Tajemnica dworku
Sięgając po tę klasyczną już, choć zapomnianą powieść jednego z romantycznych polskich prozaików, miałem nadzieję na spędzenie kilku wieczorów w nastrojowej, przesyconej grozą atmosferze. Sam tytuł już sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z czymś niezwykłym. W istocie - choć czytając nie zaznałem dreszczy grozy, to atmosfera tajemniczości towarzyszyła mi niemal bez ustanku.
Łoziński zginął młodo, w wieku dwudziestu pięciu lat. Rany odniesione w pojedynku przerwały jego dobrze zapowiadającą się karierę. Był barwną, interesującą postacią, a czytając łatwo doszukać się analogii pomiędzy charakterem autora a niektórymi stworzonymi przez niego postaciami. Zachęcam więc do zapoznania się z jakąś biografią pisarza, choćby skrótową.
Wracając do tematu, muszę przyznać, że chociaż rozczarowałem się lekko "Zaklętym dworem" jako literaturą grozy, jestem nim zachwycony jako powieścią awanturniczo-historyczną - niezwykle zajmującą i sprawnie skonstruowaną. Autor wprowadza nas powoli w tajemnicę pewnej posiadłości, umiejętnie łącząc wątki patriotyczne z barwnie opowiedzianą historią pewnego konfliktu rodowego. Nie można narzekać na prostotę fabuły - ilość wątków pobocznych powinna usatysfakcjonować każdego. Ta powieść żyje - to nie ulega wątpliwości. Postacie są bardzo dobrze wykreowane, potrafią zainteresować, rozbawić czy też oczarować otaczającą je atmosferą intrygi.
Wracając jeszcze raz do grozy - bo to ona skierowała moją uwagę na tę powieść - to jest ona obecna, nie mogę temu zaprzeczyć. Moje pozytywne rozczarowanie wywołane było raczej tym, że powieść o wiele bardziej zachwyca doskonałą intrygą, nienachalnym, ale bardzo dobrym humorem i świetnym, lekkim piórem pisarza, aniżeli mrokiem właśnie. Muszę tu jednak oddać autorowi sprawiedliwość: te fragmenty, którym blisko do powieści gotyckiej, są napisane bardzo sprawnie i świetnie wpasowują się w całość.
Z przyjemnością polecam tę powieść każdemu, kto tylko lubi lekko archaiczne, ale wciągające przygody. Książka ta, niestety, została zapomniana przez czytelników, a przyznam, iż niesłusznie. Dodatkową zachętą niech będzie fakt, iż końcówka powieści została poważnie okaleczona przez polityczną cenzurę, co, wbrew pozorom, tylko dodaje smaku.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.