Dodany: 30.12.2010 19:48|Autor: Izuś

Styczniowa Łódź


A co sądzicie o spotkanku w Łodzi? Termin do ustalenia. Ja mam cały styczeń wolny więc czekam na propozycje.
Wyświetleń: 11721
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 37
Użytkownik: Czajka 01.01.2011 08:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Ja jestem bardzo chętna na drugą połowę stycznia, czyli może 15, w sobotę? Pewnie znowu wywołamy kosmiczne mrozy. :)
Użytkownik: zochuna 03.01.2011 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Dla mnie to też dogodny termin:)
Użytkownik: Izuś 06.01.2011 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to też dogodny t... | zochuna
Dla mnie termin też idealny.
Użytkownik: misiabela 07.01.2011 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
15.01 o godz. 10.00 jestem z córką u okulisty na Próchnika, więc później chętnie do was dołączę, podajcie tylko dokładne miejsce spotkania i godzinę :-)
Użytkownik: xexaa 07.01.2011 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 15.01 o godz. 10.00 jeste... | misiabela
Dołączam się do wątku, niestety jednak przyszły weekend u mnie odpada.
Postaram się pojawić na kolejnym spotkaniu, bo coś czuję, że może być miło :)
Użytkownik: Czajka 07.01.2011 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam się do wątku, ni... | xexaa
Zapraszamy, zawsze jest miło. :)
Użytkownik: misiabela 16.02.2011 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam się do wątku, ni... | xexaa
Masz szansę sprawdzić, czy jest miło: Spotkanie w lutym :-)
Użytkownik: benten 07.01.2011 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Ja bardzo chętnie, ale 15 już jestem umówiona na popołudnie. Czy może jakieś godziny były już dyskutowane? Bo mnie bardziej odpowiadałyby lunchowe. Albo kolejne spotkanie.
Użytkownik: Czajka 07.01.2011 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo chętnie, ale 15... | benten
Myślę, że będzie tradycyjnie dwunasta w południe (mniej więcej).
:)
Użytkownik: misiabela 07.01.2011 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo chętnie, ale 15... | benten
Z reguły spotykamy się ok. 11. Podejrzewam, że teraz też tak będzie. Tak więc nie masz już wymówki :-) Spóźnienia też są dopuszczalne.
Użytkownik: benten 07.01.2011 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Z reguły spotykamy się ok... | misiabela
Hłe Hłe (rechot zadowolenia). W takim razie jeszcze tylko zdradźcie mi tajemnicze miejsce spotkania i się widzimy.
Użytkownik: Czajka 07.01.2011 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Hłe Hłe (rechot zadowolen... | benten
Oczywiście umawiamy się zawsze w antykwariacie. :D To znaczy oficjalnie przed antykwariatem, ale i tak na ogół wszyscy tkwią w witrynie i szybko przenikają do środka. Silva Rerum. Piotrkowska. :)
Użytkownik: benten 07.01.2011 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście umawiamy się z... | Czajka
To bardzo dobrze. Podejrzewałam Piotrkowską, bo to każdemu w pół drogi, ale zawsze mogły być jakieś Chocianowice albo inne Kurczaki ;>, co dla mnie z Bałut nie jest najlepszym pomysłem.
To chyba w takim razie nie mam żadnej wymówki, żeby się nie stawić, do zobaczenia za tydzień w takim razie.
Użytkownik: benten 14.01.2011 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Z reguły spotykamy się ok... | misiabela
Dobrze. Nie chcę wyjść na opóźnioną, ale która opcja jest w końcu oficjalna? 11 czy 12?
Użytkownik: misiabela 14.01.2011 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze. Nie chcę wyjść na... | benten
Możemy ustalić po środku, czyli 11.30. Pasuje wam?? Oczywiście przed Silva Rerum. W razie czego mam telefony, więc będę dzwonić. Do jutra!
Użytkownik: Czajka 14.01.2011 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze. Nie chcę wyjść na... | benten
OK, w takim razie 11.30 :))
Użytkownik: zochuna 14.01.2011 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Ok, będę:)
Użytkownik: Czajka 15.01.2011 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Już jesteśmy, dziękuję wszystkim za spotkanie i mężowi Izusia za uratowanie nas z opresji. Było świetnie jak zawsze. :))
Użytkownik: misiabela 15.01.2011 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Już jesteśmy, dziękuję ws... | Czajka
Ja też się przyłączam do podziękowań za niesamowicie szybką i sprawną "akcję ratunkową" i oczywiście za przemiłe popołudnie :-))
Użytkownik: Izuś 15.01.2011 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też się przyłączam do ... | misiabela
Ja też Wam bardzo dziękuję i przepraszam za atrakcje dodatkowe, ale przynajmniej będzie co wspominać.Bardzo serdecznie dziękuję również Mikołajowi za książeczkę, właśnie zabieram się za czytanie.
Użytkownik: Anitra 15.01.2011 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też Wam bardzo dziękuj... | Izuś
Czyżby jakieś problemy z powrotem? Mam nadzieję, że nic poważnego...
Ja dotarłam szybko i szczęśliwie. :-)

A oto co przed chwilą "znalazłam" u Seneki:

"Nadmiar książek zaś powoduje roztargnienie. Skoro tedy nie jesteś w stanie przeczytać ich tylu, ile mógłbyś mieć, dosyć jest mieć tyle, ile przeczytasz."

Już wtedy mieli takie problemy...
Dobrze, że nie mam w zwyczaju podkreślania w książkach ciekawych myśli, bo w tej musiałabym chyba podkreślić wszystko. ;)
Użytkownik: Izuś 16.01.2011 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby jakieś problemy z ... | Anitra
Jak już przeczytasz to zgłaszam się żeby pożyczyć tą książkę. A co do problemów z powrotem....Po przejechaniu kilku metrów zorientowałam się , że złapałam gumę.Niestety nie posiadam tej cudownej umiejętności zmieniania koła i musiałam dzwonić do męża.Mieszkamy w Zgierzu więc to troszkę trwało.Tak więc jest kolejna historia do opowiadania.
Użytkownik: Anitra 16.01.2011 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak już przeczytasz to zg... | Izuś
Ładna przygoda. :/ A widziałam jakiś samochód, który zatrzymał się na przystanku autobusowym na przeciwko Centralu - akurat wsiadałam do autobusu. Czyżbyście to były Wy?

Oczywiście o Senece pamiętam. Myślę, że uda mi się go przeczytać w jakimś nieodległym terminie... W każdym razie będę się starać. :-) To na kiedy planujemy następne spotkanie? Żebym na pewno zdążyła. ;)
Użytkownik: misiabela 16.01.2011 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładna przygoda. :/ A widz... | Anitra
No tak! To byłyśmy my :-)

A jeśli można, to ja się piszę na Senekę po Izusiu :-)
Użytkownik: Anitra 16.02.2011 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak! To byłyśmy my :-)... | misiabela
Oczywiście, że można - naprawdę muszę się pośpieszyć z czytaniem... ;)
Użytkownik: Izuś 16.01.2011 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładna przygoda. :/ A widz... | Anitra
Myślałam o połowie lutego, ale czekam na Wasze propozycje.
Użytkownik: Czajka 16.01.2011 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładna przygoda. :/ A widz... | Anitra
To byłyśmy my! I gadałyśmy oczywiście jak najęte. :)
Spotkanie następne pewnie jak się trochę ociepli. :))

Ps. Izuś! W ogóle nas nie przepraszaj, to my dziękujemy za transport i opiekę. :) I mam nadzieję, ze zdążyliście na koncert?

Psps. I się martwię, bo Zochuna nic się nie odzywa, może jeszcze odsypia? :)
Użytkownik: Czajka 23.01.2011 04:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby jakieś problemy z ... | Anitra
No właśnie, no właśnie, mnie też to zaskoczyło, widać ludzie niezależnie od epoki zawsze potrafią wokół siebie stworzyć nadmiar i hałas. :)
A tu fragment z Listów, który wstawiłam do kontrkąpieli:

"Oto wokół mnie rozbrzmiewają przeróżne odgłosy. Mieszkam nad samą łaźnią! Wyobraź sobie teraz wszystkie odmiany hałasu, które mogą doprowadzić do znienawidzenia swych własnych uszu. (...)
Dodaj jeszcze kłótliwych ludzi, pojmanych złodziejów i tych, którzy przy kąpieli napawają się brzmieniem swego głosu! Dodaj i tych, którzy wskakują do basenu, powodując nadzwyczajny szum rozpryskującej się wody. Oprócz tych, których głosy są przynajmniej jakieś naturalne, wyobraź sobie wyrywacza włosów spod pach, który - by zwrócić na siebie więcej uwagi - wydobywa co chwila głos cienki a skrzypiący i nigdy nie milknie, chyba jedynie wtedy, gdy właśnie skubie włosy i w ten sposób zmusza drugiego, by krzyczał zamiast niego."

Hihi, czyli już wtedy śpiewano w czasie kąpieli. :))
Takiego mi narobiłaś apetytu, że pewnie Seneka będzie następny do czytania, na szczęście w prewersalkach się mieści. :))
Użytkownik: Anitra 16.02.2011 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, no właśnie, m... | Czajka
Teraz to Ty mi narobiłaś apetytu. ;) Chyba zaraz rzucę w kąt wszystkie inne książki i skupię się na tej jednej. :-))
Użytkownik: misiabela 16.02.2011 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Teraz to Ty mi narobiłaś ... | Anitra
Anitro, gdybyś przeoczyła: Spotkanie w lutym :-)
Użytkownik: Anitra 01.03.2011 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitro, gdybyś przeoczyła... | misiabela
Bardzo dziękuję za zwrócenie mojej uwagi. Na pewno będę. :)
Użytkownik: benten 16.01.2011 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
Bardzo dziękuję za spotkanie. I przykro mi z powodu samochodowych atrakcji, ale przy dobrej woli można to potraktować jako przedłużenie spotkania ;>.
Użytkownik: Czajka 16.01.2011 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za spotka... | benten
Tak właśnie było, a ja wczoraj zajrzałam w Twój wiek biblionetkowy i chyba strasznie długo się broniłaś przed spotkaniem. ;) Bardzo się cieszę, że przyszłaś. A jak się udało gotowanie? I co gotowałaś, bo byłam strasznie ciekawa. :)
Użytkownik: benten 16.01.2011 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak właśnie było, a ja wc... | Czajka
Broniłam się, broniłam - ale przed forum bardziej, bo przez cały ten czas nawet nie zerknęłam ;>. Już zauważyłam, że mój biblionetkowy wiek robi tu wrażenie!
Gotowałam moim, w innych wypadkach chipso- i popcornożernym przyjaciołom koreańską potrawę bulgogi i zrobiłam jeszcze sałatkę z brokułów. Nic skomplikowanego, szybko i dla większej ilości ludzi. Jeśli ktoś jest zapalonym kucharzem, to przy nadarzającej się okazji mogę podsunąć mój zeszyt z tymi przepisami.
Użytkownik: misiabela 16.02.2011 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za spotka... | benten
Benten, mam nadzieję, że widziałaś: Spotkanie w lutym :-)
Użytkownik: benten 16.02.2011 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Benten, mam nadzieję, że ... | misiabela
nie widziałam. Dziękuję.
Użytkownik: zochuna 16.01.2011 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzicie o spotkanku... | Izuś
O rety, o rety! Ja też byłam na tym przemiłym spotkaniu, choć nie całkiem przytomna. Ogromnie się cieszę z poznania Benten, a spotkanie moich biblionetkowych przyjaciółek było dla mnie prawdziwa radością, zresztą był to jedyny powód, który tego dnia mógł mnie zmusić do opuszczenia własnego łóżka. Moje dyskretne (mam nadzieję) ziewanie było dowodem jedynie na to, że nie zawsze duch zwycieża nad materią:( Przywiozłam do domu śliczne książki (Singer, Pagnol) i mnóstwo inspiracji. Dziękuję, pozdrawiam i polecam się na przyszłość:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: