Dodany: 30.11.2010 12:34|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

5 osób poleca ten tekst.

Książkowe wspomnienia z listopada 2010:)


Zapraszam:)
Wyświetleń: 128408
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 221
Użytkownik: veverica 30.11.2010 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój skromny i bardzo nierówny listopad:

-> Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny (Brzezińska Anna (ur. 1971)) (5)
-> Czarna Kompania (Cook Glen) (3)
-> Prowadź swój pług przez kości umarłych (Tokarczuk Olga) (6)
-> Freelander (Jergović Miljenko) (3)
-> Cień Poego (Pearl Matthew)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad wygląda nast... | Habina
Dodałam sobie Kukułkę do schowka. :-)
Użytkownik: AnnRK 30.11.2010 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam sobie Kukułkę do ... | jakozak
Ja też. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.11.2010 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też. :) | AnnRK
A ja ją właśnie pożyczyłam z biblioteki, tak na chybił trafił wzięłam z półki z nowościami.
Użytkownik: AnnRK 30.11.2010 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ją właśnie pożyczyła... | dot59Opiekun BiblioNETki
Sądząc po ocenie Habiny, jest to raczej trafił niż chybił. ;-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.11.2010 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Sądząc po ocenie Habiny, ... | AnnRK
Też mam taką nadzieję :).
Użytkownik: Habina 01.12.2010 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sądząc po ocenie Habiny, ... | AnnRK
Dokładnie :) Wyczaiłam ją w katalogu internetowym w bibliotece, kiedy jeszcze dostępna nie była, udało się świeżutki egzemplarz przeczytać:) Pachniała jeszcze świeżością :)

Książka porównywalna do Zupy z ryby fugu, nie wiem nawet która lepsza.
Ja tam polecam jedną i drugą :)
Użytkownik: AnnRK 01.12.2010 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie :) Wyczaiłam ją... | Habina
O, "Zupę z ryby fugu czytałam" niedawno i nawet mi się podobała. A podobna w jakim sensie? Tematycznie? Klimatycznie?
Użytkownik: Habina 01.12.2010 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O, "Zupę z ryby fugu czyt... | AnnRK
Tematycznie.
Klimatycznie także.
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój listopad:

Krew nie woda (Carey Mike (Carey M. R.) (pseud. Blake Adam)) ( czekam na ciąg dalszy i 5)
Śmierć w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (powtórka z Mocka i zostaje 5)
Koniec świata w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (jak wyżej i 5)
Widma w mieście Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (tak samo)
Festung Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (tak samo)
Dżuma w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) (koniec ciurka z Mockiem i 5 - zostały mi Erynie)
Judaszowe dziecko (O'Connell Carol) (3,5)
Klub Mefista (Gerritsen Tess) (4)
Magnetyzer (Lewandowski Konrad T. (Lewandowski Konrad Tomasz)) (powtórka z Lewandowskiego - kolejny ciurek i zostaje 5)
Bogini z labradoru (Lewandowski Konrad T. (Lewandowski Konrad Tomasz)) (jak wyżej i podnoszę na 5 za Ziemiańską)
Elektryczne perły (Lewandowski Konrad T. (Lewandowski Konrad Tomasz)) (jak wyżej i znów podnoszę na 5 za Wieniawę, Fiszera i szklaną lokomotywę z przyległościami)
Nigdziebądź (Gaiman Neil) (momentami miałam wrażenie, że to Pratchett - 5)


Czytam:

Pierwszy krok (Przechrzta Adam)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad: Krew nie... | Anna 46
Co z tą fantastyką, Ziemiańską, Wieniawą i Fiszerem?
Jak to się ma do Krajewskiego, którego nie lubię i do na przykład Willis?
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Co z tą fantastyką, Ziemi... | jakozak
Przepraszam, pokiełbasiło mi się. Czytam thriller/sensacja/kryminał a widzę fantastykę. :-) Pytanie o Krajewskiego aktualne, Anno.
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Co z tą fantastyką, Ziemi... | jakozak
A tak to się ma, że intryga kryminalna jest tu pretekstem (dla mnie) żeby siedzieć w Ziemiańskiej z Fiszerem, Tuwimem, Wieniawą Długoszowskim, Boyem i resztą śmietanki - nawet troszkę Beluni (Czajki - Stachowicz) tu jest. Chodzić po Warszawie międzywojnia, bywać na salonach, brudnych spelunkach i na Kercelaku - w "Magnetyzerze" i "Bogini z labradoru" - w "Elektrycznych perłach" jest oprócz w/w Witkacy, Stasia Przybyszewska, trochę Zegadłowicza i Pewuka - Powszechna Wystawa Krajowa z 1929 w Poznaniu.
Dodaj sobie ciut Lwowa i lwowskiej gwary, weteranów Powstania Styczniowego. Fikcja bardzo ładnie przeplata się z faktami historycznymi. Czyta się bardzo przyjemnie i rechota często.
Polecam! :-)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A tak to się ma, że intry... | Anna 46
Atmosfera, jak dla mnie. Język, mówisz, fajny? Dałam sobie zatem do schowka jedną. Popróbuję. Dzięki
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Atmosfera, jak dla mnie. ... | jakozak
Spróbuj, ale zaklep sobie od razu resztę. :-)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbuj, ale zaklep sobie... | Anna 46
Zaklepałam wszystkie trzy. :-)))
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Co z tą fantastyką, Ziemi... | jakozak
To nie jest Krajewski - to Lewandowski Konrad T. (Lewandowski Konrad Tomasz)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest Krajewski - ... | Anna 46
Wiem, ale chciałam się zabezpieczyć. Krajewski mi nie podchodzi
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, ale chciałam się za... | jakozak
Sama się zastanawiałam, dlaczego lubię te kryminały. Zacytuję Ci fragment mojego emila na ten temat:

"Czytam sobie Mocka i zaczyna mi być, jak ze słodkościami: przesycik letki odczuwam, bo tak samo czytam, jak podżeram - bez umiaru. :-) Wypadało by sobie zrobić Mockopauzę, ale lubię ciurki i lubię ten błogostan; tu raczej wstręcikostan. Co jest w tym Mocku? Prymitywne bydlę, pijaczyna, damski bokser - słowem zupełnie nie w moim typie; nadmieniam uprzejmie, że nie posiadam ukrytych inklinacji i fantazji typu: ach, katuj mnie, katuj, ukochany i traktuj jak szwaczkę z Gildii.
Typowy przykład ambiwalentnych uczuć, przy czym moja fascynacja dotyczy jego chorobliwej wręcz potrzeby schwytania i ukarania sprawcy. No i kochany Wrocek w tle!
A! Mam jeszcze jeden przypuszczalny powód mojego Mockociurka - w moim rodzinnym mieście, w ubiegłym stuleciu, kiedym dzieciną była - znachodziła się najlepsza lodziarnia (lody z żywymi-prawdziwymi owocami, czekoladą i czym kto chciał). Właścicielem był pan Mocek - mniemam, że podświadomość przewrotnie działa... :-)))))))"

Użytkownik: jakozak 30.11.2010 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Sama się zastanawiałam, d... | Anna 46
Fajne. :-)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
No tak, to już pora!

- Dyliżansem przez prerię: Opowiadania z Dzikiego Zachodu 4,5
- Wichry wojny (Wouk Herman) 5,0
- Kocie worki (Chmielewska Joanna 4,5
- Trzynaście kotów (antologia) 3,0
- Dla zakochanych (Musierowicz Małgorzata) 3,0
- Jednym zaklęciem (Watt-Evans Lawrence) 3,0
- Motyl na szpilce (Wawryniuk Beata) 3,5
- Bogowie, honor, Ankh-Morpork (Pratchett Terry) 4,5
- Wojna domowa (Michałowska Mira) 5

W trakcie Cudowna podróż Selmy Lagerlof
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, to już pora! -... | jakozak
Tak wysoko Chmielewska? Nie zmęczył Cię ten potworny bałagan u Alicji? :-)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak wysoko Chmielewska? N... | Anna 46
Nie, nie zmęczył. Akurat byłam po czymś poważnym i w nastroju nieszczególnym i pośmiałam się zdrowo.
Użytkownik: Anna 46 30.11.2010 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie zmęczył. Akurat ... | jakozak
Omatko! Sama dałam 4 :-)))) - teraz widzę (i nawet uzasadniłam w czytatce Z wizytą u Alicji):

"Dałam 4 za:
- koty
- odnalezione precjoza (bardzo ładne)
- Marianka
- i poniższy fragment:

„Potem już mola nie widziałam na oczy, chyba, że takie spożywcze.
- Miałaś spożywcze?
- No pewnie. Latały po całej kuchni i myślałam, że to są te moje szare komórki, które z wiekiem opuszczają umysł człowieka.” (str. 117)"

Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Sama dałam 4 :-))... | Anna 46
Cała Chmielewska! A koty? No jasne, że za kota podnoszę ocenę. Zawsze!
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Sama dałam 4 :-))... | Anna 46
Buahahaha... Piękny fragmencik :D
Użytkownik: Aquilla 30.11.2010 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój dość skromny listopad:

- Thraxas mag (Scott Martin) (4) Pogromca Pratchetta? Litości. Nie najgorszy krymianałek fantastyczny, ale skojarzeń z Terrym nie rozumiem. Że niby główny bohater jest kiepskim magiem?
- Cryptonomicon (Stephenson Neal) (3) Jakoś mi nie przypadł do gustu i to nie ze względu na żargon (jestem informatykiem, dla mnie kryptografia to nie nowość). Nie potrafiłam się wczuć w historię, ani przejąć bohaterami
- Siewca Wiatru (Kossakowska Maja Lidia) (5) Naprawdę dobra, oryginalna fantastyka.
- Rudy Dżil i jego pies (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) (4,5) Sympatyczne opowiadanko, widać że Tolkien musiał odreagować po Władcy Pierścieni
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad 2010: *Anio... | AnnRK
On jest nierówny. Norvegian Wood najbardziej mnie wzruszył, Kafka... po połowie wspaniałości stała mi się lekko niestrawna, a reszta - niby postawiłam cztery - ale nie wspominam dobrze. Ciekawe, co z tym IQ.
Użytkownik: abulia 30.11.2010 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: On jest nierówny. Norvegi... | jakozak
Z Murakamim mam dokładnie jak ty. Norwegian Wood był cudowny, a potem co książka to niby fajne, ale ...
Użytkownik: AnnRK 30.11.2010 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Murakamim mam dokładnie... | abulia
A mnie "Norwegian..." aż tak nie zachwycił. Nawet byłam nim leciutko zawiedziona (na tyle, że nie dostał 6 tylko 5 ;).
Użytkownik: AnnRK 30.11.2010 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: On jest nierówny. Norvegi... | jakozak
Moją ulubioną jest "Kronika ptaka nakręcacza". W ogóle u Mnie Murakami ma sporo szóstek - zafascynował mnie jego świat. Tym bardziej zawiodła mnie ta mała objętościowo książeczka. Moim zdaniem Murakami lepiej się sprawdza w dłuższych formach, chociaż w zbiorze "Ślepa wierzba i śpiąca kobieta" znalazłam kilka interesujących opowiadań (później okazało się, że te najciekawsze należą do jego nowszych opowiadań, co dobrze wróży na przyszłość).
Też jestem ciekawa tej najnowszej książki. Już zagaduję Mikołaja, więc mam nadzieję niedługo dołączyć tę powieść do pozostałych. ;-)
Użytkownik: nutinka 30.11.2010 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Listopad jakościowo znacznie lepszy niż październik. :)

Twierdzenie papugi (Guedj Denis) - 5
Miasto ślepców (Saramago José) - 5
Bóg, czarne dziury i zielone ludziki: Zapiski błądzącego umysłu (Asimov Isaac) - 4
Mała handlarka prozą (Pennac Daniel) (okazało się, że to powtórka) - 3
Strażnik muszli (Divakaruni Chitra Banerjee) - 3,5
Ex libris: Wyznania czytelnika (Fadiman Anne) - 4
Japońska parasolka (Manicka Rani) - 2
Jakbyś kamień jadła (Tochman Wojciech) - 5
Bóg zapłać (Tochman Wojciech) - 5
Świat bez końca (Follett Ken) - 5
Mansfield Park (Austen Jane) - 5
Kto ze mną pobiegnie (Grosman Dawid (Grossman Dawid)) - 5
Trans-Atlantyk (Gombrowicz Witold) - 3
Porzucona żona: Dzieje pierwszej chińskiej rozwódki (Chang Pang-Mei Natasha) - 3,5
Żuk w mrowisku (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) -5
Czarnoksiężnicy z Krainy Osobliwości: Humoreski fantasy (antologia; Lewis Clive Staples, Aldiss Brian Wilson, Wells Herbert George (Wells H. G.) i inni) - 4
Krytyczny moment (Baldacci David) - 3
Złodziej pioruna (Riordan Rick) - 4,5
Ognisty pierścień (Baccalario Pierdomenico (pseud. Moore Ulysses lub Belpois Jeremy)) - 4
Kamienna gwiazda (Baccalario Pierdomenico (pseud. Moore Ulysses lub Belpois Jeremy)) - 4
Miasto Wiatru (Baccalario Pierdomenico (pseud. Moore Ulysses lub Belpois Jeremy)) - 4,5
Pierwotne Źródło (Baccalario Pierdomenico (pseud. Moore Ulysses lub Belpois Jeremy)) - 4,5
Diabeł Łańcucki (Komuda Jacek) - 4,5
Ten, który przeżył (Baldacci David) - 4,5
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Listopad jakościowo znacz... | nutinka
Zatrważające tempo, w jakim dodaję sobie książki do schowka (tu mi akurat wleciała jakaś papuga) powoduje, że mój schowek nie klęśnie, a puchnie.
Czy można napisać wfrunęła? Wefrunęła? Misiak?
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zatrważające tempo, w jak... | jakozak
Co ja z tym ptactwem? Czytam o gęsiach, w schowku zamknęłam kukułkę i papugę. Czy ktoś ma jeszcze dla mnie jakieś fruwające do schowka?
Użytkownik: norge 30.11.2010 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Listopad jakościowo znacz... | nutinka
Nutinko, ja też czytuję Baldacciego i do tej pory najbardziej mi się podobała Wygrana (Baldacci David). Jak nie czytałaś, to koniecznie spróbuj.
Użytkownik: nutinka 30.11.2010 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, ja też czytuję B... | norge
Właśnie zaczęłam dziś słuchać. Bo sensację to ja trawię tylko w audiobookach. ;) Może mojej podświadomości szkoda czasu na czytanie tejże oczami, a przy słuchaniu zawsze coś jeszcze robię. :)
Użytkownik: abulia 30.11.2010 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Harry Potter i więzień Azkabanu (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) (4,5) - moje drugie podejście do Pottera; polecam dzieciakom, ale wciąż nie wiem co dorośli widzą w tej serii. Przyjemne czytadło, miejscami nużące (te szkolne rozterki), ale nic specjalnego.

Okruchy dnia (Ishiguro Kazuo) (5) - prawdziwych kamerdynerów już nie ma.

Szerokie Morze Sargassowe (Rhys Jean) (4,5) - swoisty prequel do 'Jane Eyre', czyli historia pierwszej żony Rochestera; ciekawy, zwłaszcza początek pisany z perspektywy wyobcowanego dziecka. Warto przeczytać.

Trzech panów w łódce, nie licząc psa (Jerome Jerome K. (Jerome Jerome Klapka)) (4) - zawiodłam się, wszystkim się podobało ;) a mnie momentami męczyła ta książka.

Piramidy (Pratchett Terry) (5,5) - nie wiem czy na mój odbiór wpłynął fakt, że dość dawno nie czytałam Pratchetta, ale świetnie się bawiłam czytając; a może to dzięki tematowi religii.

Kocie oko (Atwood Margaret) (5,5) - przerażająca książka, ponieważ bez zbędnej sensacji pokazuje okrucieństwo dorosłych i dzieci wobec ich rówieśników, ale takie zwyczajne zamaskowane okrucieństwo, pod pozorami życzliwości, z obojętności, z poczucia bezsilności.

Całkiem dobry miesiąc, a za chwilę idę na łowy do biblioteki po coś nowego do czytania :)
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Harry Potter i więzień Az... | abulia
Ja jestem zdziecinniała dorosła albo niedorosła dorosła. :-))) Kocham fantazję w HP. Te gadające portrety, te damy znikające z portretów, bo są z wizytą u sąsiadki, te papiloty w nocy na obrazach, te sowy przynoszące pocztę. Cudny świat!
Użytkownik: ines1 30.11.2010 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem zdziecinniała d... | jakozak
Ja mam tak samo :) uwielbiam taki świat jak w HP i uwielbiam takie bajki!
Użytkownik: norge 30.11.2010 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem zdziecinniała d... | jakozak
W tym miesiącu znowu "latałam" po starożytności:

Zaprzyjaźniłam się z Neandertalczykami, choć okazało się, że to nie oni są moimi przodkami. Zagadka neandertalczyka: W poszukiwaniu rodowodu współczesnego człowieka (Shreeve James). Ocena 5. e-b

Żeglowałam po morzach na czarnych, kreteńskich okrętach i próbowałam przechytrzyć egipskich kapłanów boga-krokodyla Sobka. Czarne okręty Ocena 5. e-b

Z Egpicjaninem Sinuhe pędziłam na rydwanie do kraju Hetytów, a wieczorami rozmyślałam nad samotnością człowieka Egipcjanin Sinuhe (Waltari Mika). Ocena 6. e-b

Podziwiałam ambitną królową Hatchepsut i poznawałam pozostałych członków XVIII dysnastii egipskich faraonów. Hatszepsut: Kobieta faraon (Tyldesley Joyce Ann). Ocena 6. a-b

Zastanawiałam się, kto podpalił Rzym i spotkałam apostoła Pawła z Tarsu. Rzym w płomieniach (Maier Paul Luther). Ocena 5.

Porządkowałam wiadomości na temat rządów Nerona i czasów w których panował, w czym wspomagał mnie niezawodny Aleksander Krawczuk. Neron (Krawczuk Aleksander). Ocena 5. e-b

Wreszcie wróciłam do współczesności, żeby poznać rodzinne sekrety zgwałaconej na prywatce 14-latki. Dziesiąty krąg (Picoult Jodi). Ocena 4. e-b

Ze zgrozą śledziłam przebieg toksycznego związku w Granice uczuć (Fielding Joy). Ocena 5. e-b.

Na końcu przeczytałam jedną "normalną" (czyli papierową) książkę mojego ulubionego autora powieści obyczajowych Douglasa Kennedy'ego, ale po norwesku, bo polskiego wydania jeszcze nie ma. Tytuł w oryginale brzmi "The Pursuit of Happiness". Ocena 6. Inne powieści tego autora są tu: Kennedy Douglas
Użytkownik: norge 30.11.2010 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W tym miesiącu znowu "lat... | norge
Pomyliłam się pisżąc o ocenie jednej z książek. Nie wiem czy to dla kogokolwiek ważne, ale chcę sprostować, że Zagadka neandertalczyka: W poszukiwaniu rodowodu współczesnego człowieka (Shreeve James) oceniłam na 6. Ksiażka ta w pełni zasługuje na tą ocenę, bo jest to jedna z kilku najlepszych pozycji popularnonaukowych, jaką kiedykolwiek przeczytałam.
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomyliłam się pisżąc o oc... | norge
I neandertalczyk w schowku upakowany leży. :-)
Użytkownik: nutinka 30.11.2010 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W tym miesiącu znowu "lat... | norge
Diano, spuchłaś mi schowek o 2 tytuły. Szczególnie ta "Zagadka neandertalczyka" mnie zainteresowała. :)
Użytkownik: norge 30.11.2010 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Diano, spuchłaś mi schowe... | nutinka
Nutinko, jestem w trakcie pisania recenzji do Zagadki... . A ta druga książka, na którą się byś skusiła, to która?
Użytkownik: nutinka 30.11.2010 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko, jestem w trakcie... | norge
Druga to "Rzym w płomieniach". Wiesz, ja lubię starożytności. :)
Użytkownik: aleutka 30.11.2010 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W tym miesiącu znowu "lat... | norge
Ale o ile wiem Neandertalczycy bywaja naszymi przodkami. Wyczytalam gdzies ostatnio, ze sa dowody, ze jednak sie krzyzowali z homo sapiens na tyle, ze ich genom przetrwal w ulamkach.

Ostatnio w ramach badan zsekwencjonowano genom Ozzy'ego Osborne'a - tego wywrotowca z Black Sabbath i permanentnego buntownika z wyboru. Sam fakt ze przezyl na takim koktajlu uzalezniaczy i wyszedl calo z tylu wypadkow wydal sie naukowcom na tyle interesujacy ze zaproponowano Ozzy'emu wlasnie pelne mapowanie genomu. Okazalo sie, ze ma w sobie geny "neandertalskie" (Coz, nie bedzie to zadnym zaskoczeniem dla mojej zony czy rozlicznych posterunkow policji na swiecie - skwitowal Ozzy. Z drugiej strony - kontynuowal - okazalo sie, ze wielu supermozgowcow ma znacznie wieksza przymieszke genow neandertalczyka niz ja). Mozliwe, ze dziedziczy sie neandertalska sklonnosc do wiekszego mozgu ;)
Użytkownik: norge 30.11.2010 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale o ile wiem Neandertal... | aleutka
Poglądy na temat tego, skąd pochodzi człowiek zmieniają się z dekady na dekadę i nie raz jeszcze naukowcy odkryją coś nowego. Rzeczywiście w kwietniu 2010 roku ukazał się artykuł w czasopiśmie "Nature", który przedstawia nowe dowody, nowe teorie, nowe rewelacje na temat człowieka neandertalskiego.
http://www.nature.com/news/2010/100420/full/news.2​010.194.html?s=news_rss&utm_source=feedburner&utm_​medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+news%2Frss%2Fnews​_s22+%28NatureNews+-+Evolution+and+palaeontology%29
Czy to ostatecznie przesądza sprawę? Nie mam pojęcia... A wartość książki Jamesa Shreeva (napisanej przed kilkunastoma laty) polega na tym, że fascynująco przedstawia on sposób, w jaki bada się pochodzenie człowieka, natomiast niczego tak naprawdę nie rozstrzyga, wyraźnie mówiąc, że to i to wiemy dziś. Jedni twiedzą i argumentują, że było tak, podczas gdy inna grupa naukowców znalazła dowody, że jest całkiem inaczej. A co przyniesie przyszłość? Co odkryjemy w następnych dekadach? Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikomu się nie sniło o badaniu DNA, prawda?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.11.2010 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem zdziecinniała d... | jakozak
Hihi, ja dokładnie tak samo! I ta torebka Hermiony, i mapa Hogwartu, i zaklęcia kuchenne pani Weasley... Poza fantazją zwyczajnie mi się podoba ukazanie dorastania trójki głównych bohaterów i podkreślenie znaczenia takich dzisiaj już trochę niemodnych wśród najmłodszego pokolenia pojęć, jak honor, wierność, wielkoduszność.
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, ja dokładnie tak sa... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tak, tak. Prawdy fajne o nastolatkach, ale za to w jakiej fajnej scenerii.
Użytkownik: abulia 30.11.2010 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem zdziecinniała d... | jakozak
No pewnie, że świat w HP jest cudny - też chce żeby sowa przynosiła mi pocztę! i chętnie poszłabym do takiej szkoły z własnym kociołkiem pod pachą :) ale sama historia często kuleje i te dłużyzny... Pewnie znów się narażę, ale wolę filmy ;)
Użytkownik: abulia 30.11.2010 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: No pewnie, że świat w HP ... | abulia
W złym miejscu wskoczyło.
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W złym miejscu wskoczyło. | abulia
Czara ognia, książę półkrwi i więzień Azkabanu miały i dla mnie trochę dłużyzn - stąd czwórka.
Reszta nie.
Użytkownik: vinga9 01.12.2010 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem zdziecinniała d... | jakozak
Ach, ta Gruba Dama z pociągiem do hogwardzkiego wina...
I Sir Cagogan wyzywający na pojedynek wszystkich wokoło...
Bijąca Wierzba, Wrzeszcząca Chata, peron 9 i 3/4, lustro odbijające najskrytsze marzenia, samonotujące pióro, bombonierki lesera, te wszystkie fantastyczne stworzenia... długo by tak można jeszcze wyliczać.
Dla mnie rewelacja :D
I mimo, że wiosenek też już sporo na koncie, wciąż mnie ten świat fascynuje i wracam do niego co jakiś czas :-))))
Użytkownik: vinga9 01.12.2010 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, ta Gruba Dama z poci... | vinga9
Ups...
* Sir Cadogan - oczywiście :D
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, ta Gruba Dama z poci... | vinga9
Kochany Mikołaj podarował mi pierwszy tom HP.
Będę na pewno poczytywać.
Użytkownik: Małgoś_28 04.12.2010 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Harry Potter i więzień Az... | abulia
"Kocie oko" to bardzo dobra książka, pierwsza od jakiej zaczęła się moja przygoda z Atwood. Polecam też "Opowieść podręcznej", "Kobietę do zjedzenia" i "Zanurzenie".
Użytkownik: abulia 05.12.2010 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kocie oko" to bardzo dob... | Małgoś_28
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na Margaret Atwood, "Kocie oko" jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością - i na pewno nie ostatnim. Ale muszę trochę ochłonąć po tej książce.
Myślałam o "Ślepym zabójcy" jako, że nagrodzono go Bookerem albo o "Roku potopu". Ale pewnie i tak o wyborze zdecyduje dostępność w bibliotece :)
Użytkownik: annbla 30.11.2010 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój listopad:

1) Fizyka rzeczy niemożliwych: Naukowa wyprawa do świata fazerów, pól siłowych, teleportacji i podróży w czasie (Kaku Michio) - 5,5
2) Preludium Fundacji (Asimov Isaac) - 4,5
3) Narodziny Fundacji (Asimov Isaac) - 4,0
4) Dziewięciu książąt Amberu (Zelazny Roger) - 5,0
5) Karabiny Avalonu (Zelazny Roger) - 5,0
6) Znak Jednorożca (Zelazny Roger) - 4,5
7) Ręka Oberona (Zelazny Roger) - 5,0
8) Dworce Chaosu (Zelazny Roger) - 3,5
9) Odyseja kosmiczna 2001 (Clarke Arthur Charles) - 4,0
10) Koniec świata w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) - 4,0
11) Drużyna Pierścienia (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) - 4,5 powtórka
12) Pani Jeziora (Sapkowski Andrzej) - 5,5
13) Księżniczka z lodu (Läckberg Camilla) - 5,0
14) Mass Effect (Efekt Masy): Objawienie (Karpyshyn Drew) - 5,0
15) Mass Effect: Podniesienie (Karpyshyn Drew) - 4,5








Użytkownik: wiktoria123 30.11.2010 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad: 1) Fizyk... | annbla
Listopad pod znakiem Noblistów:
- M. V. Llosa "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki"
- H. Muller "Sercątko"
- N. Mahfuz "Hamida z zaułka Midakk" (rewelacyjna!!)

A teraz zabieram się za nowe powieści z serii Kontynenty Smaku Słowa, wydali ostatnio dwie intrygujące mnie książki:
- "Noc profesora Andersena" i "Patynozielone!" norweskiego pisarza Daga Solstada. Zapowiadają się obiecująco!
Użytkownik: annbla 30.11.2010 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad: 1) Fizyk... | annbla
I jeszcze - rzutem na taśmę:

16) Niejaki Piórko (Michaux Henri) - 4,5
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Nie sądzę, bym dzisiaj skończyła którąś z czytanych książek, więc ośmielę się podsumować listopad ;)

1. Chińska kurtyzana: Tortury miłości (Miao Sing) (3 - jedyne co ratowało tą książkę, to piękne opisy uprawiania miłości, bardzo poetyckie :))
2. Gdzie jesteś, Amando? (Lehane Dennis) (5)
3. Sto dni (Bärfuss Lukas) (4,5)
4. Lektor (Schlink Bernhard) (5)
5. Dom tysiąca nocy (Wolny-Peirs Maja (Wolny Maja)) (4,5)
6. Złota mucha (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) (4,5, jeszcze moja miłość do tej autorki nie wygasła, po długiej przerwie w czytaniu jej ksiażek w końcu dorwałam coś dla mnie nowego i całkiem porządnego :D Bursztyny rządzą, zaraz po wyścigach ;p)
7. Coraz mniej milczenia: O dramatach dzieciństwa bez tabu (Fox Marta) (4,5)
8. Diabeł: Autobiografia (Lee Tosca) (4,5 - całkiem ciekawa wersja upadku aniołów)
9. Uroczysko (Kordel Magdalena) (5 - niezmiernie lekkie czytadło, ale za Anielcię, za te wybuchy śmiechu, które zdarzały mi się często i za to ciepło, którego w książce pełno dostaje taką, a nie inną ocenę)
10. Anna Karenina (Tołstoj Lew) (6 - nie mogło być inaczej, cóż to za powieść! Tak wielowarstwowa, tak rozbudowana, z tak cudownie skonstruowanymi bohaterami, cacuszko! Moimi faworytami zostali Lewin i Kitty :))
11. Krwiopijcy (Moore Christopher) (4,5 - przyjemna i bardzo prosta rozrywka, jednak salw śmiechu brak)
12. Wciąż o tobie śnię (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) (5,5 - kolejna urocza, przesympatyczna, ciepła i wartościowa książka Flagg, nowość na rynku :D)
13. Śniadanie mistrzów (Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr)) (4,5 - totalnie zwariowana opowieść, ciekawa, ale niestety mnie nie porwała)
14. Korowód cieni (Ríos Julián) (5 - opowiadania dobre, przejmujące)
15. Sprawa niewiernej Klary (Viewegh Michal) (4 - całkiem ciekawy pomysł)
16. Gdzie Indziej (Zevin Gabrielle) (5 - co za urocza opowieść dla młodzieży i nie tylko :D)
17. Szkoła piękności w Kabulu: Za zasłoną afgańskiej kobiety (Rodriguez Deborah) (5 - za to, że dała mi trochę radości i stworzyła wizję (złudzenie?), że kilkudziesięciu kobietom w Afganistanie po części udało się pomóc w uzyskaniu większej niezależności, podniesieniu standardu życia dzięki zwariowanemu pomysłowi!)
18. Smoki świata (Legg Gerald) (4,5 - nie nauczyłam się bardzo wielu nowych rzeczy, ale jednak trochę nowości było :D A poza tym - jak to pięknie wydane jest! Jakie urocze ilustracje! :D Dziękuję miłej osobie za pożyczkę!)
19. Opowieść wigilijna (Dickens Charles (Dickens Karol)) (4,5 - wstyd się przyznać, ale dopiero teraz pierwszy raz zdarzyło mi się przeczytać, a nie obejrzeć w tv ;) Wrażenia całościowe całkiem podobne do tych z oglądania)
* Bez makijażu (Ołdakowski Marek) (Czytanie przerwane koło 100 strony, nie dlatego, że książka jest do kitu, ale dlatego, że aktualnie nie potrafiłam kompletnie się w nią wciągnąć, męczyło mnie jej czytanie. Ale książka należy do mojej znajomej, więc planuję jeszcze kiedyś spróbować tą książkę przeczytać.)
20. Mucha (Skowroński Jacek) (5 - pomysłowość autora nie zna chyba granic ;p)
21. Wielkanocna parada (Yates Richard) (3 - nie przemówiła do mnie ta książka, nie poruszyła uczuć)
22. Pieśniarz Wiatru (Nicholson William) (5 - za przesłanie i za sympatyczne rodzeństwo, za to, że w końcowej części książki bardzo obchodziło mnie to, czy bohaterom uda się osiągnąć cel [jakby było inne rozwiązanie ;p])
23. Bracia Aszkenazy (Singer Izrael Joszua) (4,5 - mam mocno mieszane odczucia, szczególnie w stosunku do bohaterów książki i ich charakterów)
24. Nie ma kto pisać do pułkownika (García Márquez Gabriel) (4 - przerażające)
25. Mgły Avalonu (Bradley Zimmer Marion) (6 - świetnie ukształtowani bohaterowie, opisy czasów arturiańskich, umiejętnie przeplatana wielość wątków i dozowanie napięcia, czyta się błyskawicznie mimo porażającej objętości 1350 stron! Teraz pozostaje zdobyć pozostałe tomu ;p)
26. Madame (Libera Antoni) (4 - książka dobra, ale nie nawiązała się między nami nić sympatii ;) W pewnym momencie czytanie zaczęło mnie męczyć, głównego bohatera nie byłam w stanie polubić, zakończenie było dobre. Chyba miałam za wysokie oczekiwania i częściowo dlatego wynikły takie wrażenia.)
Użytkownik: norge 30.11.2010 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie sądzę, bym dzisiaj sk... | agatatera
No, popatrz, a mnie "Mgły Avalonu" ogromnie znużyły i od połowy książki już z trudem brnęłam kartkując. Nie wiem, może powodem jest, że mnie odrzuca fantastyka...
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No, popatrz, a mnie "Mgły... | norge
Hm... Myślę, że powody są trzy: uwielbiam fantastykę, bardzo lubię powieści historyczne i lubię delektować się takimi długimi i rozbudowanymi (ale sensownie) opowieściami :)

Faktycznie, trzeba chociaż trochę lubić fantastykę, żeby dobrze się "Mgły Avalonu" czytało :)
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Myślę, że powody są... | agatatera
Właśnie za kilka złotych upolowałam na Allegro tom 3, pozostaje mi tylko dorwać tom 2 i 4 ;) Trochę większe wyzwanie, bo już nie są one takie tanie :/
Użytkownik: zochuna 01.12.2010 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No, popatrz, a mnie "Mgły... | norge
No proszę, jakie to gusta są różne:) Ja z fantastyką też jestem na bakier, a "Mgły Avalonu" ubóstwiam. Czytałam dwukrotnie całość (a nieczęsto funduję sobie powtórki), niekiedy poczytuję fragmenty. Wsiąkam w ten świat bez zastrzeżeń:)
Użytkownik: Zoana 30.11.2010 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie sądzę, bym dzisiaj sk... | agatatera
Identyczne odczucia miałam po lekturze "Anny Kareniny", jest to zresztą jedna z moich ukochanych powieści w ogóle. Również kibicowałam Lewinowi i Kitty, to mój ulubiony wątek, choć ją tak naprawdę polubiłam dopiero po wyjeździe do brata Lewina, Mikołaja, o ile się nie mylę (Nikołaja?). Przyznaję się też do ogromnej i może nie do końca uzasadnionej sympatii do Stiwy. ;)
Poza tym widzę, że obie lubimy Chmielewską.

Mój listopad:
[Uwaga, drobne spoilery]
Rodzimy się z umarłymi (Silverberg Robert) (5) - zbiór trzech opowiadań sf, moim zdaniem interesujący, polecam miłośnikom tego gatunku - szczególnie "Thomasa Proroka";
Chłopiec z Polski (Card Orson Scott) (5)
Gra Endera (Card Orson Scott) (5,5) - polowałam na tę książkę już od dawna, bardzo, bardzo dobra, choć smutna. Daje do myślenia i niełatwo o niej zapomnieć. Opowiadanie "Chłopiec z Polski" zostało napisane później, ale jednak dobrze jest od niego zacząć;
Oko na niebie (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred)) (5) - powiedziałabym, że dobra powieść rewelacyjnego autora. Co rzadkie u Dicka - szczęśliwe zakończenie;
Wyznania łgarza (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred)) (5) - a tu zaskoczenie - Dick i zero elementów sf. To właściwie powieść obyczajowa, w pewnym sensie też psychologiczna - ciekawy jest fakt, że z pozoru najbardziej "pokręcony" bohater okazuje się moim zdaniem najbardziej "normalnym";
Żmija (Sapkowski Andrzej) (3,5) - największe rozczarowanie od bardzo dawna, tym boleśniejsze, że Sapkowskim.
Użytkownik: verdiana 30.11.2010 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
"Zaraz po wojnie. Korespondencja z pisarzami 1945-1950" Miłosz (4)
"Legendy nowoczesności" Miłosz (4)
"Jasne niejasne" Hartwig (4)
"Polemiki" Borges (4)
"Meksykański sen" LeClezio (5)
"Klucz do otchłani" Somoza (5)
"Fausta" Kofta (5)
"Oczyszczenie" Oksanen (5)
"Rozmowy o Miłoszu" Kosińska (4.5)
"Żona Adama" Rakusa (5)
"Niewidoczni akademicy" Pratchett (5)
"Potworny regiment" Pratchett (5)
"Ender na wygnaniu" OSC (4.5)
"Labirynt nad morzem" Herbert (4)
"Świat finansjery" Pratchett (4)
"Widzenia nad Zatoką San Francisco" Miłosz (4.5)
"Psy z Rygi" Mankell (4) (audiobook)
"Suma naszych dni" Allende (4.5)
"Widok cudzego cierpienia" Sontag (5.5)
"Pamięć Szekspira" Borges (4)
"Poeci na nowy wiek" (4)

W czytaniu Zamoyski, biografia Paderewskiego. W słuchaniu - "Festung Breslau". :)
Użytkownik: Marylek 30.11.2010 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Ojej, a kiedyż to zdążył minąć listopad? :(
Czas się skurczył. Niewiele przeczytałam...

Siedem słońc na śniegu (Teldy-Naïm Robert) (3)
Ishi: Człowiek dwóch światów (Kroeber Theodora) (5)
Wiek żelaza (Coetzee John Maxwell) (5)
Cztery łapy (Kern Ludwik Jerzy) (6)
Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny (Brzezińska Anna (ur. 1971)) (6)
Tropiciel (Patterson James) (2)
Użytkownik: McAgnes 30.11.2010 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, a kiedyż to zdążył ... | Marylek
O jak się cieszę, że prześledziłam ten wątek - dowiedziałam się o istnieniu drugiego tomu o Babuni Jagódce - wrzucam do schowka do kupienia :)
Użytkownik: Marylek 30.11.2010 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: O jak się cieszę, że prze... | McAgnes
Tak, tak! I jest tak samo dobra jak w pierwszym tomie, świetna! :)
Użytkownik: evvqa 30.11.2010 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój listopad:

1. "Baśń o korsarzu Palemonie" Brzechwa J. 4,5
2. "Kapłanka w bieli" Canavan T. 4,5
3. "Panna Florentyna" Konopnicka M. 4,0
4. "Muchy samochwały" Konopnicka M. 5,5
5. "Czarna owieczka" Grabowski J. 4,0
6. "Po co ci ten dom, ślimaku?" Niemycki Mariusz 5,5
7. "Pali się!" Brzechwa J. 6,0
8. "Kalina córka czarownicy" Juza-Jakubowska M. 4,5
9. "Królewski rzeźbiarz" Juza-Jakubowska M. 4,0

Skromnie niestety bo większość to nowelki i opowiadania:)do tego dziecięce :) ale za to na liście też "Kapłanka w bieli" tak długo poszukiwana :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 01.12.2010 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane: Szara Wil... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jeszcze w listopadzie zaczęłam: Wojna i pamięć (Wouk Herman)
Użytkownik: epikur 30.11.2010 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Zsyłka: Lata 1940-1946 w Kazachstanie (Łęczycka Maria Jadwiga) 4,5
Doktor Piotr (Żeromski Stefan (pseud. Zych Maurycy)) 3
Kobieta w podróży (Ligocka Roma) 5,5
Tylko ja sama (Ligocka Roma) 5
Perła (Steinbeck John) 4,5
Zbyt głośna samotność (Hrabal Bohumil) 5,5
Mrówki Pana Boga: Przechadzka po małym miasteczku (Aapeli (właść. Simo Tapio Puupponen)) 5
Jarmark domu ubogich (Updike John) 4
Kasztanek (Steinbeck John) 4

No i w trakcie znakomitej książki Niebo w ogniu (Arct Bohdan)

A linki do książek w wątku ... Podziękowania dla Mikołaja z BiblioNETki 2010. :))
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czwarty pożar Teheranu (6... | illerup
Patrząc na ocenę książki "Czwarty pożar Teheranu" coraz bardziej cieszę się, że już czeka na mojej półce :D To nic, że pewnie poczeka ze 2 lata ;p

Za to "Pianistka" mnie zupełnie pokonała, odłożyłam po 70 stronach, nie moja bajka...
Użytkownik: illerup 01.12.2010 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Patrząc na ocenę książki ... | agatatera
"Czwarty pożar Teheranu" bardzo bardzo mi się podobał. Cała (no dobra, prawie cała) seria "Terra Incognita" wydaje się być warta uwagi :)

"Pianistka" rzeczywiście momentami męczyła, ale bardzo mi się spodobał sposób ubierania myśli w słowa przez Jelinek.
Użytkownik: McAgnes 30.11.2010 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mnie się udało przeczytać w listopadzie:
1. Tajemna historia Moskwy (Sedia Ekaterina) - 3 - legendy i podania rosyjskie w skondensowanej formie nie bardzo do mnie przemówiły
2. Däniken, tajemnica Syriusza, parapsychologia i inne trele-morele: Część I (Randi James) oraz Däniken, tajemnica Syriusza, parapsychologia i inne trele-morele: Część II (Randi James) - 3,5 - tropienie oszustw i matactw się chwali, ale czasem autor przesadzał
3. Dzień tryfidów (Wyndham John) 5,5 - znakomita książka wydłubana z któregoś konkursu
4. Książki zakazane (Paszylk Bartłomiej) - 5 - pożyczone od Dot kompendium, bardzo dobre
5. Tego lata, w Zawrociu (Kowalewska Hanna) - 3 - Zawrocie fajne, ale jego mieszkańcy już nie
6. Kot, który nie polubił czerwieni (Braun Lilian Jackson) - 3,5
7. Kot, który lubił Brahmsa (Braun Lilian Jackson) - 3,5
8. Dziewczynka w czerwonym płaszczyku (Ligocka Roma) - 6 - wywarła na mnie przeogromne wrażenie i z pewnością poszukam innych książek tej autorki
9. Sklepy cynamonowe (Schulz Bruno) -4,5 - ach, cóż za poezja!
10. Kot, który bawił się w listonosza (Braun Lilian Jackson) - 3,5 - koty są zawsze powyżej przeciętnej :)
Użytkownik: misiak297 05.12.2010 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się udało przeczytać... | McAgnes
Ojojoj... "Kot, który nie polubił czerwieni" jak dotąd najmniej mi się podobał (żeby nie powiedzieć, że wcale). Na szczęście na tym nie skończyłem swojej przygody z Braun i już te dwa następne bardzo mi się podobały, oceniłem je wyżej niż Ty.
Możesz rozwinąć, dlaczego Zawrocie dostało 3?:)

Pozdrawiam zimowo.

PS. A Sklepy cynamonowe też uwielbiam:)
Użytkownik: McAgnes 05.12.2010 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojojoj... "Kot, który nie... | misiak297
Heh, to Zawrocie tak się wszystkim podoba, a mnie nie bardzo :) Więcej tutaj: http://mcagnes.blogspot.com/2010/11/tego-lata-w-zawrociu-hanna-kowalewska.html
Pozdrawiam również :)
Użytkownik: misiak297 05.12.2010 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Heh, to Zawrocie tak się ... | McAgnes
Przeczytałem Twoją opinię z zainteresowaniem. A jednak trudno mi się zgodzić, żeby nakierowanie na przeszłość czy obecność babki Aleksandry były błędami. Przykładowo w "Lali" Dehnela też jest nakierowanie na przeszłość. I też jest babcia:)
Użytkownik: McAgnes 09.12.2010 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem Twoją opinię... | misiak297
Tak, misiaku, ale "Lala" to jakoś zupełnie inna liga. Mniej tajemniczości i niedopowiedzeń, więcej serdeczności... i miłości, po prostu miłości do babci, którą widać w tekście. A w Zawrociu tego nie ma.
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, misiaku, ale "Lala" ... | McAgnes
"Lala" była tylko przykładem:) Ja próbuję z Ciebie po prostu wyciągnąć - bo mnie to bardzo ciekawi - czemu właściwie Ci się to Zawrocie nie podobało. Bo sam reflektor skierowany w przeszłość nie świadczy przecież o tym, że książka jest zła, prawda?:)
A swoją drogą w nielubieniu "Zawrocia" nie jesteś sama (zapytaj Marylka:D), choć pewnie jesteś w mniejszości:)
Użytkownik: Marylek 09.12.2010 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Lala" była tylko przykła... | misiak297
Wiesz, to nie to, że mi się całkiem nie podobało, ale raczej, że to nie moje klimaty. Można przeczytać, nawet dwie części przeczytałam, zręcznie napisane, ale nie mam ochoty sięgnąć po więcej. Dla mnie książka jest sztampowa i napisana pod publiczkę. Dałam 4, bo przy porównaniu np. z Grocholą zyskuje. Ale Zawrocie jest jak ciastko-wydmuszka wygląda z wierzchu pięknie, je się dobrze, a tu się okazuje, że w środku samo powietrze, z wierzchu sam lukier i po zjedzeniu człowiek jest głodny. Ale nie ma już ochoty na słodkości, tylko raczej na porządny kawał chleba z czymś konkretnym. Porządną, konkretną literaturę. A w ciastkarskiej metaforze Grochola to zakalec. ;)

I zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tą serią. To jest najzwyczjniejsze czytadło, z niejakimi ambicjami, ale wciąż tylko czytadło.

Swoją drogę muszę koniecznie wreszcie tę "Lalę" przeczytać. Co to za danie? Kanapka czy obiad?
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to nie to, że mi s... | Marylek
Przez tą Twoją metaforykę zrobiłem się głodny...:D Lecę sobie zrobić kanapkę.
Lala... cóż, dla mnie arcydzieło. Kawior.
Użytkownik: Marylek 09.12.2010 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez tą Twoją metaforykę... | misiak297
Misiaku, ale sam kawior? To chyba przegięcie. Kawior z czym? ;)
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, ale sam kawior? ... | Marylek
Moja kochana matka chrzestna mawia: "kawior, szampan i Alexis":D
Użytkownik: Marylek 09.12.2010 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja kochana matka chrzes... | misiak297
:-D
Użytkownik: margines 10.12.2010 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja kochana matka chrzes... | misiak297
Hehehe...Dokładnie!
"kawior, szampan i Alexis" - niezapomniana scena z serialu:)!

Ale ja kawioru wprost...NIE DZIERŻĘ!
Dziwię się, naprawdę dziwię się JAK TO może smakować ludziom?! I jeszcze mogą zażerać się tym? Na samą myśl mam...odruchy :|
Użytkownik: jakozak 10.12.2010 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehehe...Dokładnie! "kaw... | margines
Pychości! Uwielbiam! Szkoda, że takie drogie. :-(
Użytkownik: Elfa 09.12.2010 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez tą Twoją metaforykę... | misiak297
Kawior? Jadłeś kiedyś? Mi to "paskudztwo" zupełnie nie smakuje, więc przy takim porównaniu "Lala" wiele traci, a że (jeszcze) nie czytałam, to na serio po porównaniu do kawiora raczej bym po nią nie sięgnęła.
Użytkownik: misiak297 10.12.2010 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kawior? Jadłeś kiedyś? Mi... | Elfa
Ja tam nie mam nic do kawioru:) W takim razie podstaw w sobie w zastępstwie coś, co lubisz i skojarz to z "Lalą":)
Użytkownik: margines 10.12.2010 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kawior? Jadłeś kiedyś? Mi... | Elfa
Masz rację - kawior jest...to nawet trudno określić mi.
Po prostu mam odruchy na samą myśl o nim.
Ale nie zrażaj się tym porównaniem - dla większości kawior to coś najwspanialszego (dziwię się temu i dziwić nie przestanę!) i w takim sensie to porównanie wypada "na in plus". Przynajmniej myślmy tak;]
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to nie to, że mi s... | Marylek
A z tym Zawrociem to jest tak... Są takie książki, wobec których jestem po prostu bezsilny. Rzucam się na nie, jak tylko dorwę w ręce i nie wypuszczam dopóki nie skończę. Tak mam z Zawrociem. I ono mnie nie rozczarowuje. To jest zgrabnie napisana, wciągająca proza. Nawet jeśli autorka ociera się o kicz, to go nie przekracza. Ona się ogromnie tym wszystkim bawi. Ja to kupuję:) I właśnie dla mnie to jest ta wyższa półka kobiecej literatury, ponad chick-litem (czyli Grocholą, Kalicińską (tfu!), Sową, Szwają). Ja bym zestawiał Kowalewską obok takich pań jak Iwona Banach, Anna Janko i jeszcze kilku innych, których nazwisk teraz nie pomnę...

Właśnie tak samo bezsilny jestem wobec "Lali". To jest jedna z tych książek, które "kupiły mnie" od pierwszych zdań.
Użytkownik: Marylek 09.12.2010 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A z tym Zawrociem to jest... | misiak297
Dla mnie samo określenie "literatura kobieca" jest trochę dyskryminujące, a już na pewno szufladkujące. Gdybyś mi coś w ten sposób zareklamował, to odebrałabym to jako antyreklamę. Książka podoba mi się albo nie, w swojej klasie, owszem, ale są rzeczy, po które nie sięgnę. Wytarczy klasyfikacja. Po horror, dla przykładu.

Czy nie może być dobrej literatury środka, spokojnej, bez fajerwerrków, ale nie prymitywnej nie zaszufladkowanej? Anna Gavalda, na przykład. W życiu by mi nie przyszło do głowy, że to literatura kobieca!

Iwona Banach to już inna półka. A Janko nie czytałam.
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie samo określenie ... | Marylek
Masz rację, co za okropną skłonność do etykietek przejawiamy! Gdyby nawet zmienić to na "literaturę pisaną przez kobiety" też by to było w jakiś sposób dyskryminujące. Zatem bez etykietek powiem tak: dla mnie Kowalewska to dużo wyższa półka niż Kalicińska, Grochola czy inna Sowa:)
Użytkownik: norge 09.12.2010 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A z tym Zawrociem to jest... | misiak297
Michale, twój stosunek do "twórczości" pani Kalicińskiej totalnie mnie rozbraja :-) A propos, czy miałeś może przyjemność zetknąć się z "Jeźdźcem miedzianym" Pauliny Simons?
Użytkownik: misiak297 10.12.2010 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Michale, twój stosunek do... | norge
Nie miałem i nie wiem, czy byłaby to dla mnie przyjemność:D
Użytkownik: Roy Complain 30.11.2010 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. Mgły Avalonu - Bradley (5,5)
2. Umierająca Ziemia - Vance (5,5)
3. Genesis-Olsnienie - Anderson (6)
4. Watykan Zdemaskowany (3) lepsze krytyki kleru sie czytalo, duzo lepsze :/
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.11.2010 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
A to moje listopadowe plony:
Smocze kości (Weis Margaret, Hickman Tracy) (3)
Niewidoczni Akademicy (Pratchett Terry) (5,5)
Kot, który obrabował skarbonkę (Braun Lilian Jackson) (3)
Echo w płomieniach (Child Lee (właśc. Grant Jim)) (4)
Książki mojego życia (Miller Henry) (4)
Pod osłoną nieba (Bowles Paul) (5)
Bursztynowa luneta (Pullman Philip) (2,5)
Pająk nadchodzi (Patterson James) (3,5)
Grona gniewu (Steinbeck John) (powt.; zmiana oceny z 5 na 6 – kiedyś mniej uwagi zwracałam na technikę, a ta naprawdę zasługuje na docenienie )
Listy na wyczerpanym papierze (Osiecka Agnieszka, Przybora Jeremi) (6) [jest recenzja]
Na południe od Broad (Conroy Pat) (5)
90 najważniejszych książek dla ludzi, którzy nie mają czasu czytać (Lange Henrik) (4)
Pacyfik: Piekło było za oceanem (Ambrose Hugh) (4)
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) (5)
Wyspa daltonistów i wyspa sagowców (Sacks Oliver) (5)
Amerykańska żona (Sittenfeld Curtis) (2,5)
Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji: Prawdziwa opowieść o spełnianiu marzeń (Todd Jackie) (3,5)
Zagubiony w Chinach: Prawdziwa historia człowieka, który próbował zrozumieć Państwo Środka czyli Jak zjeść żywego kalmara (Troost J. Maarten) (4) [ jest recenzja]
Siedem słońc na śniegu (Teldy-Naïm Robert) (3,5)
I wyjątkowo bogato w „prewersalki”:
Młyn nad Flossą (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) (4,5) [jest czytatka]
W Kielcach: Opowiadania i uwagi o czasach szkolnych (Dygasiński Adolf) (4) [jest czytatka]
Chłopcy z Placu Broni (Molnár Ferenc (właśc. Neumann Ferenc)) (powt. - 5, bo czytałam tak dawno, że nie wpisałam oceny) [trafił mi się niespodziewany przestój w pracy, a miałam ją na komputerze… no i powiem, że nie przypuszczałam, że tak mnie ruszy po latach…głowę trzymałam tuż nad biurkiem, udając, że odcyfrowuję jakieś skomplikowane notatki, żeby koleżanka nie zauważyła, że mi się „oczy pocą”…]
Na bezdrożach tatrzańskich: Wycieczki, wrażenia i opisy (Zaruski Mariusz) (4,5) [książka złożona z artykułów publikowanych w prasie w latach 1907-1918, wydana po raz pierwszy w latach 20, po wojnie wznowiona i uzupełniona o kilka tekstów z lat 30; trochę szkoda mi czasu na liczenie – na oko szacuję, że 80% treści można zakwalifikować do klasyki]
Użytkownik: KrzysiekJoy 30.11.2010 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moje listopadowe lektury:

Pasja życia (Pałkiewicz Jacek) - 4
Sztuka podróżowania (Pałkiewicz Jacek) - 5

Bardzo cenię Pałkiewicza. Pełen szacunek panie Jacku. Za ""Pasję życia" tylko cztery, bo nie przepadam za takimi "The best of.."

Meneliki, limeryki, epitafia, sponsoruje ruska mafia (Daukszewicz Krzysztof) - 4
Bajki drugie (Kern Ludwik Jerzy) - 4
Dłonie (Warda Małgorzata (Szymańska-Warda Małgorzata)) - 4

Igrzyska śmierci (Collins Suzanne) - 5
W pierścieniu ognia (Collins Suzanne) - 5

Przeczytane dzięki konkursowi Gosi.

Epitafia (Sierzputowski Alfred) - 3
Wiersze z cmentarza: O współczesnej epigrafice wierszowanej (Kolbuszewski Jacek) - 5
Cmentarze (Kolbuszewski Jacek) - 4
Epitafia (Machowiak Stanisław Leon) - 4

Zainteresowała mnie czytatka agnesines, stąd tutaj te tytuły. A Kolbuszewski jest znakomity, "Cmentarze" tylko na cztery, bo jest w tej pozycji kilka powtórek z " Wierszy z cmentarza"

Tort urodzinowy (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) - 4
O dwóch Wikingach i jednej Wikingowej (Pruszkowska Maria) - 5

Ech, przednia zabawa. Wyprawa jachtem do Szwecji, Holandii, niesamowite ciotki, mężuś, drugi Wiking, bunt na jachcie, tylko polecać, szkoda, że nie moja, więc pożyczyć nie mogę...

Szpital Przemienienia (Lem Stanisław) - 4

Lem, to nie pomyłka. Takiego Lema mogę czytać, podobało mi się, ma ta książka jakiś kafkowski klimat.
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje listopadowe lektury:... | KrzysiekJoy
Krzysiu, a te "Igrzyska śmierci" oraz "W pierścieniu ognia" to Twoje? Jeżeli tak, to czy można będzie w 2011 uśmiechnąć się pięknie i poprosić o pożyczkę? :D
Użytkownik: KrzysiekJoy 30.11.2010 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Krzysiu, a te "Igrzyska ś... | agatatera
Oj, niestety z biblioteki...
Użytkownik: agatatera 30.11.2010 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, niestety z biblioteki... | KrzysiekJoy
To nic, rozejrzę się po półkach znajomych, bibliotek oraz będę polowała na okazje allegrowskie ;)
Użytkownik: misiak297 01.12.2010 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: To nic, rozejrzę się po p... | agatatera
Moje książkowe wspomnienia z listopada:

1 Majgull Axelsson "Lód i woda, woda i lód" - 5+
2 Jerzy Andrzejewski "Dziennik paryski" - 4
3 Allan Alexander Milne "Rozterki Prosiaczka" - 5
4 Allan Alexander Milne "Bzdurki Tygryska" - 4
5 Paweł Huelle "Weiser Dawidek" - 5
6 Błażej Warkocki "Homo niewiadomo, najnowsza polska proza wobec odmienności" - 4+
7 Tatiana Polakowa "Wielki seks w małym mieście" - 3
8 Etta Wilson "Flintstonowie" - 4
9 Adam Wiedmann "Filtry" - 4
10 John Curran "Sekretne zapiski Agathy Christie" = 5+ (jest recenzja)
11 Wojciech Kuczok "Spiski. Przygody tatrzańskie" - 4
12 Olga Rudnicka "Lilith" - 3
13 Disney "Bambi" - 4
14 Oscar Wilde "Aforyzmy i paradoksy" - 5 (akcja klasyka)
15 Wojciech Kuczok "Opowieści samowite" - 4
16 Grzegorz Gortat "Niekompletność" - 5+
17 Henryk Sienkiewicz "Latarnik" - 4 (akcja klasyka)
18 Honoriusz Balzak "Modesta Mignon" - 5 (akcja klasyka)
Użytkownik: AnnRK 01.12.2010 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje książkowe wspomnieni... | misiak297
Akcja klasyka to Twoja prywatna mobilizacja czy jakieś ogólne przedsięwzięcie? Pytam, bo sama zamierzam się zdopingować taką akcją.
Użytkownik: paren 01.12.2010 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja klasyka to Twoja pr... | AnnRK
Proszę, zerknij tu: Czas na Klasykę
Użytkownik: AnnRK 01.12.2010 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, zerknij tu: Czas ... | paren
Ach, no tak! Prześledziłam cały wątek i nawet znalazłam swój wpis. Parę miesięcy temu uznałam, że to się nie uda, a dziś złożyłam nieśmiałą deklarację. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 01.12.2010 07:32 napisał(a):
Odpowiedź na: To nic, rozejrzę się po p... | agatatera
U mnie jest to w każdej bibliotece, więc chyba i u siebie bez problemu zdobędziesz. Jest jeszcze trzeci tom, ale nie mam go w zasięgu, poczekam aż biblioteki zaopatrzą się w niego. :)
Użytkownik: agatatera 01.12.2010 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie jest to w każdej b... | KrzysiekJoy
Sprawdzę, nasza biblioteka jest nieźle wyposażona, ale ciągle jest to biblioteka wiejska. Może jednak, kto wie?
Użytkownik: margines 01.12.2010 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, niestety z biblioteki... | KrzysiekJoy
Wszystkiego BIbLIONetkowego:)
z okazji święta dzisiejszego:)!
Tortu pysznego,
a do tego...książek bez liku
i wielu wspaniałych wrażeń
przy ich czytaniu
i zdarzeń
wprost fantastycznych!

Sto lat!
(...na przeczytanie tego wszystkiego:P)
Użytkownik: KrzysiekJoy 01.12.2010 07:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego BIbLIONetkowe... | margines
Dziękuję ślicznie. Ha duma mnie rozpiera, że moje urodzinki stały się inspiracją dla tak słynnego twórcy Bilionetkowej poezji. :))
Użytkownik: margines 01.12.2010 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję ślicznie. Ha dum... | KrzysiekJoy
"Matko i córko!"
Nie wiem czemu mnie tak nazwano!
Wręcz... nie zasługuję na takie miano!
Użytkownik: Ryana 30.11.2010 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
- Ciemne lustra (Cyran Janusz) - 3,0 - o tych opowiadaniach napisano sporo dobrego i tylko trochę złego. Podpisuję się pod tym drugim.
- Przyjaciel z piekła (Strugacki Arkadij (pseud. Jarosławcew S.), Strugacki Borys) - 3,5 - jakaś taka nijaka... Strugaccy bywają dużo lepsi.
- Ten Który Przychodzi ze Świtem (Jordan Robert (właśc. Rigney James Oliver Jr)) - 4,0 - na tle całego cyklu pewien spadek formy. A i tak w całym miesiącu ta właśnie książka sprawiła mi najwięcej radości.
- Bohaterowie umierają (Stover Matthew Woodring) - 4,0 - zupełnie nie to, czego na pierwszy rzut oka można by się było spodziewać - nieco pretensjonalne sf o walce jednostki z totalitarnym systemem. Nie powala, ale muszę przyznać, że się wciągnęłam.
- Naznaczeni błękitem: Część 1 (Białołęcka Ewa) - 4,5 - w zasadzie powtórka z "Tkacza iluzji", te same opowiadania po liftingu, plus dodatki. Jedyną nowością była dla mnie otwierająca "Twierdza na Kozim Wzgórzu", szumnie określona mianem prologu. Całość stoi na wysokim poziomie, jednak wolę wersję oryginalną.
Użytkownik: margines 01.12.2010 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moje "tegomiesięczne" przeczytanki:)
lecz nie staję z nikim w szranki:
*Krzyś jest wyjątkowy: Dla dzieci o autyzmie (Amenta Charles Anthony III) (6, przeczytana 24!.lis, lis, lis...topada 2010, g.0:41) Dzięki chudej za dodanie tytułu!
*Legendy krakowskie (Iwański Zbigniew) (6, przeczytana 23!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 9:40) Dzięki chudej za dodanie tytułu!
*Kopciuszek (Perrault Charles)
* Kopciuszek (6, przeSŁUCHANA 21!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 9:47)
* Imbryk (6, przeSŁUCHANA 21!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 9:54)
*Odyseja kota imieniem Homer: Prawdziwa historia ślepego kota i kobiety, którą nauczył miłości (Cooper Gwen) (6!, przeczytana 16!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 11:32)
*Lato Muminków (Jansson Tove) (6, przeSŁUCHANA 13!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 20:14)
* Bohdan Smoleń - "6 dni z życia kolonisty" http://w201.wrzuta.pl/audio/1kpcdYG2ruh/bohdan_smo​len_-_6_dni_z_zycia_kolonisty (10!, przeSŁUCHANA 12!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 10:42)
*Nowe szaty cesarza (Andersen Hans Christian) (6, przeSŁUCHANA 12!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 2:16) Lektor i odtwórca roli pana Andersena - Bogusław Sochnacki, niezapomniany Rumcajs:)http://www.filmweb.pl/person/Bogus%C5%82a​w+Sochnacki-44438
* Nowe szaty cesarza Andersen Hans Christian
* Artysta ogrodów Andersen Hans Christian
*O krasnoludkach i o sierotce Marysi (Konopnicka Maria) (6, przeSŁUCHANA 11!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 0:47)
*Mały Książę (Saint-Exupéry Antoine de) (6, przeSŁUCHANA 11!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 10:02)
* "Wielka niedźwiedzica"Majchrowski Stefan (6, przeSŁUCHANA 10!.lis, lis, lis...topada 2010, g. 18:32) (Brak w bazie)
* "Stan krytyczny" - artykuł o krytyce literackiej, ArtPapier http://www.artpapier.com/?pid=2&cid=13&aid=2649 (6, przeczytana 7.lis, lis, lis...topada 2010, g. 16:09)
*Proszę słonia (Kern Ludwik Jerzy) (7.0 przeczytana 4.lis, lis, lis...topada 2010, g. 22:27 - Jak się okazało nieumyślnie w hołdzie niedawno zmarłemu Autorowi)
Użytkownik: misiak297 01.12.2010 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje "tegomiesięczne" prz... | margines
A która to Twoja przygoda z "Małym Księciem"?:)
Użytkownik: margines 01.12.2010 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A która to Twoja przygoda... | misiak297
Myślisz, że umiem liczyć do TYLU?
...chyba nie:P
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje "tegomiesięczne" prz... | margines
lis,lis,lis... Omatkokochana, Marginesku, coś się tak zlisił?
Użytkownik: margines 01.12.2010 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: lis,lis,lis... Omatkokoch... | jakozak
Pytanie retoryczne.

Hehe! Wiedziałem, że spodoba ci się moja "tegomiesięczna" lista:)!
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie retoryczne. He... | margines
:-)
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje "tegomiesięczne" prz... | margines
Jaka fajna lista!
Użytkownik: stock 01.12.2010 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Moja lista:

Włoski skarb (Winters Rebecca) (2,5)
Milioner z Petersburga (Graham Lynne) (4)
Rękopis znaleziony w Saragossie (Potocki Jan) (4,5)
Nana (Zola Émile) (4,5)
Przeminęło z wiatrem (Mitchell Margaret) (6)

Dwa harlequiny, przeczytane na wyjeździe gdy żadnych innych książek nie było pod ręką. Spodziewałem się najgorszego, ale jeden z nich był nawet całkiem, całkiem.

Chociaż przeczytałem w tym roku prawie 50 książek, "Przeminęło z wiatrem" to dopiero pierwsza szóstka! Uzasadnienie częściowo w recenzji.
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja lista: Włoski ska... | stock
Już Cię lubię za szóstkę Przeminęło. :-)
Użytkownik: agatt 01.12.2010 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Z końcem roku coraz mniej czasu na czytanie, niestety...

1. Opowieść o prawdziwym człowieku (Polewoj Borys (właśc. Kampow Borys)) (4)
2. Jeździec miedziany (Simons Paullina) (2+) - naprawdę nie rozumiem tych wszystkich zachwytów...
3. Tengu (Masterton Graham) (1) - jednak wolę horrory w stylu King'a
* Roland (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) - nie dałam rady skończyć
Użytkownik: RobertP 01.12.2010 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w listopadzie:
1.Braine John-Jedyna i ostatnia miłość (4,5)
2.Kirst Hans Hellmut-Rok 1945-koniec(4,5)
3.Pavel Ota (właśc. Popper Otto)- Śmierć pięknych saren(5)
4.Buck Pearl Sydenstricker -Cesarzowa (5)
5.King Stephen (pseud. Bachman Richard)-Wielki marsz(5)
6.Buck Pearl Sydenstricker-Pałac kobiet (4)
7. Mikołajewska Danuta-Reanimacja (5)-

Napiszę trochę o tej ostatniej książce .
To nie jest książka tylko o lekarzach jak mógłby wskazywać tytuł, to książka o życiu, o małżeństwie, rodzinie , szczęściu i jego braku , o walce z przeciwnościami , nie zawsze udanej . To książka o profesji lekarskiej , o lekarzach dobrych i tych złych , bo i tacy jak wiadomo też są. Bardzo dobra powieść nawiązująca do wydarzeń dziejących się w środowisku lekarskim w Polsce w ostatnich latach dwudziestego wieku.
Polecam !

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.12.2010 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w listopadzie... | RobertP
O, dziękuję za namiar! Przepadam za książkami z wątkiem medycznym - zaraz rozejrzę się za tym w mojej bibliotece.
Użytkownik: misiabela 01.12.2010 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dziękuję za namiar! Pr... | dot59Opiekun BiblioNETki
A interesują Cię takie starocie jak Pamiętniki lekarzy (antologia; Stefański Wacław, Starkiewicz Szymon, Koronkiewicz Kazimierz Romuald i inni) ? Mam u mamy w Częstochowie, mogłabym Ci przywieźć w styczniu.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.12.2010 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A interesują Cię takie st... | misiabela
Czytałam, co prawda dopiero teraz widzę, że nie oceniłam, bo to było jeszcze w czasach przedbiblionetkowych; pamiętam zwłaszcza tego doktora Starkiewicza, zwróciłam uwagę na jego wspomnienia, bo pracował w regionie bardzo mi bliskim (Busko Zdrój - z tamtych okolic pochodziła część mojej rodziny "po mieczu"). Z lat przedwojennych i wojennych też sporo innych wspomnień czytałam, ze współczesnością gorzej, ale też mi się czasem udaje coś fajnego ułowić, na przykład Cięcie: Opowieść o chirurgii (Weston Gabriel) (teraz ma Campari, potem Marylek, jak masz ochotę, to już zaklepuję kolejkę).
Użytkownik: misiabela 01.12.2010 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam, co prawda dopie... | dot59Opiekun BiblioNETki
Już tych parę pytań z noty wydawcy brzmi intrygująco, więc chętnie. Ale ja już chyba coś medycznego sobie u Ciebie zaklepałam? Muszę poszperać w postach :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.12.2010 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Już tych parę pytań z not... | misiabela
A i owszem, chyba "Tajemnice ciała".
Użytkownik: misiabela 02.12.2010 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A i owszem, chyba "Tajemn... | dot59Opiekun BiblioNETki
Zgadza się. W takim razie zdaję się na Ciebie w kwestii wyboru :-)
Użytkownik: RobertP 02.12.2010 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dziękuję za namiar! Pr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Zdążyłem się już zorientować , dlatego między innymi zamieściłem kilka słów na temat tej książki.:-)))
Użytkownik: mamzelka 01.12.2010 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Kobiety (Bragi Steinar) 4,5
Instynkt gry (Zeh Juli) 4,5
Wybór Zofii (Styron William) 5,0

Mało... wiem.
Użytkownik: exilvia 03.12.2010 08:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobiety (Bragi Steinar) 4... | mamzelka
E tam - mało, ale za to jakie fajne książki! "Kobiet" nie znam, ale "Instynkt gry" zrobił na mnie potężne wrażenie (uwielbiam takie książki!), "Wybór Zofii" - również. Ważne co, a nie ile. ;-)
Użytkownik: exilvia 03.12.2010 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobiety (Bragi Steinar) 4... | mamzelka
P.S. Mogłabym się podpisać pod Twoim opisem na stronie profilowej. :-)))
Użytkownik: jakozak 02.12.2010 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Piołun i miód (4,5) 2... | Panterka
Trzecie ptaszysko w moim schowku. Już wcześniej wpadła kukułka i papuga. Teraz wrona.
Użytkownik: Panterka 22.12.2010 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzecie ptaszysko w moim ... | jakozak
Ja bardzo lubię powieści Nowak. Przeznaczone dla młodzieży, i widać że autorka obraca się, orientuje w tym środowisku. Siesicka na ten przykład już nie bardzo (chodzi mi o jej współczesne powieści).
Użytkownik: Stepan_Astachow 01.12.2010 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Wilk stepowy (Hesse Hermann) 6,0
49 opowiadań (Hemingway Ernest) 3,5
Władca much (Golding William) 5,0
Trójka, siódemka, as (Tiendriakow Władimir) 5,0
Niepiosenki (Grzebalski Mariusz) 5,0
Ajajaj...! (Grundwald Marta) 3,0
Luźne związki (Gierszewski Maciej) 4,0
Użytkownik: JERZY MADEJ 01.12.2010 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
KSIĄŻKI PRZECZYTANE W LISTOPADZIE 2010 R.

1. Erle Stanley Gardner "Coś w rodzaju pelikana" (po rosyjsku) (4)
2. Robert Louis Stevenson "Czarna Strzała" (5)
3. Oskar Wilde "Zbrodnia lorda Artura Sevile'a" (5)
4. Norman Leliwa "Leniwa zemsta" (4,5)
5. Borys Polewoj "Opowieść o prawdziwym człowieku" (6)
6. Jerzy Edigey "Gang mordrców" (gazetowa wersja książki "Dzieje jednego pistoletu") (5)
7. Michel Lebrun "Płaszcz z wielbłądziej wełny" (4,5)
8. Karol May "Skarb w Srebrnym Jeziorze" (audiobook) (5,5)
9. Ann-Christin Gjersøe Saga Dziedzictwo II t. 14. "Trudne decyzje" (4)
10. Selma Lagerlöf "Cudowna podróż" t. 1 (5,5)
11. Ann-Christin Gjersøe Saga Dziedzictwo II t. 15. "Niebieska godzina" (4)
12. Ann-Christin Gjersøe Saga Dziedzictwo II t. 16. "Tajemne księgi" (4)
13. Ann-Christin Gjersøe Saga Dziedzictwo II t. 17. "Groźby" (4)
14. Erle Staanley Gardner "Sprawa włóczącej się panny" (po rosyjsku) (5)
Użytkownik: misiak297 02.12.2010 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: KSIĄŻKI PRZECZYTANE W LIS... | JERZY MADEJ
Zazdroszczę Ci tego Gardnera:) Ciekawe, kiedy u nas się ukaże...
Użytkownik: JERZY MADEJ 04.12.2010 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zazdroszczę Ci tego Gardn... | misiak297
A może się ukazała, a ja nie znam polskiego tytułu - w oryginale "The case of the vagabond virgin". ;-)
Użytkownik: Kov 02.12.2010 01:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przez pracę czasu na czytanie coraz mniej a grudzień zapowiada się jeszcze mizerniej

Co do grosza (Archer Jeffrey (ur. 1940)) - 5,5 - pierwsze spotkanie z Archerem w długiej formie i nadal mnie nie zawodzi

Syn Słońca (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)) - 3,5 (AKCJA KLASYKA) - lubię czytać Londona, mimo że styl ma tak jakby... nudny (?). Tych kilka żeglarskich opowieści mi klimatem nie podpasowało, jakoś nie mogłem się wczuć

Jerry z wysp (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)) - 4,5 (AKCJA KLASYKA) - tu już lepiej, historia pewnego bardzo mądrego psiaka.

Władca much (Golding William) - 4,5 - kolejna pozycja z mojej listy "Nadrabiania zaległości".

Żart (Kundera Milan) - 5,0 - pierwsze spotkanie moje Kundery. Teraz rozumiem skąd te zachwyty nad Nim :)

Morderstwo na plebanii (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4,5 - jak to napisał Jerzy Lengauer w swojej recenzji tej książki "Na chwilę można zapomnieć, że to kryminał i rozkoszować się humorem w dialogach, śmiesznymi postaciami." W istocie, bardziej zajmował mnie humor od dojścia prawdy, kto zabił.

Ferdydurke (Gombrowicz Witold) - 5,5 - no! W końcu jestem trąba :D Wspaniała książka

Opowieści tajemnicze (Turgieniew Iwan) - 4,0 (AKCJA KLASYKA) - w końcu dorwałem się i do Turgieniewa (w kilku książkach widziałem nawiązania do jego prozy) i w opowiadaniach wywarł na mnie ciepłe wrażenie. Na telewizorze już czeka powieść "W przededniu"

Wiedeń 1683 (Podhorodecki Leszek) - 5,0 - obszerny a co najważniejsze bardzo obiektywny zapis z jednej z najsłynniejszych bitew w historii Europy. Bardzo dobra pozycja.

Tak więc jak zwykle z ilością u mnie kiepsko ale za to z jakością już jak najbardziej na plus :) grudzień też zapowiada mi się bardzo pozytywnie.
Użytkownik: jakozak 02.12.2010 09:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez pracę czasu na czyt... | Kov
Turgieniew do schowka! :-)
Użytkownik: Kov 02.12.2010 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Turgieniew do schowka! :-... | jakozak
Chętnie bym Ci podrzucił pocztą ale już na podaju ktoś mi go skradł. W bibliotece jedna pozycja jego tylko jest, raczej niechodliwy pisarz, dlatego powodzenia w szukaniu :)
Użytkownik: Kov 02.12.2010 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie bym Ci podrzucił ... | Kov
W bibliotece, z której ja korzystam, rzecz jasna.
Użytkownik: isia_144 02.12.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój listopad:

Marzycielka z Ostendy (E.E. Schmitt) 5

List w butelce (Nicholas Sparks) 4

Portret Doriana Graya (Oscar Wilde) 5

Krótka Piłka (Harlan Coben) 3

Władca Much (William Golding) 4,5

Kwiat Pustyni (Waris Dirie) 4,5
Użytkownik: junix 02.12.2010 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój listopad:
1.Misja Ambasadora (4.5)
2.Początek nieszczęść królestwa (5)
3.Delikatne uderzenie pioruna (4.5)
4.Ucieczka z Festung Breslau- w trakcie...
Użytkownik: Monika.W 03.12.2010 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój listopad: Księga ... | exilvia
Napisz coś więcej o Szczygle - to kolejne reportaże?
Użytkownik: exilvia 04.12.2010 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz coś więcej o Szczy... | Monika.W
To różne formy, o różnych ludziach, lecz układają się w spójny obraz Czech. Dobrze skomponowany zbiorek. Polecam rozmowę ze Szczygłem w tegotygodniowym (?) Przekroju.
Użytkownik: Monika.W 09.12.2010 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: To różne formy, o różnych... | exilvia
Przekroju jakoś nie znalazłam, Szczygła zapamiętuję. Ale wobec mojej akcji "nic, co po 1918" jakoś odsuwają mi się wszystkie nowości...
Czy to jest w serii Sulina wydawnictwa Czarne? Wczoraj przeczytałam w pociągu "Jakbyś kamień jadła" Tochmana - rzeczywiście dobre.
Użytkownik: exilvia 09.12.2010 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Przekroju jakoś nie znala... | Monika.W
Ja mam na razie prywatną akcję 'przede wszystkim Azja' ;-), ale po przeczytaniu pierwszej strony nowego Szczygła nie mogłam sobie nie zrobić tej przyjemności i nie czytać dalej. Ech, szkoda, że Tochman o Azji nie pisze, bo przez to jego nowe książki też niezbyt pasują do programu. Natomiast "Uśmiech Pol Pota" Ildinga jest następny w kolejce do czytania (chyba, że będę musiała odetchnąć od Kambodży).

Przekrój ma część artykułów na swojej stronie. Być może i jest ten wywiad. Szczygieł jest świetnym gawędziarzem.

Nowy Szczygieł chyba nie jest w serii Sulina.
Użytkownik: Monika.W 09.12.2010 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam na razie prywatną ... | exilvia
Ależ od Kambodży nie należy odpoczywać ani "oddychać". To jedno z tych miejsc, gdzie chciałabym żyć, a przynajmniej osiąść na emeryturze (no może wcześniej, jako rentier:)). Oczywiście w kontekście Pol Pota może niekoniecznie...
Skoro tak rozczytujesz Azję - to może coś polecisz o Birmie?
Użytkownik: exilvia 09.12.2010 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ od Kambodży nie nale... | Monika.W
Nic nie wiem o współczesnej Kambodży. Interesuje mnie ona tylko przez pryzmat Saloth Sara.

Byłaś w Kambodży?

Birma mnie jeszcze nie interesowała. Ograniczam się literacko i filmowo (!) raczej głównie do: Chin, Japonii, Kambodży i obu Korej (?). Ciekawe, czy Terzani coś w swoich książkach coś o Birmie pisał. Trzeba by sprawdzić.
Użytkownik: Monika.W 10.12.2010 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie wiem o współczesn... | exilvia
Byłam w Kambodży 2 razy, teraz wybieram się niedługo do Birmy. I nie mogę nic o Birmie znaleźć - poza wspomnieniami Grudzińskiego z podrózy do Birmy oraz "Ratując ryby od utonięcia".
Użytkownik: exilvia 10.12.2010 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam w Kambodży 2 razy, ... | Monika.W
Sprawdziłam w "Powiedział mi wróżbita", że Terzani ominął Birmę. Więc Ty na razie możesz ominąć Terzaniego. ;-)
Użytkownik: exilvia 10.12.2010 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłam w Kambodży 2 razy, ... | Monika.W
Link do wywiadu ze Szczygłem: http://www.przekroj.pl/ludzie_rozmowy_artykul,7938​.html
Użytkownik: nutinka 10.12.2010 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie wiem o współczesn... | exilvia
Wprawdzie to nie Birma, ale za to blisko - polecam Listy z Bangkoku (Botan (pseud.)) - bardzo dobra powieść o życiu chińskiego emigranta w Bangkoku, pisana w formie listów do rodziny. To jedna z tych książek, które zrobiły na mnie tak duże wrażenie, że znalazły się na liście najlepszych.
Użytkownik: exilvia 10.12.2010 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wprawdzie to nie Birma, a... | nutinka
Tajlandia też jest dla mnie tajemnicą, więc wrzucam do schowka. Opis zapowiada ciekawą książkę. Dzięki!
Użytkownik: yeltet 03.12.2010 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
"Dom nad Zatoką" Macomber Debbie 5,5
"Książę Mgły" Zafón Carlos 5,5
"Oczyszczenie" Oksanen Sofi 4,0
"Sexy Mama: Bo jesteś kobietą!" Cichopek Katarzyna 4,5
"Szczeniaki" Siedlecka Sylwia 4,5
"Zabójczy wirus" Kava Alex 4,5

Użytkownik: misiak297 03.12.2010 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A. B. C. - 4 Atlantyk - ... | minutka
Cieszę się, że podobał Ci się Pałac lodowy:)
A "Piąte dziecko" oceniłem jeszcze niżej niż Ty.
Użytkownik: zochuna 10.12.2010 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że podobał Ci... | misiak297
Ojej, a dla mnie "Piąte dziecko" to taka ważna, przejmująca i głęboka (choć przyznaję, pesymistyczna) w swej wymowie lektura:(
Użytkownik: misiak297 10.12.2010 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, a dla mnie "Piąte d... | zochuna
Zochuno, nie w tym rzecz, że jest pesymistyczna. Nie oceniam książek ze względu na ładunek pesymizmu. Dla mnie ta powieść (i niech się gromy posypią) jest po prostu koszmarnie napisana. Całość przypomina jakiś szkic, z którego dopiero mogłaby powstać "pełnometrażowa" powieść. Postaci są straszliwie powierzchowne, ten lukier (a może pseudolukier) z początku mi się zupełnie nie podoba. Ogólnie jestem na nie. To było dla mnie ogromne rozczarowanie, bo wiele sobie po tej książce obiecywałem.
Użytkownik: Marylek 10.12.2010 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zochuno, nie w tym rzecz,... | misiak297
A ja się nie zgadzam. Z Toba, Misiaku, bo z Zochuną tak.

Dla mnie wielką zaletą "Piątego dziecka" była właśnie "lapidarność stylu" - żadnych niepotrzebnych fajerwerków, żadnych męczących ornamentów. Kwintesencja treści. Wspaniała książka. Dałam albo 5, albo wyżej. I połknęłam jednym tchem.

:)
Użytkownik: misiak297 10.12.2010 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się nie zgadzam. Z T... | Marylek
A mówiłem, że się gromy posypią?:D Już się zaczyna:p

Dla mnie to był materiał na powieść pokroju "Z ciała i z duszy" Cunninghama. Nie umiałem się zżyć z bohaterami, którzy mieli tylko imiona i nic więcej, byli koszmarnie papierowi (choćby czwórka dzieci tej lukrowanej parki). Oni naprawdę przeżywali konflikt - ale ja jako czytelnik nie zostałem wpuszczony za drzwi tego domu. O!
Użytkownik: Marylek 10.12.2010 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A mówiłem, że się gromy p... | misiak297
Jakie gromy? Bez przesadyzmu, proszę.
Powiedziałam tylko, że się z Tobą nie zgadzam. Wolno mi, prawda? :-p

Siła książki nie leży w ilości literek zawartych między okładkami. Dla mnie "Piąte dziecko" jest pozycją bardzo dobrą, wręcz świetną. Cunninghama czytałam tylko "Godziny" i zbyt wiele we mnie z tej książki nie zostało, więcej pamiętam z filmu. I żadnych wielkich emocji podczas czytania nie przeżywałam, a przy pani Lessing i owszem. :-p
Użytkownik: misiak297 10.12.2010 23:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie gromy? Bez przesady... | Marylek
Gromy - to może inaczej, piorunki, komentarze:D A wolno, wolno:D
Na pewno nie czytałaś tego Cunninghama? Nie dawało mi to spokoju, tym bardziej, że kiedyś o tym rozmawialiśmy. I mam! Oto cytat spod Twojej recenzji "Wyjątkowych czasów":

"Wszystkie u nas wydane. Gdybym miała je uszeregować w kolejności, pod kątem wrażenia, jakie na mnie zrobiły, to po kolei: "Z ciała i z duszy" - "Godziny" - "Dom na krańcu świata" - "Wyjątkowe czasy". "

Nigdy nie twierdziłem, że im więcej literek tym lepsza książka, lubię skondensowane formy, ale to "Piąte dziecko" było dla mnie przesadą. Mówi mi się tu o konflikcie w rodzinie, a ja tego konfliktu w ogóle nie czuję. Może jakieś przemyślenia dotyczyły tylko głównej bohaterki - a męża, dzieci - nic, zero, nul. Wszystko się rozgrywało za szybko i było dla mnie bardzo mało przekonujące.
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Gromy - to może inaczej, ... | misiak297
Misiaku! Nicki taneczne Ci się pomyliły, to jest recenzja Dot59! Jako żywo nie czytałam "Wyjątkowych czasów" tak więc i recenzji z nich nie pisałam. :)
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku! Nicki taneczne C... | Marylek
!!!!!!!:D O rany!!! Rzeczywiście!
Ech, te częste zmiany nicków. Cały czas byłem przekonany, że gadam z Dorotą:D Ciekawe kogo z kim jeszcze pomyliłem...
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: !!!!!!!:D O rany!!! Rzecz... | misiak297
Misiak!!! Rozwaliłeś mnie!
Tu Marylek. Cały czas byłam przekonana, że gadasz ZE MNĄ! ;-P
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak!!! Rozwaliłeś mnie... | Marylek
Już sprawdziłem, że "Dorota" to Ty:):D
I siebie też rozwaliłem, wierz mi:D
Użytkownik: exilvia 10.12.2010 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie gromy? Bez przesady... | Marylek
Tak, to świetna książka Lessing, zresztą w innych tez czuć jej siłę oddziaływania. Cunnigham stworzył świetną bazę pod scenariusz dobrego filmu i tyle, bo pisze czytadła (czytałam 2 książki, obie 'takie sobie' w najlepszym razie).
Użytkownik: misiabela 11.12.2010 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się nie zgadzam. Z T... | Marylek
O tak! Dla mnie to też wspaniała książka, właśnie dlatego, że taka oszczędna w wyrazie. Bez ukierunkowywania czytelnika, bez rozkręcania emocji. To tak, jakbyśmy oglądali zwykłą, wielodzietną rodzinę, w której jedno z dzieci jest "trochę inne". To przecież nie wzbudza w nas wielkich emocji, dopiero gdy mamy okazję poznać parę szczegółów z ich życia codziennego, budujemy sobie jakieś wyobrażenie skali ich problemów. A tu też świetnie było pokazane ich "wewnętrzne" życie rodzinne, to, że pozostałe dzieci bały się brata, że zamykały się na noc na klucz itp., dla mnie te właśnie opisy budziły niesamowite emocje. I też połknęłam jednym tchem :-)
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak! Dla mnie to też ws... | misiabela
Dla mnie kapitalnie było pokazane, jak nie da się niczego zaplanować, a już na pewno nie szczęśliwego życia. I rola przypadku. Dlatego też zupełnie nieważne było kolejne pojawianie się na świecie zdrowych, normalnych dzieci, bo nie o to chodziło i nie do tego zmierzała autorka, żeby kreślić obraz "szczęśliwej rodziny"; cały ten wstęp potrzebny był po to, żeby pokazac reakcję "normalnych" na odszczepieńca, na zaburzenie w planie, tak niby wspaniale dopracowanym. Równie dobrze mogłaby Lessing od tego momentu zacząć, ale właśnie fakt, że zaczęła wcześniej i niejako streściła wydarzenia poprzednie, wraz z marzeniami i planami matki Bena sprawia, że trwamy w oczekiwaniu. Czytenik wie, że zaraz coś się stanie, coś niespodziewanego, czeka i drży. A jeśli nie czeka, tylko żałuje, że brak jest pełnej charakterystyki wszystkich protagonistów, to też drży, ale z oburzenia, bo mu się nie podoba. ;-p (LOL)

Cieszę się, że też lubisz tę książkę, Misiabelo. :)
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie kapitalnie było ... | Marylek
Marylko (nie Dorotko:D) ja to wszystko rozumiem. I dla mnie to jest rewelacyjny pomysł na powieść. A dostałem po prostu szkic. Bez pogłębionej psychologii postaci, a to jest dla mnie karygodne w powieściach obyczajowych. Bardzo podobają mi się portrety psychologiczne u Cunninghama (w "Domu na krańcu świata" i sadze rodzinnej "Z ciała i z duszy" - godziny to trochę inny kaliber, to było pisane pod "Panią Dalloway), Shreve ("Ciężar wody", "Historia pewnego lata") czy Trollope ("Cudze dzieci"). Bohaterowie są postawieni w mniej lub bardziej ciężkich sytuacjach, a jednak dokładnie znamy ich postawy, sposób myślenia itp. Dla mnie właśnie tego w "Piątym dziecku" zabrakło. Postaci są według mnie po prostu jedynie imionami i po prostu nic nie wnoszą. Nie mówię o samej idei książki, o rujnowaniu marzeń czy zestawieniu "normalności" z odszczepieństwem. O co mam żal do Lessing - po prostu bardzo powierzchownie to potraktowała.

A swoją drogą nagle naszła mnie myśl, co by się stało, gdyby taka historia miała miejsce w "Jeżycjadzie"...
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylko (nie Dorotko:D) j... | misiak297
Michałku, nie zamierzam Cie przekonywać do polubienia tej książki, bo skoro nie, to nie. De gustibus non est disputandum. Chcę jednak, żebyś wiedział, że ja odbieram tę oszczędność, lakoniczność, lapidarność, ten brak rozwlekłości, szkzicowość postaci, jakkolwiek zechcesz to nazwać, jako zaletę. Dokładnie to, co dla Ciebie jest wadą, dla mnie jest zaletą. Tak miało być. To nie jest opowieśc o tym jakie były poprzednie dzieci, kto się czym interesował, kto jak na co reagował. To nieważne. Ważne jest tylko jedno: reakcja na Bena. Postacie są tylko imionami? Widocznie tak miało być. Nie koncentruj się na braku, skoncentruj się na tym, co jest. Bo coś przecież tę cienką książeczkę wypełnia, nie?

I jeszcze coś, gdzieś tu już o tym pisałam. Bezpośrednio przed "Piątym dzieckiem" czytałam Pokuta (McEwan Ian) - koszmarnie przegadaną powieść, tonącą w hektolitrach zbędnego wodolejstwa. Ledwo przebrnęłam. A pomysł na nią, zapewniam Cię, świetny! Po "Pokucie" "Piąte dziecko" było dla mnie jak balsam - wyważone, oszczędne, ascetycznie piękne. Chyba to porównanie też nie jest bez znaczenia dla mojego odbioru książki.

Swoją drogą pani Trollope czy pan Cunningham, to dla mnie niższa półka niż Lessing. ;)
Shreve muszę wreszcie przeczytać, czeka już czhyba z rok... :-/

W "Jeżycjadzie"? Taka historia nie mogłaby mieć miejsca, bo tam marzenia o pięknym, szczęśliwym życiu chyba się spełniają? :)
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Michałku, nie zamierzam C... | Marylek
No tak, ani mnie nie przekonasz do polubienia, ani ja Ciebie do znielubienia. Zresztą oboje wiemy, że nie o to tutaj chodzi:) Może moje nielubienie wynika z tego, że ja widzę w tej książce pewien niewykorzystany potencjał, a tego w literaturze nie lubię. Przypominam sobie, że również kiepskie tłumaczenie zrobiło swoje - a może nawet nie kiepskie, co nachalnie spolszczające wszystkie imiona. To była dopiero zgroza!
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Michałku, nie zamierzam C... | Marylek
A swoją drogą do Ewana się uprzedziłem przez jedną mom zdaniem kichową książkę ("Przetrzymać tę miłość") i wracać do niego nie zamierzam. Niestety podobnie mam z Lessing, choć przez te Wasze argumenty nie wiem czy kiedyś (jak wydłuży się doba) nie wrócę do tej książki.
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A swoją drogą do Ewana si... | misiak297
Uprzedzenie rozumiem świetnie. Mnie też wystarczy jedna kichowa książka, że by nie mieć ochoty wracać do autora. Wydłużenia doby szczerze życzę, ech, ile by człowiek wtedy przeczytał! ;)

A wiesz, że tego spolszczenia imion zupełnie nie pamiętam? Ale masz rację, to okropny zabieg i zupełnie zbędny, nie cierpię czegoś takiego, brrr!
Użytkownik: Czajka 12.12.2010 04:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Michałku, nie zamierzam C... | Marylek
Zależy w którym tomie Jeżycjady - marzenia Gabrysi o pięknym i szczęśliwym życiu z Pyziakiem raczej się nie spełniły. :)
Użytkownik: niebieski ptak 10.12.2010 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zochuno, nie w tym rzecz,... | misiak297
Już tu było o tym. Moje odczucia takie same jak Misiaka i od tej pory - przeczytania Piątego dziecka, obchodzę twórczość pani Lessing szerokim łukiem.
Użytkownik: zochuna 11.12.2010 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zochuno, nie w tym rzecz,... | misiak297
Misiaku drogi, o pesymizmie było w nawiasie:) Właśnie dlatego jestem niespokojna, że mimo szkicowości ujęcia (słusznie to podkreśliłeś) dla mnie ta książka ma głębię i celnie uderza w sedno problemu. Mnie zwięzłość imponuje (co dziwne, bo nie lubię opowiadań). Przyznam szczerze, że do języka i metody pisarskiej nie mam zastrzeżeń. Po prostu marzy mi się, żeby wszystkim, którzy kochaję koty (hi,hi,hi), podobało się to, co i mnie:) Pozdrawiam.
Użytkownik: misiak297 11.12.2010 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku drogi, o pesymizm... | zochuna
No i właśnie o dyskusję chodzi, prawda?:) A ja bardzo cenię zwięzłość, uwielbiam opowiadania, ale - tak jak pisałem wyżej - zwięzłość nie pasowała mi do tej tematyki. Pozdrawiam Cię serdecznie!:)
Użytkownik: zochuna 11.12.2010 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zochuno, nie w tym rzecz,... | misiak297
O rety, Misiaku miły, odpowiedziałam Ci, widząć przy odpowiedziach piorunka, a nie czytając watku, i dopiero teraz zobaczyłam, jaka tu piękna dyskusja się rozwinęła. Gratuluję!
Użytkownik: zochuna 11.12.2010 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, a dla mnie "Piąte d... | zochuna
No, przyznać jeszcze tu muszę, że w tej dyskusji mówię z Marylkiem jednym głosem i odnosi się to wszystkich wpisów o "Pokucie" (chociaż "Na plaży w Chesil" rozłożyło mnie na łopatki) i "Godzinach" (w sprawie "Jezycjady" nie mam nic do powiedzenia); uff, w nawiasach wyznałam wszystkie grzechy:)
Użytkownik: Marylek 11.12.2010 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No, przyznać jeszcze tu m... | zochuna
:)))
Dzieki Ci za wsparcie.
A dlaczego nie masz nic do powiedzenia w sprawie "Jeżycjady"? Czyżbyś nie była jej fanką, podobie jak ja? :-p
Użytkownik: JoannazKociewia 03.12.2010 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
W listopadzie przeczytałam:
- Oczy smoka (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl))
Ocena byłaby może gorsza, gdybym nie przywykła do bajkowego klimatu i bardzo leniwej narracji. Zwłaszcza jeden pomysł autora kazał mi traktować tę książkę jak niedoskonałą baśń, a nie powieść fantasy. ;)
- Dopóki starczy światła (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
Nie zaciekawiły mnie te opowiadania, może były zbyt krótkie. Jedno by mnie bardzo zirytowało, gdyby nie przedmowa wyjaśniająca, że należało do turystycznej kampanii reklamowej - ot, ciekawostka historyczna.
- Extensa (Dukaj Jacek)
Może dam jeszcze szansę autorowi.
- Jak wam się podoba (Szekspir (Shakespeare William))
Dziwne, co zrobił autor z wątkami z pierwszego aktu. Nadspodziewanie urocza komedia.
- Zima Muminków (Jansson Tove)
Moje pierwsze Muminki w życiu. :) I zaraz były następne:
Kometa nad Doliną Muminków (Jansson Tove)
Pamiętniki Tatusia Muminka (Jansson Tove)
- Diuna (Herbert Frank)
Książka wydawała mi się drętwa i aż zdziwiłam się, że w końcu mnie wciągnęła.
- Mały lord (Hodgson-Burnett Frances)
Następne zdziwienie. Mniej mnie zirytował niż "Mała księżniczka", chociaż główny bohater to taki słodki jasnowłosy aniołek.
- Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania (Kołakowski Leszek)
Długo nie mogłam tego skończyć, ale kiedy przebrnęłam przez część o filozofach (nie znam się na nich, pewnie dlatego wynudziłam się), reszta książki okazała się całkiem interesująca i pewnie poczytam sobie jeszcze tego autora.
Użytkownik: madame seneka 04.12.2010 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: W listopadzie przeczytała... | JoannazKociewia
M.Gutowska-Adamczyk "Cukiernia Pod Amorem. Zajezierscy" (4)
J.Moriarty "Mam łóżko z racuchów" (4,5)
N.Haji "Napisane na miom czole" (4)
M.Szymańska-Warda "Dłonie" (4,5)
W.Trevor "Po deszczu" (5)
L.Greer "Kto sieje wiatr" (3)
Sjon "Skugga Baldur. Opowieść islandzka" (3)
J.Morillot, D.Malovic "Uchodźcy z Korei Północnej" (4)
I.Stiks "Krzesło Eliasza" (5)
J.M.Rymkiewicz "Zachód słońca w Milanówku" (6)
J.R.Moehringer "Bar dobrych ludzi" (4,5)
S.Fitzek "Odłamek" (3)
D.Barberis "Coś do ukrycia" (5)
D.Lessing "Alfred i Emily" (4)
A.Małyszewa "Zatrute życie" (2,5)
I.Sowa "Świat szeroko zamknięty" (2)
M.Axelsson "Lód i woda, woda i lód" (5,5)
M.Szabo "Tylko sam siebie możesz ofiarować..." (4)
L.Marklund "Raj" (4)
A.Hailey "Hotel" (4,5)
Użytkownik: misiak297 04.12.2010 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: M.Gutowska-Adamczyk "Cuki... | madame seneka
Tą Gutkowską-Adamczyk właśnie czytam i jestem zachwycony:)
Z kolei Axelsson oceniliśmy tak samo - ta powieść nie dostała u mnie szóstki przez niepotrzebnie rozbudowany wątek doktora, trochę nasuwający mi skojarzenia z powieści(dł)ami Jodi Picoult.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: M.Gutowska-Adamczyk "Cuki... | madame seneka
O, widzę, że jesteś jedną z nielicznych osób, które opowiadania Trevora przeczytały i jedną z jeszcze bardziej nielicznych, które je doceniły! Trafiłam na nie zupełnym przypadkiem, a zrobiły na mnie tak duże wrażenie, że po ładnych paru latach zobaczywszy nazwisko autora na Twojej liście natychmiast je sobie przypomniałam, choć to ani klasyk, ani twórca bestsellerów.
"Tylko sam siebie możesz ofiarować" Szabo musiałam kiedyś czytać - patrząc na rok wydania, zapewne na początku ogólniaka - ale poza tytułem nic kompletnie nie pamiętam...
Użytkownik: madame seneka 05.12.2010 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzę, że jesteś jedną... | dot59Opiekun BiblioNETki
Za opowiadaniami w sumie nie przepadam, ale lubiłam z tej serii książki Mary Wesley, więc skusiłam się na tego Trevora i mnie zauroczył... Kupię sobię kiedyś tę książkę, bo lubię taką oszczędną akcję; lubię, kiedy coś się dzieje z detalem, emocjami. Duże zaskoczenie i wielka przyjemność.
Do Szabo podeszłam trochę z sentymentu (spędziłam kilka miesięcy w Budapeszcie), trochę dlatego, że trudno wypożyczyć jakieś nowości, więc szukam starych książek, gdzie splatają się wątki rodzinne, przyjacielskie, gdzie w warstwie fabularnej nie ma fajerwerków, ale za to w świecie emocji - zdecydowanie tak :-) Może podpowiesz mi coś, co byłoby podobne do tych opowiadań Trevora lub do książki Atkinson ("Za obrazami w muzeum"?). Ściskam ciepło :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.12.2010 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Za opowiadaniami w sumie ... | madame seneka
Poszperam w swoich starych zapiskach, pewnie coś się wynajdzie, czego jeszcze nie znasz.:).
Użytkownik: WiolaR 05.12.2010 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój kolejny marnawy czytelniczo miesiąc:
1. "Dziecko pokuty" Rivers Francine
2. "Otchłań zła" Chattam Maxime
3. "Brisingr" Paolini Christopher
Użytkownik: EnidEarie 06.12.2010 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Jak na listopad to dosyć kiepsko. ;)

Cząstki elementarne (Houellebecq Michel - 4,0
Dalsze dociekania (Borges Jorge Luis) - 5,5
Gabriel García Márquez (Ploetz Dagmar)- 1,5
Idąc rakiem (Grass Günter) - 5,0
Kamczatka (Figueras Marcelo) - 5,0
Leksykon mitów i legend świata (Mcleish Kenneth) - 4,0
Nikt nie widział, nikt nie słyszał (Warda Małgorzata (Szymańska-Warda Małgorzata))-5,0
Oczyszczenie (Oksanen Sofi)- 5,0
Pamięć kulturowa: Pismo, zapamiętywanie i polityczna tożsamość w cywilizacjach starożytnych (Assmann Jan) - 5,0
Rozmowy z Jorge Luisem Borgesem (Burgin Richard)- 4,5
Sezon migracji na Północ (Salih At-Tajjib) - 4,5
Upadek w czas (Cioran Emil M.)- 3,5
W Patagonii (Chatwin Bruce) -4,5
Zapach owocu guawy (Mendoza Plinio Apuleyo, García Márquez Gabriel) - 4,5
Użytkownik: filizanka212 10.12.2010 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Kolor magii (Pratchett Terry)
I od początku listopada "męczę" "Chłopów" :-)
Użytkownik: Jagusia 11.12.2010 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Uporządkuję według zachwytu:
1.Numer jeden -zachwyt absolutny, odkrycie, objawienie - Marek Stokowski "Stroiciel lasu"!!!
A potem:
Wojciech Mann - "RokMann czyli jak nie zostałem saksofonistą"
Umberto Eco - "Imię róży"
Krzysztof Masłoń - "Bananowy song"
Szymon Hołownia - "Tabletki z krzyżykiem"
Joanna Olech - "Dynastia Miziołków" (uczta z synem)

Użytkownik: margines 11.12.2010 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Uporządkuję według zachwy... | Jagusia
Rzeczywiście uczta:)!
Wszystkie części.

"Na zaś" polecam całą serię przygód Mikołajka Przygody Mikołajka, Bazylka Bazylek i...wiele, wiele takich;]
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: