Dodany: 02.12.2010 00:00|Autor: paren

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

5 osób poleca ten tekst.

„ZAPROSZENIE DO TAŃCA, czyli TANIEC w LITERATURZE” – KONKURS nr 112


Przedstawiam Wam konkurs przygotowany przez Annvinę:


Zaproszenie do tańca

Na początek kilka słów usprawiedliwienia. Mamy pierwszy tydzień adwentu, niedługo zaczniemy kupować gwiazdkowe prezenty, piec pierniki i lepić uszka, nie w głowie nam tańce, a to wszystko dlatego, że nieco zamarudziłam ze zgłoszeniem do konkursu i taki termin wypadł...
Ale może razem damy radę – przecież tuż po Bożym Narodzeniu nadchodzi najbardziej roztańczony czas roku, szalony karnawał!!!
Dlatego już teraz zapraszam do kilku tanecznych ćwiczeń, abyśmy w karnawale nie deptali partnerom po palcach ani, co gorsza, nie podpierali ścian na karnawałowych balach i potańcówkach.

Taniec ma wiele obliczy. Może być wesołą, beztroską zabawą, mniej lub bardziej niewinnym flirtem, towarzyskim obowiązkiem nie zawsze miłym, dzikim, niepohamowanym szaleństwem, częścią obrzędu...

Takie też obrazy tańca starałam się przedstawić. Mam nadzieję, że ten konkurs zachęci nie tylko do przeczytania a może przypomnienia sobie konkursowych dusiołków (choć większość z nich to znane konkursowe oczywistości), ale przede wszystkim do... tańca :)

30 fragmentów, 60 punktów do zdobycia, nieograniczona ilość strzałów.
Odpowiedzi można przysyłać do północy (polskiego czasu) 12 grudnia na adres [...]. Tradycyjnie proszę o wpisywanie w temacie nicka biblionetkowego i numeru kolejnego maila.
Odpowiedzi najczęściej będę przysyłała popołudniami i wieczorami.

Nagrodą w konkursie jest możliwość wykonania dowolnego, wybranego przez siebie tańca z dowolnym partnerem na przyszłorocznym spotkaniu biblionetkowym w obecności wszystkich Biblionetkowiczów :)



Pierwszy fragment na zachętę - nie ma to jak szczery komplement ;)

1.
Jak ślicznie, lekko tańczysz pan!


Lekcja tańca - najpierw trzeba się nauczyć...

2.
Ledwie X wszedł do szkoły,
wnet usłyszał skoczne dźwięki,
właśnie brały lekcję tańca
i panicze, i panienki.
Pierwszy Filuś, z białym gorsem
wdzięcznie ujął się pod boki
i podniósłszy lewą nóżkę
śmiało daje sus szeroki.
Przy nim śliczna Kizia - Mizia
w żółtej szarfie, w wielkiej kryzie,
w sukieneczce tańczy białej...
Czy widzicie Kizię - Mizię?
Za nią hasa Łupiskórka,
tancerz znany z swej ochoty,
celujący uczeń szkoły,
co wyprzedził wszystkie koty.
Dalej Lizuś i Trojaczek
trzymają się za pazurki,
naśladując żwawo skoki
wybornego Łupiskórki.
Z uwielbieniem i zazdrością
patrzy na to X z dala.
Rad by także ciąć hołubce,
lecz brak stroju nie pozwala.
Wnet też pani Y-owa
wstążkę wiąże mu u głowy
i u pasa zręcznie spina
półgarnitur nankinowy.
Miauknął X zachwycony
tak przedziwną toaletą
i do tańca zaraz staje
z piękną panną Sofinetą.
Sofinetka z wdziękiem, wodzi
spuszczonymi w dół oczyma,
a że jeszcze jest nieduża,
więc łapeczkę w buzi trzyma.
X omal z garnituru
i ze skóry nie wyskoczy;
przy muzyce idzie kociej
do wieczora bal ochoczy.
Kot nie może być niezgrabnym
jakby niedźwiedź jaki bury...
Gdyby ruszyć się nie umiał,
któż by łowił myszy, szczury?


3.
- Teraz proszę podejść panie P, ale miękkim krokiem, nie jak rekrut. O, w tym miejscu proszę się zatrzymać, nie dalej niż o krok, lecz nie bliżej. Teraz proszę się ukłonić, tak, nie samą głową, także w plecach troszeczkę się przygiąć. Ukłon powinien być łagodniejszy, swobodniejszy nie taki dziarski. Niech pan pamięta, że tango zaczyna się od ukłonu. I zawsze proszę patrzeć prosto w oczy. A w oczach powinno być lekkie zamglenie, nie uśmiech. Na uśmiech przyjdzie jeszcze czas. Nie, ręki proszę jeszcze nie wyciągać. Za wcześnie. To dopiero, gdy kobieta wstanie. Teraz tak. I ujmuje pan moją dłoń swoją dłonią od spodu, lecz podnosi ją pan najwyżej do tej wysokości. Wtedy schyla pan głowę i przytula pan do swoich warg. Delikatnie, żeby ledwo dotknęły. I ja sama wchodzę w pańskie ramiona. Proszę nie zapominać, ze nie wolno partnerki podciągać ku sobie. Czy broń Boże, wlec ją aż na środek. Tango zaczyna się tu, gdzie pan stanął i gdzie ja do pana wstaję.
I tak mnie tresowały do samej zabawy, otwierając przede mną najdrobniejsze szczegóły tajemnicy tanga. Tańczyły leciuteńko, lecz bez najmniejszych kantów, zadziorów przy najostrzejszych nawet obrotach, skrętach czy zmianach kierunku. Nie stawiały prawie nóg na podłodze, płynęły jak chmury, bezszelestne, bezcielesne nieomal.


Taniec może być wydarzeniem towarzyskim i społecznym.

4.
Zdarza się jeszcze, że ludzie tańczą. Tango, walca, polkę. Ludzie dorośli, ludzie starej daty – na dancingu, na balu noworocznym. Ale, coraz mniej mamy na to czasu. Dziś taniec przeniósł się do dyskotek. Tam przychodzą potańczyć przede wszystkim ludzie bardzo młodzi. Taniec dyskotekowy ma jednak nieco inny charakter; jest bardziej – że się tak wyrażę – gimnastyczny, akrobatyczno-sportowy. Oczywiście, bywają wyjątki. Na ogół taniec wiele stracił; nie ma już tej atmosfery, tego nastroju, kiedy w przyćmionych światłach on i ona, spleceni w tangu „pulsowali” na parkiecie w melodyjnym rytmie. Dyskotekowe miganie świateł i ryk płynący z kolumn to raczej spektakl. A tamten taniec – dawny – to było spotkanie ludzi w zaczarowanej krainie melodii. Tym, którzy chcą być bliżej życia, zalecam tango w małym gronie.


5.
Oprócz tych reguł, służących harmonii współżycia przez zabranianie wyrządzania ludziom przykrości i polecanie dbałości o zapewnienie im miłych doznań, istnieje szereg reguł, dyktowanych także wyraźnie względem na zorganizowanie gładkich stosunków między ludźmi, ale zmierzających do pewnych efektów emocjonalnych już nie tak bezpośrednio. A więc należy tu np. zespół reguł polecających wymianę usług, według wzmiankowanej przez Malinowskiego zasady do ut des. Jeżeli losy bliźnich są nam nawet obojętne, winniśmy zachowywać się tak, jakby nie były, i „reagować niezwłocznie na wiadomość o szczęściu lub strapieniu, jakie spotkało znajomych”. „Dopiero wówczas możemy wymagać czegoś od innych”. W podróży „nigdy nie wiadomo, czy nie będziemy potrzebowali jakiejś usługi od sąsiada, dlatego też nie trzeba go zrażać ani spoglądać na niego z niechęcią”. Młody człowiek winien na balu przetańczyć choć raz z kobietami z domów, w których bywa.


Gdy już nieco się nauczymy, możemy wypróbować swoje umiejętności na zabawach i potańcówkach.

6.
Zatrzymał się, odwrócił głowę i zobaczył w oczach C to, co spodziewał się zobaczyć. Chwycił ją za rękę i pociągnął na środek sali. Tańczące pary znieruchomiały, kilka z nich usiłowało pokonać nieznany rytm, ale szło im to opornie, więc usunęły się pod ściany ku tym, którzy już się tam tłoczyli ciekawi widowiska.
Jeszcze wtedy można było się wycofać. Zatrzymać się, ukłonić, roześmiać i oddać dziewczęta tym spod ściany. Ale taśma magnetofonu biegła naprzód i nie było siły, nie było siły, nie było siły, która by zatrzymała tańczące nogi, tańczące biodra, tańczące barki, ramiona i karki - tańczącą fascynacje ciał. (...)
S pokonał szybko początkowe przerażenie swojej partnerki, która nie znając modnego tańca, chciała wrócić pod ścianę. Teraz już przeciągała się przed nim jak kot, wpatrzona w jego ruchy, w każdy skręt jego ciała. Była pojętna i zupełnie zapamiętała w tym powtarzaniu wszystkiego, co przed nią wyczyniał, giętki jak sprężyna, wyzwolony na tę krótką chwilę z wszelkich więzów, które kiedykolwiek i pod jakąkolwiek postacią na niego nałożono, wreszcie wolny sam przed sobą i przed tymi, którzy patrzyli na niego. Cienkie podeszwy jego pantofli uderzały o podłogę. Był wojownikiem który obtańcowuje swój łup nie spuszczając z niego oczu, łakomych i uważnych, szczęśliwych i dumnych ze zwycięstwa. Ona to wszystko rozumiała. Było w tym coś groźnego i rozbrajającego zarazem – ona go naprawdę rozumiała.


7.
Potem tańcowaliśmy, i czy wierzycie, że ja tu pierwszy animuję towarzystwo.
Kiedy tańczę, młodzież ściga mię oczyma i zgodnie mi pierwszego miejsca ustępuje. Na tym wieczorze zadziwiłem ją walcem, tańcowanym tak, jak u nas tańcują wojskowi, to jest uderzając ostrogami. Ja zaczynam mazura, ja prowadzę kotiliona i pokazuję nowe figury, jako to z szalem, z czterema królami kartowemi itp. Często gram do tańca na fortepianie, i potem Panna P opowiada mi, co o mnie damy gadają, i bardzo pochlebne rzeczy słyszę, o czym (!) wy z trudnością wierzyć możecie, widzieliście mnie bowiem dzieckiem nudnym, teraz zaś umiem czasem grać rolę wesołego chłopca, i tylko domowi widzą mnie smutnym i posępnym.


8.
Pilnował ich na pierwszym balu w semestrze jesiennym. Komitet uczniowski wybrał go na męża zaufania. Było czymś naturalnym, że tego wieczoru kilka razy ze sobą rozmawiali, a raz chwycił ją nawet za rękę, kiedy przechodziła obok. To, że poprosił ją do tańca, można było uznać za gest uprzejmości wobec komitetu uczniowskiego, który reprezentowała. Albo za żart, jedno z typowych zagrań A. Kiedy objął ją w talii, na sali gimnastycznej pojawiły się uśmiechy. Patrzcie! A tańczy z M! Zachował dystans, nie przyciskał jej ani nie przytulał, pewnie prowadził po parkiecie, nie odrywając od niej wzroku. Zmrużył oczy, kiedy przypadkiem musnęła brzuchem jego podbrzusze, rozchylił wargi i na moment zalśniły jego zęby. Sprawiało jej przyjemność, że na nią patrzy, bardziej jednak absorbowały ją jego dłonie: lewa, spleciona z jej dłonią, prawa, na jego plecach. Były naprawdę ogromne. Cała mogłaby się zmieścić w jednej, zwinąć w kłębek i zasnąć. Chciała, żeby ją wziął na ręce, mocno przytulił i obracał wokoło. Podziękował za taniec, dotknął policzkiem jej policzka, poczuła prąd w całym ciele, speszyła się i nie usłyszała, co jej szepnął.


9.
Osunęła się w ramionach I, tańczono. K z panią E na klęczkach, gospodarowały przy białym, rozpostartym na trawie obrusie. Pan M siedział na pniu ściętego drzewa z wielką harmonią szeroko rozciągniętą; grał. To był walc, który często grali na podwórzach N kataryniarze, może przez to wspomnienie w jego polotnych, szumnych dźwiękach, w jego łagodnej radości krył się taki smutek. Ale powracał ciągle śliczny refren, wymowny, niczym sama miłość i zmuszał usta do uśmiechu szczęśliwego, nasycał oczy blaskiem, ramiona wdziękiem i mocą. Krótkie rękawy sukni, ściągnięte przy łokciach gumką, wydęły się od wiatru, między nimi, jak między skrzydłami ciemnobłękitnych chmur, leżała przechylona twarz dziewczęca. I miał ją tuż pod swym spojrzeniem, oddaną, oddaną tak bezgranicznie i prawdomównie, iż wstrząsnął się od tego wrażenia. Może to jest miłość? Spojrzał na B a ona opuściła powieki, w kątach oczu leżał wilgotny cień, z którego ukradkiem spoglądały chciwe oczy.
- Tak się zawsze zaczyna – pomyślał nagle – a potem... wspomniał swe wszystkie romanse z pannami od kapeluszy z ulicy Długiej i skrzywił usta w uśmiechu. Uczuł żal do B za to jej oddanie, za jej bezbronność, za łatwość, z jaką poddawała się uściskom jego ramion.
Powiedział żartobliwie: - Broń się! Będziesz potem płakać! – ale ona uśmiechnęła się łagodnie, nie rozumiała.
Wokół wirował cały zespół z A, K, C, J i F, nawet pani E tańczyła z M.
- to walc „Piękne róże”! – Piękne róże! – zaśpiewała A.


10.
Na koniec tańczono walca. L wziął M za rękę, objął ją wpół i przyciągnął do siebie. Tańczył znakomicie. Zdziwiona, przekonała się, że wystarczy, żeby szła, gdzie ją prowadzi. Robiło to na niej niezwykłe wrażenie, kiedy trzymał ją tak blisko. Czuła mięśnie jego piersi i ud, chłonęła bijące od niego ciepło. Krótkie chwile bliskości z R przeżyła tak mocno, że nie zdążyła spostrzec szczegółów, a przy tym była szczerze przekonana, że tak jak w jego ramionach nie poczuje się już nigdy. Lecz choć tym razem było inaczej, też ogarnęło ją podniecenie. Serce biło przyśpieszonym rytmem, a L to wyczuł, bo wywinął nią w tańcu, ścisnął mocniej i przytulił policzek do jej włosów.


11.
Zadrżała jak brutalnie schwytany ptak, więc... przygarnąłem ją silniej, spojrzałem w jej spłoszone oczy i z cichego rytmu wpadłem w coraz szybszy wir tańca, w zakręty i lekkie przeginania... Szumiało mi w głowie, nie słyszałem nawet muzyki, a jednak płynąłem, płynąłem, płynąłem, mając tylko w oczach jej główkę ciemną pochylona na moją pierś, łowiąc tylko słuchem przyśpieszony gorączkowy oddech jej ustek. Mignęła mi w oczach, gdzieś z boku, ironicznie wykrzywiona twarz lowelasa w monoklu, potem rozbawione, czerwone oblicze jakiegoś wąsala. A walc śpiewał, marzył, namawiał. Nagle... uprzytomniłem sobie, że tańczymy sami na całej sali. Odczułem namacalnie liczne spojrzenia... uwagi... szepty... zrozumiałem... trzeba przerwać ten zaczarowany taniec, ale jak? Nie można dać im sposobności do żartów, bo nie zniósłbym teraz żadnego dwuznacznego uśmiechu, żadnego dowcipu a czułem, że wisiały one w powietrzu, jak osy krążące dokoła nas. Więc gwałtownie zakręciłem T w obrocie walca i puściwszy jej rękę, lecz nie zwalniając jej z objęcia, podniosłem ramię do góry z doniosłym okrzykiem.
- Mazur! wszystkie pary!...
Zahuczało na sali. Manewr okazał się dobrym. Prowadziłem mazura z T, wiedząc bez zarozumiałości, że w tym tańcu nie łatwo ze mną rywalizować. Chciałem się przed T wydać jak najawantażowniej i dopiąłem celu. Moja dziewczyna tańczy mazura cudownie,... byliśmy atrakcją sali. Porywano mi już teraz T. Niezmordowanie doprowadziłem taniec do końca, emablując wszystkie tancerki, jakie mi wpadły w ręce.


Nareszcie nasze umiejętności pozwalają wybrać się na wesele a nawet na bal.

12.
Zabawa trwała, a tańczące pary rozprzestrzeniły się od centralnego miejsca, którym był kominek, przy którym zainstalowano orkiestrę, aż do sąsiednich pokoi, w których także tańczono, wyśpiewując na całe gardło, cza-czę, merengue, cumbię i walce. Fala radości podsycana muzyką, słońcem i alkoholem przelewała się od młodych i od dorosłych ku starym; doktor Q zauważył ze zdziwieniem, że nawet don M H, ich osiemdziesięcioletni krewny, potrząsał z wysiłkiem swoim skrzypiącym ciałem, by nadążyć za rytmem „Szarego obłoku” w towarzystwie jego bratowej M, trzymanej w ramionach. Atmosfera pełna dymu, hałasu, ruchu, światła i zadowolenia przyprawiła doktora Q o lekki zawrót głowy; oparł się o poręcz i przymknął na chwilę oczy. Potem – uśmiechnięty i także zadowolony – zaczął przyglądać się E, która wciąż miała na sobie ślubną suknię, ale już bez welonu, i przewodziła zabawie. Nie miała chwili wytchnienia. Po każdym tańcu okrążało ją co najmniej dwudziestu mężczyzn, zabiegając o jej względy, a ona, z płonącymi policzkami i błyszczącymi oczyma wybierała za każdym razem innego i rzucała się w wir zabawy.


13.
X tymczasem od kwadransa
Tańczy z wdziękiem kontredansa,
Główkę schyla i co chwila
Do tancerza się przymila,
I taneczne stawia kroczki
Leciusieńkie jak obłoczki.


14.
W dwóch wielkich salach balowych, oddalonych od siebie tak, że muzyka grana w jednej nie docierała do drugiej, bawiono się różnie. W Sali Różowej tańczono arelską ayamę, taniec o trójdzielnym metrum, trudny, obfitujący w figury i złożone kroki, którego pełne wykonanie mogło zajmować i godzinę. Lecz ayama była tańcem zaiste królewskim, któremu nie mogły sprostać nogi byle szlachciury z zabitej dechami wsi, a takich person na obu dworach spotykało się przecież najwięcej; nie dla nich był także dostojny, chodzony lechet, korowodowy taniec cudzoziemski. Ściągano wiec tłumnie do Sali Zielonej, gdzie królowały swobodne, szybkie tańce zagranicznego i gminnego pochodzenia, takie choćby jak skoczna galarda. Miedzy obiema salami krążyły grupy i grupki ciekawskich, nie tyle pragnących tańczyć, co oglądać tańczących.


15.
Tańce szły z wielkim ożywieniem. Dwie orkiestry zmieniały się z sobą. Bal ten miał już odmienny styl niż podczas wystawy. Składała się na to przepyszna sala, dobór towarzystwa, bogate stroje i duch inny niż na balu publicznym. Ramy magnackiego zamku różniły się od hotelowych. Tu o występował w roli gospodarza zabawy i właściciela. W czasie figury mazurowej do młodego M podbiegł B, trzymając pod rękę hrabiankę M i S – Elektryczność i ogień au naturel! – zawołał – wolę ogień. Elektryczności mam dosyć – odparł W. B oddał mu S. Hrabianka zaśmiała się przykrym, szyderczym śmiechem. – les extremes se touchent! – rzuciła z ironią. O tańczył mazura klasycznie, z dystynkcją i junakierią zarazem. S płynęła: wyglądali niesłychanie. W tańcu spoglądał jej często w oczy. Ona swych nie spuszczała. W zawrotach przygarniał ją silnie, lecz bez zapału. Jego taniec, pomimo zręczności i zuchwałej brawury, układał się jednak trochę posągowo, co nadawało mu wyłączny wyraz. Twarz miał prawie poważną, S, pomimo zorzy w oczach – zamyśloną. Oboje byli szlachetni w ruchach. Wiał od nich urok. Musiano ich podziwiać.


16.
Młody książę, urzeczony niezwykłą urodą K natychmiast podbiegł do dziewczyny, skłonił się szarmancko i podał jej dłoń. Przez resztę wieczoru nie odstępował jej na krok. Zapatrzeni w siebie tańczyli i tańczyli, a X i Y Z zgrzytały zębami z zazdrości.


Czasem zatańczyć wypada, choć nie ma się na to ochoty, nie ma się partnera... albo się nie bardzo rozumie o co chodzi z tym całym tańcem...

17.
- Chodź! – syknęła P. – Mamy przecież tańczyć!
H wstał i potknął się o skraj swojej wyjściowej szaty. F J zagrały jakąś powolną, smętną melodię. Wkroczył na jasno oświetlony parkiet, starając się na nikogo nie patrzeć (kątem oka dostrzegł S i D, machających do niego i śmiejących się szyderczo), a w następnej chwili P. chwyciła go za ręce i jedną umieściła wokół swojej kibici, a drugą ścisnęła swoją dłonią. Nie jest tak źle, pomyślał H obracając się powoli w miejscu (P prowadziła). Starał się patrzyć gdzieś ponad głowy obserwujących ich ludzi, a wkrótce na parkiet weszło wiele innych par, więc reprezentanci szkół przestali być ośrodkiem powszechnej uwagi. W pobliżu tańczył N z G – G krzywiła się co jakiś czas, kiedy N nadeptywał jej na stopę (...)


18.
Bal cały, cały świat – wszystko zasnuwało się w jej duszy gęsta mgłą. Jedynie surowa dyscyplina wychowania podtrzymywała ją i zmuszała do wykonywania wszystkiego, czego od niej żądano. Tańczyła, odpowiadała na pytania, rozmawiała, a nawet uśmiechała się... Ale gdy miał się rozpocząć mazur, gdy zaczęto już usuwać krzesła i gdy niektóre pary przeszły z bocznych salonów do dużej sali; ogarnęła ja desperacja i zgroza: odmówiła pięciu tancerzom i teraz została bez partnera. Nie było żadnej nadziei, by ją ktoś poprosił, właśnie dlatego, że miała nazbyt wielkie powodzenie w świecie i nikomu nawet przez myśl przejść nie mogło, że dotychczas nie ma tancerza. Trzeba było powiedzieć matce, że jest chora i wrócić do domu. Na to nie starczyło jej sił. Czuła się zdruzgotana.


19.
W tej chwili około dwustu gości P zataczało się i kopało nogami w Tańcu Węża, malowniczym x-skim rytuale, którego uczestnicy najpierw upijają się, a potem łapią stojącą z przodu osobę w talii i z chichotem ruszają długą kolumną przez możliwie dużą liczbę pomieszczeń, najlepiej zawierających kruche przedmioty. Kopią przy tym na boki w rytm muzyki, a przynajmniej w jakiś tam rytm. Ta zabawa trwała już od pół godziny i wąż przemierzył wszystkie pałacowe komnaty, porywając w drodze dwa trolle, kucharza, głównego oprawcę P, trzech kelnerów, włamywacza, który akurat się napatoczył, i małego (...)


Muzyka i taniec mogą wywołać wizje, sprawić, że tańczący zapomni o całym świecie, że wpadnie w ekstazę, taniec może być rytuałem, a nawet modlitwą.

20.
Usiadł przy biurku. Chwycił pilota. Podniósł rękę i nagle, jak za dotknięciem laski Mojżesza, z głośników zaczęły się sączyć dźwięki Jeziora łabędziego. Potrzebował ich jak wody na pustyni. Obmyć się w nich. Wzlecieć, bo czuł się, jakby wciągały go ruchome piaski. Nie wiadomo dlaczego zaczął gapić się na wojskowe buty P. Chętnie by je włożył i wybrał się w góry. Odetchnąć czystym powietrzem. Otoczyły go dźwięki smyczków, trąb i harfy. Buty delikatnie uniosły czubki. Powoli, nieśmiało. Po chwili pojawiły się obok nich białe baletki. W ukłonach fletów i fagotów zaczęły je obiegać dookoła. Rozpoczął się przedziwny taniec. Poddał się kojącej, radosnej muzyce. Lekkość. Przestrzeń. Rozkołysanie. Taniec na wodzie. Ciężkie buty zapadają się w przezroczystej toni, lecz baletki tańczą lekko i urokliwie... Wspina się po skrzypcach jak po linie. Potrząsnął głową. Baletki gdzieś uleciały. Przypomniała mu się s. B.


21.
Nad brzegiem rzeki rozpalono ogniska, po czym zgromadzeni ruszyli w ów niesamowity taniec, który z jednej strony wita zmarłych i pozwala im odejść, z drugiej zaś stanowi pociechę dla żyjących. Dudniły bębny, grała muzyka. Nieco podniesiony na duchu wstałem, by przyjrzeć się tańczącym. Wtedy ujrzałem K. Stała wśród wierzb w towarzystwie pani M, S i M. Widząc, że S się zbliża, pani M wyszła mu na spotkanie, lecz zamieniła z nim kilka obojętnych, oficjalnych słów, wyrazów współczucia z okazji śmierci bliskich oraz nic nieznaczących uwag o podróży. Następnie -rzecz całkowicie naturalna w tych okolicznościach – oboje stanęli obok siebie, aby popatrzeć na tańce, ja jednak odniosłem wrażenie, że w ich głosach słyszę tęsknotę, że dostrzegam ją w ich pozach. Przejął mnie strach.


22.
Dobre tancerki zazwyczaj występują w ciaśniejszych skarpetkach, żeby czuć pod stopami każdą deskę sceny. Ja nie musiałam tego robić. Zbierając siły przed występem, czułam nie tylko deski, lecz nawet szwy wewnątrz skarpetek. Wreszcie usłyszałam chór bębnów i samisenów, zmieszany z szelestem strojów mijających mnie tancerek. Co było dalej nie pamiętam. Na pewno zamknęłam wachlarz, uniosłam ręce i lekko ugięłam kolana. W tej pozycji miałam pojawić się przed widownią. Chyba mi się powiodło, gdyż później nie słyszałam żadnych krytycznych uwag. Przypominam sobie, że ze zdziwieniem patrzyłam na własne ręce, wykonujące równe i zdecydowane ruchy. Ćwiczyłam niezliczone razy i to był mój atut. Odgrodzona od całego świata, tańczyłam bez kłopotów i niepotrzebnej nerwowości.


23.
Wszystko, wszystko jest dokładnie tak, jak sobie wymarzyła. Zamyka oczy i
stojąc na podium, w snopie ostrych świateł reflektorów, powoli zaczyna poruszać się w pulsującym rytmie techno. "Zatańczę tak, że Jezu... O Boże jak ja zatańczę!"
(...)
E szaleje na podium, a sala wyje i bije brawo do taktu. Chłopcy potrząsają butelkami najtańszego szampana, piją wprost z flaszek, a strugi alkoholu, pieniąc się, płyną też w stronę podium.
-Kąpiemy w szampanie dziewczynę 21szego wieku! Witamy 21 wiek! Kochajcie
się! – ryczy didżej.
Sukienka E jest już mokra i ciasno przylega do ciała. Techno pulsuje coraz szybciej i mocniej. Jak jej serce. Stuk-puk...stuk-puk...stuk-puk.
– E, daj czadu! Daj czadu! – krzyczą M z P.
"Jak to było w 9 i pół tygodnia?", myśli gorączkowo E i już wie. "Wszystkich przebije... będzie odjazd... To przecież sylwester. I nowy wiek...nowy wiek!" Teraz E porusza się wolniej i – naśladując Kim Basinger zlizuje ze swego ciała krople alkoholu. Obciąga dekolt, a potem zsuwa jedno gniazdko czarnego biustonosza. Sala najpierw cichnie, a potem wybucha wrzaskiem entuzjazmu.
- Brawa! Brawa za odwagę dla dziewczyny Nju Ejdżu! Weszliśmy w nowy
wiek! Ten wiek jest dla was! Zróbcie z nim co chcecie! Kochajcie się! – ryczy didżej.
Reflektory oświetlające podium przygasają, ale E nic o tym nie wie. Nadal porusza się jak we śnie, w którym Kim Basinger kocha się z Mickeyem Rourke-im wciąż zlizuje ze swojej skóry lepkie, wilgotne krople.
-Wystarczy, mała – mówi didżej za jej plecami, ale E go nie słyszy. – No złaźże już! – irytuje się, wstaje zza konsoli i klepie E po tyłku. – Robimy przerwę. Chodź poznam Cię z kumplami.
Do E powoli dociera rzeczywistość. Północ minęła, muzyka ucichła. Światła przygasły. Nikt nie tańczy, słychać gwar rozmów. Dyskoteka odpoczywa po burzliwym wejściu w nowy wiek. „Więc to już? Tylko tyle?”, myśli Ewa. "Nie chcę, żeby to był koniec"


24.
To już nie była muzyka, to było szaleństwo. - Tańcz, F! Zapamiętaj się! Obcas, czubek buta, obcas, czubek buta, obcas, wykrok i podskok, ruch ramieniem, pięści na biodrach, obcas, obcas. Stół dygocze, światło faluje, tłum faluje, wszystko faluje, cała szopa tańczy, tańczy, tańczy... Tłum wrzeszczy, G wrzeszczy, A wrzeszczy, M śmieje się, klaszcze, wszyscy klaszczą i tupią, szopa drży, ziemia drży, świat drży w posadach. Świat? Jaki świat? Nie ma już świata, nie ma nic, jest tylko taniec, taniec... Obcas, czubek buta, obcas... Łokieć I... Gorączka, gorączka... Rżną już tylko skrzypki, fujarki, basetla i dudy, bębnista tylko wznosi i opuszcza pałeczki, jest już niepotrzebny, takt wybijają one. I i C, ich obcasy, aż huczy i kołysze się stół, huczy i kołysze się cała szopa... Rytm, rytm jest w nich, muzyka jest w nich, one są muzyką. Ciemne włosy I tańczą nad czołem i na ramionach. Struny gęśli zanoszą się zgorączkowanym, płomiennym, sięgającym najwyższych rejestrów śpiewem. Krew wali w skroniach. Zapamiętanie. Zapomnienie. Jestem F. Zawsze byłam F! Tańcz, I! Klaszcz, M! Skrzypki i fujarki kończą melodię ostrym, wysokim akordem, I i C punktują koniec tańca jednoczesnym łomotnięciem obcasów, a ich łokcie nie tracą przy tym kontaktu. Dyszą obie, rozedrgane, mokre, lgną do siebie nagle, obejmują, obdarzają się wzajem potem, gorącem i szczęściem. Szopa eksploduje jednym wielkim wrzaskiem, klaskaniem dziesiątków dłoni. - F, ty diablico - dyszy I. - Gdy znudzi się nam rozbój, pójdziemy w świat zarabiać jako tancerki... C też dyszy. Nie jest w stanie powiedzieć ani słowa. Śmieje się tylko spazmatycznie. Po jej policzku płynie łza.


25.
Czując, że czas już, by dać coś z siebie B także poderwał się i zawołał:
- Słyszę go; nadchodzi.
Ale to nie była prawda. Niczego nie słyszał i nikt jego zdaniem nie nadchodził. Nikt – pomimo muzyki, pomimo rosnącego podniecenia. Niemniej machał rękami i krzyczał wraz z najaktywniejszymi; kiedy zaś inni zaczęli przebierać nogami i maszerować w miejscu, on również zaczął przebierać nogami i maszerować w miejscu.
Ruszyli korowodem tancerzy, każdy z rękami na biodrach osoby poprzedzającej, raz za razem okrążali salę, krzycząc unisono, wybijając rytm nogami, klaszcząc w takt muzyki, klaszcząc dłońmi w pośladki towarzyszy; dwanaście par rąk klaskało niczym jedna para; dwanaście par pośladków oddawało słabe echo niczym jedna para. Tuzin w jedno ja, tuzin w jedno ja. „Słyszę go, słyszę jak nadchodzi”. Muzyka nabrała tempa; szybciej uderzały stopy, coraz szybciej klaskały do rytmu dłonie.


26.
M ogromnie była zachwycona widokiem tych byków i chciała popróbować swej zręczności. W ten sposób po raz pierwszy zobaczyłem ją tańczącą przed dzikimi bykami. I nigdy jeszcze nie widziałem czegoś podobnego, a serce zamierało mi ze strachu, gdy patrzyłam na nią. Albowiem dziki byk to najstraszniejsze z wszystkich dzikich zwierząt, okropniejsze nawet od słonia, który ma usposobienie pokojowe, gdy się go nie drażni. Rogi byka są długie i ostre jak szydła i rozpruwa nimi człowieka z łatwością, wyrzuca go wysoko w powietrze i tratuje kopytami. M tańczyła przed bykami odziana tylko w leciutką suknię i bez trudu im się wymykała, gdy zginały karki, i rycząc rzucały się na nią. Rozgrzana tańcem cała płonęła zapałem i nawet srebrną siateczkę na włosy odrzuciła, także włosy jej rozwiewały na wietrze. A taniec jej był tak szybki, że oko nie mogło nadążyć za wszystkimi ruchami, gdy przeskakiwała pomiędzy rogami atakujących byków i łapiąc je za rogi odbijała się stopami o ich czoła, i wyrzucała się w powietrze, by wywinąwszy kozła spaść znowu stopami na kark byka. Przyglądałem się jej sztuce i świadomość tego, że na nią patrzę, podniecała ją tak, że dokazywała rzeczy, o których nigdy nie przypuszczałbym, że człowiek może ich dokonać, gdybym sam ich nie widział.


27.
- Nie musisz mi nic tłumaczyć. Sama bardzo często tańczę z zamkniętymi oczami. To jedyne chwile ukojenia w moim życiu. Zanim urodziłam V, często chodziliśmy z mężem i przyjaciółmi po klubach. Widywałam tam ludzi tańczących z zamkniętymi oczami. Niektórzy robili to tylko na pokaz, ale innymi kierowała jakby jakaś wyższa, potężniejsza siła. Odkąd sięgam pamięcią, w tańcu zawsze szukałam sposobu na nawiązanie kontaktu z czymś silniejszym, potężniejszym ode mnie. Powiesz mi, co to była za muzyka?
(...)
- Wszystko się porusza. I wszystko porusza się w określonym rytmie. A wszystko, co porusza się w określonym rytmie, wydaje określony dźwięk. Dzieje się tak tutaj i równocześnie w każdym innym miejscu na świecie. Zauważyli to już nasi przodkowie, kiedy chronili się przed zimnem w jaskiniach: wszystko poruszało się i wydawało dźwięki. Początkowo ich reakcja był lęk, ale szybko ustąpił on miejsca bezbrzeżnemu podziwowi. Pojęli, że w ten sposób porozumiewa się z nimi jakaś Wyższa Istota. W nadziei, że odwzajemnią jej się tym samym, zaczęli naśladować te obserwowane wokół siebie ruchy i dźwięki. Tak narodziły się taniec i muzyka. Kilka dni temu mówiłaś, że poprzez taniec nawiązujesz kontakt z czymś potężniejszym od siebie.
- Kiedy tańczę, jestem wolna. Lub raczej, jestem wolnym duchem, który wędruje po wszechświecie, obserwuję teraźniejszość, odgaduję przyszłość, przeistacza w czystą energię. I to mi daje olbrzymią przyjemność, radość, nieporównywalna z niczym, czego kiedykolwiek doświadczyłam. Kiedyś chciałam zostać świętą – czcić Boga śpiewem i tańcem, ale ta droga jest dla mnie raz na zawsze zamknięta.


Okazuje się, że nie tylko ludzie tańczą.

28.
– Gwóźdź! – wrzasnął G.
O, teraz sprawa przedstawiała się poważnie. Gwóźdź pojął, że przebrał miarkę. Powoli, kręcąc całą tylną częścią tułowia w jakimś pełnym niewysłowionej skruchy tańcu, zbliżył się do pana. Pan musiał go zrozumieć. Pan go zawsze rozumiał. Działał dla jego dobra, nawet tę zupę zjadł dla niego.
Ale G nie był w nastroju zagłębiania się w skomplikowana psią psychologię. Schylił się i trzepnął potężnie we wciąż roztańczony na podkurczonych nogach zad Gwoździa. Piez zawył, zakręcił się wokół własnej osi i rozejrzawszy się w ułamku sekundy, gdzie by się schronić ze swoim wstydem i rozpaczą, ruszył z powrotem do kolan U. Dziewczyna usiadła na brzegu skrzynki, przygarnęła go do siebie i patrzyli teraz obydwoje na G w milczeniu, z posępnym wyrzutem w oczach.
G poczuł się chamem i barbarzyńcą.


Taniec jako metafora związku kobiety i mężczyzny.

29.
Tak jak w tańcu: gdy kobieta robi dwa kroki wstecz, mężczyzna robi dwa kroki naprzód. Kiedy on robi dwa kroki w tył, ona może zrobić dwa kroki do przodu. To dawanie i branie jest podstawowym rytmem związku. Czasami oboje ciągną do tyłu albo prą do przodu. (...)
W czasie tańca kobieta z gracją raz jest w ramionach partnera, raz wirując odsuwa się od niego. W udanym związku obowiązuje ten sam wzorzec. Kobieta cieszy się z widoku partnera, pada mu w ramiona, a potem, po pauzie i przygotowaniu, odsuwa się od niego i dzieli się swoimi uczuciami, krążąc wokół niego. Innym razem, on mocno trzyma ją w ramionach, ona kołysze się, a potem odchyla do tyłu. Z jego pomocą może pochylić się nawet do podłogi, a potem znowu podnieść. Tak samo, gdy kobieta mówi o tym, co czuje, jego wsparcie zapewnia jej bezpieczeństwo. W tańcu kobieta krąży, wiruje wokół mężczyzny, a on pozostaje stabilny. Kobieta pragnie, żeby mężczyzna tylko słuchał i nie reagował swoimi uczuciami, gdy ona zwierza z własnych. Oczywiście są chwile w tańcu, kiedy wirują oboje, ale w tym celu muszą się od siebie odsunąć i dopiero potem znów połączyć. Z tańca mężczyzna czerpie poczucie niezależności i autonomii, które umożliwia mu prowadzenie partnerki, a kobieta daje upust swojej potrzebie współdziałania i bycia razem poprzez pomagania mężczyźnie we wspieraniu jej w wykonywaniu figur.


A może taniec jako sposób na życie?

30.
Życie, pszę państwa,
N’est-ce pas: konglomerat,
Darzy człowieka
Raz dobrym, raz złym,
Czasem rad żyjesz,
A czasem znów nierad,
Zależy zaś z czego
I z kim.
Dziś zdrowyś, szczęśliwyś,
Uroczą msz żonkę,
Do wczoraj pod wozem,
Dziś wlazłeś na wóz,
A jutro, pszę państwa,
Dość wpaść pod dwukonkę:
Skończone, umarte
I szlus.

A ja sobie raz w lewo,
A ja sobie raz w prawo,
Lekko, zwinnie i żwawo,
I najchętniej na dwa,
A ja sobie walczyka,
A ja sobie wokoło,
I na duszy wesoło,
Ha, ha!

Miłość, pszę państwa,
N’est-ce pas: tak na oko,
Wzniosłość, sentyment
I kontakt dwóch dusz,
Spojrzeć zaś głębiej,
Tak całkiem głęboko:
Une cochennerie,
No i już...
Bo najpierw swej lubej
Się wznosi piedestał,
To znaczy: organizm
Wyżywać się chce,
A potem organizm
Wyżywać się przestał,
I wtedy pszę państwa,
Adieu!
A ja sobie raz w lewo,
A ja sobie i raz w prawo,
Lekko, zwinnie i żwawo,
I najchętniej na dwa,
A ja sobie walczyka,
A ja sobie wokoło,
I na duszy wesoło,
Ha, ha!

Bryndza, pszę państwa,
Nie hańbi człowieka,
Pieniądz, pszę państwa,
Nie hańbi go też,
Człek bez mamony
Pszę państwa, kaleka,
Robaczek, puch marny,
Co chcesz.
Na ogół los dzieli
Podarki swe między
I trudno jednemu
Wszystkiego mieć w bród,
Stąd właśnie cnotliwym
Brak zwykle pieniędzy,
Bogatym, pszę państwa,
Brak cnót.

A ja sobie raz w lewo,
A ja sobie raz w prawo,
Lekko, zwinnie i żwawo,
I najchętniej na dwa,
A ja sobie walczyka,
A ja sobie wokoło,
I na duszy wesoło,
Ha, ha!


==========


Dodane 20 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu

Wyświetleń: 128873
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 346
Użytkownik: paren 02.12.2010 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Walc, polonez, tango, a może salsa lub breakdance ...

Podobno tańczyć może każdy.
Nie wiem, czy tak jest, ale wiem, że tu każdy znajdzie coś dla siebie i dzięki Annvinie czeka nas roztańczony grudzień. :-)

Miłej zabawy!
Użytkownik: agatatera 02.12.2010 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Uch, czytałam chyba tylko 2 książki z tej listy, więc raczej sobie tańcowanie odpuszczę ;) Ale temat ciekawy!
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.12.2010 07:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Uch, czytałam chyba tylko... | agatatera
Nie odpuszczaj. Konkursy to tylko zabawa, zabawa, powtarzam to zawsze i będę powtarzał. Wszyscy są ważni, i Ci z komplecikiem punktów, i Ci co przysyłają jedną tylko odpowiedź. Jeśli każdy tak podejdzie, że znam od razu dwa dusiołki, ale nie wyślę bo to za mało, to konkursy stracą sens bycia.:)
Użytkownik: paren 02.12.2010 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Uch, czytałam chyba tylko... | agatatera
Tak. Joy ma rację i bardzo ładnie to ujął. Liczy się zabawa i to ona jest najważniejsza. A dwa fragmenty po 9 minutach od ogłoszenia konkursu to jest piękny początek.

"Był raz bal na sto par,
Pan wodzirej wprost szalał po sali:
"Koszyk raz! Kółko dwa!"
..."

Engo, na pewno to znasz i pamiętasz, co było dalej. :-)
Użytkownik: Kaoru 02.12.2010 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
JUŻ kolejny konkurs?? Chyba mam problemy z czasoprzestrzenią :)
Użytkownik: Neelith 02.12.2010 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Łoj dana, dana, jaki miły konkurs!
Użytkownik: anek7 02.12.2010 07:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Jaki przyjemny temat po poprzednich okropnościach;-)
No to poloneza czas zachąć...
Użytkownik: Natii 02.12.2010 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Ja już wysłałam pierwsze typy. :-)
Użytkownik: Sznajper 02.12.2010 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Nie jestem w formie. Wysiadłem po dwóch tańcach...
Użytkownik: gosiaw 02.12.2010 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Ale straszny temat, wampiry wysiadają ;)
To mówiłam ja, Gosia, taneczne beztalencie kompletne.
Użytkownik: Annvina 02.12.2010 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Kochani, serdecznie zapraszam do tańca :) Konkurs naprawdę nie jest trudny :) Większość to proste przestępowanie z nogi na nogę przećwiczone przez Was w wielu konkursach, jest kilka naprawdę skomplikowanych tańców, ale jak pokazują niektóre programy rozrywkowe w TV, nawet najtrudniejszego tańca można się nauczyć w tydzień :) A konkurs trwa nieco dłużej :)
Użytkownik: krasnal 02.12.2010 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, serdecznie zapra... | Annvina
Annvino, jaki śliczny temat!:) W końcu się straszności konkursowe skończyły:) Już mi żal, że nie będę miała zbyt wiele czasu, ale troszkę popodryguję na pewno!
Użytkownik: krasnal 02.12.2010 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, serdecznie zapra... | Annvina
I jaka śliczna ta dwójeczka! Jak ja to lubiłam!:) Baardzo dziękuję za przypomnienie!:) A resztę będę czytać potem.
Użytkownik: janmamut 02.12.2010 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, serdecznie zapra... | Annvina
Nie jest trudny? Znowu mam wrażenie, że najtrudniejszy w tym sezonie. W dodatku w głowie zalęgła mi się piosenka z przedstawienia ,,Sztukmistrza z Lublina'', od której mam nick konkursowy. Pana Boga dobrze jest chwalić, ale gdy zacznę śpiewać na głos i zawiozą mnie do tego, co krasnale mają na głowach, marnie skończę. Czyżby od tańców wyginęły mamuty? ;-)
Użytkownik: Annvina 02.12.2010 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest trudny? Znowu ma... | janmamut
Mamuciku roztańczony fantastycznie - konkurs jest bardzo, bardzo nierówny, dlatego sprawia wrażenie trudnego. Są fragmenty bardzo proste, takie konkursowe oczywistosci i są takie troszkę wredne, ale jeśli będzie naprawdę trudno, obiecuję pomoc w opanowaniu tanecznych kroków :)
Użytkownik: Szreq 02.12.2010 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
"...Tańcz - nie żałuj podłogi
Tańcz - niech niosą cię nogi
Tańcz - niech ludzie się gapią
Tańcz - aż skurcze się złapią...."

Och,jak ja lubię tańczyć:)))
Zatańczę trochę z wami kochani :))))
Użytkownik: McAgnes 02.12.2010 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
No dobra, znam co najmniej jeden fragment, mogę brać udział :)
Użytkownik: Neelith 02.12.2010 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Wyginam ciało śmiało i przesłałam 8 propozycji tanecznych. Sympatyczny temat!
Użytkownik: Sen Endymiona 02.12.2010 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Jest trudny. Podesłałem około czternastu i nie jestem pewny wszystkich :)
Użytkownik: Marylek 02.12.2010 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest trudny. Podesłałem o... | Sen Endymiona
Czternastu? Ja rozpoznaję trzy! I pół. To ja mogę powiedzieć, że dla mnie jest trudny. :(
Ech, gdybym rozpoznała cztenaście, czułabym się królową balu! ;)
Użytkownik: Annvina 03.12.2010 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Czternastu? Ja rozpoznaję... | Marylek
Trzy i pół??? Eeee, niemożliwe, dwa są ze specjalną dedykacją dla Ciebie ;)
Użytkownik: Marylek 03.12.2010 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzy i pół??? Eeee, niemo... | Annvina
Jeden tak, przecież widzę, od pierwszego rzuta oka zauważyłam! :) Ale gdzie drugi?
Chyba do Ciebie napiszę (ze wstydem).
Użytkownik: Annvina 03.12.2010 00:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czternastu? Ja rozpoznaję... | Marylek
Z bardzo pobieżnego rzutu okiem na Twoje oceny widzę, że znasz jakieś dziesięć tanecznych figur, a kolejnych pięciu znasz tancerzy.


Może to Cię nieco zachęci ;)
Użytkownik: anek7 02.12.2010 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Uff, aż się zasapałam...
Posłałam pierwszą dziesiątkę, a teraz chwila oddechu i wracam na parkiet;)
Użytkownik: Akrim 02.12.2010 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Talent do tańca u mnie zerowy, ale lubię patrzeć na tańczących. :) Może uda się kogoś rozpoznać... :-)
Użytkownik: Zoana 02.12.2010 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Tanecznym krokiem przystąpiłam do konkursu i posłałam pierwszy zestaw strzałów. Parę rzeczy nawet czytałam! :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.12.2010 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Gdybym tak umiała rozpoznawać taneczne dusiołki, jak umiem tańczyć, tobym się musiała schować i udawać, że mnie nie ma. Ale na szczęście z teorią chyba lepiej, niż z praktyką - od pierwszego czytania mam 9, z czego 6 sprawdzonych w tekstach źródłowych. Zaraz wysyłam!
Użytkownik: ktrya 02.12.2010 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Właśnie jestem po odcinku Tancerzy... :=] No a tańczyć uwielbiam i tańczę (choć tańczyć wprawdzie nie umiem) przy każdej okazji. Z tańcem kojarzę jeden fragment, którego tu nie widzę, a to przecież klasyka! ^^
Użytkownik: janmamut 02.12.2010 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie jestem po odcinku... | ktrya
Jeśli ten z Twojego nicka, to pojawił się w kontrkonkursie. :-)
Użytkownik: ktrya 04.12.2010 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli ten z Twojego nicka... | janmamut
to dobrze :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Kto zatańczy ze mną 10 taniec? Bo, to jakieś nieznane mi kroki, ale podobno mogłem je wizualnie poznać.
Użytkownik: anek7 03.12.2010 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto zatańczy ze mną 10 ta... | KrzysiekJoy
O wreszcie mogę się zrewanżować za Twoje podpowiedzi skierowane w moją stronę;)
Więc tak: raczej znasz wizualizację, bo chyba wszyscy znają, z tym, że to dawna rzecz jest, bo ja oglądałam to jako nastolatka (przez kilka niedzielnch wieczorów). Wychodzi mi, że Tomek Wilmowski miał szansę poznać głównych bohaterów tego dusiołka w czasie swojej pierwszej podróży. A i jeszcze jedno - M. kochała kogoś zupełnie innego, ale wyszła za mąż za L. A aktorzy grający w wizualizacji M. i L. są małżeństwem do dzisiaj (poznali się na planie)

Taka trochę mi ta podpowiedź wyszła jak z tabloidu, ale ja się dopiero uczę...
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O wreszcie mogę się zrewa... | anek7
Już myślałam, że odgadłam, ale to małżeństwo nijak mi nie pasuje. :P
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Już myślałam, że odgadłam... | Natii
A nie, już wszystko pasuje. :D
Użytkownik: anek7 03.12.2010 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie, już wszystko pasuj... | Natii
:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O wreszcie mogę się zrewa... | anek7
Ja Cię, to chyba leciało we wtorki.:) Mam to nawet gdzieś na półeczce (jeśli dobrze myślę). :)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Cię, to chyba leciało ... | KrzysiekJoy
Co do dnia nie będę się upierać...
A zaglądając do Twojego schowka - masz!
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Cię, to chyba leciało ... | KrzysiekJoy
To ja bym chciała kiedyś (po Akcji Klasycznej!) pożyczyć, jeśli można. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja bym chciała kiedyś ... | Natii
Oczywiście Natii. Kiedy tylko zechcesz.:)
Użytkownik: Annvina 03.12.2010 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: O wreszcie mogę się zrewa... | anek7
Ojej to M i L są małżeństwem prywatnie? Nie wiedziałam! Wszystko przez to, że nie czytam tabloidów ;)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej to M i L są małżeńst... | Annvina
Ja też raczej nie, ale jak byłam nastolatką to miałam taki "zeszyt z aktorami" i tam sobie wklejałam zdjecia i wypisywałam różne plotki:)
A ten L. to mi się baaardzo podobał (zdecydowanie bardziej niż ten drugi) i zazdrościłam M. takiego fajnego faceta.
A jak już o plotkach mowa, to pamiętam, że aktorce grającej M. to nawet jakieś polskie korzenie wyszukiwano...
Użytkownik: Annvina 03.12.2010 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też raczej nie, ale ja... | anek7
Ja jakoś nie potrafiłam spojrzeć na niego inaczej niż przez pryzmat jego roli w tej wizualizacji... a moja Mama do dzisiaj nie może przeżyć, że ten drugi ten R, jest, no... wiesz, co on jest.
Mnie się podobał syn M...
Użytkownik: asia_ 03.12.2010 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: O wreszcie mogę się zrewa... | anek7
Aaaaaaach, to to :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: O wreszcie mogę się zrewa... | anek7
Ach, rewelacyjne mataczenie! Prawdę powiedziawszy, w ogóle wypadło mi z głowy,że to czytałam - ale ten film... no jasne! Dzięki!
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
No dobrze, moi mili, kto mi pomataczy: 1, 3, 7, 19, 25 i 27? ;>
Użytkownik: Marylek 03.12.2010 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, moi mili, kto ... | Natii
Tylko tyle Ci brakuje?

1. to klasyk, ale ważniejsze, że to wielka miłość naszej wodzirejki. Nie mogło go zabraknąć. Na pewno w szkolnych czasach czytałaś, każdy czytał.
25. też klasyk, ale nie nasz. Tatuś miał w tym dusiołku wizję, która oby się nie spełniła, bo nie będzie ani doskonale, ani zachwycająco, ani nadzwyczajnie...
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko tyle Ci brakuje? ... | Marylek
Nie, brakuje mi znacznie więcej. ;-) To są dusiołki, które czytałam lub których znam rodziców. ;-)
Użytkownik: Natii 03.12.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko tyle Ci brakuje? ... | Marylek
Chyba mam, dziękuję. :-)
Użytkownik: Marylek 03.12.2010 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, moi mili, kto ... | Natii
A, reszty sama nie mam. :-/
Użytkownik: Natii 03.12.2010 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A, reszty sama nie mam. :... | Marylek
Ja zgadłam chyba większość najprostszych, czyli: 2, 16 (na razie tylko tytuł), 17, 23 i 24 (na razie tylko autor, czekam na potwierdzenie tytułu). Czekam też na potwierdzenie 22.

Coś pomataczyć? :-)
Użytkownik: Marylek 03.12.2010 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zgadłam chyba większoś... | Natii
Tak! :) 23 i 24 poproszę. I 22 też, bo też nie mam.

Ja mam jeszcze 26, czytałam to sto lat temu, a zawsze rozpoznaję, to chyba świadczy dobrze o książce, zapadła we mnie na wieczność. Chcesz to?
Użytkownik: Natii 03.12.2010 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak! :) 23 i 24 poproszę.... | Marylek
22 - choć nie czytałaś, to na pewno o książce (i może nawet filmie? Aktorki grające w nim główne role spotkały się też na planie innego, znanego filmu) słyszałaś. Wachlarz i samiseny powinny pomóc Ci znaleźć miejsce akcji.

23 - znasz bardziej "baśniowe" utwory tego rodzica. Opisywana dyskoteka będzie miała duże, tytułowe konsekwencje dla E.

24 - oczywiście znasz. Mnie ten taniec kojarzy się z danse macabre, biorąc pod uwagę dalsze losy jego uczestników. Zwróć rolę na inicjały, czy na pewno rzeczywista liczba postaci odpowiada liczbie inicjałów?

Mam nadzieję, że nie zagmatwałam, ale nie mam dużego doświadczenia w mataczeniu, a nie chciałam czołgów dawać. ;-)

Chcę 26. :-)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: 22 - choć nie czytałaś, t... | Natii
Ta 26 to też bardzo często w konkursach się pojawia...
A ponieważ jej akcja toczy się baaaardzo dawno temu, wynika z tego, że ludzkość niewiele przez te wieki wymyśliła o czym by tamten on nie wiedział...
Użytkownik: Marylek 03.12.2010 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: 22 - choć nie czytałaś, t... | Natii
26 to jedna z "książek mojego życia", przywróciła mi wiarę w powieść, gdy myślałam, że nie warto czytać beletrstyki.
Ale do rzeczy: miejsce akcji - za morzem, ale nie Bałtykiem; czas akcji - dawno, dawno temu, ale nie w bajkach. Dziś za to morze jeżdżą w celach wypoczynkowych ci, co nie boją się terrorystów, żeby oglądać to, co pozostało po dokonaniach przodków rodaków tytułowego bohatera 26.
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 26 to jedna z "książek mo... | Marylek
Och Marylku, dziękuję! :) Naprowadziłaś mnie na właściwą ścieżkę, bo zbłądziłam w kierunku Rzymu. :)) Zaćmienie jakieś mnie ogarnęło - chyba po raz pierwszy nie rozpoznałam tej cudnej opowieści od razu. :)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zgadłam chyba większoś... | Natii
Jak będziesz miała potwierdzenie 22 to ja jestem chętna;)
A przy okazji 16 jezyk oryginału tak pięknie mówi o uczuciach...
Użytkownik: asia_ 03.12.2010 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak będziesz miała potwie... | anek7
22 to znane i konkursowe, i wizualizacja była. Popatrz sobie, na jakim ciekawym instrumencie oni tam grają - gdzie to może być?
Użytkownik: Natii 03.12.2010 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak będziesz miała potwie... | anek7
Wyżej pomataczyłam Marylkowi, niżej też masz dobre mataczenie. :-)
Użytkownik: Natii 03.12.2010 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyżej pomataczyłam Marylk... | Natii
Niżej, czyli zaraz pod Twoim postem. ;-)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, moi mili, kto ... | Natii
1-na bank czytałaś w szkole średniej! To taka nasza, polska klasyka, chociaż zza Buga...
7-rodzic znał rodzica 1, jego najbardziej znane dziecko też musiałaś poznać w w/w szkole. Ten dusiołek związany jest z osobą, którą kochał najdłużej;)
19-bez tego rodzica nie ma chyba żadnego konkursu... (ja nie czytałam, więc książki nie umiem ci podpowiedzieć)
27-jedni tego rodzica kochają, inni wręcz nienawidzą, a on spokojnie zamienia każdą kolejną książkę w dźwięczące złoto jak ten, no..., no... słowo mi zginęło...
Użytkownik: Natii 03.12.2010 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 1-na bank czytałaś w szko... | anek7
Dzięki, odgadłam autora 27, powinnam była się domyślić po tej "Wyższej Istocie". :D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, odgadłam autora 2... | Natii
A, i ja chyba też!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 1-na bank czytałaś w szko... | anek7
Dusiołek 19 opowiada o nauce pewnego szczególnego zawodu. BARDZO szczególnego...
Użytkownik: anek7 03.12.2010 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
To teraz ja mam prośbę o podpowiedź do 6, 9 i 11.
A przy okazji dziękuję za 22 :D
Użytkownik: asia_ 03.12.2010 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To teraz ja mam prośbę o ... | anek7
11 jest powiązane z 15. Nawet nie tyle powiązane, co bardzo blisko spokrewnione ;)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 11 jest powiązane z 15. N... | asia_
O Boże, ale ja bałwan jestem...
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To teraz ja mam prośbę o ... | anek7
Te wszystkie imiona, które i tak kończą się na jedną literę, i to podwórze N. "Piękne róże" tego walca nie znam, ale znam dobrze tango "Jesienne róże", a wykonawcę tego cudeńka mogły spotkać.
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Te wszystkie imiona, któr... | KrzysiekJoy
To, o 9 miało być.:)
Użytkownik: ines1 03.12.2010 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Świetny temat, ale jak dla mnie trochę trudny, ale powalczę:)
30 mi się gdzieś tam kołacze po głowie, ale ni hu, hu. Ktos wie i coś podpowie?
Użytkownik: imarba 03.12.2010 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny temat, ale jak dl... | ines1
Ja chyba wiem, ale strasznie trudno to podpowiedzieć :(
Zacznę od rodzica, był on współmałżonkiem/żonką kogoś, kto znany był tak jak i on i tym samym prawie się zajmował, a i spojrzenie na świat miał podobne...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba wiem, ale strasz... | imarba
I żył o wiele krócej niż jego druga połowa?
Użytkownik: imarba 03.12.2010 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I żył o wiele krócej niż ... | dot59Opiekun BiblioNETki
o, o wiele wiele krócej :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: o, o wiele wiele krócej :... | imarba
A, no to go mam! Dziękuję!
Użytkownik: imarba 03.12.2010 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Z tego co podejrzewam brak mi jeszcze 4, 8, 12, 14, 18, 20, 21, 28, 29, ale nic jeszcze nie zostało potwierdzone, więc może być więcej. Resztę ( część sprawdzoną u źródeł mogę mataczyć)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co podejrzewam bra... | imarba
Z tych których szukasz mam tylko 28 - trafiłam po imieniu psa, a rodzic/cielka jest przez naszą wodzirejową lubiany/a i wysoko ceniony/a...
Użytkownik: imarba 03.12.2010 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tych których szukasz ma... | anek7
To ja nie trafię na tego psa, bo napewno nie czytałam. Buu...
Użytkownik: anek7 03.12.2010 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja nie trafię na tego ... | imarba
Ja też nie czytałam, ale moja wyszukiwarka chyba tak...
Użytkownik: imarba 04.12.2010 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie czytałam, ale ... | anek7
Moja niestety nie.... niedouczona jakaś, albo analfabetka?
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja niestety nie.... nie... | imarba
Moja też nie. A co gorsza, tego psa powinnam rozpoznać! :(
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja też nie. A co gorsza... | Marylek
Biblionetkową wyszukiwarkę oskarżacie? ;) Niesłusznie! :))
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Biblionetkową wyszukiwark... | Akrim
Ja mam chyba jakąś inną niż wszyscy. Odmieniłam psie imię przez wszystkie przypadki i nic mi nie pasuje. :-p

Idę do pracy, może coś mi przyjdzie do głowy (zabitej gwoździem) jak się przewietrzę.
Użytkownik: anek7 04.12.2010 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja też nie. A co gorsza... | Marylek
A powinnaś...
A dla relaksu popatrz za okno, co widzisz? Bo ten pies w okolicznościach klimatycznych wręcz przeciwnych występował...
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A powinnaś... A dla rela... | anek7
Psa, jak sądzę, mam. :D
6,8 i 9 - z czytanych! - dalej nie mam. Zakopałam się w licznych tomach tatusia 19, bo posiadam wszystkie, i pewnie tam zostanę do końca konkursu. ;)
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Psa, jak sądzę, mam. :D ... | Marylek
Poszukaj mataczenia Joya do 8 - jest świetne i chyba ze trzy osoby, łącznie ze mną, doznały oświecenia :-)
A 19 odgadłam - chociaż jak wiesz, nie czytam tatusia wcale, po mataczeniu dot i anek. Na pewno Ci się uda :-)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Psa, jak sądzę, mam. :D ... | Marylek
19 - szukaj króciutkiego :)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 - szukaj króciutkiego ... | Akrim
Znalazłam ten fragment. Na stronie 150 w moim wydaniu. :-D
Użytkownik: anek7 04.12.2010 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Psa, jak sądzę, mam. :D ... | Marylek
8 też pomimo całej serii mataczeń nie mam...
6 - jak masz tego Gwoździa i jego mamusię to masz i mamę 6. A jakby połączył tytuły tych dwóch siostrzanych dusiołków to mogłaby wyjść całkiem, całkiem prywatka na łonie natury...

9 - tu zastosujemy logikę w połączeniu z mataczeniem Krzysia Joy'a.

a) Krzyś napisał, że imiona wszystkich tańczących osób kończyły się taką samą literą - a ciekawe jaką?
b) Tańczące osoby mogły widzieć w naturze wykonawcę tanga "Jesienne róże" - kto, kiedy i gdzie to śpiewał jako pierwszy - masz czas i miejsce akcji.
c) Zwróć uwagę na szczegół krawiecki rękaw ściągnięty gumką - świadczy (w pewien sposób) o poziomie majątkowym tańczących
d) A jak to nie pomoże to zajrzyj do kontrkonkursu i zastanów się kogo widziałaś tańczącego taniec z fragmentu nr 5 (Łatwo będzie, bo już odgadnięty) - może to Cię naprowadzi;)

Jak to nie pomoże to ja się poddaję...

Zaznaczam, że ja nie czytałam a tylko widziałam baaardzo starą wizualizację.
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 też pomimo całej serii ... | anek7
Nie poddawaj się, myslę że znalazłam 6! ;)

Ok, ok, 9 chyba też, dziękuję Ci bardzo! Choć to mataczenie z czołgiem (d) jest grubymi nićmi szyte - poszłam oglądać filmografię jednego aktora, nie wiem po co. ;)

A 8 dalej nie mam. :(
Użytkownik: anek7 04.12.2010 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie poddawaj się, myslę ż... | Marylek
A tańczyła aktorka z oryginalnym imieniem...
Użytkownik: anek7 03.12.2010 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Więc tak:
Szukam kogoś, kto poprowadziłby mnie w tańcach nr 3, 4, 5, 6 (tu udało mi się rozkminić rodzica), 8, 12, 14, 18, 20, 21, 29 i 30.
Pozostałe tańce juz zostały opanowane i odtańczone ze skutkiem pozytywnym i tymi służę;-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc tak: Szukam kogoś, ... | anek7
Z tych też żadnego nie mam, jedynie podejrzenie w kierunku rodzica 30 (utworów zupełnie nie kojarzę, chociaż z pewnością jakieś kiedyś musiałam czytać). A jeżeli jest to on, to dzieło, z którego dusiołek pochodzi, ma w tytule błąd ortograficzny (a właściwie dwa).
Użytkownik: Akrim 03.12.2010 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tych też żadnego nie ma... | dot59Opiekun BiblioNETki
3 - pana P. uczą tańca pewne panny, też P. :) Piękną recenzję napisałaś o innym dziecku rodzica. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.12.2010 07:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 3 - pana P. uczą tańca pe... | Akrim
Już mam, dziękuję!
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Już mam, dziękuję! | dot59Opiekun BiblioNETki
Masz może 4, 5 i 8? :) Z pierwszej dziesiątki tych właśnie nie mogę rozgryźć. A, jeszcze 9. :(
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.12.2010 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz może 4, 5 i 8? :) Z ... | Akrim
Od 4 do 8 włącznie mam wielką czarną dziurę, chociaż 8 podobno mi się bardzo podobało (i żeby tak zapomnieć???).
9 - miała 3 wizualizacje, z czego jedną krótko po ukazaniu się drukiem, a dwie powojenne. Jedna z czterech głównych postaci - nie ta, która we fragmencie tańczy - ma imię zupełnie nietypowe jak na tamten czas i miejsce, kojarzące się raczej ze starożytnym Rzymem. A książka generalnie jest o tym, jak na różne sposoby można być nieszczęśliwym: kochając się bez wzajemności, wychodząc za mąż bez miłości(za aptekarza), albo zatruwając codzienność małżeńską materialistycznym gdakaniem.
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Od 4 do 8 włącznie mam wi... | dot59Opiekun BiblioNETki
Olśnienie! Dziękuję bardzo, Dot! :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.12.2010 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Olśnienie! Dziękuję bardz... | Akrim
A coś na temat 20 i 21 wiesz może?
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Od 4 do 8 włącznie mam wi... | dot59Opiekun BiblioNETki
Z 8 miałam to samo. I odsyłam Cię do podpowiedzi Joya na dole, po którym nie tylko mnie się udało :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.12.2010 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Z 8 miałam to samo. I ods... | misiabela
Mnie już też :).
Użytkownik: asia_ 03.12.2010 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc tak: Szukam kogoś, ... | anek7
5. Jeśli młody człowiek na balu nie poprosi do tańca znajomej panny, możemy to uznać za czyn wręcz niemoralny.

12. Wydaje mi się, że ciągle się pojawia w konkursach. Rodzicowi przyznano niedawno pewną nagrodę.

18. Klasyka! Tańczenie mazura sugeruje, że rejon geograficzny jest bliski naszemu.

29. Jakby tak popatrzeć w niebo, tylko nocą i żeby chmur nie było... Co oprócz gwiazd i księżyca można zobaczyć?

30. To jest to, o czym pisze Dot59 ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc tak: Szukam kogoś, ... | anek7
A zaszeleść mi jeszcze suknią balową, i powiedz coś o tej 11. Nie sprawdzam się w tym tańcu.
Użytkownik: anek7 03.12.2010 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A zaszeleść mi jeszcze su... | KrzysiekJoy
A 15 znasz?
Użytkownik: Akrim 03.12.2010 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A 15 znasz? | anek7
Czy 11 dzieje się po 15? :)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy 11 dzieje się po 15? ... | Akrim
Nie, ale jak znasz autora 15 to znasz i autora 11.
A ta 11 to to co nam po rodzicu zostało...
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A 15 znasz? | anek7
Mam 15 ale dalej nie mam 11.
Użytkownik: anek7 03.12.2010 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 15 ale dalej nie mam ... | KrzysiekJoy
To bliska rodzina jest:)
Poszukaj między innymi dziećmi rodzica - to Ci POZOSTAŁO...
Użytkownik: imarba 03.12.2010 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc tak: Szukam kogoś, ... | anek7
taniec numer 3 - patrz w dal z dolin, ale raczej nie w góry - zobaczysz coś - i to co zobaczysz przetłumacz na inne ale BARDZO tożsame słowo
Użytkownik: Neelith 03.12.2010 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: taniec numer 3 - patrz w ... | imarba
Dziękuję, skorzystałam przy okazji ;)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję, skorzystałam pr... | Neelith
A ja dalej nie wiem...
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc tak: Szukam kogoś, ... | anek7
Udało Ci się coś odkryć? Bo ja nie mam dokładnie tych samych (oprócz 8, 12 i 18) i dodatkowo jeszcze 1 :-)
Użytkownik: anek7 04.12.2010 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało Ci się coś odkryć? ... | misiabela
1. mam, a Ty na 100% czytałaś, bo wszyscy czytali w średniej szkole, aczkolwiek bardziej może pamiętasz jak inny, nie tańczący bohater gada wierszem co mu ślina na język przyniesie (no nazywa się to ładniej i tak bardziej uczenie, ale sens jest taki sam) i postanawia coś sobie zmienić...
12. mam tylko rodzica, więc się uśmiecham o coś na temat dziecięcia...
29. też tylko rodzic, a mogę o nim powiedzieć, że jak się patrzy na jego dzieci to można odnieść wrażenie, że jest astronomem...
30. Tu jest pewien problem, bo książeczka ma minimalną liczbę ocen, ale jeżeli kiedykolwiek oglądałaś jakiś polski przedwojenny film to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że znasz inne przeboje tego rodzica. Po wojnie zresztą też się udzielał. Natomiast tytuł zbioru z którego rzeczony dusiołek pochodzi może sugerować, że autor cierpiał na dysortografię...
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. mam, a Ty na 100% czyt... | anek7
Kiepska jestem w mataczeniu, ale spróbuję nie ręcząc, co z tego wyniknie. Nr 12: jeśli Twoi rodzice są jedynakami, to nie masz czegoś, co jest w tytule. Ups...
Użytkownik: anek7 04.12.2010 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiepska jestem w mataczen... | misiabela
Dzięki:)
Mam już tytuły 6 i 29. Chcesz?
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki:) Mam już tytuły ... | anek7
A nie myślisz czasem o 6 i 28? Bo jeśli tak, to też mam, a jeśli myślisz o 29, to poproszę :-)
Użytkownik: anek7 04.12.2010 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie myślisz czasem o 6 ... | misiabela
O 29 myślałam.
To może tak: kiedy człowiek się zakocha to chce być jak ci tytułowi, ale po pewnym czasie dociera do niego, że trzeba sobie zostawić trochę miejsca tylko dla siebie... Jak masz jakieś pojęcie o astronomii to w pogodną noc wypatrzysz ojczyzny tych co w tytule...

Mam nadzieję, że to jeszcze nie jest czołg...
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: O 29 myślałam. To może ... | anek7
Nie jest, ale idę myśleć :-)
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest, ale idę myśleć ... | misiabela
Chyba wpadłam na trop :-)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. mam, a Ty na 100% czyt... | anek7
Ha! Zdeterminowana poszłam grzebać w oenach Wodzirejki w poszukiwaniu gwiazd lub komet. Nie znalazłam, ale za to - niech mnie dunder swiśnie, jeśli nie znalazłam minimalistycznie ocenionego, uroczo dysortograficznego 30! Wszystko mi się zgadza! Nawet zupełnie niedawno zachwycałam się tutaj zyciową partnerką tatusia (w czytatce). ;)
Użytkownik: anek7 05.12.2010 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Zdeterminowana poszła... | Marylek
A mieszkańców jakichś ciał niebieskich to tam nie było aby?
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 00:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A mieszkańców jakichś cia... | anek7
Chyba nie znalazłam, albo wydali mi sie nieprawdopodobni. Bo byli z kosmosu, ale nie astrologicznie, tylko hotelarsko. To chyba nie to. :-p Czuję, że wymiękam, może jak się wyśpię, to mi się we łbie trochę rozjaśni.
Na razie dobrej nocy. :)
Użytkownik: Annvina 05.12.2010 03:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. mam, a Ty na 100% czyt... | anek7
Oj Anku, Anku! Tak zjechać mój ukochany fragment 1! Oj nieładnie, będę za karę deptać po palcach na parkiecie :)
Użytkownik: anek7 05.12.2010 06:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj Anku, Anku! Tak zjecha... | Annvina
Śpieszę się usprawiedliwić - ja rodzica bardzo lubię, z jednym właśnie wyjątkiem, tym konkursowym... Ale tak sobie myślę, że chyba mi go obrzydziła polonistka w liceum, jak zresztą większość lektur...
A tutaj wydawało mi się, że ten "zjechany" fragment jest najbardziej charakterystyczny i na szybko nie umiałam znaleźć innego określenia tego co ten ON głosił...
Użytkownik: _nika_ 03.12.2010 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Ale cudny temat:) Taniec to jedna z moich pasji, że też sama nie wpadłam na to, aby taki konkursowy temat wybrać. Jak zobaczyłam temat to taka szanta mi się przypomniała:

Tańcz, tańcz

Kiedy forsy nie masz, kiedy głowa cię boli, C
Kiedy żona-hetera płynąć w rejs nie pozwoli, G C
Kiedy dzieci płaczą i jest bardzo źle, C
Tańcz z nami i nie przejmuj się. G C

Tańcz, tańcz, tańcz z nami i ty, C
Tańcz z nami bracie by wióry szły. G C
Wypij aż do dna za przygody złe, C
Tańcz z nami bracie i nie przejmuj się. G C

Kiedy wiatr ucichnie, płynąć nie ma nadziei,
Wtedy z bracią żeglarską diabeł hula na kei.
Beczki piwa z karczmy czort wytacza dwie,
A pijany żeglarz zaraz tańczyć chce.

Tańczą, jedna nóżka frywolna i zgrabna,
Za nią druga podskoczy wesoła i powabna.
A na koniec brzuszek wytacza się,
Tylko główka nie chce, z nią jest bardzo źle.

Już kilka tanecznych kroków posłałam do Wodzirejki. Jak na razie odpowiedzi nie otrzymałam. Starasznie natomiast mnie męczy 10 (niewysłana), mam takie wrażenie, że jest mi dobrze znana.
Użytkownik: Akrim 03.12.2010 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale cudny temat:) Taniec ... | _nika_
Mnie też 10 męczy okrutnie. Tym bardziej, że już wiem, iż ją czytałam... Tak jak 8 i 18.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2010 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też 10 męczy okrutni... | Akrim
Tych 2 ostatnich to ja też nie rozgryzłam, ale 10 - popatrz powyżej na to mataczenie o Tomku Wilmowskim. Jakiś pożar buszu Ci się kojarzy? A w jednego z niewymienionych w konkursowym fragmencie bohaterów (bardzo, bardzo ważnego!) wcielił się aktor, który w innym bardzo znanym serialu, emitowanym w TV w latach naszego wczesnego dzieciństwa (ale ja oglądałam, i do dzisiaj bardzo lubię filmy i książki o tej tematyce) grał postać, również uprawiającą zawód wymagający powołania (ale w odróżnieniu od tego z dusiołka, nie zmuszający do takich wyrzeczeń, jakie stały się źródłem udręki dla M.).
Użytkownik: Akrim 03.12.2010 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Tych 2 ostatnich to ja te... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dzięki wielkie! :-) To to?! Pamiętam, że w jakimś odległym konkursie, mataczyłam tego z powołaniem, że nosił nie małą czarną, ale dużą czarną :)))
Użytkownik: anek7 03.12.2010 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też 10 męczy okrutni... | Akrim
A ta 18 to Ci się bardzo podobała, a rodzic pisał takie baaardzo obszerne dzieła, i w tym najbardziej chyba znanym (choć i to konkursowe bardzo sławne jest) opisał m.in. upadek Boga Wojny - tego nie czytałaś, ale mogłaś widzieć wizualizację, bo kilka było...
A i chociaż mazura tańczą to nie nasi są...
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A ta 18 to Ci się bardzo ... | anek7
Dziękuję! :-) No i konieczna powtórka! Zbyt dawno czytałam... :)
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A ta 18 to Ci się bardzo ... | anek7
Ale tych bogów wojny było kilku... :-( Możesz go tak bardziej w czasie umiejscowić?
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale tych bogów wojny było... | misiabela
Ten był wieeelki, choć mały. :) Mikrus po prostu. ;)
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten był wieeelki, choć ma... | Akrim
I stała się jasność :-)
Użytkownik: Neelith 03.12.2010 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
O jakie piękne logo!
Użytkownik: paren 03.12.2010 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: O jakie piękne logo! | Neelith
Prawda, że świetny pomysł na logo i hasło?
Dzięki, Sznajperku! :-)
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
O matko! Jaki trudny konkurs! Chyba rozpoznałam dwa tańce, trzeci udało się namierzyć dzięki mataczeniom :-( Trzeba będzie trochę pobalować...
Użytkownik: imarba 03.12.2010 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
wszystko potwierdzone mogę mataczyć
każdego dusiołka oprócz 4, 8, 12, 14, 18, 20, 21, 28, 29
8 powinnam zakazać wstępu do domu bo czytałam, a nie chce mnie słuchać!
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: wszystko potwierdzone mog... | imarba
A można poprosić coś o 17 albo 19? Niestety, nie mogę się zrewanżować, bo nie mam żadnego z Twoich nierozpoznanych.
Użytkownik: imarba 03.12.2010 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A można poprosić coś o 17... | misiabela
19 rodzica KOCHAM i jestem w klubie - 17 wszyscy to kochają, ale ja akurat nie - mataczenie NIE czołgowe to - dzieciak i piecyk ekologiczny ...
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 rodzica KOCHAM i jeste... | imarba
Tak czułam, że 19 to TEN, ale jak tu teraz ustrzelić dzieło?
17 chyba wiem :-)
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 rodzica KOCHAM i jeste... | imarba
Ja też tego nie kocham, hi, hi...
Użytkownik: ktrya 04.12.2010 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tego nie kocham, h... | misiabela
i rozjaśniło mi się ;]
Użytkownik: anek7 03.12.2010 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A można poprosić coś o 17... | misiabela
Obydwa dusiołki pochodzą z większych rodzin.
Obydwa dzieją się w świecie innym niż nasz, chociaż ten z 17 bywa wsród zwykłych ludzi - przyjeżdża pociągiem.
W 17 opisane są pewne międzynarodowe zawody.
W 19 jedną z najważniejszych postaci jest ktoś, kto (przynajmniej w mojej wsi) odwiedza domy w większym towarzystwie pomiędzy Bożym Narodzeniem a Trzema Królami (nie mylić z proboszczem po kolędzie)
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Obydwa dusiołki pochodzą ... | anek7
A już myślałam, że wiem 17... :-)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A już myślałam, że wiem 1... | misiabela
Czyżbym zamotała?
Aż mi się blizna na czole zaczęła tworzyć ze zmartwienia...
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżbym zamotała? Aż mi ... | anek7
Nie, to ja sobie za szybko wymyśliłam coś do podpowiedzi Imarby :-)
Użytkownik: anek7 03.12.2010 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, to ja sobie za szybk... | misiabela
To jeszcze dodam, że 17 razem z całym rodzeństwem ma zrobione wizualizacje i taka bardziej dziecięco-młodzieżowa jest...
A blizna na czole dalej boli...
Użytkownik: imarba 03.12.2010 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze dodam, że 17 r... | anek7
i musi boleć - to straszna sprawa taka blizna!
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: i musi boleć - to straszn... | imarba
O dżizas! Już wiem! Ale ja oporna jestem!
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze dodam, że 17 r... | anek7
A rodzic tej 17-stki to nasz?
Użytkownik: misiabela 03.12.2010 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A rodzic tej 17-stki to n... | misiabela
Już wiem, już wiem! Dzięki!
Użytkownik: anek7 03.12.2010 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem, już wiem! Dzięk... | misiabela
Uff...
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2010 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: wszystko potwierdzone mog... | imarba
Imarbo nie wiem czy będzie to dobra podpowiedź, boję się, że może nie powinienem, 8 czytałem już dość dawno...

Ty, Imarbo, też nie miałaś pewności, że nie zawsze jest normalne, nie wiedziałaś czy będzie uczciwe, dobre, i czy "pokocha starszą siostrę. Bo nikt nigdy nie daje żadnej gwarancji". Bo nie ma takiej gwarancji;
ale żeby w takim kraju jak ... skazywać na zapomnienie.

Użytkownik: Marylek 04.12.2010 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: wszystko potwierdzone mog... | imarba
To pomatacz, proszę, to, co powinnam rozpoznać, bo czytałam, a tu - pusto pod czaszką: 6, 9, a także 7 i 23 - tu z rodzicielami miałam kontakt...

Oj, nie jestem dobra w tańcach.
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: To pomatacz, proszę, to, ... | Marylek
A masz 28? Bo 6 to jej siostra. :) Tytułu nie mam potwierdzonego, ale myślę, że można by nawet powiedzieć brat, a nawet kilku braci... ;)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz 28? Bo 6 to jej si... | Akrim
Nie mam 28. Mówiłam, że jestem słabym tancerzem? :-/ Ale możesz pomataczyć! :-D
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam 28. Mówiłam, że j... | Marylek
Nie czytałam, więc nie bardzo mam jak... Może rodzica będzie łatwiej. To jedna z ulubionych mamuś Annviny. :-) Mieszkała w naszym nadmorskim kurorcie i akcja jej książek często rozgrywa się właśnie blisko morza. :)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam, więc nie ba... | Akrim
A! To ja ją też lubię! Mam Gwoździa, dziękuję! :))
Użytkownik: anek7 04.12.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: To pomatacz, proszę, to, ... | Marylek
6 ma się do 29 tak jak 11 do15 (mam nadzieję, że 29 masz)
7 "wielkim poetą był", chociaż z tego fragmentu nie widać, a dusiołek w dobie smsów taki mało popularny
23 Ja jako prawie Krakuska bardzo mamusię lubię, czytałam w dzieciństwie, a ten dusiołek ma wizualizację z jedną modelką (naszą) w roli E.
9 - tu moja krakowska dusza protestuje, bo jaka to stolica... Joy poza tym fajnie podpowiedział...
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 6 ma się do 29 tak jak 11... | anek7
Ba! Ale jak sie nie ani 11, ani 15, ani 29, tak jak ja, to się nic nie rozumie z mataczeń dla mądrych i wiedzących... :(
Użytkownik: anek7 04.12.2010 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ba! Ale jak sie nie ani ... | Marylek
No faktycznie, ale jakoś sobie założyłam, że poza tymi wymienionymi wszystko inne masz...
To muszę trochę pomyśleć...
Na razie tylko tyle ci mogę powiedzieć, że annvina dużą sympatią darzy rodziciela/kę 6 i 29 i wychodzi mi, że jest całkiem niezłą znawczynią jej/jego twórczości...
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No faktycznie, ale jakoś ... | anek7
Mała errata do 3 powyższych postów: wszędzie przy związku z 6 chodzi o 28, nie 29 ;)
Użytkownik: anek7 04.12.2010 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała errata do 3 powyższy... | asia_
Faktycznie, moja wina...
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: No faktycznie, ale jakoś ... | anek7
Ech, ja prawie nic nie mam - tylko 12 tańców znam. :(
I jeszcze tatusia 19, ale nie umiem znaleźć dzieciątka, chyba trzeba się będzie wypisać z klubu. :(

Wymieniłam tylko te, które czytałam, bo trochę wstyd takich nie rozpoznać. Resztę balu raczej spędzę pod ścianą.
Użytkownik: anek7 04.12.2010 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, ja prawie nic nie ma... | Marylek
A byłaś 19 zachwycona na maxa...
Wyżej jest mataczenie Dot i moje - może Ci coś rozjaśni;)
Użytkownik: imarba 04.12.2010 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: To pomatacz, proszę, to, ... | Marylek
23 i 7 to nasi.
Znani bardzo, ale rodzic 7 to znany jest, że ho, ho, nie ma Polaka, który by go nie znał, mam taką nadzieję. Różne on rzeczy pisał. Większość miała zupełnie inną formę niż to co tutaj bo ta forma jest dość osobista. Zanika zresztą jak pisał już ktoś.
23 rodzic pisał o różnych czasach czasami bardziej baśniowo, a ten tytuł to takie małe coś... zdaje się, że zwizualizowane, choć pewna nie jestem.
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: wszystko potwierdzone mog... | imarba
18. to klasyk dość opasły i wielowątkowy, ale głównie o tym, jak uczucia mogą sprowadzać na manowce. Albo nawet na bocznicę. ;)
Reszty Twoich wątpliwych też nie mam.
Użytkownik: Sen Endymiona 03.12.2010 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
A ja balansuję pomiędzy:
3,4,5,6,8,9,12,14,18,20,21,28,29.
I czy 11. to może być taka SPUŚCIZNA?
A 16? Autorem jest duet?
Użytkownik: anek7 03.12.2010 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja balansuję pomiędzy: ... | Sen Endymiona
11 tak.
16 nie.
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Bardzo bym chciała dowiedzieć się czegoś więcej o 4, 8, 14. Służę resztą :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo bym chciała dowied... | asia_
8.
Bohaterkę nazwijmy Pragnienie, bo to ładne imię dla niej. Pragnie za pomocą swych nadprzyrodzonych możliwości, przenosić się w świat, który normalnie jest nieosiągalny dla niej. Bohaterka 8 chyba lepiej by wydmuchała podpowiedź, niż ja ją napisałem.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. Bohaterkę nazwijmy P... | KrzysiekJoy
Matko, ja to ponoć czytałam a tu ciemność okrutna... :-(
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Matko, ja to ponoć czytał... | misiabela
Ja przyznam, że słabo pamiętam ten akurat fragment, a też czytałem. Może dlatego tak trudny ten fragment, bo to nie ta pora roku? Jednak klimatycznie, to obecna aura lepiej się kojarzy z rodzicem.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przyznam, że słabo pam... | KrzysiekJoy
Dzięki Krzysiu! Mam!!!
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Krzysiu! Mam!!! | misiabela
To książka smutna, poruszająca, może dlatego tak trudno ją mataczyć?
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To książka smutna, porusz... | KrzysiekJoy
I tak zrobiłeś to świetnie, skoro nawet ja się domyśliłam :-)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przyznam, że słabo pam... | KrzysiekJoy
Aaa, to pomogło! Dzięki! :-)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Matko, ja to ponoć czytał... | misiabela
Ja też! :))
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. Bohaterkę nazwijmy P... | KrzysiekJoy
Dzięki, mam :) Streszczenie biblionetkowe czytałam wczoraj ze dwa razy, więc już Twoje pierwsze zdanie mi wszystko powiedziało :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, mam :) Streszczen... | asia_
Proszę się czasem nie oburzać, na moją swobodną interpretację imienia bohaterki.
Użytkownik: imarba 04.12.2010 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę się czasem nie obu... | KrzysiekJoy
Mam! DZIĘKUJĘ SERDECZNIE!
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, mam :) Streszczen... | asia_
A o 29 słów kilka (może być sporo), bo zgubiłem krok i depczę partnerce po piętach.:)
4 też nie mam.
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A o 29 słów kilka (może b... | KrzysiekJoy
29 to gatunek, za którym (delikatnie mówiąc) nie przepadam. Widzisz, jak podkreślone są różnice między rolą kobiety i mężczyzny w tańcu? I jeszcze to przywołanie "rytmu związku" jest bardzo istotne.
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A o 29 słów kilka (może b... | KrzysiekJoy
4. Gatunek taki jak 29, a tytuł może sprawiać wrażenie, że tatuś posiada dużą wiedzę o sztuce.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.12.2010 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. Bohaterkę nazwijmy P... | KrzysiekJoy
Ojejku, zupełnie nie załapałam, że to to! Dawno czytałam, a własnej akurat nie mam, i całkiem nie skojarzyłam, że kawałek konkursowy może dotyczyć którejś jej z sióstr przyrodnich... Dzięki!
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo bym chciała dowied... | asia_
14. Nie wiedziałem, ale wiem, bo szczęśliwe założyłem baletki do konkursu. Gatunek chyba nietrudny do identyfikacji, jak to u twórców takiej twórczości, można powiedzieć, że końca nie widać.
Użytkownik: asia_ 04.12.2010 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: 14. Nie wiedziałem, ale w... | KrzysiekJoy
Łatwo nie było, ale już wiem, z jakiego królestwa pochodzi ayama. Dzięki :)
Użytkownik: Annvina 04.12.2010 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Ach, jaka piękna roztańczona Biblionetka!!!

Minęły ponad dwa dni konkursu, na parkiecie tańczy 20 tancerzy. Jedna tancerka jest o dwa kroki od tytułu mistrzyni tańca, a jeden tancerz trzy kroki od tytułu mistrza tańca.
Jeden tylko taniec nie został jeszcze zatańczony - ten z numerkiem 4.

Słychać tylko tupot butów,
Słychać tylko tupot serc,
Kto przetrzyma kto ustanie,
Trwa sam bez muzyki taniec...
Użytkownik: Annvina 04.12.2010 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, jaka piękna roztańcz... | Annvina
Ach, przepraszam, remis, zarówno tancerzowi, jak i tancerce brakuje po dwa kroki, jeden kroczek umknął mi w wirze tańca...
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, przepraszam, remis, ... | Annvina
W jednym tańcu zmieniłem kroki, więc może dlatego jury go zgubiła.:))
Użytkownik: Annvina 04.12.2010 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednym tańcu zmieniłem ... | KrzysiekJoy
Mamy już mistrzynię! Wszystkie tańce zatańczone!
Ale na podium wystarczy miejsca dla wszystkich :)
Tylko nie deptać sobie po palcach!!!
Użytkownik: Snookerka 04.12.2010 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
W końcu zebrałam się na odwagę - moja pierwsza próba w Biblionetkowym konkursie - wysłałam 6 odpowiedzi (aż tyle!!!).

Mataczenia sporo pomogły :)
Użytkownik: imarba 04.12.2010 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
4, 12, 14, 20, 21,
Może pomoże ktoś tanecznie uzdolniony?
Resztą się podzielę taktownie i w takt muzyki :)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: 4, 12, 14, 20, 21, Mo... | imarba
Też tych nie mam. :(
A mogłabyś się podzielić 5, 9 i 16? :)
Użytkownik: imarba 04.12.2010 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Też tych nie mam. :( A m... | Akrim
Wszystkie trudne do mataczenia. Zobaczymy

5. To dzieło i jeżeli zwrócisz uwagę na to co tam nie po naszemu napisane, a może nawet i na nazwisko, zorientujesz się, że to coś nie nadaje się do poduszki. Nie zda po prostu egzaminu;)

16. to coś co każde dziecko i nie dziecko też zna. Weź pierwszą myśl jaka przychodzi ci do głowy i zobacz, że ktoś wcześniej pisał coś o języku tego dzieła. Zresztą dziełem to trudno nazwać. Rodzic wiele takich popełnił, wszystkie znasz ( choć pewnie nie oceniłaś) i to wcale nie jest groch.... z kapustą.

9. Nie wiem czy nie wyjdzie z tego czołg, ale imię rodzica właśnie z czołgiem mi się kojarzy pokrętnie i to tym najsławniejszym. Ale nie z nim samym, a z kimś z nim niebezpośrednio związanym. Książki nie czytałam.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie trudne do matac... | imarba
Do 16 to bym jeszcze dodała, że jej bohaterka, to pewnie miała traumę do końca życia związaną z godziną 24.00
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Do 16 to bym jeszcze doda... | misiabela
No nie! To to obuwnicze! :))
Dziękuję, dziewczyny! :-)
Użytkownik: Annvina 04.12.2010 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie trudne do matac... | imarba
Ach, jakie piękne mataczenie 9!!! Choć znam odpowiedź, musiałam chwilkę pomyśleć, jaki czołg? Jakie imię?
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 4, 12, 14, 20, 21, Mo... | imarba
Z tych mam tylkko 12: ktoś już powiedział coś o jakiejś niedawnej nagrodzie, ja bym jeszcze skojarzyła z naszym Krzysiem :-)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tych mam tylkko 12: kto... | misiabela
No, niedawna nagroda i Krzysiu to tylko ON. :-) Dzięki! :) Dziecię jednak trudniej będzie namierzyć.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No, niedawna nagroda i Kr... | Akrim
A ja ze wstydem zapytam jeszcze o 1, bo już wszyscy pewnie wiedzą...
Użytkownik: imarba 04.12.2010 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ze wstydem zapytam j... | misiabela
Teraz kwestia twego wieku... Przeżyłaś ogólniak? Jak dotrwałaś do ostatniej klasy to przeszłaś przez to OBOWIĄZKOWO i patriotycznie. Nie tylko patriotycznie bo smętnie trochę i strasznie...
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Teraz kwestia twego wieku... | imarba
Tak się młodo poczułam :-) Ogólniak przeżyłam już dwadzieścia parę lat temu...
Jak obowiązkowo, patriotycznie i do tego smętnie, to chyba już wiem :-)
Użytkownik: imarba 04.12.2010 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No, niedawna nagroda i Kr... | Akrim
I jeszcze znam autora podobno. Nie nasz ci on jest jak sądzę? Bardziej taki zagraniczny i to zamorsko?
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tych mam tylkko 12: kto... | misiabela
Nasz pisał:

- Wara!... wara!... Teraz on mój, nie wasz!...

A ja powiem tak:

Warę, warę zatańczyć pan umie? Teraz to on Wasz, a nie mój.:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.12.2010 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz pisał: - Wara!...... | KrzysiekJoy
To oczywiście o 12:)
Użytkownik: imarba 04.12.2010 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz pisał: - Wara!...... | KrzysiekJoy
Dzięki. Teraz rylko dzieło - posłałam kilka taktów, ale chyba trochę fałszuję :-)
Użytkownik: minutka 04.12.2010 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Nie wytrzymałam, tak lubię tańczyć, że nie mogę stać z boku! Dołączam więc do grona balujących, niektóre tańce są mi nieznane, ale liczy się dobra zabawa. Może ktoś z grona tańczących pomoże mi w nauce nowych kroków i figur? Największe problemy mam z tańcami nr 4, 5, 12, 14, 20, 21. Inne spróbuję rozpracować sama, tyle jest pięknych mataczeń, może coś skojarzę.
Użytkownik: anek7 04.12.2010 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wytrzymałam, tak lubi... | minutka
12 - Już mataczona była, ale w różnych miejscach, więc tak ją zbiorczo potraktuję - rodzic tej jesieni został doceniony i nagrodzony, ale po nagrodę choć południowiec musiał się na północ wybrać.
A jak już trafisz rodzica to popatrz na tematykę dusiołka - jest o weselu. A na wesele to kogo zapraszamy, chociaż czasem nie specjalnie lubimy?

Reszty też jeszcze nie mam...
Użytkownik: minutka 04.12.2010 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 - Już mataczona była, ... | anek7
Dzięki, chyba wreszcie zaskoczyłam. :)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wytrzymałam, tak lubi... | minutka
Myślałam, że tylko ja tych nie mam. ;(
Mnie dodatkowo brakuje 9, której za Chiny nie mogę namierzyć.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam, że tylko ja tyc... | Akrim
Tak jak ja, a na dodatek męczy mnie świadomość, że ją czytałam :-(
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jak ja, a na dodatek ... | misiabela
To idę w Twoje oceny! Może coś mi zaświta. :-) Choć wątpię...
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: To idę w Twoje oceny! Moż... | Akrim
Szkoda, ze się nie możemy spotkać w moich ocenach :-))
Jak Ci zaświta, to daj znać :-)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, ze się nie możemy... | misiabela
Co do 9 to szukałam u Ciebie imienia związanego ze znanym czołgiem (jak radziła Imarba:) i rzuciło mi się jedno w oczy, ale to chyba nie to... nie wiem, nic już nie wiem. :(

29 mam, ale nie czytałam i nie znam rodzica, to nie jest beletrystyka. Fajnie dziewczyny mataczyły wyżej, namierzyłam dzięki nim:
"29. też tylko rodzic, a mogę o nim powiedzieć, że jak się patrzy na jego dzieci to można odnieść wrażenie, że jest astronomem..."
"29. Jakby tak popatrzeć w niebo, tylko nocą i żeby chmur nie było... Co oprócz gwiazd i księżyca można zobaczyć"

Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 9 to szukałam u Cie... | Akrim
29 chyba mam :-)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: 29 chyba mam :-) | misiabela
A ja nie. :-p
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie. :-p | Marylek
Nie będę mataczyć, bo nie mam potwierdzenia, a długo trwało zanim coś wymyśliłam, więc nie jestem pewna... Pomogły mi te wszystkie gwiezdne mataczenia :-)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 9 to szukałam u Cie... | Akrim
Tytuł 9 taki bardziej seksistowsko-wiekowo-szowinistyczny jest - dotyczy tylko jednej p... połowy ludzkości! ;)
(niepotwierdzone!)
Użytkownik: minutka 04.12.2010 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 9 to szukałam u Cie... | Akrim
Imię z 9 kojarzy mi się też z zamierzchłymi czasami kina i naszą amantką.
Użytkownik: imarba 05.12.2010 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 9 to szukałam u Cie... | Akrim
Do tego imienia dołóż jeszcze pannę Chałupiec we wcieleniu :) (tę od Valentino)
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego imienia dołóż jes... | imarba
Już mam tę 9, wczoraj mnie olśniło po matactwie Dot. :-)
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jak ja, a na dodatek ... | misiabela
Czytałaś nawet obie części! (jeśli to to, bo nie mam potwierdzonego).
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałaś nawet obie częśc... | Marylek
Też już chyba mam, ale też bez potwierdzenia. Zostało mi jeszcze: 4, 5, 14, 20 i 21
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Też już chyba mam, ale te... | misiabela
Tylko?!
Tych też nie mam, a oprócz nich brak mi jeszcze: 8, 11, 15, 22, 23, 29, 30.
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko?! Tych też nie mam... | Marylek
Jeśli do 8 nie pomogło Ci mataczenie Joya, to spróbuję tak: niedawno Ci zazdrościłam, że już poznałaś nowe dziecko tego rodzica. I co?
11 i 15 to zupełnie nie moja - i Twoja chyba też nie - bajka. Spokrewnione ze sobą. A kiedyś można się było pośmiać z literackiego "podsumowania" jednego z tych dzieł, jakiego dokonała dot...
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli do 8 nie pomogło Ci... | misiabela
@8 - to musiało być bardzo dawno, bo nie pamiętam. :(
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: @8 - to musiało być bardz... | Marylek
Pod koniec lata, to tak dawno??
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod koniec lata, to tak d... | misiabela
O rany! To musi być TO! Dzięki! :))

I 15 chyba też znalazłam w międzyczasie... ;)
Ale 11 i tego o gwiazdach wciąż nie.
Użytkownik: anek7 05.12.2010 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany! To musi być TO! D... | Marylek
Powtórzę jeszcze raz 11 i 15 to rodzeństwo jest... Pomyśl, co nam zostało po przodkach i pooglądaj mniej znane dzieci tej mamusi:)

Co do 29 - ja jestem taki bardziej głąb jeśli chodzi o nauki ścisłe, ale zapamiętałam ze szkoły podstawowej, że w kosmosie mamy gwiazdy i .... Tu o te drugie chodzi, a właściwie o ich hipotetycznych mieszkańców.
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Powtórzę jeszcze raz 11 i... | anek7
O, jeśli to jest to, co myślę, to też zupełnie nie moja bajka. :)
Użytkownik: anek7 05.12.2010 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Też już chyba mam, ale te... | misiabela
To idziemy, żeby użyć wyścigowego porównania "łeb w łeb"...
Brakuje mi tego samego...
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To idziemy, żeby użyć wyś... | anek7
No to kto nam teraz pomoże??
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No to kto nam teraz pomoż... | misiabela
8 - gdyby ktoś nie znał treści (albo innych dzieciątek rodzica/ rodzicielki), tylko tytuł, to szukałby tej książki tam, gdzie 17 i 19. Zresztą jest to jedyne z rodzeństwa, mające taki motyw z lekka metafizyczny (choć moim zdaniem to tylko metafora). Aha, ważne - główna bohaterka nigdy nie tańczyła!
11 - tytuł powyżej jest tak ładnie zamataczony, że odnalezienie rodzicielki automatycznie rozwiąże problem, a odnaleziecie ją łatwo, przypomniawszy sobie 15, czyli największy (acz niedoszły) mezalians i prawdopodobnie największy kicz w literaturze polskiej. Zwróćcie uwagę na ten "wiejący urok" (oprócz uroku, na kartach powieści wieje także "inny duch" i "uroczystość"),"wyłączny wyraz", "ramy zamku".
22 - kto tańczy z wachlarzem i przy dźwięku wymienionych w dusiołku instrumentów? I kto o tym opowiada?
23 - dusiołek i jeszcze inna książka tej rodzicielki nie mają w sobie ani odrobiny baśni, poruszając problemy bardzo życiowe i bardzo dramatyczne (w tej drugiej - można powiedzieć, że trochę porównywalne z tymi z 8, choć nie w sensie fizycznym).
29 - wszyscy jesteśmy ET, i choć z dwóch różnych planet, to coś nas łączy
30 - niedawno żegnaliśmy drugą połowę rodzica, która żyła tak długo, że już nic nie musiała. Tytuł dzieła, z którego wziął się dusiołek, jest dobrze zamataczony powyżej, zaś tytuł dusiołka podpowiada po trosze jego charakter (co tańczymy?) oraz główny obszar zainteresowań naszej mistrzyni tańca.
Użytkownik: ktrya 05.12.2010 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 - gdyby ktoś nie znał t... | dot59Opiekun BiblioNETki
a rodzic 29 nasz?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: a rodzic 29 nasz? | ktrya
Nie, z drugiej półkuli - z kraju, który najprawdopodobniej posiada rekord świata w liczbie wydawanych książek z tego gatunku, co potomstwo tatusia.
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To idziemy, żeby użyć wyś... | anek7
Mnie tak samo.
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie tak samo. | Akrim
Przejrzałam jeszcze raz wszystkie posty i stwierdziłam, że 20 i 21 nie mają prawie wcale mataczeń!! Podobnie 14. No co jest?? Ludzie, podzielcie się wiedzą :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przejrzałam jeszcze raz w... | misiabela
Na 20 i 21 też czekam niecierpliwie, tym bardziej, że z 20 kiedyś miałam przyjemność, i za Chiny Ludowe nie rozpoznaję.
14 dopiero przed chwileczką odgadłam. Rodzica wywnioskowałam z mataczenia Joya, przeczytałam opisy wszystkich książek i strzeliłam w tytuł, w którego opisie występuje ten sam przymiotnik co w dusiołku - nieobecny w słowniku języka polskiego, bo wywodzący się od miejsca w rzeczywistości alternatywnej. Strzał okazał się niecelny, ale najwyraźniej każde z trojaczków zawiera jakieś odniesienia do tej rzeczywistości. Gdybym natrafiła na tytuł dusiołka w oderwaniu od kontekstu, zlokalizowałabym go na Dalekim Wschodzie (ale to błędny trop).
Użytkownik: imarba 05.12.2010 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Na 20 i 21 też czekam nie... | dot59Opiekun BiblioNETki
pomatacz choć tatusia tej 14 ;(
Użytkownik: janmamut 05.12.2010 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: pomatacz choć tatusia tej... | imarba
Jeszcze nie wysyłałem go do sprawdzenia, ale mam wrażenie, że Weierstrass o nim mówił. :-)
Użytkownik: asia_ 05.12.2010 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie wysyłałem go ... | janmamut
Nie ma to jak solidne skrzywienie zawodowe :D Mówił, mówił :)
Użytkownik: janmamut 06.12.2010 01:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma to jak solidne skr... | asia_
Skrzywienie to jedna rzecz, a ukłon w stronę Imarby -- druga. Z TAKIM nazwiskiem należy jej się mataczenie Weierstrassem. :-)
Użytkownik: imarba 06.12.2010 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Skrzywienie to jedna rzec... | janmamut
No cóż po jakimś czasie wpadłam, ale gdybyś był w pobliżu to by ci sie oberwało, wszak nie każdy ma dwie pięty achillesowe w jednej :)
Użytkownik: imarba 05.12.2010 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie wysyłałem go ... | janmamut
Łomatkojedyno... Ten facet mówił tylko o skomplikowanych robaczkach z iksami... i co ja biedno mom zrobić....
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Łomatkojedyno... Ten face... | imarba
On ma nazwisko takie trochę matematyczne. Ten tatuś. Tylko że w matematyce to jest po łacinie, a on się nazywa po polsku. ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: pomatacz choć tatusia tej... | imarba
Hihi, nie bardzo umiem, bo ja o nim nie wiem nic w ogóle, odkryłam go tylko dlatego, że Joy mnie naprowadził tym "można powiedzieć, że końca nie widać" (no to zajrzałam w oceny Mistrzyni Tańca, i sprawdziłam, kogo ma z tego gatunku, co napisał więcej niż 2-3 kawałki, a potem zaczęłam czytać opisy i znalazłam w jednym jeden wyraz z dusiołka); już po fakcie okazało się, że Krzyś nieświadomie od samego początku tatusia mataczy :).
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, nie bardzo umiem, b... | dot59Opiekun BiblioNETki
Obawiam się, że skoro Krzyś mataczy, to całkowicie świadomie. ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.12.2010 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Obawiam się, że skoro Krz... | Marylek
Tym razem o fakcie, że nieświadomie mataczę, zostałem poinformowany z samej centrali tańców towarzyskich (dlatego udało mi się odgadnąć 14). Skoro rodzic już jest jasny, to powiem, że nie jest to savoir vivre w rodzaju: Co dama powinna mieć ze sobą na balu.:)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Na 20 i 21 też czekam nie... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dzięki! Wreszcie mam tę 14-stkę, tzn. na razie autora :-) Nie moja półka, nie moja :-(
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki! Wreszcie mam tę 1... | misiabela
Ja mam i tytuł. Sama Wodzirejka zasugerowała, że podpowiedź do tytułu znajduje się we fragmencie 22. ;)

Teraz szukam 5, 20 i 21. :)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam i tytuł. Sama Wodz... | Marylek
Też mam. Zostało mi 5 i 21 :-)
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam. Zostało mi 5 i 2... | misiabela
O! To powiedz coś o 20, jeśli możesz. :)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: O! To powiedz coś o 20, j... | Marylek
Zejdź na sam dół strony :-)
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zejdź na sam dół strony :... | misiabela
Już byłam. Widocznie też nie mam powołania, hi, hi. ;)
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam i tytuł. Sama Wodz... | Marylek
21 - mam rodzica i jego pięcioosobowe potomstwo; teraz, bagatela! wyłuskać to właściwe (spośród czterech, bo "tylko" tyle nasza Tancerka przeczytała:))
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: 21 - mam rodzica i jego p... | Akrim
Kurczę, nie sprawdzę tych matur do jutra... Dopiero Imarba zadała super zagadkę, teraz ty. Jak wpadłaś na rodzica?
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Kurczę, nie sprawdzę tych... | misiabela
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale prąd mi wyłączyli, a kiedy włączyli, to okazało się, że nie ma internetu... :(( Co ja wyprawiałam, to o rany!! ;) Najpierw szał, potem załamka - straciłam nadzieję, że dziś w ogóle będzie.. Ale co chwilkę sprawdzałam i hurra - jest! :-))
No więc tak - pierwszego podejrzanego rodzica namierzyłam w ocenach Annviny po tym mataczeniu Joya - "Może to nie przypadek, że 21 znalazło się przed 22?" i matactwie Dot. Pudło! Za jakiś czas drugie pudło! W końcu podpowiedź Annviny, że japońszczyzna tak, ale taka trochę mityczno-fantastyczna, pozwoliła bezbłędnie już znaleźć właściwego rodzica. Posłałam dziecko pierworodne. :-)
Użytkownik: anek7 05.12.2010 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 21 - mam rodzica i jego p... | Akrim
Ten ornitologiczny...
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten ornitologiczny... | anek7
Ornitologiczne są dwa!
[jeśli dobrze odgadłam]

Tylko jeden taki bardziej domowy, a drugi akustyczny. To który? Ja stawiam na ten drugi. ;)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ornitologiczne są dwa! [... | Marylek
A postrzelaj sobie trochę, hi hi :-)
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A postrzelaj sobie trochę... | misiabela
:-p
Użytkownik: anek7 05.12.2010 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ornitologiczne są dwa! [... | Marylek
Faktycznie dwa... Ten bardziej romantyczny;)
Użytkownik: Marylek 06.12.2010 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie dwa... Ten bar... | anek7
A wiesz, okazało się, że inaczej pojmujemy "romantyczność"? :-D
Użytkownik: anek7 06.12.2010 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz, okazało się, że ... | Marylek
To ja czegoś nie rozumiem...
Dla mnie romantyczny jest ten ptaszek z dusiołka, a co jest romantycznego w tym drugim, jeszcze jak robi to co robi w tytule?
Użytkownik: Marylek 06.12.2010 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja czegoś nie rozumiem... | anek7
No właśnie to co robi jest dla mnie romantyczne. Bo od razu się zastanawiam, dlaczego on to robi? Z potrzeby serca? Z bólu duszy egzystencjalnego? Z nadmiaru uczuć lub ich braku? I zdaje mi się, że widzę go, jak szybuje gdzieś, w przestrzeni i to robi. Gdzie? Przed oczyma duszy mojej! ;)

A tamtem właściwy ptaszek, zauważ, GDZIE występuje? W najbardziej nieromantycznym entourage'u, jaki mogłabym sobie wymyślić. Bo albo wszystko jest normalnie i miejsce jest po prostu nieromantyczne, przyziemne w pełnym tego słowa znaczeniu, albo - co gorsza - wybrukowane tym co w przymiotniku i wtedy zahacza o horror! Dla mnie właściwy tytuł dusiołka jest okropny i odstręczający! :-p

:-D
Użytkownik: anek7 06.12.2010 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie to co robi jes... | Marylek
Popatrz jak wszystko zależy od interpretacji;)
Ja na samą nazwę tego właściwego ptaszka, nieważne w jakich okolicznościach występuje mam przed oczami i w uszach wrażenia, które jeszcze parę lat temu były moim udziałem po otwarciu okna w wiosenny wieczór. Niestety, sąsiad czyścił działkę pod budowę, wyciął kępę krzewów i romantyzm diabli wzięli...
Użytkownik: Marylek 06.12.2010 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Popatrz jak wszystko zale... | anek7
Jasne, że wszystko jest kwestią interpretacji.
:-D
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam, że tylko ja tyc... | Akrim
A 3 i 29 masz?
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A 3 i 29 masz? | misiabela
3 geialnie mataczyła powyżej Imarba - ja nie czytałam, a zgadłam tytuł od razu. Wydał mi się nieprawdopodobny, ale mam potwierdzenie. Niesamowite! ;)
Użytkownik: Akrim 04.12.2010 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A 3 i 29 masz? | misiabela
Brat 3 bardziej mi się podobał - tak pięknie się snuje ta gawęda (nagrodzona zresztą), że tylko siąść i słuchać, i słuchać.. ale 3 też bardzo dobra. :)
Użytkownik: misiabela 04.12.2010 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Brat 3 bardziej mi się po... | Akrim
No, w końcu zaskoczyłam, uff... dzięki!!!
Użytkownik: Marylek 04.12.2010 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wytrzymałam, tak lubi... | minutka
Z tych, których poszukujesz podejrzewam (bo nie mam potwierdzenia) jedynie tego tatusia 12, który jeździł na północ zupełnie niedawno. I o którym wszyscy tu trąbią.
Reszty sama nie mam. :(
Użytkownik: imarba 05.12.2010 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
4,14, 20, 21 - może jakieś mataczonko? Tak daleko doszłam, że nie chcę się jeszcze poddawać...
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.12.2010 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: 4,14, 20, 21 - może jakie... | imarba
Może to nie przypadek, że 21 znalazło się przed 22?

20.
w jakich kręgach używa się s. o. (małe literki), i jeszcze najbardziej popularny z tej rodziny, którego należy domyślić się, i stąd to już niedaleko do rodzica i jego utworu.

14. Ja taką literaturę czytam od święta, tym razem dość przypadkowo, ubrałem się w odpowiedni, taneczny strój.:)
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Może to nie przypadek, że... | KrzysiekJoy
Jejku, nie mam pojęcia, co te literki oznaczają :(
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, nie mam pojęcia, c... | Akrim
Nic nie szkodzi :-) Idź do podpowiedzi Snookerki, to się dowiesz :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.12.2010 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, nie mam pojęcia, c... | Akrim
Powołania, to Ty do tańca nie masz. ;)
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Powołania, to Ty do tańca... | KrzysiekJoy
Wcale! :)))
Użytkownik: asia_ 05.12.2010 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: 4,14, 20, 21 - może jakie... | imarba
4. Chyba powinnam przytoczyć część podpowiedzi, którą dostałam od naszej Wodzirejki: "oceniłam niedawno".
Użytkownik: Marylek 05.12.2010 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Chyba powinnam przytoc... | asia_
Bardzo pomocna podpowiedź, dzięki wielkie! :D
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Chyba powinnam przytoc... | asia_
I ta podpowiedź prościutko zaprowadziła mnie do celu. :)
Użytkownik: Snookerka 05.12.2010 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 4,14, 20, 21 - może jakie... | imarba
Jako że to moja pierwsza próba sił w konkursie, to i pierwsze mataczenie (mam nadzieję, że nie przesadzę :)

20. bohater 20 i 10 to koledzy po fachu :)
Użytkownik: imarba 05.12.2010 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że to moja pierwsza ... | Snookerka
Czy to było aż takie proste? Debil ze mnie, ale jeszcze nie potwierdzony ;)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to było aż takie pros... | imarba
Eee tam, nie jest tak źle, Ty masz 5-tkę a my nie :-)
Użytkownik: imarba 05.12.2010 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee tam, nie jest tak źle... | misiabela
Ja bym ci tę piątkę jak nic podarowała, ale jak to umataczyć?
Dobra w kilku krokach:
Krok 1. To nie jest gatunek zazwyczaj występujący w konkursach. To coś mocno odmiennego nawet od 29, ba, idź w tym kierunku, ale nie chodzi tu o takie zwykłe jak gdzie i dlaczego, ale o poważne jak gdzie i dlaczego. Bardzo poważne. Mataczyłam już, że do poduszki EGZAMINU nie zda.
Krok 2. Inaczej mówiąc to pierwsze kroki czegoś o czymś. Czego pierwsze kroki – tego co trzeba robić, żeby coś umieć.
Krok 3. O czym? No i tu problem - jest to coś na czym pani Dulska nie znała się za dobrze.
A jak mnie wodzirejka zabije, to proszę o wspomnienie...
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym ci tę piątkę jak n... | imarba
No toś pojechała... Idę myśleć :-)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym ci tę piątkę jak n... | imarba
No i wymyśliłam :-) Czekam na potwierdzenie.
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: No i wymyśliłam :-) Czeka... | misiabela
Ja też coś posłałam, ale bez przekonania zupełnie. :) Karty chyba nie mają z tym wiele wspólnego? Pewnie znów będzie pudło... :(
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też coś posłałam, ale ... | Akrim
No, wedle mojego typu - nie mają. Ale ja też wysłałam bez przekonania, chociaż to, co znalazłam pasuje mi do zagadki Imarby.
Użytkownik: imarba 05.12.2010 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: No, wedle mojego typu - n... | misiabela
Ojej, to nie miała być zagadka, a podpowiedź, ale jeżeli się okaże, że masz to wymotaj jakieś mataczonko, choćby dla wprawy bo ten dusiołek mataczeniom się opiera...
Ja o ile się nie mylę, a omylną niestety bywam to nie mam jeszcze 4...
Reszta jakoś, choć nie potwierdzona, a częściowo nawet nie wysłana, ale usiłuje trzymać sie kupy.
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, to nie miała być za... | imarba
Ale ja bardzo lubię takie zagadkowe podpowiedzi :-) Ja w mataczeniach kiepska jestem, dlatego się nie udzielam.
Jeśli chodzi o tę 4-kę, to jest to bliskie gatunkowo z 29 i - pozwól, że użyję Twoich słów - tutaj dokładnie chodzi o to JAK, gdzie i dlaczego. A nazwisko tatusia mile, wakacyjnie się kojarzy - mi oczywiście :-)
Użytkownik: imarba 05.12.2010 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja bardzo lubię takie... | misiabela
Wakacyjnie ci się kojarzy... no tak, ale jak ty wakacje spędzasz na przykład na Seszelach to wymiękam :)
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Wakacyjnie ci się kojarzy... | imarba
Taaa, nie wiesz, że już Kulfon śpiewał w swojej piosence, że chciałby być nauczycielem z pustym portfelem?
Wakacyjnie - w sensie: na spacerach po łąkach i lasach :-)
Użytkownik: imarba 05.12.2010 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja bardzo lubię takie... | misiabela
No nie! Chyba wiem! I TY mówisz, że jesteś kiepska w mataczeniach? Czy powinnam to między bajki włożyć, szczególnie te z Żwirkiem?
Użytkownik: misiabela 05.12.2010 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie! Chyba wiem! I TY ... | imarba
:-))
Użytkownik: Annvina 06.12.2010 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bym ci tę piątkę jak n... | imarba
:D:D:D:D:D:D
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że to moja pierwsza ... | Snookerka
A czy ten z 20 to nasz? :)
Użytkownik: Snookerka 05.12.2010 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ten z 20 to nasz? :... | Akrim
nasz :)
Użytkownik: Akrim 05.12.2010 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: nasz :) | Snookerka
Uff, to może trafiłam. :) Nie mam jeszcze odpowiedzi, więc i pewności brak. Dziękuję! -:)
Użytkownik: anek7 06.12.2010 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Niniejszym ogłaszam - no, chwalę się po prostu - że wszystkie tańce odtańczone...
Mogę spokojnie wrócić do chorowania;)
Użytkownik: imarba 06.12.2010 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam - no,... | anek7
Ja też już wszystkie mam ( z jedną mała kulą w płot, ale chyba odesłaną jak trzeba). Powiedz, dlaczego z takim zapałem wracasz do chorowania, czyżbyś była hipochondryczką?
Użytkownik: anek7 06.12.2010 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też już wszystkie mam ... | imarba
E tam, wręcz nie znoszę chorowania.:(
Niestety w czasie krasnalkowego krwistego konkursu tak się przejęłam tematyką, że złapało mnie... zapalenie żył. Choróbsko paskudne, bo nie dość, że bolesne to jeszcze trzeba nogi trzymać na wyciągu. A przyznasz, że nawet mając laptopa korzystanie z Internetu nie jest w takiej sytuacji za wygodne...

Jedyny plus to taki, że mogę czytać, czytać, czytać...
Użytkownik: imarba 06.12.2010 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: E tam, wręcz nie znoszę c... | anek7
Ojej to trzymaj się cieplutko i zdrowiej! Trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że wkrótce w pełni sił rzucisz się na kolejny konkurs, co też i ja zrobię o ile będę miała czas :)
Użytkownik: misiabela 06.12.2010 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej to trzymaj się ciepl... | imarba
O! Ja też, ja też! Tzn. też trzymam kciuki i też będę konkursować. Fajna zabawa z wami! Anek - dużo zdrówka i do następnego konkursu :-)
Użytkownik: imarba 06.12.2010 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Ja też, ja też! Tzn. t... | misiabela
No no, jak tak to i ja postaram się mieć czas nawet gdybym nie miała :)
Użytkownik: imarba 08.12.2010 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
To już wszyscy wszystko odgadli? Ja nie byłam z pewnością pierwsza, ani nawet dziesiąta ale mam, może komuś coś pomataczyć :)
To byłaby wielka przyjemność!
Użytkownik: misiabela 08.12.2010 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To już wszyscy wszystko o... | imarba
Hi, hi, nudzi Ci się bez konkursu, co? No dobra, mi też :-)
Użytkownik: imarba 08.12.2010 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, nudzi Ci się bez ... | misiabela
No nie dziw się, zabawa była przednia, a ja w tym czasie byłam całkowicie wolna od zobowiązań tłumaczeniowych. Zabawa z ludźmi, którzy ( nie jestem z żandnej sekty ani z banku, ani z amw, ani z prov i co tam jeszcze jest) są inteligentni sprawia mi ogromną przyjemność - skróty są po to, żebym nie musiała mieć kłopotów :)
Użytkownik: misiabela 08.12.2010 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie dziw się, zabawa b... | imarba
Wcale się nie dziwię, też tak mam. I tylko córka na mnie dziwnie patrzy, kiedy siedzę przed monitorem i chichram się sama do siebie :-)
Użytkownik: janmamut 10.12.2010 04:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Ponieważ minęła doba od wyekspediowania, tutaj zapytam, czy mój tancerz z numerem 4 dotarł do Właścicielki Parkietu?
Użytkownik: Annvina 10.12.2010 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ minęła doba od w... | janmamut
Dotarł, dotarł i nawet wszystkie kroki zatańćzył bezbłędnie :)
Użytkownik: _nika_ 11.12.2010 01:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Może ktoś , coś powie o tańcach : 3,5,8,10,14,20,21.
Wiem,że już były mataczone, ale jeśli chodzi o nie - ja nadal błądzę w ciemnościach.
Użytkownik: anek7 11.12.2010 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ktoś , coś powie o t... | _nika_
To ja może zacznę od 10 i 20 jako że bohaterowie wykonują ten sam zawód, wymagający od nich wielkich wyrzeczeń. Oni sami określili by pewnie swoją sytuację, że to nie zawód tylko... jakby tu powiedzieć, żeby czołgu nie było... o wezwanie;)
Jak już wymyślisz ten "zawód wykonywany" to 20 bez problemu znajdziesz w... ocenach naszej mistrzyni tańca.
10 - myśmy tu mataczyli głównie przez wizualizację, którą oglądali wszyscy, ale daaaawno temu - ja byłam nastolatką, a teraz to... na już drugi raz 18-tkę obchodziłam;) Więc jeżeli Ty reprezentujesz młodsze pokolenie to może Twoja mama rozpozna ten telewizyjny hit? Tu musisz sobie dodać "zawód" głównego bohatera do tego czego musiał się wyrzec z jego powodu - a to wszystko w scenerii podobnej (i czasach dość zbliżonych) do tej którą Tomek Wilmowski mógł oglądać w czasie swej pierwszej podróży. Podobno ludzie tam chodzą do góry nogami...
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja może zacznę od 10 i... | anek7
Hi, hi, ja jestem w wieku jak najbardziej stosownym i nawet pamiętam, kiedy to 10 "leciało", ale nie oglądałam, bo ja słaba w oglądaniu jestem. I zbuntowana przeciw. Dlatego właśnie wszelkie mataczenia filmowe do mnie nie docierają. :-p Ale faktem jest, że tytuł obijał mi się o uszy wciąż i wciąż, i nawet mniej więcej wiem, o co chodziło i który aktor grał główną rolę, tego profesjonalisty. ;)
Użytkownik: anek7 11.12.2010 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, ja jestem w wieku... | Marylek
To rozumiem, że i 20 po "profesji" znalazłaś?
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To rozumiem, że i 20 po "... | anek7
Tak. Po profesji, a ocen Wodzirejki prawie się na pamięć nauczyłam przy tej okazji. ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.12.2010 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ktoś , coś powie o t... | _nika_
3- rodzic najbardziej lubi narrację w formie monologu i często nazywany jest "pisarzem chłopskim" lub podobnie; dusiołek konkursowy na wsi się zaczyna i na wsi kończy, a pośrodku jest piękne zabytkowe miasto w latach tuż powojennych.
5- osobę rodzicielki wymataczyć dość trudno, jeśli człowiek nie siedzi w temacie, bo ona zajmowała się zawodowo tym, co w tytule, a to dziedzina wchodząca w zakres stosunkowo mało popularnej (dziś, bo w takiej np. starożytnej Grecji było inaczej) gałęzi edukacji. Nasza Mistrzyni Tańca najpewniej MUSIAŁA to czytać.
8 - wcale bym nie była zaskoczona, gdyby rodzicielka kiedyś została uhonorowana najważniejszą nagrodą. Fajnie by miała, bo mogłaby autobusem dojechać :). Mieszka bowiem w kraju, gdzie niektórzy wierzą, że osoby obdarzone nadprzyrodzonymi zdolnościami mogą w określonej porze roku zmienić postać i wcielić się w kogoś innego.
14- już chyba nie umiałabym wymyślić nic innego, niż było mataczone powyżej. Na myśl o dusiołku (a właściwie o jego tytule, bo samego nie czytałam) nasuwa mi się skojarzenie: weź to na bal!
21 - parę razy widziałam dusiołka (i jego młodsze rodzeństwo) w bibliotece, i byłam święcie przekonana, że rodzic jest płci męskiej (ale to dlatego, że sądziłam, że imię ma na końcu "m", a nie "n"). Ale jakoś nie kwapiłam się czytać, bo ten kraj, w którym rozgrywa się akcja (właściwie rozgrywa się w kraju fikcyjnym, gdzie ludzie noszą takie same imiona, mają takie same obyczaje itd., jak ci z dusiołka 22, i istnieją w nim takie same elementy urządzenia wnętrz, jak w tytule dusiołka 21, zapobiegające dostaniu się do domu nieproszonych gości) nie bardzo mnie przyciąga.
Użytkownik: ktrya 12.12.2010 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 3- rodzic najbardziej lub... | dot59Opiekun BiblioNETki
dzięki za 21, ta wskazówka odnośnie liter kończących imię rodzica, bardzo pomogła ;-)
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ktoś , coś powie o t... | _nika_
Podpowiedź do tytułu 14 jest we fragmencie 22. :)

Użytkownik: Annvina 11.12.2010 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Kochani,
Bal powoli zbliża się do końca... zostały jeszcze 34 godziny na zatańczenie ostatnich kroków.
Obecnie na parkiecie tańczy 14 tancerzy, a 10 tłoczy się na podium próbując nie deptać sobie po palcach.
Jeszcze raz zapraszam wszystkich do tańca :)
Użytkownik: _nika_ 11.12.2010 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Do drugich 18 - tych urodzin brakuje mi 4 lata,
więc może jako nastolatka oglądałam wizualizację,
ale mimo wszystko jakoś mnie filmowe mateczenia
nie oświeciły.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, idę mysleć:)))
Użytkownik: janmamut 11.12.2010 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Do drugich 18 - tych urod... | _nika_
No, nie mów, że 10 to za duży wiatr na Twoją wełnę!
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Do drugich 18 - tych urod... | _nika_
Idź sobie przy okazji poczytać wiadome oceny. ;)
Użytkownik: ktrya 11.12.2010 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
W dawnych czasach,
w karnawale
modne były
huczne bale.

W każdym zamku
i na dworze
bawiono się
nie najgorzej.

Przy dźwiękach muzyki,
strumieniach szampana
tańcowano
aż do rana.

Poloneza tańczono
godnie,
ale dziarsko
i swobodnie.

A romantycznego
walca
lekko, płynnie
i na palcach.

Tak mijały lata
wieki
zamiast balów
dyskoteki.

Lecz nieważne miejsca
czasy,
krynoliny
czy obcasy.

Zawsze będzie modny
szał
kołysania ludzkich
ciał.


;-)
Użytkownik: Czajka 12.12.2010 07:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
W ostatnim momencie rzucam się w tany. W jeden tan, żeby być w zgodzie z prawdą. :))
Użytkownik: paren 12.12.2010 08:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W ostatnim momencie rzuca... | Czajka
Świetnie, że jesteś. :-)
Użytkownik: Czajka 12.12.2010 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetnie, że jesteś. :-) | paren
To może pójdę maila wysłać, bo jeszcze mnie śniegi odetną (tfutfu) czyco. ;))
Użytkownik: anek7 12.12.2010 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W ostatnim momencie rzuca... | Czajka
A czemu tak skromnie - tylko jeden?
Użytkownik: Czajka 12.12.2010 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu tak skromnie - ty... | anek7
A nie, jeszcze 26 zgadłam (właśnie zresztą powtarzam akurat ją sobie - ach, rewelacja po prostu). To może jeszcze trzecie pas też się uzbiera. :))
Użytkownik: Annvina 12.12.2010 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie, jeszcze 26 zgadłam... | Czajka
Właśnie odpisałam Czajeczko - sporo tańców tańczyłaś i znasz kroki, tylko chwilowo zapomniało Ci się ;) Mam nadzieję, ze jeszcze zaszalejesz na parkiecie :)
Użytkownik: agnesines 12.12.2010 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie odpisałam Czajecz... | Annvina
Wreszcie się BiblioNETka naprawiła. Może uda mi się jeszcze zrobić kilka tanecznych kroków? :-)

Póki co zapraszam do obejrzenia sceny tańca z "Zapachu kobiety" - dla mnie ciągle rewelacja!
http://www.youtube.com/watch?v=dBHhSVJ_S6A&feature​=related
Użytkownik: janmamut 12.12.2010 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie się BiblioNETka ... | agnesines
Właśnie: już myślałem, że ją jakaś tajemnicza firma 503 przejęła...

To rzec Ci jeszcze w ostatniej godzinie coś o tym bardzo kobiecym konkursie? :-)
Użytkownik: agnesines 12.12.2010 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie: już myślałem, że... | janmamut
Nie znam wielu tanecznych kroków, ale najbardziej męczą mnie 9, 11 i 12. Tylko czy ja Ciebie zrozumiem?
Użytkownik: janmamut 12.12.2010 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie znam wielu tanecznych... | agnesines
Wszystkie trzy to bardzo kobieca literatura, tzn. w którymś członie, a czasem w obu, kobiety występują.

Po 9 była jeszcze jedna część, która -- gdyby myśleć o nazwie dosłownie -- musiałaby się dziać przed mamutami.
11 nie czytałem i raczej nie zamierzam, a film o tym samym tytule był o czyś całkiem innym, na przykład o niebezpieczeństwach jedzenia szynki.
12. Próżniaki, Pedały, Łobuzy, Prostytutki. I aktorzy radiowi.
Użytkownik: agnesines 13.12.2010 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie: już myślałem, że... | janmamut
Dziękuję za podpowiedzi. Pomyliłam się tylko z tą 12 - nie zapisałam jej po prostu, uznając za coś oczywistego. To 14 - tak wiele razy już mataczonej - mi brakuje...
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.12.2010 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za podpowiedzi. ... | agnesines
14 - tak, jak taniec nie jest moją silną stroną, tak i gatunek, w której mieści się 14 nie należy do moich ulubionych. Jednak czasem tańczę, i czasem czytam takie 14. Warunek? Dobra partnerka, ( A Ty wspaniale spełniasz ten warunek), Zobacz, że i Cohena zupełnie nieświadomie razem tańczymy.;)
Mówiłem już, że kobieta na prawdziwym balu powinna mieć te dwa atrybuty.:)

Al Pacino, uwielbiam w tej scenie, w ogóle Go uwielbiam, ale pozwolę sobie dać odpowiedź na Twoje tango:

http://www.youtube.com/watch?v=E6VvR3hkePI&feature​=related
Użytkownik: agnesines 13.12.2010 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 14 - tak, jak taniec nie ... | KrzysiekJoy
Chwilę wcześniej, nareszcie mnie oświeciło. :-) Czego, niestety, nie mogę powiedzieć o 8.

A za tango dziękuję!
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.12.2010 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Chwilę wcześniej, nareszc... | agnesines
8 nie jest książką tajemniczą, nieznaną. Ba! Wręcz przeciwnie. Przeczytałem ją, głównie dzięki bardzo pozytywnym wypowiedziom o niej, tu, w Biblionetce.
Nie myśl sobie, że na odgadnięcie 8 masz czas aż do wiosny.
A tak poważnie, to takie bohaterki też potrzebowałyby Twojego wsparcia, o którym mi kiedyś wspominałaś.
Użytkownik: agnesines 13.12.2010 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 nie jest książką tajemn... | KrzysiekJoy
Dziękuję pięknie. Już mam, stoi nawet u mnie na półeczce, do wiosny powinnam zdążyć z przeczytaniem. :-))
Użytkownik: Marylek 13.12.2010 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Chwilę wcześniej, nareszc... | agnesines
Och! Jak ja ją lubię!
Mamusię, znaczy... :)
Użytkownik: Czajka 12.12.2010 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie się BiblioNETka ... | agnesines
O, też uwielbiam. :D
Użytkownik: paren 12.12.2010 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam Wam konkurs ... | paren
Z powodu awarii, która odcięła nas na kilka godzin od BiblioNETki, postanowiłyśmy z Annviną przedłużyć konkurs o 24 godziny.
Tak więc odpowiedzi można przesyłać do 13 grudnia do północy (poniedziałek/wtorek).
Mam nadzieję, że osoby, które już zaprezentowały wszystkie rozpoznane przez siebie tańce nie będą rozczarowane tym, że ogłoszenie wyników opóźni się o dobę. :-)
Pozdrawiam!
Użytkownik: krasnal 12.12.2010 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Z powodu awarii, która od... | paren
Och, to cudnie, bo ja właśnie nie miałam siły w tygodniu zająć się konkursem, a akurat jak miałam do niego zasiąść, to się biblionetka zepsuła:( A teraz znów już nie mam siły choćby przeczytać fragmentów. Dziękuję więc bardzo!:)
Użytkownik: Annvina 13.12.2010 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, to cudnie, bo ja wła... | krasnal
Korzystając z okazji ślę najserdeczniejsze, najksiążkowsze i najtaneczniejsze życzenia biblionetko-urodzinowe :)
Użytkownik: krasnal 13.12.2010 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Korzystając z okazji ślę ... | Annvina
Dziękuję! Ja się już zdążyłam zmartwić, że w ogóle swojego torcika nie zobaczę, bo wróciłam wreszcie do domu, włączyłam komputer... a biblionetka znów nie działała:( Ale się naprawiła (albo jakiś magiczny Epizod ją naprawił, dajmy na to;)), więc się idę nacieszać:)
Użytkownik: paren 13.12.2010 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję! Ja się już zdąż... | krasnal
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :-)
Użytkownik: agnesines 12.12.2010 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Z powodu awarii, która od... | paren
Ja też dziękuję, bo najbardziej lubię te ostatnie godziny przed zakończeniem konkursu!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: