzo ciemny, i usłyszał głosy tak przyciszone, że były samym dźwiękiem, a nie słowami. Wiedziony zwierzęcym instynktem próbował udawać, że jeszcze jest nieprzytomny, ale głosy umilkły, ktoś nachylił się z krzesła stojącego przy jego łóżku i teraz głos stał się wyraźny, mówił:
- No, nareszcie przyszedł do siebie.
Zapaliła się lampa, jej światło poraziło jak biały ogień jego gałki oczne, X obrócił głowę. Była ogromnie ciężka, odrętwiała. I wtedy zobaczył, że owa twarz nad łóżkiem jest twarzą doktora Tazy.
- Przypatrzę ci się chwilę i zgaszę światło - odezwał się łagodnie doktor Taza. Świecił mu w oczy małą ołówkową latarką. - Będziesz zdrów - powiedział i zwrócił się do kogoś innego w pokoju. - Możesz z nim mówić.

10. - Jak będziemy przestawiać zwrotnice, panno Y?
- Ręcznie.
- A sygnały?
- Ręcznie.
- Jak?
- Ustawiając człowieka z latarnią przy każdym słupie sygnalizacyjnym.
- Jak? Nie ma dość miejsca?
- Będziemy używać co drugiego toru.
(...)
- W umowach ze związkiem zawodowym nie ma nic na temat ludzi stojących z latarniami. Będziemy mieli kłopoty. Związek będzie protestował.
- Niech się zwrócą do mnie.
- Rada Unifikacji będzie protestować.
- Biorę na siebie odpowiedzialność.
- Nie chciałbym odpowiadać za wydanie rozkazów...
- Ja je wydam.
(...)
Ledwie mogła dostrzec twarze mężczyzn gromadzących się u podnóża wieży. Nadchodzili w milczeniu poprzez ciemność i stali bez ruchu w niebieskawym mroku, za plecami mając blask zawieszonych na ścianach niebieskich żarówek, a na ramionach światło padające z wieży.
Użytkownik: Marylek 07.01.2011 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dorzucę jeszcze parę pros... | argothiel
Aleś się rozkręcił, że aż strach. :-p

Czy 9 to nie jest aby "Ojciec chrzestny" Mario Puzo?
Użytkownik: argothiel 07.01.2011 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Aleś się rozkręcił, że aż... | Marylek
Tak, zgadza się. :-) A Ty też zasługujesz na odrobinę zabawy. ;)
Użytkownik: Marylek 07.01.2011 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, zgadza się. :-) A Ty... | argothiel
:-p
Nr 8 to "Hrabia Monte Christo" Aleksandra Dumasa.
Użytkownik: argothiel 07.01.2011 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: :-p Nr 8 to "Hrabia Mont... | Marylek
Oczywiście, że tak. Wiedziałem, że proste. :)
10. trochę trudniejsze - bo nie czytałaś. U nas dość mało popularna, za to ponoć w Stanach czytają to na potęgę. No i w sumie nic dziwnego - to apoteoza amerykańskiej myśli kapitalistyczno-egoistycznej.
Użytkownik: argothiel 16.01.2011 03:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że tak. Wiedz... | argothiel
10 - to "Atlas zbuntowany" Ayn Rand. "Według Biblioteki Kongresu USA jest drugą po Biblii najczęściej czytaną książką w Stanach Zjednoczonych". A mnie się i tak niezmiernie podobała. ;)
Użytkownik: Marylek 16.01.2011 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: 10 - to "Atlas zbuntowany... | argothiel
O! A wiesz, że mam to własne? Stoi opasłe tomiszcze i czeka, aż się za nie zabiorę. Traktuję Twój głos tutaj jako polecankę. :)
Użytkownik: argothiel 16.01.2011 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A wiesz, że mam to wła... | Marylek
Muszę przyznać, że książka mi się bardzo spodobała - jedna z moich szóstkowych. Choć żeby komuś coś polecić do czytania, musiałbym go trochę bliżej poznać. :) Wydaje się gruba, ale jednak czytało mi się ją szybko i ciężko było się oderwać. Dopiero pod koniec zaczęły się zdarzać trochę dłużące się monologi niektórych postaci. W każdym razie, zaliczam ją do kilku książek, które w istotny sposób wpłynęły na mój sposób postrzegania świata. :)
Użytkownik: argothiel 07.01.2011 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
Przejrzałem Twoje oceny, więc dorzucam jeszcze coś mniej znanego, autora, którego chyba lubisz. Chyba nie jest za dużo jak na cały tydzień zgadywania? ;)

10.
Te pochodnie w pochodzie niesione przez mgły
Wyjaśniają nam tylko to, że my - to my.

Te pochodnie prowadzą nas przez mrok, przez mrok
I nie dają się wyrwać z odrętwiałych rąk.

Te pochodnie po prostu każą iść tym z nas
Którzy nie chcą pozwolić, żeby ogień zgasł.

Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew,
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew, lecz krew.

W tych pochodniach nie pancerz błyska, ani miecz,
Z tych pochodni cień pada na twarz i na rzecz.

Te pochodnie są po to, żeby przetrwać ćmę
I zobaczyć jak płoną we dnie, we dnie.

Być może zobaczymy wówczas, w blasku słońc,
Że nie pochodnia w dłoni płonie, ale dłoń.

I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył
Na cztery strony świata, bez sił, bez sił.

Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto - my
Westchniemy do pochodni, do mroku, do mgły.
Użytkownik: argothiel 07.01.2011 02:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przejrzałem Twoje oceny, ... | argothiel
To oczywiście numer 11.
Użytkownik: Marylek 07.01.2011 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To oczywiście numer 11. | argothiel
W pierwszym momencie pomyślałam, że Broniewski, taki rytmiczny, jak pieśń. Ale chyba nie...
Użytkownik: argothiel 07.01.2011 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: W pierwszym momencie pomy... | Marylek
Nie Broniewski, można powiedzieć, że współczesny, zmarł parę lat temu. Polak, ale dużą część życia spędził poza Polską, a parę lat przebywał baaardzo daleko od niej. Zresztą historię jego życia powinnaś znać lepiej ode mnie. :)
Użytkownik: Marylek 07.01.2011 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie Broniewski, można pow... | argothiel
11. Jacek Kaczmarski "Pochodnie". :)
Użytkownik: argothiel 08.01.2011 04:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. Jacek Kaczmarski "Poc... | Marylek
Dokładnie tak! :)
Użytkownik: Marylek 07.01.2011 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
1.
O sole mio!
Jeśli to to, to napisał to niejaki Giovanni Capurro.
:-)))
Użytkownik: janmamut 08.01.2011 03:06 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. O sole mio! Jeśli to... | Marylek
Tak! Widzisz więc już, że te wszystkie pozorne paradoksy były czystą prawdą.

Jeszcze dla porządku oryginał:

Che bella cosa e' na jurnata 'e sole,
n’aria serena doppo na tempesta!
Pe' ll’aria fresca pare già na festa
Che bella cosa e' na jurnata 'e sole

Ma n’atu sole,
cchiù bello, oje ne'
'O sole mio
sta 'nfronte a te!
'O sole, 'o sole mio
sta 'nfronte a te!
sta 'nfronte a te!

Lcene 'e llastre d'a fenesta toia;
'na lavannara canta e se ne vanta
e pe' tramente torce, spanne e canta
Lcene 'e llastre d'a fenesta toia.

Ma n’atu sole,
cchiù bello, oje ne'
'O sole mio
sta 'nfronte a te!
'O sole, 'o sole mio
sta 'nfronte a te!
sta 'nfronte a te!

Quanno fa notte e 'o sole se ne scenne,
me vene quase 'na malincunia;
sotto 'a fenesta toia restarria
quanno fa notte e 'o sole se ne scenne.

Ma n’atu sole,
cchiù bello, oje ne'
'O sole mio
sta 'nfronte a te!
'O sole, 'o sole mio
sta 'nfronte a te!
sta 'nfronte a te!

Sam byłem zaskoczony, że te słowa niosą TYLKO TYLE treści. Przy okazji: czy ktoś zna dialekt neapolitański, by rozstrzygnąć moją wątpliwość? Swój przekład robiłem na podstawie rosyjskiego, w którym praczka kroi i rozkłada chleb; w angielskim zamiast tego wiesza bieliznę. Dla mnie pierwsze jest rozsądniejszym powodem do śpiewania, ale jak jest naprawdę? Sam naiwnie usiłowałem przetłumaczyć automatycznie to kluczowe "tramente torce", zakładając, że da się przyjąć język włoski. Wyszło mi "pochodnie decentralizacji" i skapitulowałem. :-)
Użytkownik: argothiel 08.01.2011 04:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Widzisz więc już, że... | janmamut
Cóż, wygląda na to, że te tłumaczenia były piękne, bo raczej nie wierne. ;)
Neapolitańskiego nie znam, ale z tego, co udało mi się wyszukać, to tłumaczenie tych dwóch wersów jest czymś w stylu:

Praczka śpiewa i wychwala (wielbi, sławi)
i wyżymając pranie, wywiesza je i śpiewa.

Zresztą co praczka miałaby wspólnego z chlebem? ;)

Źródła:
http://en.allexperts.com/q/Italian-Language-1584/O-Sole-Mio-II.htm - tłumaczenie na współczesny włoski
http://en.wiktionary.org - dużo bardziej wiarygodne od Google Tłumacza

A co do treści - ja pamiętam swoje rozczarowanie, gdy poznałem tłumaczenie słów piosenki "Chan Chan" grupy Buena Vista Social Club. Spodziewałem się jakiegoś głębokiego przekazu o miłości czy o życiu w ogóle, a tekst okazał się dziecinnie prosty. Ale cóż - człowiek z wiekiem uczy się doceniać właśnie te proste przyjemności życia. :)
Użytkownik: janmamut 08.01.2011 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, wygląda na to, że te... | argothiel
Dziękuję! A swoją drogą, choć wiedziałem, że w BiblioNETce można się dużo nauczyć, to nie przypuszczałem, że na własnych pytaniach kontkonkursowych też. :-)
Użytkownik: argothiel 08.01.2011 04:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Widzisz więc już, że... | janmamut
Gwoli uzupełnienia:
Cała fraza "pe' tramente" oznacza "podczas gdy", a "torce" - "wyżyma".

http://it.wiktionary.org/wiki/pe%27_tramente
http://en.wiktionary.org/wiki/torce
Użytkownik: Czajka 08.01.2011 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! Widzisz więc już, że... | janmamut
Naprawdę jest tak, sloneczko miłe, że pranie już Homer slawił, a ja w swoim magicznym alfabecie (takim plasterkiem na troski) pod literą p pisałam cztery lata temu w Biblionetce:

"P jak Proust i proza Prousta i powieści Prousta i Poszukiwanie.
Powiewające pranie na sznurku w słońcu."

W słońcu nomen omen. Nie wiem czemu, ale pranie ma w sobie coś słonecznego. :)
Użytkownik: janmamut 08.01.2011 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę jest tak, slonec... | Czajka
Nigdy tak nie patrzyłem. Może dlatego, że gdy sam wracam po iluś godzinach, to perspektywa, że usiądę i wypiję herbatkę, jest dla mnie miła. Nie na tyle, żeby śpiewać, ale przez ekstrapolację łatwo mi było to przenieść na jedzenie.

Jako efekt uboczny: będę od dzisiaj inaczej patrzył na skinów i im podobnych. Pranie może być takie radosne! ;-)
Użytkownik: Czajka 08.01.2011 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nigdy tak nie patrzyłem. ... | janmamut
No bo, Mamucie, pranie nie po pracy jest miłe tylko w czasie pracy. Nie to, żebym Ciebie namawiała, chociaż czasem można mieć chęć. ;)
I wtedy jest nawet herbatka (a właściwie skórzana łagiewka z winem):
"piorą na wyprzody.
Wypłukawszy do plamki wszystko jak należy,
Rozpościerają rzędem wzdłuż ciepłych wybrzeży
Nad morzem, kędy fale gładki żwirek ścielą.
Skończywszy, wraz się chłodzą zdroistą kąpielą,
Oliwą maszczą członki, potem na trawniku
Siądą do smacznej strawy, a szatki w wietrzyku
Niech schną tymczasem."
Użytkownik: janmamut 08.01.2011 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spełnia co prawda tot... | janmamut
Co prawda bardziej by pasowało z numerem 13, ale że nikt 12 nie dodał, to:

12. Nie był zdumiony. Czas, okresy światła i ciemności już od dawna straciły swój porządek. Obecnie było to zwykle jedno z nich, następujące bez ostrzeżenia, pomiędzy dwoma drgnięciami powiek. Nie wiedział już, kiedy przechodzi z jednego z tych stanów w drugi, odkrywał, że spał, nie przypominając sobie, kiedy się położył, albo budził się, nie pamiętając chwili przebudzenia. Czasem wydawało mu się, że noc, gdy spał w sianie, w rowie, pod porzuconym dachem, pociągnęła za sobą natychmiast następną noc, bez dziennej przerwy, bez światła pomiędzy nimi, które pozwoliłoby widzieć i uciekać. Dzień mógł następować natychmiast po poprzednim dniu, wypełnionym ucieczką i pośpiechem, bez żadnej nocy i przerwy na wypoczynek, jak gdyby słońce nie zachodziło, ale krążyło po niebie zawracając, nim dotknęło widnokręgu. Gdy usypiał idąc, a nawet klęcząc nad źródłem, nie wiedział nigdy, czy oczy jego, otwierając się, zobaczą światło słoneczne, czy gwiazdy.
Użytkownik: janmamut 15.01.2011 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Co prawda bardziej by pas... | janmamut
A jest to: Światłość w sierpniu (Faulkner William).

Myślałem, że będzie łatwiejsze, bo to i konkursowa jasność w tytule, i kontrkonkursowa ciemność w treści, i Faulkner. A sugestia, że pod numerem 13 byłoby lepiej, wzięła się z policzenia liter tytułu oryginalnego (bez liczenia spacji).
Użytkownik: Marylek 15.01.2011 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A jest to: Światłość w si... | janmamut
Uch!
Idę się wstydzić do kąta. :(
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: