Na biurku sierżanta Kleffa zadzwonił telefon. Obcy głos powiadomił go, że w pensjonacie "Pod Szlachetnym Koniem" popełniono morderstwo. Już sam pomysł dokonania zbrodni w cichej i spokojnej okolicy był dla sierżanta nie do przyjęcia. Nie dość tego, informator otwarcie przyznał się, że jest zabójcą!

W wyjaśnieniu zagadki śmierci Jima Harlowa pomaga Kleffowi czterech genialnych, raczej lubianych i szanowanych, z pewnością jednak podziwianych detektywów: August Dupin, Sherlock Holmes, Charlie Chan i Herkules Poirot. Podejrzanych jest ośmioro. Każdy z detektywów przedstawia swoją wersję wydarzeń, każda różni się diametralnie od pozostałych. Kto ma słuszność?

Podobnie jak w „Zatrutych czekoladkach” A. Berkeleya, autor krzyżuje ze sobą racje kilku najlepszych detektywów, ale rozwiązanie morderczej łamigłówki jest u polskiego pisarza chyba bardziej nieoczekiwane i, co trzeba przyznać, całkiem sprytne...