Dodany: 02.01.2011 17:13|Autor: SiostraDarka

Czytatnik: ......

Zbierając okruchy


"Kiedyś w bufecie Sądu Apelacyjnego, tej kuźni dowcipów i świetnych powiedzonek, Gustaw Beylin rozprawiał o tremie zawodowej. Siedziałem w kąciku i chłonąłem rozmowy wielkich palestrantów.
- Ja - mówił Gucio - przygotowuję się do sprawy. I dlatego nigdy nie mam tremy.
Siedzący przy sąsiednim stoliku Henryk Ettinger zapytał zgryźliwie:
- Nigdy?
- Nigdy! - odpowiedział zdecydowanie Beylin.
- Bo ślepy ognia nie widzi - zakończył wymianę zdań "stary" Ettinger.
Niesyty chwały obrończej Gustaw Beylin napisał sztukę wystawioną przez "Teatr Letni" w Ogrodzie Saskim w Warszawie. Tytuł brzmiał: "Kobieta bez przeszłości". Antoni Słonimski skwitował spektakl najkrótszą recenzją: "Kobieta bez przeszłości" - autor bez przyszłości.
Wytworny Gucio Beylin po wybuchu wojny w 1939 roku razem ze swoją żoną - aktorką Aleksandrą Leszczyńską - stanął we Lwowie na czele Komitetu Pomocy Uchodźcom. Dwoił się i troił w trudnej i niewdzięcznej pracy społecznej. Nie był to już wytworny i elegancki Gucio, lecz skupiony i żarliwy społecznik. Takim umarł." Ze wspomnień warszawskiego adwokata (Nowogródzki Henryk)

Splatały się losy, a teraz splatają lektury :-) W ogrodzie pamięci (Olczak-Ronikier Joanna)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1590
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: