Dodany: 11.12.2010 12:43|Autor: benten
Filmy, od których dostajecie banana na twarzy
Jest temat o filmach na których się płacze, a trzeba szukać tematu o radosnych filmach? Ooo, nie!
Więc tak jak w tytule, czy macie jakieś filmy, gdzie jak tylko się zaczynają napisy początkowe przyklejacie się do ekranu z błogim, głupawym uśmiechem na twarzy? Bo ja mam.
Po pierwsze:
-Czekolada!!!! oglądam ten film co najmniej raz na trzy miesiące i za każdym razem poprawia mi humor. Plus moja ukochana Judi Dench ;>
-Mamma mia- moim zdaniem, z jednej strony, tandeta jakich mało, ale najbardziej pozytywny film jaki widziałam.
-Rodzina Addamsów 2- dziś wstałam specjalnie o 7.30, żeby obejrzeć Debbie Jenninsky. Jeden z filmów gdzie remake podobał mi się bardziej od oryginału.
-Większość filmów Franka Capry, a szczególnie "You can't take it with you" (Polskie tytuły są dwa, chyba popularniejszy to Cieszmy się życiem, och, tak!). Wspaniały Lionel Barrymore i jeszcze bardzo młody James Stewart
-Pokój z widokiem- oczywiście wersja 1985. Nie wiem czemu, ale Maggie Smith grająca stare ciotki ma na mnie taki wpływ i dlatego też:
-Gosford Park- chyba największe skupisko wielkich brytyjskich aktorów i łkający jak dziecko Derek Jacobi. Pyszności.
-Życie Briana- nic tylko wybuchnąć radosnym rechotem. Hłe, Hłe, Hłe
-Rozważna i romantyczna- Hugh Grant w tych gaciach!
A wy?