Dodany: 31.01.2007 16:40|Autor: norge
"Lord Nevermore" czyli w podróży z Broniem i Stasiem
Jestem w tropikach z Bronisławem Malinowskim i Stanisławem Ignacym Witkiewiczem :-) Ich to podróż do Australii i Nowej Gwinei opisuje szwedzka pisarka Agneta Pleijel. Wbrew pozorom nie jest to ani biografia, ani książka podróżnicza. To opowieść o człowieku i jego złożoności. O potędze miłości. O istocie kobiecości. O sztuce i sile wyobraźni artysty. Powieść zaczęła się przepięknie. Jestem oczarowana. Dzięki BiblioNETce "odkryłam" nową, do tej pory nie znaną mi pisarkę!
"Miłość rodzi się przez spojrzenie. Potem przychodzi odczuwanie. Skórą. Całym ciałem. Kochankowie chcą dotrzeć głębiej. Pod skórę. Chcą wniknąć w siebie. Nie tylko mężczyzna w kobietę, tak byłoby błędem sądzić, także kobieta w mężczyznę. To jak opętanie, szaleństwo. To tak, jakby nurkować w Morskim Oku za własnym odbiciem. [...] Miłość prowadzi do śmierci. Trzeba tylko wybrać czyjej. Albo miłości. Albo samego siebie."
"Sztuka jest czystą formą i nie ma nic wspólnego z zewnętrznym podobieństwem. Forma jest tym, czym ogień dla popiołu; jest wichrem wiejącym przez przedmioty"
"Przybywa nie tylko tego, co zbadane, ale i tego, co nie zbadane. To, co można matematycznie wyliczyć, istnieje. Tego, czego matematyka nie ogarnia, nie ma. To zaś, czego zbadać nie można, nazywane jest cudem."
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.