z okładki
- Ten pociąg już był i odszedł pół godziny temu - odparł dziarski kolejarz. - Przyjechał nim pasażer, który miał udać się do was. Mała dziewczynka. Siedzi o tam, na gontach. Prosiłem ją, żeby weszła do poczekalni dla pań, ale odpowiedziała mi z poważną minką, że woli zaczekać na dworze. Będzie tu miała, jak się wyraziła, więcej pola dla wyobraźni. Oryginalna panienka, powiem panu!
- Ale ja nie przyjechałem po żadną dziewczynkę - powiedział z zakłopotaną miną Mateusz. - Powinien czekać tu na mnie chłopiec. Miała go przywieźć z Nowej Szkocji pani Spencer.
[Siedmioróg, 2000]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.