moje objawienie jesieni 2006
cały cykl to niezrównana tekstowa przyjemność
najnowsza, pierwsza na własność i nie żałuję
miejsce akcji i historia skrajnie fascynujące, musiałam być kiedyś eskimoską, chociaż nie wyczerpuje to moich geograficzno/kulturowych utożsamień :p
natomiast końcowa scena jest najbardziej "pozaracjonalna" ze wszystkich tytułów, co bardzo mi odpowiada i zaspokaja niedosyt wszystkich ludzko rozwiązanych perypetii
najlepsza lektura na zadymkowe wieczory na naszej polskiej antarktydzie : )
a jaka okładka, w moim ulubionym błękicie, aż mrozi i od razu chce się zabukować rejs: kopenhaga-reykyavik-nuuk
polecam wszystkie 4 pozycje z serii thora autorstwa szalonej islandzkiej pani inżynier, córki sigurdara ; )


Lód w żyłach (Sigurðardóttir Yrsa)