Dodany: 21.01.2007 10:18|Autor: Nemesis15

Kultura i sztuka> Muzyka

Metal, Rock, muzyka progresywna i wszystko co ambitne.


Czy wy też, tak jak ja zgrzytacie zębami gdy słyszycie w kółko te same kawałki popowe które po bliższym poznaniu nie mają sensu i nudzą się po drugim przesłuchaniu? Hip-hop czyli "kto przeklnie najwięcej?". Czy was też drażni komercha i muzyka "rzutem na taśmę"? Tu możecie się do tego przyznać. W przeciwieństwie do realnego świata masa tępego społeczeństwa nie obrzuci was obelgami. Kocham System of a down i mogłabym się nad tym rozwodzić. Jestem metalem a dorośli traktują to jak chorobę zakaźną. Co jest dla was w muzyce najważniejsze?
Wyświetleń: 152042
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 166
Użytkownik: meddle 21.01.2007 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Jak ja byłam w liceum żaden szanujący się metal nie słuchał System of the Down, Korna czy innych tego typu zespołów. Co się dzisiaj porobiło...
Użytkownik: hankaa 21.01.2007 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ja byłam w liceum żad... | meddle
No nie, ale wybacz... Jest rozróżnienie, ale nie ma czegoś takiego jak szanujący się metal. Czy być metalem, to oznacza zamykanie się tylko i wyłącznie do Slayera, Slipknota i podobnych, a lżejszych, podchądzących pod alternatywną muzykę już nie? Phii... Każdy słucha to co lubi, dla jednej osoby SOAD i Korn to szczyt muzyki ostrej i rockowej a dla drugiej Slayer. I przepraszam bardzo, co z tego że komercja? Jakoś te zespoły muszą zarobić, prawda? A polski punck rock i ska? Jejku, zanim było głośno taki zespół jak HappySad był już na mojej półce, no cóż, że się stała komercją... Tak samo z SOAD. 5 lat temu mało kto wiedział o ich istnieniu aż tu nagle w Esce go puszczają... No proszę, awans??

I zgadzam się, że większość polskiej muzyki to kicz, jakieś jęki, stęki, ochy i ach, ale treść niczego się nie trzyma. Albo jest metoda Dody, dobrze się bawić, albo metoda Grechuty, coś przekazać. No i nie ma rozróżnienia między "Kasią a Anią"... To to samo... Jedno kopyto. A hip hop? Nie słucham, nie wiem, ale jest kilka kawałków które mają sens, np. Mezo coś tam ma...

A ogólnie to jestem za rockiem, metalem, punkiem, jazzem, blusem i starociami. I lubie jeszcze takie zespoły jak Bjork, Prodygi (nie wiem jak nazwać tą muzykę:( )....
Użytkownik: meddle 21.01.2007 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, ale wybacz... Jes... | hankaa
Racja - szanujących się metali już nie ma...I nie wymieniaj obok siebie Slayera i Slipknota - oprócz pierwszej litery nazwy niewiele je łączy. I nie chodzi o bycie komercyjnym, tylko o poziom grania i klasę zespołu. Część osób nazywających siebie metalami, bo słuchają Korna zostałaby przez moich znajomych po prostu wyśmiana.
Użytkownik: firedrake 21.01.2007 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Racja - szanujących się m... | meddle
Otóż to, Slipknot siedzi w szufladzie razem z Kornem i System of a Down a także nową Metallicą - nu-metallicą, w szufladzie z napisem nu-metal a to różnica kolosalna. To nie jest metal i strasznie mnie irytuje mieszanie tych pojęć. Gdy ktoś mówi, że słucha metalu a jego ulubione kapele to Marilyn Manson, Korn oraz Slipknot wywołuję to u mnie naprzemiennie paroksyzmy śmiechu i złości.
Użytkownik: hankaa 22.01.2007 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż to, Slipknot siedzi ... | firedrake
Bądź tolerancyjny/a. Dla niektórych ludzi jest to naprawdę ciężka muzyka, a że czasami można przy tej muzyce pobawić się jak przy Ich Troje, to wiesz... mała duża wpadka...
Użytkownik: Nemesis15 22.01.2007 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż to, Slipknot siedzi ... | firedrake
Ciekawi mnie bardzo, co według ciebie jest prawdziwym metalem? Iron Maiden? Scorpionsi? Black Sabath? Czy nie rozumiesz, że mnie nie o wycie chodzi a sens piosenek? Nie ma nic do tych zespołów, ale ja nie obrażam ludzi którzy ich słuchają.
Użytkownik: firedrake 22.01.2007 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawi mnie bardzo, co w... | Nemesis15
A czy ja kogoś obrażam? Wskaż proszę w którym miejscu. Co jest prawdziwym metalem? Ja w ten sposób sprawy nie postawiłem, zresztą takie ujęcie tematu trochę trąci dziecinadą. Napisałem tylko co metalem nie jest, ot i tyle.
Użytkownik: Nemesis15 23.01.2007 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy ja kogoś obrażam? W... | firedrake
Sarkazm bywa uszczypliwy. Dzieckiem mogę być, mam dopiero 16 lat...
Użytkownik: Natii 04.10.2008 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawi mnie bardzo, co w... | Nemesis15
Na metalu się nie znam, ale sensu w piosenkach Iron Maiden jest całkiem sporo. ;-)
Użytkownik: gelon2 22.01.2007 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Racja - szanujących się m... | meddle
"I nie wymieniaj obok siebie Slayera i Slipknota - oprócz pierwszej litery nazwy niewiele je łączy."
A co Ty na to, że Tom Araya wypowiedział się bardzo pozytywnie o Slipknot? Grali nawet kiedyś wpólną trasę.
Proszę też nie pisać, że Sysytem, Korn itp. to nie metal... Wg. Was jedyne metalowe zespoły to stara Metallica, Megadeth i podobne. Bzdura! To po prostu Trash, z którego powstały inne gatunki metalu aż do obecnego "nu metalu".
Użytkownik: hankaa 22.01.2007 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "I nie wymieniaj obo... | gelon2
Zgadzam się z Tobą. Pojęcie metal w tym wypadku jest bardzo elastyczne, dla jednego to właśnie SOAD jest szczytem, dla drugiego Vader. Poza tym uważam, że muzyka metalowa nie ogranicza się do tych zespołów co wymieniliśmy, te lżejsze, trash, mu, hard rock są też do tego zaliczane przez niektórych melomanów. Ważne tylko by się nie zamykać w tej muzyce i by nie było takich sytuacji, że jak ktoś, kto słucha wszystkiego bądź popu, przyjdzie na kawkę do metala, to jest zmuszony słuchać ciężkich brzmień... Niestety, są tacy ludzie:(

I mam pytanie, o co chodzi z tym Slayerem i Slipknotem? I ci i ci fajnie grają, więc co jest? Jest jakieś rozróżnienie między nimi?
Użytkownik: Nemesis15 22.01.2007 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą. Pojęc... | hankaa
Hania jak możesz! Rozczarowujesz mnie! Dziewczyno w moich kręgach SOAD jest uważany za zespół skrajnie ostry. Mówię ci jakie jaja, jak tresowałam mamę na Lonely Day. A ona, że nie będzie słuchać tego jazgotu. Zresztą czy wam tylko o to chodzi żeby muzyka była jak naj ostrzejsza? Czy to oznacza, że jest ambitna? Czy System nie mógłby się przestawić na ostrzejsze nuty? Jasne, że tak. Ale oni stawiają na oryginalność. Nigdy nie twierdzili, że są kapelą metalową. Zresztą w byciu metalem też jest więcej sensu niz tylko słuchanie muzyki. Czytałaś "Zahir"? Powiedzmy, że w ich muzyce jest tyle uczuć i ekspresji co w obrazach Salvadora Dalego. (Tylko, że on naprawdę kochał kachę). ]:-)
Użytkownik: hankaa 22.01.2007 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Hania jak możesz! Rozczar... | Nemesis15
Przepraszam ale Lonely Day jest tylko miłym, przyjemnym utworkiem, którego można spotkac w takim radiu jak Eska!! Owszem, grają bardzo ciekawie, rytmicznie, żywiołowo, niemal tanecznie, to jest ich styl i chwała im za to, ale oni nadrabiają tylko i wyłącznie gitarą. Ich muzyka nie jest "ciężka", tak jak np. stara Metallica, jest po prostu do posłuchania, jak stwierdziłaś, nie są kapelą metalową. I dziękuję, że potwierdzasz moje słowa, że dla niektórych to jest szczyt słuchalności:)

A poza tym istnieje takie pojęcie wśród starszych, że wszystka muzyka, gdzie trochę częściej i mocniej uderzają w perkusję, gitara jest rozszarpywana, to jest muzyka metalowa, choć się okazuje tylko jakimś mu, czy hard czy nawet heavy...

A tak wogóle, to polecam wikipedia o stylach muzycznych:). Ja zgłupiałam, i nie wiem teraz totalnie co jest czym, a co teraz do tej pory za coś uważałam...
Użytkownik: Nemesis15 22.01.2007 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą. Pojęc... | hankaa
Dziewczyno w moich kręgach SOAD jest uważany za zespół skrajnie ostry. Mówię ci jakie jaja, jak tresowałam mamę na Lonely Day. A ona, że nie będzie słuchać tego jazgotu. Zresztą czy wam tylko o to chodzi żeby muzyka była jak naj ostrzejsza? Czy to oznacza, że jest ambitna? Czy System nie mógłby się przestawić na ostrzejsze nuty? Jasne, że tak. Ale oni stawiają na oryginalność. Nigdy nie twierdzili, że są kapelą metalową. Zresztą w byciu metalem też jest więcej sensu niz tylko słuchanie muzyki. Czytałaś "Zahir"? Powiedzmy, że w ich muzyce jest tyle uczuć i ekspresji co w obrazach Salvadora Dalego. (Tylko, że on naprawdę kochał kachę). ]:-)
Użytkownik: pilar_te 22.01.2007 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyno w moich kręgac... | Nemesis15
Tresowałaś mamę? Omatko, co za obrzydliwe wyrażenie, albo to ja się starzeję.
Użytkownik: firedrake 22.01.2007 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tresowałaś mamę? Omatko, ... | pilar_te
Zrzuć to na karb nastoletniego buntu, no i nie zapominaj, że prawdziwy metal nie może wyrażać się tkliwie o matce bo go czarna brać z rodziny wypisze :)
Użytkownik: meddle 22.01.2007 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "I nie wymieniaj obo... | gelon2
"A co Ty na to, że Tom Araya wypowiedział się bardzo pozytywnie o Slipknot? Grali nawet kiedyś wpólną trasę." To wspaniale, może coś z tych rzucających w publiczność odchodami panów jeszcze będzie...
Wraz z namnożeniem się różnych rodzajów metalu, wielu osobom nagle zaczęło się wydawać, że jak słuchają czegoś z mocniejszą gitarą to już są metalami. Dla mnie metale to zawsze byli ludzie siedzący w klasyce i w naprawdę ambitnych, a jednocześnie trzymających określony poziom grup. Jak widzę ubrane na czarno małolaty z naszywkami Korn czy Linkin Park, które uważaję się za wielkie matalówy, to mnie krew zalewa.
Użytkownik: Ingeborg 29.09.2010 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "A co Ty na to, że T... | meddle
To nie patrz, jak Cię tak zalewa, krzywdę sobie zrobisz :-)

Ja mam gdzieś, w co się ubierają i czego słuchają małolaty uważający się za metali. Co mnie to obchodzi? Miło, że wolą Korna, czy SOAD niż te paskudztwa z Vivy i innych marnych stacji.

Jak idę ulicą ze słuchawkami na uszach, nikt się nie domyśli, że słucham właśnie Nile albo Immolation. I co z tego? Kogo to obchodzi?
Użytkownik: fodla 10.06.2007 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, ale wybacz... Jes... | hankaa
Ja też słuchałam Happysad'a[mieli koncert w moim mieście,na którym było ze 100 osób],ale jak się zrobili nagle popularni to na następnym koncercie było już 400 osób,a efekt jest taki,że nie mogę już ich słuchać :[
Użytkownik: valyness 09.05.2007 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ja byłam w liceum żad... | meddle
Dla mnie już samo nazwanie siebie "metalem" jest śmieszne. Owszem słucham muzyki progresywnej, alternatywnej, czasem i cięższego brzmienia, ale "słucham soad i jestem metalem"... to przegięcie maksymalne...
To tak, jak słuchać dico polo, założyć gorset i powiedzieć, że jest się Gotką...
Użytkownik: qzder 05.09.2007 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ja byłam w liceum żad... | meddle
Wchodząc do tego tematu myślałem, że poczytam o ambitnej muzyce, jak sama nazwa tematu wskazuje.
Patrze, a tutaj gadają o SOAD, KoRn'ie, Slipknot'ach, Vader'ach.

Przeciez te zespoły nie są za grosz progresywne - w większości również ani trochę ambitne. Chociaż owszem są całkiem niezłe, ale daleko im do zespołów typu: King Crimson, Pink Floyd, Tool, czy nawet Opeth, Isis, KayoDot, Oxbow.
Użytkownik: firedrake 05.09.2007 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wchodząc do tego tematu m... | qzder
No wiesz, w nu-metalu próżno szukać ambitnych pierwiastków :), w death metalu również, choć tam zdarza się, że techniki nie można im odmówić. Jeśli mam się odowływać do progresji to zdecydowanie bardziej skłaniam się w stronę Dream Theater, Pain of Salvation czy Evergrey.
Użytkownik: Ingeborg 29.09.2010 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ja byłam w liceum żad... | meddle
No nie, ale słuchali Children Of Boodom, a to rzeczywiscie dużo ambitniej niż System chociażby...

Użytkownik: Siledhel 21.01.2007 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
System of a down to komercha ;)))
Użytkownik: Nemesis15 22.01.2007 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: System of a down to komer... | Siledhel
Ej co wy wszyscy macie do Systema? Ja wiedziałam, że tak będzie. Powiedzieć ci co jest komerchą? Nie, moment, wstrzymam się bo obrażę kilkoro ludzi. He nawet całkiem sporą masę. W każdym razie gdybyś bliżej interesował się SOAD wiedziałbyś, że pieniądze to ostatnie o co chodzi temu zespołowi.
Użytkownik: Filip II 23.01.2007 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej co wy wszyscy macie do... | Nemesis15
System to komercha.
Użytkownik: Siledhel 27.01.2007 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej co wy wszyscy macie do... | Nemesis15
Jejku, a zauważyłaś emotka pod koniec mojej wypowiedzi?
No i z ciekawości - to powiedz coś o SoaD - o co im chodzi? Chętnie się dowiem (i to nie jest żadna ironia).
Użytkownik: Nemesis15 28.01.2007 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jejku, a zauważyłaś emotk... | Siledhel
System of a down to zespół amerykański, ale każdy z jego członków ma pochodzenie armeńskie. Oni bronią kwestii swojego kraju i tak jak się da, mówią głośno o źle jakie wyrządza Ameryka Irakowi. Mimo to w USA wydali kilka milionów płyt. Ludziom spodobała się ich walka o słuszną sprawę.
Niemal każda piosenka jest nafaszerowana bardziej lub mniej subtelnymi metaforami atakującymi Busha i innych polityków amerykańskich.
Największym dowodem na ich patriotyzm jest to, że wplatają w swoją muzykę ogromną ilość folku armeńskiego i naprawdę robią z tego hit!
Pomijając walkę z ameryka trzeba dodać, że kazdy tekst jest jak wspaniały poemat surrealistyczny, poruszający jakąś dziwną strunę naszego serca. Muzyki też nie da się po prostu zapomnieć. Ich styl jest niepowtarzalny.
Użytkownik: Filip II 28.01.2007 09:37 napisał(a):
Odpowiedź na: System of a down to zespó... | Nemesis15
Nie wiem czy zauważyłaś, ale mówienie "fuck bush" jest bardzo modne. Jako dowód podam chociażby dwie części składanki "Rock against Bush".
Muzyka którą gra SOAD mi nie odpowiada, ale chętnie bym posłuchał tych piosenek z ormiańskimi wstawkami - podasz jakieś tytuły piosenek?
Użytkownik: Nemesis15 28.01.2007 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy zauważyłaś, ... | Filip II
"I-e-a-i-a-i-o" najwięcej tego jest w płycie Steal this album. Na wyrywki nie umiem wymienić wszystkich. (Zwłaszcza, że nigdy nie słuchałam folku armeńskiego)
Użytkownik: Filip II 28.01.2007 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "I-e-a-i-a-i-o"... | Nemesis15
Inspirują się fragmentami, rzeczywiście. Ale udawanie armeńskiego chórku a potem rapowanie jakoś do siebie nie pasuje.
Dzięki, utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że nie lubię Systemu ;)
Użytkownik: hankaa 29.01.2007 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej co wy wszyscy macie do... | Nemesis15
To jest bardzo dobry zespół. Nic do niego nie mam, aczkolwiek nie należy do skrajnie mocnych ale do tych rytmicznych, przy których można się i pobujać i poskakać i normalnie potańczyć jak i także dobrze posłuchać. Z doświadczenia wiem, że nawet w romantico sytuacjach:)
Użytkownik: Żółwik 21.01.2007 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Żeby dotrzeć do czegoś ambitniejszego,napierw trzeba przejsć przez fazę popkultury, która jest w zasięgu ręki.Nemesis lubi System, zatem nie ma co tu dyskutować,czego słucha szanujący się metal, bo każdy ma i tak wyrobione własne zdanie.Mam kilku znajomych metali, którzy we wczesnej młodości słuchali nawet Roxette, i wierzcie mi, to im nie zaszkodziło:)A dla mnie w muzyce najważniejsze jest to, by pasowała do stanu mojego ducha, a także ma zachwycać.Finito:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.01.2007 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Jestem dorosła (okropnie dorosła) i potwierdzam, że słuchanie metalu jest chorobą zakaźną. Osobiście uległam jej na skutek ciekawości, wcześniej zakładałam bowiem, że każdy metal to kupa hałasu; a ja za hałasem nie przepadam i nawet z repertuaru klasycznych zespołów rockowych grających taką bardziej "hard" muzykę (jak Led Zeppelin) wybierałam tylko spokojne i ciche kawałki. Moje dziecko notorycznie pożyczało od kolegów płyty, i wiedząc że takie mamy podejście, słuchało sobie po cichu przez słuchawki. I kiedyś mnie skorciło sprawdzić, co też takiego tam grają, że można przez tyle godzin słuchać w kółko. Trafiłam na płytkę Rhapsody "Symphony of Enchanted Lands II", potem na Blind Guardian "Nightfall in the Middleearth", i wpadłam. (Mój małżonek zresztą też, tylko on woli Nightwisha). Bo właśnie to, co na tych płytach jest, jest dla mnie najważniejsze: nastrój, liryzm, tajemniczość, nostalgia. Zresztą moje zapotrzebowanie na te elementy sprawia, że z równym zapałem słucham poezji śpiewanej (Okudżawa, Kaczmarski, Turnau, Grechuta, Wolna Grupa Bukowina) i folkowych lub folk-rockowych ballad (Simon & Garfunkel, Baez, Dylan).
Jak chodzi o SOAD, to mam do niego podejście takie jak do zespołów hardrockowych : wybieram to, co łagodniejsze (w stylu "Soldier side"). Popu natomiast nie trawię; te wszystkie Anie i Kasie, których nie da się odróżnić ani po głosie, ani po stylu, te jęczące, chrypiące albo i jedno, i drugie, laureatki "Idola"... brr! Zgrzytać nie zgrzytam, ale wyłączam radio. Hip-hopu też niestety nie (a dorosłych lubiących ten gatunek znam jeszcze mniej, niż takich jak ja); niestety, bo większość znanej mi młodzieży, poza synem i siostrzenicą, tego właśnie słucha, i w tej sytuacji nie bardzo mam z nimi o czym rozmawiać.
Użytkownik: Vemona 21.01.2007 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem dorosła (okropnie ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Przyłączam się do Twojego męża, Nightwish jest wspaniały, a połączenie głosu wokalistki, typowego operowego sopranu z tak ostą muzyką jest po prostu niezwykłe.
Do reszty wątku się nie odniosę, bo nie wiem o czym mowa. :-)
Użytkownik: firedrake 21.01.2007 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem dorosła (okropnie ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Wiesz co powinnaś sprawdzić o ile jeszcze nie znasz? Pain of Salvation oraz Evergray, co prawda to metal progresywny jednak ostatnio Guardian też skłania się nieco w tym kierunku, a odnośnie podobieństw z Rhapsody... hmm też niewielkie ale oba zespoły również czerpią trochę z klasyki. Spróbuj, polecam :) A i jeszcze dorzuciłbym Kamelot, to pewniak że Ci się spodoba, mogę się założyć (ale od trzeciej płyty wzwyż).
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 22.01.2007 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz co powinnaś sprawdz... | firedrake
A, tak, Kamelot też mi pasuje, tylko nie wiem, która to płyta była, bo młody przyniósł kopię nie podpisaną. I zapomniałam o Stratovariusie; trochę inne brzmienie, ale też mi odpowiada.
Użytkownik: Nemesis15 28.01.2007 08:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem dorosła (okropnie ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jeeee! I o to mi właśnie chodziło dot!
Użytkownik: Nemesis15 10.10.2009 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem dorosła (okropnie ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Cześć dot! Pamiętasz mnie? Kiedyś tu hałasowałam, żeby pokazać wszystkim jak bardzo jestem dziecinna ]=p

Wiesz co? Nadal lubię posłuchać numetalu ]=p
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.10.2009 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć dot! Pamiętasz mnie... | Nemesis15
Pewnie że pamiętam, i nawet zastanawiam się, co z Twoim dziełem...
A co do słuchania, ja, jak najbardziej, też. Na depresyjne nastroje nie ma to jak "Lonely day", ale nowa płyta Serja też niczego sobie. Z bardziej metalowego metalu, to od zeszłego roku jestem zauroczona Sabatonem, nawet na koncercie byłam - "40:1" cudowne po prostu!
Użytkownik: Nemesis15 15.10.2009 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie że pamiętam, i naw... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dobry Sabaton nie jest zły. Ja chyba najbardziej lubię nasze lokalne koncerty bo zbiera się na nich cała metalowa gawiedź i wyobraź sobie takiego gościa w stylu Nergala za którym biega dzieciak trzyletni w koszulce Burzuma ]=DD Niesamowita integracja i przekroczenie bariery pokoleń i uprzedzeń. Dokładnie o czymś takim marzyłam zawsze!

Hmm. Może wciągnę twojego syna do mojej Gildii Bardów? Ile ma lat?

Yyy moje dziełko mnie niszczy, przynajmniej tak twierdzi mój przyjaciel. Po kilkudziesięciu przeróbkach napisałam całość od nowa i pozmieniałam wszystko co się dało. Wątpię, że mi to kiedykolwiek wybaczysz, ale nie mogłam na to już dłużej patrzeć. Twoja praca jednak nie poszła na marne. Wierzę, że nasze wspólne ślęczenie nad tym beznadziejnym tekstem nauczyło mnie wszystkiego co potrafię. Jestem w trakcie pisania od nowa drugiego tomu. Trzeci chyba zostawię jak jest bo go strasznie lubię. W międzyczasie napisałam jakieś tam opowiadania. W większości zatrącające antychrześcijaństwem. Pisałam je na konkurs, ale żadnego jeszcze nie wygrałam. Nikt nie mówił, że będzie lekko ]=P
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.10.2009 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobry Sabaton nie jest zł... | Nemesis15
Słuchaj, właśnie na tym koncercie Sabatona w Siemianowicach coś takiego było - masa ludzi w moim wieku, i trzydziestolatków, i nastolatków, i maluchów też trochę - wszyscy ciasno upchani na trawiastym placyku koło boiska, wszyscy (no, może z wyjątkiem tych przedszkolaków) głośno śpiewający refreny, wspólna zabawa i wspólne wzruszenie, bo słuchając "40:1" nie da się nie wzruszyć... A bodaj tydzień później był w Płocku Blind Guardian, ale ode mnie to za daleko, musiałabym urlop brać, a nie mogłam.
Młody jest o rok starszy od Ciebie, właśnie zaczął studia na UŚ. Jak będzie w domu, zapytam, czy jest zainteresowany.
A jak skończysz nową wersję "Dzieci Mroku", podrzuć - chętnie poczytam.
Użytkownik: mluzia 21.01.2007 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Jedno słowo: Samael :D
Użytkownik: mr_diesel 21.01.2007 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Moim zdaniem hip hop to nie "kto przeklnie najwięcej".Hip hop wyraża tak samo uczucia jak metal czy rock.Rownież czarna muzyka w tym rap.Zgadzam się że niektóre kawałki hip hopowe emanuja agresją ale czy tak samo nie jest z metalem? Polecam film "Save the last dance" :) Pozdrawiam
Użytkownik: serducho6 21.01.2007 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Najważniejsze w muzyce dla mnie jest to, że ma mi się podobać, wciagać i niekiedy wyciszać i sklaniac do rozmyslen, kiedy indziej do "odreagowania". Tak naprawde lubie po trochu kazdy rodzaj muzyki, niektore piosenki SOAD tez lubie (ATWA) wczesniej sluchalam Linkin Park ale przerzucilam sie na Within Temptation po prostu kocham ta muze:) Nightwish lubie tylko kilka, zafascynowala mnie Nemo. A i uwazam ze wiekszosc polskiego popu to kicz:/ ale angielski nie jest taki zly:] niektore sa ok. pozdrawiam
Użytkownik: Mantra 21.01.2007 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Nawiązując po trosze do tego tematu i tematu książek, zapraszam Was do alternatywnego radia, w którym pracuję (no, o ile hobbystyczne zajęcie można tak nazwać). Radio Novum, bo tak nazywa się stacja, serwuje muzykę alternatywną w szerokim znaczeniu tego słowa :) No, ale najważniejsze co chciałam powiedzieć to, że audycja o słowie pisanym odbywa się w każdy poniedziałek o 21.00, a adres strony to www.radionovum.pl :)

Zapraszam na Vortemporale!

p.s
I inne audycje też :)

W muzyce najważniejsza jest dla mnie emocjonalność. Tego oczekuję od każdego rodzaju sztuki. Na to więc wychodzi, że gatunek nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, nie ograniczam się żadną subkulturą. Może nawet mi się spodobać kawałek disco- polo, jeżeli odkryję w nim "to coś" i nie mam problemu z tym, że ktoś mnie wyklnie ;) A to, że najczęściej przemawiają do mnie konkretne gatunki, jest pewnie jakimś odzwierciedleniem moich wewnętrznych upodobań, a nie tego, że miałabym się znajdować w jakiejś subkulturze. Lubię ludzi oryginalnych, a subkultury na oryginalność nie wpływają dodatnio, po prostu umieszczają w mniejszej masie. Dobrze jest we wszystkim odszukać kawałki siebie i w ten sposób się definiować :)
Użytkownik: wila 23.01.2007 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Nie, nie zgrzytam zębami. Bo sama daję sobie wybór: jeśli coś mi się nie podoba i mam dosć oklepanych refrenów, nie słucham tego, wyłączam odtwarzacz, opuszczam lokal albo ściszam radio;) Stacji komercyjnych i tak nie słucham:-)
Czytając wprowadzenie do tematu odniosłam dziwne wrażenie, że metal, rock, muzyka progresywna to Twoim zdaniem już WSZYSTKO co ambitne. Nie mam zamiaru się czepiać, ale czy uważasz, że tylko w/w gatunki są ambitne i niszowe - i przez to zasługują na słuchanie, a CAŁA reszta to nic nie warta komercha?
Moim zdaniem w prawie każdym gatunku muzyki można znaleźć coś ciekawego, jakąś perełkę wybijającą się ponad resztę. Nieważne czy gra reggae, muzykę dawną czy pop:)
Nie słucham metalu, ale nie uważam się otępiałego odbiorcę kultury masowej. Szczerze mowiąc, korzystam z niej (jak my wszyscy) ale w bardzo małym stopniu;)
Pozdrawiam :))
PS. Nie przeklinam, nie slucham ani popu ani hip-hopu, nie chodzę na takowe koncerty, a jak w moim rodzinnym mieście odbywa się pewna cykliczna impreza zgrzytam zębami tak głośno jak tylko się da aby skutecznie zagłuszyć dźwięki dochodzące wraz z echem z pobliskiego amfiteatru...
Użytkownik: Filip II 23.01.2007 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie zgrzytam zębami.... | wila
Nie cieszysz się kiedy widzisz Wodeckiego i Vondrackową? Czerwone Gitary i Kombi? :)
Użytkownik: wila 23.01.2007 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie cieszysz się kiedy wi... | Filip II
Kiedy widzę ich wszystkich razem umieram ze szczęścia ;>
Szkoda, że to tylko raz w roku ;>
Użytkownik: Nemesis15 28.01.2007 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie cieszysz się kiedy wi... | Filip II
Kombi to komercha
Użytkownik: wila 28.01.2007 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Kombi to komercha | Nemesis15
Nie zauważyłaś ironii? Najpierw Filipa, a potem mojej? ;)
Użytkownik: Nemesis15 28.01.2007 08:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
O ludzie... Czy żeby być metalem muszę słuchać najostrzejszej muzyki? To stan ducha! Od razu widać kto nie czytał Zahira. No i fakt za bardzo ograniczyłam wszystko do subkultur ale Polski pop doprowadza mnie do szału, hip-hop jaki zalał rynek niedawno był jeszcze gorszy! Ale zawsze szanowałam niektóre zespoły. Kiedyś nawet lubiłam kilka kawałków 52Dębiec. I nie chodzi o agresję. Agresja jest dobra, to też emocje.

Ale w sumie to się nie dziwię. Polacy nigdy nie doceniali Systema. Powiedziałam, ze nikt nie zostanie obrzucony obelgami a tu proszę, mój zespół został obrzucony. To gadanie typu "cp to jest prawdziwy metal" - bardzo się kojarzy z reakcją kultury mas. Np: dissowaniem przez jednego rapera drugiego itp. Wszystkich wyjadaczy ostrych rytmów pozdrawiam. Ograniczajcie do siebie subkulturę to wyginie jak tygrysy szablozębne. Wszędzie zachodzą zmiany, co dziwnego w tym, że i muzyka ewoluuje? Jestem młoda i mam prawo lubić nu-metal, choć mówicie o nim z taką pogardą.

Tak szczerze to mnie to już niewiele obchodzi. Okazuje się, że nie mam czego szukać i w kulturze mas która wielbi Kasie, Moniczki i Anie których (jak powiedziała dot) nikt nie rozróżnia i w subkulturze metali. Bo oni zamykają się w swoim kręgu bardziej lub mniej martwych bożyszcz i broń Boże żeby powiało nowym wiatrem. Ta ciągła walka o muzykę już mnie nudzi. Nawet w stare dobre brzmienia wdarła się komercha.
Użytkownik: passenger 29.01.2007 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: O ludzie... Czy żeby być ... | Nemesis15
Z góry przerpaszam za lekki offtopic, ale uderza mnie w tym wątku pewna rzecz. Po pierwsze używanie przez was określeń, które tak naprawde są ciężki do sprecyzowania. Choć może to tylko moja opinia, ale w takim razie wytłumaczcie mi co to jest muzyka ambitna, co to jest muzyka progresywan i co to przede wszystkim jest ta słynna już komercja? Czasem naprawdę ciężko mi zrozumieć jak to jest, że muzyka, czyli jeden z najabardziej fantastycznych ludzkich wytworów, musi być oceniania właśnie w takich kategoriach.

A teraz bardziej na temat;) W hip hopie też znajdziesz świetne rzeczy tak jak i w każdej innej muzyce. Tak samo jest z każdą inną muzyka i wrzucanie czegokolwiek do szufladki z napisaem "taki i taki" to dla mnie lekka przesada. To coś jak muzyczny rasizm.
Interesujące jest to, że chcąc nie chcąc i tak jesteśmy skazani na wpływ mediów na nasze opinie. Nie wiem czy ktoś z was kiedyś pokusił się np o analizę tekstów Ich troje, a i tak jakbym o nie zapytał to w ciemno mogę założyć, że dostałbym odpowiedź, że to dno, kicha i komercha;) Dlaczego? Bo tak się już nauczyliśmy chodzić na skróty. Znam masę ludzi, którzy wypowiadają się o muzyce często nawet jej nie słysząc, bo kto z was zna wszystkie płyty Ich Troje i nie opiera swojego zdania tylko o kawałki, które gdzieś tam keidyś słyszał w radio?
I dlatego mam podobne podejrzenie co do opinii, chociażby na temat System of a down, (który to zespół, na marginesie, bardzo cenię, chociażby za te "ormiańskie wstawki" i których de facto najwięcej jest na pierwszej płycie. Poza tym niektóre utwory są bardzo fajne rytmicznie (np grane na trzy Toxiciti), no i nie mogę wspomnieć o wokalu Serj'a Tankiana jak już jestem przy zaletach) bo nie wiem czy mogę założyć, że większość komentujących przesłuchała całą ich dyskografię.

ps1. Co to do cholery jest zespół trzymający poziom???
ps2. Tak całkiem przy okazji dyskusji o nu metalu, generalnie nie słucham, ale polecam Deftonsów zwłaszcza płytę White pony;)
Użytkownik: Filip II 30.01.2007 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Z góry przerpaszam za lek... | passenger
Co do tych "ormiańskich wstawek" to polecam Armenian Navy Band. Czasami rockują ;)
Użytkownik: Nemesis15 30.01.2007 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Z góry przerpaszam za lek... | passenger
Ja przesłuchałam dyskografię od początku do końca kilkanaście razy i ciągle nie mam dość. Najbardziej podoba mi się chyba Revenga - rytmiczność, genialne słowa, i bardzo fajna melodia. (Poza tym wiąże się ze wspomnieniami.)

Wytłumaczę ci te pojęcia, ale być może kktoś inny mnie objedzie, że palnęłam głupstwo. No to niech żałuje, że sam się tego nie podjął.
ambitna muzyka - to taka która jest pisana pod natchnieniem, która ma przekazywać coś głębszego, zmuszać do myślenia.
muzyka progresywna - gatunek tak jak metal czy rock. Różnice są nieco rozmyte (przyczynia się do tego choćby SOAD). Kurcze tylko czym to się różni? Szukałam nawet po necie, ale żaden artykuł tego nie wyjaśnia. Podobno ballady Systema są progresywne, to masz porównanie.
komercyjna muzyka - to taka robiona typowo pod publiczkę. Zero większego sensu czy przesłania, zero wkładu. Dla mnie to takie "Odnalazłam siebie w tobieeeeee..." - wiesz taka muzyka która po dwóch słuchaniach nie nadaje się do niczego bo jest kiczem. Przesłuchałam Qestion setki razy - z każdym kochałam ją bardziej. To jak porównanie widokówek z jelonkiem do obrazów Salvadora Dali' ego. Ale uważaj, dla niektórych, z tych, którzy się tu wypowiadają komercha to po prostu numetal - czyli coś co jest tak wrzeszczące jak stare zespoły deathmetalowe. A czy te stare utwory mają sens? Kto by się zastanawiał?

Lubię też nawet My Chemical Romance, ale nie znam tego zespołu za dobrze więc nie wiem czy jest komercyjny czy nie. Znasz jakieś sensowne zespoły? Poleć mi proszę.
Użytkownik: Filip II 30.01.2007 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przesłuchałam dyskogra... | Nemesis15
Muzyka progresywna to osobny gatunek muzyki?
Ja zawsze myślałem, że to jest po prostu rodzaj rocka np. Yes, King Crismon, Pink Floyd...
"ambitna muzyka" tego pojęcia chyba nie da się wytłumaczyć, jest całkowicie abstrakcyjne. Dla jednych coś bardzo ambitnego (np.Paulo Coehllo ;) jest dnem absolutnym. Sam, w myśl piosenki zespołu Deadlok staram się nigdy nie używać słowa "ambitny","ambitna"...

Twoooojaaaa aaaambiiicjaaaa zaaaabiiiijaaaa Cieeeebie ;)
Użytkownik: Nemesis15 30.01.2007 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Muzyka progresywna to oso... | Filip II
Zabija mnie? Dlaczego?
Użytkownik: Filip II 30.01.2007 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabija mnie? Dlaczego? | Nemesis15
Twoja ambicja zabija ciebie
Ambicja to twój bóg
Ja nie gram, ja nie przegram
Bo nie mam żadnej ambicji
Ambicja to twoja pieprzona religia
Twoja ambicja zabija ciebie

O muzyce chce się dyskutować, a klasyki się nie zna :P
Użytkownik: Nemesis15 31.01.2007 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja ambicja zabija cieb... | Filip II
Fakt, masz rację (pokora).
Użytkownik: hankaa 29.01.2007 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: O ludzie... Czy żeby być ... | Nemesis15
Z ostatnimi zdaniami się zgadzam, aczkolwiek dzisiaj wszystko jest opatrzone etykietką komercji, bo każdy chce zarobić, a przynajmniej by zwróciły się koszty produkcji. Może tą komercję nazwijmy: uwspółcześnieniem? To brzmi lepiej i sensowniej.
Użytkownik: passenger 30.01.2007 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Z ostatnimi zdaniami się ... | hankaa
"ambitna muzyka - to taka która jest pisana pod natchnieniem, która ma przekazywać coś głębszego, zmuszać do myślenia."

Kto powiedział, że Michał Wiśniewski nie pisuje pod natchnieniem? I kto powiedział, że on nie chce czegoś przekazać swoją muzyką?
Robiąc muzykę można miec też ambicje, aby bawić ludzi, dać im chwilę odprężenia bądź szaleństwa. Poza tym cięzko mi powiedzieć jakie dźwięki zmuszają do myślenia a jakie nie. Co innego z tekstami piosenek, ale tu też nie jest tak łatwo, bo jest mase tekstów, których nie trawię mimo, że muzyka mi się podoba. To jak mam wtedy to odbierać? Ambitne czy nie?

Co do progresywności. Nie mam kompletnie pojęcia czy to osobny gatunek czy nie. Ludzie lubią wszystko nazywać po prostu. Jak o tym myślę to mi się przypomina zawsze wywiad z muzykami Mars Volty, którzy strasznie się obruszyli jak ich zapytano jaki rodzaj muzyki reprezentują. Stwierdzili, że ludzie ich muzykę klasyfikują różnie od Emo po alternatywe, czy rock progresywny właśnie. I oni nie rozumieją jak można tak robić, bo emocjonalna dla nich jest każda muzyka, którą robią czy robili, alternatywne też może być wszystko, bo to oznacza, że jest po prostu różne od innych rzeczy, a progresywna jest każda muzyka, która się rozwija.

"komercyjna muzyka - to taka robiona typowo pod publiczkę. Zero większego sensu czy przesłania, zero wkładu."

Ok umówmy się, ale jak ktoś już zaczyna grać muzykę to marzy o tym, żeby ktoś go wydał, a jak już mu się to uda to zaczyna marzyć o tym, żeby ludzi go kupowali. Kiedyś popularny był rok, więc ludzie, którzy sluchali innej muzyki mogli mówić to co Ty teraz o popie czy hip -hopi. Komercha, bo przecież się sprzedaje. Największe zespoły, które teraz nam się kojarzą z "poziomem" sprzedały milion płyt. Komercha, że większej teraz nie uświadczysz. Komu, więc oceniać co jest robione pod publiczkę, a co nie? A może ktoś śpiewa "odnalazłem siebie w Tobie" z potrzeby serca? A to się sprzedaje tylko przy okazji? Może ktoś zanim to nagrał wykłócał się pół roku z wytwórnią, która kazał mu robić inna muzykę, ale on się uparł, bo tak właśnie czuł?

Wydaje mi się, że większe znaczenie czy My Chemical Romance jest komercyjny czy nie, ma to czy Ci się podoba czy nie.

ps. W tym miejscu musze stanąć jeszcze w obronie hip hopu. Bo ostatnio przeżywam lekką fascynację;) Kaliber44 - Moja obawa. Najlepszy tekst jaki od dawna spotkałem. A poza tym z polecanek: Koli (teraz Ci kolesie grają w Lao che.. tak tak kiedyś rapowali;)) Łona, O.S.T.R.
ps2. Z polecanek bardziej rockowych, jak lubisz My chemicla romance, to posłuchaj Panic! at the disco... też posądzani o komercję, ale ja tam ich lubię bardzo. A trochę ciężej At the drive in.
Użytkownik: hankaa 30.01.2007 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "ambitna muzyka - to... | passenger
A to do mnie było?? bo mam mieszane odczucia... :/ ale jesli tak, to przemysle to zaraz po sesji:)
Użytkownik: passenger 30.01.2007 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A to do mnie było?? bo ma... | hankaa
eee tak ogólnie w kosmos;) Nie bardzo ogarniam jak działa to forum jeszcze (też pewnie przez sesję właśnie).
Użytkownik: littleblack 08.09.2007 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "ambitna muzyka - to... | passenger
Chociaż hip-hop to nie moja muzyka, musze przyłączyc się do polecanek - Kanał Audytywny i jego "szef" L.U.C.!! Obejrzyjcie klip do "Pukagastrofazy godzina". Wgniata w krzesło:)
Użytkownik: hidden_g0at 08.09.2007 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: "ambitna muzyka - to... | passenger
Ja tak odnośnie komercji:
Bach, czy tam na ten przykład Lutosławski też byli komercyjni. Dyć trzeba jeść. A że tworzyli rzeczy wybitne przy tym, to chyba tylko dobrze.
Użytkownik: Marie Orsotte 01.02.2007 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O ludzie... Czy żeby być ... | Nemesis15
>>>Od razu widać kto nie czytał Zahira.

Ja nie w temacie, ale co "Zahir" ma do tego?...

>>>Agresja jest dobra, to też emocje.

No, nie powiedziałabym... To zależy, w jaki sposób wyrażana i w tego typu wypowiedzi wypadałoby to zaznaczyć.

>>>Ta ciągła walka o muzykę już mnie nudzi.

Ech! Dobrze, że "walka o literaturę" nie nudziła się kolejnym pisarzom i polemizowali jakoś z poprzednikami :)
Użytkownik: Nemesis15 02.02.2007 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: >>>Od razu widać... | Marie Orsotte
Żeby tak przyszli czytelnicy czytali mnie tak dokładnie jak ty ]:-). Co ma do tego Zahir przekonasz się jak przeczytasz. Co do reszty zdań, nie cofam, bo nie zmieniłam zdania. Walka w której każdy ma swoje argumenty i nikt nie widzi kompromisu jest bezsensowna.
Użytkownik: Marie Orsotte 02.02.2007 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby tak przyszli czyteln... | Nemesis15
>>>Co ma do tego Zahir przekonasz się jak przeczytasz.

Jakoś mi się nie chce ;) Ale denerwuje mnie założenie, jakoby tylko ci, którzy czytali Zahira, mieli zrozumieć coś, co nie jest wcale od tej książki zależne.

>>>Co do reszty zdań, nie cofam, bo nie zmieniłam zdania. Walka w której każdy ma swoje argumenty i nikt nie widzi kompromisu jest bezsensowna.

Więc mnóstwo sztuki jest dla Ciebie bezsensowne.
Użytkownik: hankaa 02.02.2007 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: >>>Co ma do tego... | Marie Orsotte
Ja też Mario Orsotte nie wiem co ma tutaj "Zahir" wspólnego. Przeczytałam, owszem, coś tam było o wsłuchaniu się w muzykę, ale bardziej swoją, wewnętrzną niż muzykę rochową i jeszcze cięższą... Albo juz nie pamiętam? Nee... i co do tego, jest to jedna ze słabszych książek Coelha wg mnie i wielu innych osób i nie zachwycałabym się nia tak ekspresyjnie...
Użytkownik: Nemesis15 02.02.2007 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też Mario Orsotte nie ... | hankaa
Mnie się ona w ogóle nie podobała. Było tam tylko coś takiego, że Paulo wałęsał się z ludźmi w skórach, z ciemnym makijażem i kolczykami, z pieszczochami i łańcuchami, w glanach i kurtkach które wyglądały jak wojskowe. Stwierdził, że oni wszyscy wyglądają agresywnie, jakby wybierali się na wojnę. Oni odparli, że to ich własna wojna. Wojna duchowa z ludźmi którzy przestali wierzyć w sens podążania właściwą drogą. Wojna z ludźmi którym kryteria wytycza głupia dbałość o uznanie i reputację u innych. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałaś o co mi w tym wszystkim chodzi.
Użytkownik: Filip II 02.02.2007 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się ona w ogóle nie ... | Nemesis15
Dziękuje! Wiem czemu nie lubię Paolo Coehllo. Bo go nie rozumiem :D
Użytkownik: Marie Orsotte 02.02.2007 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się ona w ogóle nie ... | Nemesis15
Albo zrozumiałam źle - albo to taki banał, że lepiej, abym nie zrozumiała xD Błagam! Coś takiego jak bunt przeciwko tyranii reputacji od wieków istnieje.
Użytkownik: neutrinO7O1 02.02.2007 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się ona w ogóle nie ... | Nemesis15
A więc tą książką po raz kolejny udowodnił, że jest mądrzejszy od samego siebie do sześcianu podzielone przez pierwiastek z liczby urojonej do kwadratu. Prawdziwy mistrz duchowy. Dziękujemy Ci Sen-Sej za kolejne dzieło natchnione Twoją mądrością.
Użytkownik: littleblack 08.09.2007 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: O ludzie... Czy żeby być ... | Nemesis15
Co dla Ciebie znaczy "być metalem"?
Użytkownik: Agnes92 26.02.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Na początku od razu zaznaczam, że nie czytałam żadnej wypowiedzi wyżej.
Ja po prostu nie mogę patrzeć na zachowanie tych wszystkich gangstas ziomali, że tak to ujmę, a z słuchaniem jest jeszcze gorzej. Uch, zupełnie tego nie trawię, już wolę nawet techno od hip hopu, o ile to jest jakieś porównanie ;p No ale jak ktoś chce słuchać, to niech słucha...

A od kiedy SOAD (mój ulubiony zespół, żeby nie było) nie jest komercyjny? Przyjrzyj się dokładniej, komercja czyha niemal wszędzie, a u Systema ostatnio coraz częściej to widać. I co z tego? Mnie to nie przeszkadza, ważne, że podoba mi się muzyka, jaką tworzy zespół i o to chodzi! ;)

W muzyce najważniejsza jest muzyka. Dla mnie. I rozumcie to sobie jak chcecie ;) Pozdrawiam serdecznie.
Użytkownik: Nemesis15 07.06.2007 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początku od razu zazna... | Agnes92
Głupia byłam gdy pisałam ten temat i niedorosła. Na szczęście dla mnie, nie dorosłam jeszcze i potrafię przyznać się do błędu. Wiesz co? Masz rację, system na początku miał piękne idee, a teraz schodzi do tego, co podoba się publiczności. Mimo to kocham wszystkie ich płyty, te ostatnie szczególnie. Okazuje się, że w metalowym środowisku można spotkać się z większą agresją i nietolerancją niż poza nim. A myślałam, że bycie metalem to stan ducha, a nie słuchanej muzyki. I choć u mnie w szkole nie ma kto bronić szlachetnej muzyki której czasy przeminęły, ja nie będę się podawać za metala. Według starszych metali nie zasłużyłam na to. Może i mają rację.
Użytkownik: krysiron 23.06.2007 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Głupia byłam gdy pisałam ... | Nemesis15
Myślę, że nie powinnaś tak się przejmować tym co inni mówią. Słuchaj tego co chcesz. Mnie też denerwują czasem dzieciaki, które posłuchawszy jednej piosenki Iron Maiden już ganiają z koszulkami, bo wszyscy koledzy to robią. Bardzo lubię ich muzykę, więc dziwnie coś takiego widzieć. Ale sobie myślę, że potem lepiej zagłębią się w ich muzykę, jak również odkryją inną. System też bardzo lubię, myślę, że jest jednym z niewielu zespołów oryginalnych obecnie. Wnosi coś nowego do muzyki rockowej.
A jeśli chodzi o terminologię, to zespoły, które na początku wspomniałaś, jak Iron Maiden, to po prostu klasyczny heavy metal i to, że brzmi to zupełnie inaczej niż SOAD, to nie znaczy, że oni nie grają metalu. Po prostu jest to odmiana bardzo współczesna, zawierająca elementy z innych gatunków (jak orientalizm). To tylko sprawia, że są bardziej niezwykli.
Użytkownik: wenoma 05.04.2007 00:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Ośmielę się zauważyć, że mimo, że mam swoich faworytów, i to dość różnych to w każdym gatunku znajdzie się coś wartościowego. Trzeba tylko poszukać, a nie ograniczać się do etykietki i wyglądu wykonawcy, czy też własnego.
Użytkownik: Ingeborg 30.05.2007 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Owszem... radiowa sieczka jest koszmarem!!! Nie trawię. Nie moge znieść. Nerwicy dostaję. Mam podobnie... metal, rock, ambient, alternative. Coś, nad czym trzeba pomyśleć, zastanowić się, poczuć. Trudna muzyka jest najlepsza :)
Użytkownik: montano 10.06.2007 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Moim zdaniem takie klasyfikowanie muzyki jest bezsensowne. Ktoś jest metalem, a ktoś punkiem, kto inny znowu skate'm (nie wiem czy dobrze napisałem). W moim guście muzycznym mieszczą się najróżniejsze odmiany rocka, blues, metal (chociaż nie jestem pewien, co wy określacie mianem metalu), niekiedy nawet jazz. I czym ja jestem? Chociaż jeśli chodzi o ubiór to lubię wszelkie "metalowe" wstawki: glany, kostki itd. Dzielenie się na tego typu subkultury wzmaga zazwyczaj (nie mówię, że zawsze) tylko nietolerancję.
Użytkownik: oohcats 23.06.2007 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem takie klasyf... | montano
Zgadzam sie z przedmówca. Ja osobiście nie lobię ani Metalici, ani Slayera. Jestem za starym dobrym heavy i power (jeśli już mowa o jakiś szufladkach). Ale słucham także muzyki poważnej, gotyku i wielu innych rzeczy.
Użytkownik: luhashe 03.07.2007 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Dla mnie w muzyce najważniejsze role odgrywają dźwięki, głos, a przeważnie na końcu tekst(pewnie w głównej mierze, dlatego że słucham muzyki zagranicznej; w polskich kawałkach znacząco zwracam uwagę na to co oni tam śpiewają). Gdy utwór mi się spodoba to chwytam za txt oraz tłumaczenie(czasem sama sobie spolszczam) :D Może właśnie dlatego też przeważnie nie mogę się nadziwić jaki dany utwór jest nieziemski, albo też śmieję się i pukam w głowę: "o mamo co ja słucham", "jaaaaki głupi tekst!" ;] Wtedy to mogę śmiało interpretować na swój sposób daną piosenkę przy jej "ucztowaniu".
Mało znam zespołów, które mnie poruszyły i do których wracam. Pzdr ;]
Użytkownik: Filip II 03.07.2007 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie w muzyce najważn... | luhashe
To posłuchaj sobie Masonny (http://www.lastfm.pl/music/Masonna) mnie poruszyło.
Użytkownik: luhashe 03.07.2007 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To posłuchaj sobie Masonn... | Filip II
Haha o tak mnie też poruszyło <rotfl>. Emocji pełno od zdziwienia, zdegustowania aż po śmiech, ale mi tu chodziło o coś bardziej subtelnego no :> Takie co nie przychodzi momentalnie i nie odchodzi z szybkością pojawienia się..
Chyba nie słuchasz tego codziennie?
Użytkownik: Filip II 03.07.2007 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Haha o tak mnie też porus... | luhashe
Słucham ;) Świetny sposób na wyciszenie się. Oprócz Masonny moim numerem jeden jest Merzbow i Zbysiu Karkowski, dopiero po przesłuchaniu ich płyt dowiedziałem się co to jest hałas.
Użytkownik: Panna-Bee 07.08.2007 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Słucham alternatywy, metalu, rocka, ska, reggae, bluesa.
Nigdy nie powieidzialm ze jestm metalem, punkiem czy rastmanką.
Nie należe do zdje subkultury muzycznej. jestem sobą. wiec moge sluchac SOAD, I nikt mi nie beidze mowil co mam sluchac.
sluucham tego co mi sie podoba. a czy soad jest metalem czy jakim innym gatunkiem odłamu muzycznego. mnie naprawde nie interesuje.
Moim zdaniem. Kazdy słucha co che.
Może, gówno wiem o muzyce. Bo ja tylko dziecko jestem. ale mam swoje zdanie na ten temat.
Użytkownik: littleblack 08.09.2007 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Słucham alternatywy, meta... | Panna-Bee
Ja już wyrastam z dzieciństwa i zgadzam się z Tobą całkowicie. Szufladkowanie (czyt.: tworzenie nazw gatunków, podgatunków, rodzajów, stylów i stylików muzyki i obsesyjne pragnienie wciśniecia każdego wykonawcy w którąś ramkę) to niebezpieczna choroba zakaźna.
Użytkownik: hidden_g0at 08.09.2007 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już wyrastam z dzieciń... | littleblack
Nie do końca sie zgodzę. Ja lubię szufladki, bo przynajmniej wiem przed przesłuchaniem, z czym mam mniej-więcej do czynienia. Ot, wygoda ;) Ale broń Boże nie jestem jakimś maniakiem. Jakiś czas temu już dorosłem do słuchania dobrej muzyki, a nie danego gatunku :).
Użytkownik: Kwantomiot 17.08.2007 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Po krótce, przeważnie słucham muzyki black metalowej (z wyszczególnieniem depressive bm-u). Nie pogardzę również dobrym neoflkiem.
A z tą względną prawdziwością metalową bym tak nie galopował. Każdy ma w końcu inną miarę postrzegania danej rzeczy.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 05.09.2007 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Szczerze mówiąc, to jakby mnie ktoś mnie spytał, czym jest muzyka ambitna, to odpowiedziałabym, ze nie wiem. Bo dla każdego co innego może być muzyką ambitną. Co lubię słuchać, o tym wspomniałam w profilu, ale piszę też sobie bloga o muzyce, ale nie będę się tu o tym rozpisywać. A co dla mnie w muzyce jest najważniejsze? No sama muzyka, ale i tekst. Ważne, żeby miał sens i żeby był o czymś. Lubię piosenki, z którymi w mniejszym lub większym stopniu mogę się utożsamić. A komercha? Teraz jest wszechobecna niestety. Dlatego się cieszę jak w nadmiarze piosenek, których mam powyżej uszu usłyszę w radiu piosenkę Niemena lub Dżemu. Dla mnie to taka odskocznia. A jak nie trafię, włączam po prostu płytę. Pozdrawiam. :)
Użytkownik: anne 05.09.2007 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
No a ja słucham metalu symfonicznego. Bathory i Satyricon jest też świetny. Czasem mam odchyły na Lacunę Coil (no właściwie często) i naprawdę, NAPRAWDĘ nie lubię komercyjnego g***a. Między innymi dlatego nie chodzę do sklepu, który mam pod domem - naprawdę ciekawi mnie jak ta kobieta siedząca za ladą... Nieważne. W każdym razie nie cierpię komerchy. Hip hopu i techno też.
Użytkownik: KiLLi4N 08.09.2007 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No a ja słucham metalu sy... | anne
a ja chcialbym polecic malo znany w Polsce, a rewelacyjny zespol Kamelot. i zeby na samym polecaniu sie nie skonczylo, podaje linki do ich dwóch, zupelnie roznych piosenek [wersje LIVE z niedawno wydanego DVD]:

http://youtube.com/watch?v=QEJ9tCdQVwE
http://youtube.com/watch?v=F_VGBlQRl2c
Użytkownik: anne 12.02.2008 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja chcialbym polecic ma... | KiLLi4N
Kamelot znam i nawet lubie: szczególnie "March of Mephisto" i "The haunting"...
Użytkownik: Nita 14.10.2007 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: No a ja słucham metalu sy... | anne
A co powiesz na Nightwish i Within Temptation??? ;)
Użytkownik: Teofila 03.11.2007 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A co powiesz na Nightwish... | Nita
Within Temptation to świetny zespół!!! Nightwish też lubię. Uwielbiam jeszcze System of a down, stare nagrania P.O.D i Linkin Parku. I Budkę Suflera :)
Użytkownik: anne 12.02.2008 08:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A co powiesz na Nightwish... | Nita
Znam, lubię, ale drygu na głębsze zapoznanie się z utworami jeszcze nie miałam...
Użytkownik: Nita 18.03.2008 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam, lubię, ale drygu na... | anne
Jak nabierzesz chęci to pisz do mnie na maila, a udostępnie ci mojego chomika na którym są wszystkie (mam nadzieję) utwory tych zespołów ;)
Użytkownik: Edycia 09.09.2007 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Ja metalem nie jestem, za to uwielbiam stary dobry rok, 60'70'80'.:-)
Też mnie nudzą kawałki popowe, zwłaszcza to ciągłe machanie czterema literami przed ekranem.:-)
Użytkownik: kuzko_rzadzi 14.09.2007 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Zdecydowanie My Chemical Romance... Boski zespół i boski Gerard :D:D A co do piosenek mcr to "I don't love you", "famous last words" i... wszystkie uwielbiam... Zespoły na drugim planie: The Used, 30 Seconds To Mars, Panic at the disco, Red hot chili peppers i inne ;p;p
Użytkownik: kimbas 05.10.2007 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Raz Frontside raz Arka Noego. Agugu wymiata. Te wyrąbiste riffy gitarowe. I'm love in it(?).
Użytkownik: Nita 14.10.2007 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
W 100% zgadzam się z Tobą!!...tylko, że ja nie mam problemów z rodzicami, im to nie przeszkadza. A co do moich ulubionych zspołów... Zaczęło się od "The Rasmus" (uwielbiam ich, mam wszytkie ich płyty)później "Vanilla ninja", "Lordi", "Manowar", "Iron Maiden", "Nightwish" (ich oststnia płyta jest niezła)"Within Temptation"...no i "Rhapsody". Ostatnio przesłuchałam pare utworów "Twisted Sister" (zespół chyba z lat 80..) i podoba mi się...;)
Użytkownik: tmeza 15.10.2007 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Muzyka metalowa się rozwija, jak wszystko. Dołączane są do niej nowe elementy, mieszana jest z różnymi, innymi gatunkami muzycznymi. To naturalna kolej rzeczy. Wszystko idzie do przodu, a jak stoi w miejscu, to w końcu zanika i umiera.
Metal jest tak szerokim pojęciem, ze każdy znajdzie coś dla siebie. Jak komuś nie odpowiada nowoczesne brzmienie, to słucha Slayera czy Sepultury, jak ktoś potrzebuje czegoś lżejszego, to sięga po Nightwish, jak ktoś chce trochę folku, to słucha Żywiołaka, Arkony czy Lumsk, itd.
Mówienie (pisanie) o "prawdziwych metalach" jest bezcelowe. Jeśli ktoś słucha, bo ktoś słucha, to w końcu mu się znudzi. Wyrzucanie sobie, że ktoś jest "true", a ktoś "kinder" - śmieszne.

To, że coś jest popularne, nie znaczy, że jest beznadziejne. Ja np. za Kornem nie przepadam, ale są tacy, którzy cenią ten zespół ("dobrzy muzycy, charakterystyczny bas, kapela, która ma powera"). I należy to uszanować.

"Czy żeby być metalem muszę słuchać najostrzejszej muzyki? To stan ducha!"
"Zresztą w byciu metalem też jest więcej sensu niz tylko słuchanie muzyki."
Jezusie słodki! Stan ducha? I jakiegoż to sensu doszukujesz się w byciu metalem? Poza muzyką oczywiście.


"A poza tym z polecanek: Koli (teraz Ci kolesie grają w Lao che.. tak tak kiedyś rapowali;))"
Panowie z Lao Che rapowali? No proszę, ciągle się czegoś dowiadujemy:)
Użytkownik: Sznajper 15.10.2007 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Słyszał już ktoś z was o Diablo Swing Orchestra?

http://www.lastfm.pl/music/Diablo+Swing+Orchestra/​_/Balrog+Boogie
Użytkownik: Nemesis15 28.10.2007 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Słyszał już ktoś z was o ... | Sznajper
Temat napisany rok czy dwa lata temu, a tu proszę, zupełnie inne mam spojrzenie na świat. Zacznijmy od tego, że poznałam mnóstwo metali starszych i młodszych i punków i emo i skinów we wszystkich swych odmianach. Muzyki też zaczęłam słuchać więcej, ale nadal nie potrafię jej rozróżniać ani szufladkować, może dlatego, że mnie to po prostu nie jest potrzebne. Nadal na przekór światu nie słucham Irona Meidena, ale mam dzień na In Flames, na Sepulturę, Children of Bodom, Dimmu Borgir, Behemotha, Gorgoroth, DevilDrivera, Mettalicę, Testament czy Vader, a bywa i tak, że słucham Korna, Linkin Park czy ooo zgrozo nie zabijajcie Rammstein. Gdybym spotkała siebie sprzed roku, mówiącą mi "To jest komercha, a to nie, nikt mnie nie rozumie" to powiedziałabym "Dziecko, cały świat żyje dla pieniędzy a muzycy nie mogą? Weź ty się nie odzywaj, bo się ośmieszasz". I szczerze? Punk, metal czy emo - lubię wszystkich, którzy mają odwagę być inni, chyba, że podążają za modą, ale takim też się daje szansę i bada się czy są rzeczywiście czarnymi owcami. I to jest właśnie ten stan ducha, o który mi kiedyś chodziło. Czy ważne jest to, że ktoś stoi z boku i pokazuje sobą "Nie zbliżajcie się, jestem inny", nie, bo to trochę próba zwrócenia na siebie uwagi. Co innego, gdy ktoś dostanie tylko dlatego, że ubiera się inaczej. Ma prawo, prawda? Mam prawo być metalem, gotką czy gejem dopóki nie krzywdzę innych. Nadal nie słucham Irona Meidena na przekór stereotypom, jestem uważana przez kumpli za tró]=P przez wrogów za kinder, ale szczerze? Nic mnie to nie obchodzi, jestem wolna, i chyba o to chodzi.
Użytkownik: Stary_Zgred 31.10.2007 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat napisany rok czy dw... | Nemesis15
Bardzo mi się, Nemesis, twoja wypowiedź podoba. Normalne podejście bez uprzedzeń - oto właściwe podejście.

A wracając do właściwego tematu - czyli inteligentnej i ciekawej muzyki - to gorąco polecam mathmetal, nazywany też jazmetalem - czyli cięższe brzmienia okraszone zakręconą po diabelsku rytmiką i dysonansami melodycznymi. Jesli chodzi o ten gatunek to szczególnie goraco poleciłabym trzy zespoły - Spiral architect, Meshuggah i Cheval de frise - wszystkie prezentujące różny stopień zakręcenia i mocy, lecz wyjątkowo wciągające :)
Użytkownik: gandalf 10.01.2009 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mi się, Nemesis, t... | Stary_Zgred
"Spiral architect, Meshuggah i Cheval de frise"

Ja dodałbym jeszcze Cynic i ich wspaniały album "Focus".
Użytkownik: Marie Orsotte 01.12.2007 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat napisany rok czy dw... | Nemesis15
Sensowna wypowiedź :) Rammstein -TAK!
Użytkownik: funky 13.12.2007 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
nie zgodzę się co do hip-hopu, bo prawdziwy "czarny" rap to nie wyścigi w przeklinaniu - ta muzyka niesie za sobą więcej przekazu. oczywiście nie mam na myśli tworów nazywanych hiphopolo tylko autentyczny rap.
co do popu, techna i tak dalej - też zgrzytam zębami. szczególnie, gdy z przymusu muszę iść na szkolną dyskotekę i obserwować młodzież nieskładnie trzęsącą rękoma.
metal, stary rock, dobra alternatywa - to jest to. :)
Użytkownik: Ramblas 11.03.2008 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: nie zgodzę się co do hip-... | funky
Ja sama słucham strasznie mieszanej muzyki bardzo lubię klasykę, jazz instrumentalny, ale też rock alternatywny, nawet punk. Dodatkowo nie mogę wyzbyć się miłości do niektórych piosenek pop-owych, szczególnie uwielbiam francuskie pop-owe ballady. Bardzo lubię dobry hip hop, uwielbiam jego rytmiczność, bity, czasem naprawde świetne teksty.

Nigdy nie słuchałam metalu, techna, ani Disco Polo (ale to to chyba normalne).

Jak już powiedziałam na metalu się nie znam, ale wielu fanów metalu (nie mówię, że wszyscy) mają zapędy antychrześcijańskie, neonazistowskie, często są bardzo mało telerancyjni. Sama jako niegdysiejsza fanka muzyki punk-owej nasłuchałam się gróźb i obelg, a też słyszałam niejedne opowieści o pobiciach przez "metalów".

To nie zaraza, mam szacunek do każdej muzyki, nikt nie będzie odpowiadał za ogół.
Użytkownik: Mała_kobietka 12.03.2008 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Ja lubie kazdy rodzaj muzyki po za Blue'sem itp.
Użytkownik: devilątko 19.03.2008 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja lubie kazdy rodzaj muz... | Mała_kobietka
Ludzie ja nie wiem o co wy się kłócicie... Wasza dyskusja na temat: "kto może się nazwać, a kto nie może nazwać metalem" jest żenująca...
Moim zdaniem, każdy ma prawo określać, jak chce. Nie można powiedzieć: "o ty, ty który słuchasz soad, vadera, slipknota itp itd nie masz prawa nazwać się metalem". Ludzie, każdy ma prawo słuchać tego co mu się podoba. O gustach się nie dyskutuje.

Osobiście w słucham wszystkiego, co mi się spodoba (z metalu, rocka i progressive'a oczywiście). A na mojej playliście znajdziecie metallicę (wszystkie albumy - i te lepsze, i te gorsze), led zeppelin, aerosmith, red hot chilli peppers, manowar, dream theater, soanta arctica, hamerfall, godsmack, him, rammstein, nightwish, evanescense, guns and roses, scorpions, apocalitycę, trivium, nirvanę, a także pogardzane przez niektórych: soad, korn...

I niech mi ktoś powie, że nie jestem metalem...
Użytkownik: devilątko 19.03.2008 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie ja nie wiem o co w... | devilątko
o vaderze zapomniałam wspomnieć... a szczerze mówiąc cenie sobie ten zespół :)
Użytkownik: Ramblas 19.03.2008 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie ja nie wiem o co w... | devilątko
Zgubiłam się, z tego co czytałam, to nikt się nie kłócił o to "Kto jest metalem, a kto nie?", a może nie zauważyłam.

Muzyka podobno łagodzi obyczaje, ale póki co, z tego co doświadczyłam, to w ogóle się to nie sprawdza. Co o tym myślicie?
Użytkownik: reniferze 21.03.2008 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgubiłam się, z tego co c... | Ramblas
A ja ostatnio tego doświadczyłam :). Pojechałam na koncert, na którym występowali Bulbulators, Pils, Faul i Skunx. Towarzystwo było.. mieszane - skinheadzi i punki, chociaż z przewagą tych pierwszych. I cały wieczór pełna kultura, mnóstwo dobrej energii, coś niesamowitego. Spodziewałam się potoków krwi, flaków na wierzchu, albo chociaż przeklinania, a tu nic z tych rzeczy - po prostu świetna zabawa. Proszę, jak pięknie działa muzyka :).
Użytkownik: devilątko 22.03.2008 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ostatnio tego doświa... | reniferze
niestety nie zawsze tak jest...
Użytkownik: Ramblas 27.03.2008 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ostatnio tego doświa... | reniferze
Ja na wszystkich koncertach Dżemu świetnie się czuję, tam to jest towarzystwo...;) Ale takie sytuacje są sporadyczne, nie wiem od czego to zależy...
Użytkownik: Doktor Murnau 08.07.2008 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja na wszystkich koncerta... | Ramblas
Ja lubię Homo Twist i Perect.
Użytkownik: Gosiar1990 01.10.2008 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja lubię Homo Twist i Per... | Doktor Murnau
System of a Down;
Metallica;
Bullet for my Valentine;
Guns`n Roses;
Iron Maiden;
Stone Sour;
Serj Tankian.

xD
Użytkownik: ChiChi 02.10.2008 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
"Trafiłam na płytkę Rhapsody "Symphony of Enchanted Lands II", potem na Blind Guardian "Nightfall in the Middleearth", i wpadłam. (Mój małżonek zresztą też, tylko on woli Nightwisha)."
Od tego samego zaczynałam: Nightwish, Rhapsody, Blind Guardian :D (swoją drogą, to smutne, że większość nastolatków z Twojego otoczenia słucha hip-hopu, w moim środowisku jest zupełnie odwrotnie).
Obecnie zdecydowanie poszłam w stronę metalu progresywnego, stąd moje zainteresowanie tematem i bardzo mnie rozczarowaliście. Liczę na poważną dyskusję o Dream Theater, Opeth czy podobnej Muzyce, a tu co?

Załączam fragment artykułu z Wikipedii na temat metalu progresywnego, bo choć przejrzałam temat dość pobieżnie, nie znalazłam zbyt wiele na ten temat. Jeśli się nie mylę, to może teraz się tu coś na temat muzyki progresywnej rozjaśni:
"Metal progresywny – podgatunek heavy metalu, który posiada wiele cech rocka progresywnego, w tym złożone struktury kompozycyjne, niestandardowe i zmienne metrum, zawiłe partie instrumentalne[potrzebne źródło]. Wysoki poziom artystyczny kompozycji często łączony jest z obszernymi tekstami w formie opowieści epickich, co w rezultacie daje długie utwory (nawet 15-20 minut) i albumy koncepcyjne[potrzebne źródło]"
WIĘCEJ: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metal_progresywny

Znane zespoły:
- Dream Theater
- Opeth
- Tool
- Ayeron
- Evergrey
- Lake of Tears
- Pain Of Salvation
- Symphony X

Co do rocka progresywnego, możemy się znów poratować artykułem z Wikipedii:
"Rock progresywny lub prog rock (ang. progressive rock) – styl muzyki rockowej wywodzący się z rocka psychodelicznego[1]. Gatunek ten powstał w końcu lat 60. XX w. osiągnąwszy największą popularność w pierwszej połowie lat 70. Rock progresywny zamilkł na estradach poprzez falę punk rocka, by powrócić w postaci rocka neoprogresywnego.

Podstawowym założeniem i ambicją rocka progresywnego było podniesienie muzyki rockowej na wyższy poziom artystyczny i udowodnienie, iż może dorównać muzyce klasycznej i współczesnej. Bardzo często utwory progresywnego rocka są bardzo złożone i wyrafinowane, a wykonanie cechuje się wirtuozerią.

Definicja progresywnego rocka jest bardzo trudna, ze względu na wielkie zróżnicowanie stylów. Najprostszą, humorystyczną definicją, choć niewiele mówiącą osobom nieobeznanym z gatunkiem jest: "Rock progresywny to wszystko, co brzmi jak rock progresywny".

Cechy rocka progresywnego
- Zerwanie z tradycją trzyminutowych piosenek na rzecz długich, często dwudziestominutowych lub dłuższych utworów, składających się z rozbudowanego intro i cody, często wieloczęściowych i opartych na schemacie suity lub sonaty, lub innej cyklicznej formy muzycznej.
- Skomplikowane i zmieniające się w czasie schematy rytmiczne i harmoniczne.
- Muzyka często ściśle instrumentalna choć najczęściej występuje wokal, zwykle o typowo rockowym brzmieniu. Teksty na ogół skomplikowane, o treści filozoficznej, religijnej, mistycznej, fantazyjnej.
- Używanie typowych elektrycznych instrumentów rockowych wzbogaconych o instrumenty elektroniczne (początkowo elektroniczne brzmienie było synonimem progresywności) oraz klasyczne instrumenty akustyczne.
- Wyraźne wpływy muzyki klasycznej w postaci cytatów, lecz najczęściej jako adaptacje (rockowe aranżacje) utworów klasycznej lub współczesnej muzyki poważnej.
- Wirtuozeria wykonania. Muzycy grający progresywnego rocka posiadali często gruntowne wykształcenie klasyczne (Rick Wakeman, Keith Emerson, Jordan Rudess, John Petrucci) lub byli samoukami (Jimmy Page, Steve Howe, Chris Squire, Mike Oldfield)."

Jak na wyżej załączonym obrazku widać, muzyka progresywna ambitna jest i to z założenia. Pozdrawiam wszystkich fanów i apeluję o rozgraniczanie wyrażeń "dobry zespół" i "zespół, który lubię". Prog metal forever!
Użytkownik: gandalf 10.01.2009 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "Trafiłam na płytkę ... | ChiChi
"Jak na wyżej załączonym obrazku widać, muzyka progresywna ambitna jest i to z założenia"

Akurat. Duża część (na szczęście tylko część) tzw. muzyki progresywnej polega na tym, że do prostej piosenki opartej na schemacie refren - zwrotka na siłę wciska się kilkunastominutową partię złożoną z solówek poszczególnych muzyków, którzy popisują sie swoją wirtuozerią. Dla mnie to nie jest ambitne, tylko efekciarskie i pretensjonalne.


"apeluję o rozgraniczanie wyrażeń "dobry zespół" i "zespół, który lubię""

A ja sądzę, że takie rozgraniczenie nie ma żadnego sensu. Przecież chyba dla każdego zespoły "które lubi" są właśnie "dobrymi zespołami". Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś dobrowolnie przyznał, że słucha "złej" muzyki. A tak w ogóle - apelujesz o to rozgraniczenie, a sama starasz się za wszelką cenę udowodnić, że muzyka której słuchasz jest właśnie dobra i ambitna. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie...
Użytkownik: 0Kamila0 04.10.2008 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Jak to miło poczytać dyskusji gdzie nie padają co chwilę teksty takie jak lol czy żal.pl i innetego typu modne przerywniki i powiedzonka... Ja również słucham innej muzyki choć nie mówie o sobie, że jestem metalówą, punkówą, czy choćby rockmenką.Uwielbiam, kocham i ubóstwiam Come (Polski zespół rockowy dla tych, którzy lubią ambitne teksty). Nie nawidzę jakigoś kiczowatego techna ( ten rodzaj muzyki uważam za kompletnie beznadziejny i choć jestem dosyć tolerncyjna nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem ludzi którzy tego słuchają). Moja opinia na temat hip-hopu także nie była sprzyjająca tej muzyce, jednak radykalnie się zmieniła kiedy usłyszałam Paktofonikię.Kocham ją za tę bezpośredniość i nazywanie rzeczy po imieniu bez prostactwa,które kojarzy się z hip-hopem.Poza tym uważam,że chłopaki są całkiem inteligentni.Lupię także Kaliber 44... po prostu bawią mnie.Poza tym Children of Bodom, Nirvana, The Analogs, KSU itp
Ponad to chciałam się podzilić z wami moimi obserwacjami(?). Zauważyłam,że co raz więcej osób słucha tego typu muzyki. Ostatnio widziałam, u osób, po których bym się nigdy nie spodziewała sygnały (koszulki, naszywki itp.) mówiące o tym że słuchają metalu itp.Jestem tym zszokowana.Niedługo będąsię wyróżniać ci co słuchają Dody...
Użytkownik: Zoana 05.10.2008 01:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
"Hip-hop czyli "kto przeklnie najwięcej?"."

Szczerze mówiąc w tym momencie poczułam się obrażona. Może nie tyle obrażona, co po raz kolejny zostałam zaszufladkowana ze względu na muzykę, której słucham. Tzn., że jestem osobą uwielbiającą przekleństwa, bo przecież hip-hop opiera się tylko na przekleństwach. Nie pierwszy raz spotykam się z taką opinią, ale staram się z tym walczyć, bo to zwyczajnie nie jest prawda. To tak, jakbym ja (nie słuchająca metalu) powiedziała, że metal to tylko darcie się, z którego nic nie wynika. Nie prawda? Pewnie nie, nie wiem, bo nie "siedzę" w tym gatunku muzyki. Wyznaję zasadę: nie dyskryminować ŻADNEGO gatunku muzyki, czy go znam, czy nie, jeśli go nie rozumiem, jeśli mi się nie podoba. I nie obrażać w taki, czy inny sposób słuchaczy danego gatunku. Nienawidzę uogólniania i ignorancji.
Użytkownik: xLATOMERTAx 21.02.2009 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: "Hip-hop czyli "... | Zoana
Zgadzam się z Panią w 100%. Ja właśnie jestem w odwrotnej sytuacji - słucham głównie metalu. O hip hopie nie mogę się za wiele wypowiedzieć, ponieważ praktycznie go nie słucham, ale za nic w świecie nie mam zamiaru dyskryminować jego słuchaczy. "Nienawidzę uogólniania i ignorancji" - święte słowa...
Użytkownik: Zoana 07.03.2009 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Panią w 100... | xLATOMERTAx
Miło, że ktoś myśli podobnie. :)
Użytkownik: Pingwinek 12.07.2018 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Miło, że ktoś myśli podob... | Zoana
I ja!
Użytkownik: malenka773 21.05.2009 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
A ja uwielbiam Placebo. Zawsze najbardziej odpowiadał mi alternatywny rock. Tak naprawdę to nie jest ważne jakiego gatunku muzyki się słucha. Ważne jest aby się w tej muzyce odnaleźć. Dotrzeć do głębi, którą muzyk chciał przekazać (o ile chciał oczywiście :) )
Użytkownik: proud 25.05.2009 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Przeczytałem cały wątek i niekiedy trochę mnie na śmiech zbierało, ale nie będę tu chamski i nie powiem kiedy.
Co do tekstu o Hip-Hop że jest wulgarny to muszę się zgodzić z tego powodu, że... słucha tego mój brat i słyszę te teksty w stylu "Run motherfucker, run, Run nigga run, Run you fucked bitch run". No wybaczcie, ale to naprawdę bardzo "piękny" tekst jest. W hip-hop mierwi mnie jeszcze totalna płytkość utworów bo jak nie "śpiewają" o seksie, narkotykach, pieniądzach, morderstwach, kradzieżach to w pozostałych frazach przeklinają i tyle.
Gdzieś padł zarzut w stosunku do Mettallici, że grają nu-metal?! Gdzie i kiedy bo chciałbym to usłyszeć. Jakoś nie widzę w ich składzie DJ'a, James nie zaczął rapować, a solówki Hammeta są dalej słyszalne, więc pytam się jeszcze raz gdzie wy tam słyszycie nu?!
Innych spraw już nie poruszę z wątku.
Teraz napiszę moją wypowiedź. Metalu słucham i mogę się nazwać metalem, a w społeczeństwie denerwuje mnie postrzeganie metalu i "ich wyznawców" jako tych gorszych. Ciężkie brzmienia dają mi taką zaj***stą energię. Wstaję rano włączam Slayera "God hate us all" i już wiem że nie śpię, a na dodatek nie potrzebne mi są różne kofeiny itp. bo wokal Araya, gitara Kinga i perka Lombardo budzą mnie lepiej niż 100 filiżanek kawy zarzytych dożylnie. Toleruje cały gatunek metalowy, ale (zawsze jakieś musi być) nie lubię jak obok Slayer'a, Maiden'sów stawia się Korn bądź Linkin Park (sic!). Trzeba rozgraniczyć metal z rapcorem, a pod tą drugą kategorię podchodzą te dwa zespoły (LP już nawet nie podchodzi...). Należy się jeszcze zastanowić nad odbiorem tej muzyki przez społeczeństwo, ponieważ nie doceniany u nas nasz wielki rodzimy zespół, który jest rozpoznawalny na całym świecie, a w polsce przerywane są mu koncerty przez jakich religijnych fanatyków. Zespołem tym jest Behemoth. Jego ostatnia płyta trafiła w stanach na TOP 100 sprzedawanych albumów, a w polsce co... ano nic, ani słowa w mediach.
Kończę już swoją wypowiedź, ponieważ trochę się śpieszę i widzę że moje zdania stają się przez ten fakt trochę nie składne, ale swój sens wyraziłem.
\m/ Pozdro dla metali \m/
Użytkownik: plummy 15.07.2009 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Ja tam metalem nie jestem, ale lubię posłuchac ostrzejszego brzmnienia :). Wybieram raczej metal symfoniczny: Nightwish, Epica, Apocalyptica, czasem też Within Temptation i Metallica( chyba nie powinnam stawiac tych dwóch zespołów koło siebie ;))
Użytkownik: cassinamaculata 27.07.2009 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Ja obecnie jestem zasłuchana w roku psychodelicznym. Zespoły takie jak Jefferson Airplane, Quicksilver, 13th Floor Elevator, Great Society, Iron Butterfly trochę Grateful Dead, ponadto Janis Joplin lub Doorsa. Ogólnie muzyka która hipnotyzuje i można się w niej naprawdę zatracić.

Co do muzyki "ambitnej" i "komerchy" to wiązałabym te określenia jednak trochę z dostępnością danego zaspołu czy gatunku. Bo jesli coś jest nam zwyczajnie podtykane to zwyczajnie traci urok. Niektóre rzeczy dopiero czas uszlachetnia i to ostatecznie chyba on osądzi co było jakie. Chyba nie bez powodu Blues i Rock and Roll Hall of Fame przestrzegają bodajże upłynięcia minimum okres 25 lat od rozpoczęcia działalności artystycznej wykonawcy. Po drugie takiego rozróżnienia dokonujesz sam wg swojej wrażliwości a wszelka polemika... cóż, jak udowodnisz, że coś jest lub nie jest "komercyjne"? (przy czym nie twierdzę, że nie używam tego określenia i naprawdę wycie "odnalazłam siebie w tobie" itp w granicach mojej wrażliwości muzycznej się nie mieści i oby za 25 lat ta dekada nie były kojarzone z takim... czymś)

A podział na gatunki i podgatunki mimo wszystko jest przydatny żeby nie wrzucać do jednego worka i nie porównywać muzyki z zupełnie odległych biegunów choć trzeba uważać, żeby się w tym nie zafiksować
Użytkownik: Nemesis15 10.10.2009 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Aaaaaa eeeeeee da się usunąć ten temat? Bo jakoś totalnie wolałabym się nie utożsamiać z autorem.

Po tych trzech latach od jego napisania nadal chętnie wracam do numetalu. Niedawno odkryłam Deftones. Nie wiem czy są ambitni bo i tak nie chce mi się tłumaczyć tekstów, ale totalnie lubię brzmienie niektórych piosenek. Pomagają mi pisać fajne sceny. Wcale przy nich nie zasypiam. Nie zawsze. Nadal nie lubię heavy i black metalu. Chyba, że Moonspell. Moonspell lubię bo super fazy przy nim łapię. No i kredki (zaraz powiecie, że komeeeeerchAAAAA),tu z kolei są super teksty i nieprawdopodobny wokal.

Starym metalom chcę powiedzieć, że jak spotykam młodego, który słucha czegoś "już niemal metalowego" to mu polecam nieco "bardziej metalowe" piosenki i zapraszam na koncert w ogródku piwnym w piątek a nie mówię "Zgiń szczeniaku, czego ty słuchasz?"

Yy a słowa "komercja" już nie używam. O nie! Właśnie go użyłam. To jeszcze raz "Komercjaaaaaa". Pięknie brzmi, ale już nie pamiętam co znaczy.

Slayera nie lubię. Rany ale szum.
Użytkownik: bałałajka 15.10.2009 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
a ja kocham rock progresywny. i juz za 2 tyg jade na Porcupine tree do Wrocławia. kto tez bedzie?
Użytkownik: JMM 17.10.2009 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja kocham rock progresy... | bałałajka
Skoro mowa o rocku progresywnym, to raczej bardziej wypadałoby spytać kto jedzie na koncert Yes do Spodka.
Użytkownik: it! 28.10.2009 07:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro mowa o rocku progre... | JMM
To, co wystąpi w sobotę w Spodku, to jak dla mnie nie będzie żadne Yes! Bez Jona? Z młody Wakemanem zamiast starego, żeby nikt nie zauważył? Eeee, widziałem Yes, prawdziwe Yes, już 3 razy... chętnie oglądałbym w nieskończoność, ale w sobotę w spodku się nie zjawiam. Ciekawe, ilu ludzi na to pójdzie...
Użytkownik: JMM 28.10.2009 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To, co wystąpi w sobotę w... | it!
A ja nie miałem okazji oglądać Yes na żywo, i ogromnie się cieszę, że będę miał okazję, nawet jeśli będzie to bez tego najważniejszego. Ponadto dzięki temu będę mógł usłyszeć na żywo "Machine Messiah" i "Tempus Fugit". Całość ocenie dopiero jak zobaczę na żywo. Ale zdecydowanie to dobrze, że panowie jednak nie zdecydowali się odejść na emeryturę, i grają stare najlepsze piosenki. W czerwcu miałem przyjemność być na solowym koncercie Andersona, to teraz czas na resztę.
Użytkownik: it! 30.10.2009 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie miałem okazji og... | JMM
W takim razie czekam niecierpliwie na Twoje jutrzejsze wrażenia;) Ja postanowiłem sobie, że wybiorę się tylko wówczas, jeśli gdzieś wygram bilet... Póki co to się nie stało, ale może jeszcze gdzieś coś?;)
Użytkownik: JMM 31.10.2009 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie czekam niec... | it!
To przekopiuje moją krótką relację z forum Genesis:

Jadąc na koncert do Spodka można było mieć wiele wątpliwości- „co to za Yes, bez tego najważniejszego”, i tym podobne. Ale wybór był postawiony jasno: albo takie Yes, albo wcale, więc tutaj już nie trzeba było się namyślać, żeby jednak znaleźć się tego dnia wśród średnio licznej widowni. Nie wiem czy to wina terminu, tego, że dużo ludzi raczej miało zupełnie inne plany na ten koniec tygodnia, czy może raczej różni malkontenci, i osoby które zawsze będą narzekać, niezależnie od tego jaki mają do tego materiał- skutecznie zniechęciły wielu niezdecydowanych. A wielka szkoda, bo każdy kto tego dnia miał przyjemność zawitać do Spodka. Niby odnowiona hala, ale poza wymianą krzesełek na widowni, i zamontowaniu nowego sufitu, zresztą chyba tylko pod kątem meczów, nie były widać, żeby od czasu mojej ostatniej wizyty się cokolwiek tam zmieniło. Kilka minut po dwudziestej (na szczęście bez żadnego supportu, aż bałbym się, gdyby organizator zaprosił jeszcze jakąś gwiazdę naszej „progreswyno”-heavy metalowej sceny) zabrzmiało orkiestrowe intro, i pojawili się główni bohaterowie: Steve Howe, Chris Squire i Alan White, wspomagani przez Benoit Davida i Olivera Wakemana. Cóż mogę powiedzieć- nie najmłodsi już panowie po prostu wymietli, grając prawie dwie godziny, i piętnaście minut. Niesamowita forma, ponadto dobrali do setlisty prawie same dynamiczniejsze piosenki, i niejeden raz powierzchnia hali aż drżała.

Siberian Khatru
I've Seen All Good People
Tempus Fugit
Onward
Astral Traveller
And You And I
Yours Is No Disgrace
Mood For A Day / In the Course of the Day
Owner of A Lonely Heart
Machine Messiah
South Side of The Sky
Heart Of The Sunrise
- - -
Roundabout

Usłyszenie tych utworów, zagranych z taką werwą to było po prostu coś pięknego. Szczególnie błyszczał tego wieczoru Steve Howe, który niczym młodzieniaszek szalał ze swoją gitarą, grając te wszystkie przepiękne partie, a w międzyczasie racząc na krótkim setem akustycznym. Co do nowych muzyków. Benoit David zrobił bardzo sympatyczne wrażenie- kawał głosu, wdzięczył się do nas łamaną polszczyzną, tańczył, robił piruety- po prostu niesamowity człowiek, mam nadzieję, że dzięki koncertom z legendą będzie miał okazję się wypromować, i że zaprezentuje się już nam z własnym repertuarem, czego mu ogromnie życzę, i czego jestem wielce ciekaw. Również i Oliver Wakeman się ściśle wpasował w formę swoich starszych kolegów.
Użytkownik: it! 03.11.2009 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To przekopiuje moją krótk... | JMM
To miło, że tak Ci się podobało:) Ja widziałem Yesów już trzy razy + Andersona solo, więc nie chciałem widzieć innego Yes, niż tego w zdecydowanie najlepszym wydaniu... A jak Alan i Chris? Bo czytałem, że trochę ich podobno "czas posunął"...
Użytkownik: JMM 03.11.2009 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: To miło, że tak Ci się po... | it!
Sam nigdy wcześniej nie byłem na koncercie Yes, widziałem wcześniej tylko Andersona solo. No cóż, dziadki trzymają się mocno, chociaż wiadomo, że po trzy godziny już nie będą grać. Za to Chris nie tylko świetnie grał, ale i prezentował świetną formę wokalną.
Użytkownik: it! 05.11.2009 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Sam nigdy wcześniej nie b... | JMM
A no to miło, że dementujesz to, co gdzieś czytałem... Że Chris pod koniec wyglądał trochę tak, jakby za chwilę miał stracić przytomność, a Alan też nie jest już taki sprawny, jak jeszcze kilka lat temu:( Za to podobno Howe (mimo, że odkąd pamiętam wygląda jak starzec) miał w Spodku swój dzień:)
Użytkownik: jamochuon 16.10.2009 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Na początek mała prywata- Cześć Nemesis :P

Hm, a ja słucham muzyki od The Doors i Floydów poprzez Led Zeppelin, Deep Purple, AC/DC, Iron Maiden, przechodząc obok Pearl Jam, Alice in Chains, Soundgarden, aż do Megadeth, Slayera, Testamentu czy Nevermore, przy okazji zaczepiając o SOAD. I nie widzę żadnych powodów, by słuchacza Slipknota wyzywać od "pozerów" czy coś albo dzielić metal na tró i nietró. Szczerze mówiąc, największy pozer, jakiego znam słucha jakichś norweskich misiów panda, a nie nu-metalu. Jak ktoś lubi tą stylistykę- to spoko. Pozerem jest się, gdy słucha się czegoś dla szpanu, a nie gdy słucha się określonego gatunku.

Do wszystkich, którzy mówią, że nu-metal jest zuy, a jego słuchaczy należy wyśmiać- na tej samej zasadzie Wy przyzywacie szatana na cmentarzach, jecie koty i myjecie się raz na 10 lat. Czy tak rzeczywiście jest, każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.
Użytkownik: Nemesis15 20.10.2009 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek mała prywata-... | jamochuon
Cześć Delirium Tremens, skądś się znamy? Wiesz ostatnio byłam tu dość daaaaawno temu. Teraz mi się chce śmiać jak czytam swoje wypowiedzi ]=P Tak to jest jak się ma naście, z każdym rokiem inny światopogląd i złudzenie dojrzałości.

Yyy przyznam, że nigdy nie przekonałam się do Ironów, AC/DC, Zeppelinu czy Floydów. Może dlatego, że się na tym nie wychowałam. Cenię różne gatunki, ważne żeby muzyka mną poniewierała (co nie znaczy, że musi koniecznie rwać flaki), lubię niektóre ballady KATa (nie, nie sądzę, że mają coś do przekazania), In Flames, Moonspella, Lamb of God, Kredki, Deftones, Chimairę, DevilDrivera, Mozarta i... uwaga! KoRna, Mansona czy Slipknota. Rany ubóstwiam niektóre ich piosenki! Jak widzisz trochę odmiennie od twoich acz różnorodne klimaty. Zależy co w trzewiach piszczy.
Użytkownik: jamochuon 21.10.2009 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć Delirium Tremens, s... | Nemesis15
Tak jakby znamy się i to sporo czasu, podpowiem tylko, że mój nick na pewnym forum to Jamochuon :P
Użytkownik: Nemesis15 22.10.2009 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jakby znamy się i to ... | jamochuon
AAAAAA Ubiś ]=D ]=DD Niepotrzebnie was tu zaprosiłam, teraz będziecie mi wypominać wszystkie wybryki młodości. Ach ja wiem co ty słuchasz :D Zupełnie co innego niż ja. Obczaję sobie twój profil ;p;p
PS: Ubikkkk tu nas Jacek nie widzi ]=P
Użytkownik: jamochuon 23.10.2009 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: AAAAAA Ubiś ]=D ]=DD Niep... | Nemesis15
I co w związku z tym? xD

Gdzieśtam na moim profilu masz link do lastefema, oblukaj sobie.

I ja nie słucham takiej muzyki, bo się w niej wychowałem. U mnie w domu leciało disco polo :P Słucham jej bo jest genialna <3
Użytkownik: bałałajka 29.10.2009 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
a ja wam tyko chce powiedzieć, że wczoraj byłam na Porcupine Tree we Wrocławiu i było bosko:)
Użytkownik: it! 30.10.2009 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja wam tyko chce powied... | bałałajka
A ja też byłem:) Dla mnie był to już trzeci koncert, może dlatego podobało mi się trochę mniej... Pierwsza część koncertu super, bo nowa płyta jest świetna, a na żywo jeszcze lepsza. Wszyscy zachwycają się drugą połową koncertu, ja nie. Repertuar wcale nie był stary, a jedynie z trzech ostatnich płyt... i ja słyszałem większość tych utworów po raz trzeci. Ale! Mimo tych niedostatków, koncert i tak był naprawdę dobry:)
Użytkownik: bałałajka 12.11.2009 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja też byłem:) Dla mnie... | it!
Ach było rewelacyjnie. No tak trzeci koncert może już pozwalać na jakąś obiektywną ocene zespołu na żywo. Ja byłam pierwszy raz i z chęcią znowu się wybiorę.
Użytkownik: funky 12.11.2009 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja wam tyko chce powied... | bałałajka
zazdrość!
chociaż ze Stevenem jednak preferuję Blackfielda, to Porcupinki też bardzo na tak.
też pojadę, kiedyś.
jak na razie zacieszam za każdym razem, kiedy otwieram moją magiczną szufladkę i patrzę na bilet na styczniowy Archive :).
Użytkownik: bałałajka 16.11.2009 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: zazdrość! chociaż ze St... | funky
Polecam gorąco. A na Archive byłam w październiku w krakowskim Studiu. Też było na popatrzeć i czego posłuchać:) Może to powtórzę w styczniu.
Użytkownik: February 10.11.2009 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Moja złota trójka (niekoniecznie w tej kolejności):
1. Happysad
2. Linkin Park
3. My Chemical Romance

AMEN!
Użytkownik: aramona 25.11.2009 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Co jest dla mnie w muzyce najważniejsze? Zdecydowanie emocje. Najwięcej tych, które mi odpowiadają znajduję w rocku progresywnym, który zahacza momentami o metal i zaraz przechodzi w poetycko snujące się dźwięki i znowu zabarwienie mocnymi akcentami... Mogłabym słuchać bez końca, choć musze zaznaczyć, że jak na mój gust tematykę prog-rocka mam tylko lekko "liźniętą". Kiedyś muszę się zagłębić w to bardziej. Ale zauważyłam dziwną rzecz:
w moim środowisku jestem delikatnie mówiąc odosobniona w swoich poglądach muzycznych. I raczej to na mnie patrzy się z góry, bo słucham wyjców, a nie "ludzkiej" muzyki (choć nawiasem mówiąc nie uważam się za koneserkę :). Dzieje się tak dlatego, że często spotykam ludzi lubiących hh lub techno.
Użytkownik: Njordh 30.01.2011 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Człowiek inteligentny nie zamyka się na jeden gatunek muzyczny. Lubię metal progresywny, ale nie pogardzę czymś bardziej popowym czy elektronicznym. Polecam innym, żeby się otworzyli, a może raczej - żeby nie oszukiwali siebie i świata.
Użytkownik: Nemesis15 08.06.2011 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek inteligentny nie... | Njordh
Miałam 14 lat jak tworzyłam ten temat ;] Teraz mam 20 i zamiast progresywnego słucham death i metalcoru ;pppp Do tego nie trzeba się okłamywać ^^
Użytkownik: Njordh 07.07.2011 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam 14 lat jak tworzył... | Nemesis15
Mam na myśli to przede wszystkim, że tak naprawdę może nam się spodobać każda piosenka, pochodna każdego z gatunków muzycznych; nie jest możliwe, żeby się zamknąć w kręgu metalu i cięższego rocka, to po prostu niewykonalne biorąc pod uwagę fakt, w jakiej rzeczywistości żyjemy - muzyka, różna muzyka, dociera do nas zewsząd. I jest RÓŻNA.
Jeżeli słuchasz jednak tylko metalu, w co śmiem wątpić, ale to mój wrodzony sceptycyzm, to szkoda mi Twojego słuchu - nie piszę tego dlatego, żeby Cię urazić, ani też nie straszę uszkodzeniem kanalików pod względem fizycznym. Otwórz uszy i zobacz, że jest coś więcej. Bo zamykanie się na jedną drogę odbiera nam trochę radości ze świata.
Fakt, chyba wiem, co masz na myśli, i ja na ten przykład nie mogę się przekonać do większości hh. Ale nie uwierzę, nie uwierzę, że nigdy nie ujął Cię żaden instrumentalny kawałek popowy, albo jakaś elektronika? To jest fizycznie niewykonalne.
Rozumiem do pewnego stopnia Twoje odczucia - i przyznaję Ci rację, tv i większość stacji radiowych karmi nas śmieciami, JEDNAK! trzeba umieć się w tym poruszać. Dobra muzyka czasem kryje się w niespodziewanych miejscach.

Nie wiem, czy właściwie ujęłam to, co chciałam ująć, jednak mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i że w gruncie rzeczy nasze stanowiska są dość zbliżone do siebie. :>
Użytkownik: Nemesis15 23.07.2011 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam na myśli to przede ws... | Njordh
W jakimś stopniu na pewno. Lubię muzykę klasyczną i japoński rock i jazz. POP, disco polo, hh zwyczajnie albo nie trafiają albo są zapominane równie szybko jak wpadają w ucho. Wydaje mi się, że to jest właśnie problem muzyki komercyjnej. Jest tworzona tak, by była łatwa w odbiorze i niestety jest łatwa do zapomnienia. Ciężko postrzegać taki "produkt" jako dzieło sztuki. Wszystko co alternatywne według mnie zasługuje na docenienie, dostrzeżenie, otrzymanie szansy na spodobanie się.
Użytkownik: aramona 01.09.2011 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam na myśli to przede ws... | Njordh
A wiesz, że ja też tak mam. Oprócz progmetalu i progrocka lubię soul i te dwie fale we mnie przeważają. Poza tym też uważam raczej za dziwne słuchanie tylko metalu - to strasznie monotonne na dłuższą metę.
Ja słucham w zależności od nastroju.
Jak jestem gradową chmurą to słucham metalu, jak jestem szczęśliwa, wybieram soul.
A najczęściej ostatnio słucham Pinnaweli, Zero 7, Sistars i o dziwo bardzo mi jest z tym przyjemnie. A Sistarsami się dziwię, bo jest tam dużo nawiązań do hiphopu, którego nie cierpię, a jednak siostrzyczki uważam, że są genialne. HH w ich wykonaniu to po prostu palce lizać, może dlatego, że to nie czysty hh, tylko zabrudzony soulem, funky, r&b - szkoda, że to przeszłość.
Użytkownik: Konciaknet 05.08.2014 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek inteligentny nie... | Njordh
Mam podobne zdanie. Człowiek nie powinien zamykać się na różne rodzaje muzyki.
Użytkownik: Kostrzewska 27.11.2011 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
KAT.
Użytkownik: Bakson 28.02.2012 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Bardzo nie lubię muzycznych ignorantów. Tak się składa,że zakładając temat o ambitnej muzyce, skrytykowałaś również Hip-Hop, który jak najbardziej zalicza się do muzyki ambitnej. Oczywiście nie wszystko, tak jest z każdym rodzajem muzyki, ale zapewne jest tak, że słyszałaś gdzieś parę kawałków i wyciągasz błędne wnioski, a wszystko to co najlepsze tkwi trochę głębiej i taka generalizacja jest strasznie krzywdząca. Oczywiście rozumiem, że nie musisz lubić tego rodzaju muzyki, ale wystarczy uszanować. Ja nie jestem fanem metalu i nie słucham takiej muzyki, ale potrafię ją uszanować za autentyczność i prawdziwość, i dobrze by było, gdyby to działało we wszystkie strony. Życzę wszystkim, by mogli się cieszyć jak najlepszą muzyką. Nieważne czy jest to Hip-Hop, Rock, Metal, Jazz, Soul, Reggae, ambitny Pop, czy cokolwiek, jeżeli jest to dobra muzyka. Pozdrawiam.
Użytkownik: Pingwinek 12.07.2018 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo nie lubię muzyczny... | Bakson
Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią.
Użytkownik: MartaGru 29.02.2012 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Jeżeli chodzi o metal, odkryłam jakiś czas temu to cudo za sprawą Within Temptation a potem odkryłam Avantasię i totalnie w to wpadłam. Wszelkie metale z przedrostkami power czy symphonic są moim zdaniem magiczne :)))
Użytkownik: Ingeborga93 09.07.2012 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Wydaje mi sie że troszkę przesadzacie ... Wszyscy bedą szli w zaparte że to co słucha jest "truu".. Nie zachowujmy sie jak dzieci ... Niech każdy słucha czego chce, czy koło Korna będzie Nightwish to jest mało ważne... Lubi to- niech słucha ... Tylko nie "muzyka komercyjna", mam tu na myśli Pop i dance kultury których jest teraz pełno.. A my powinniśmy trzymać sie razem i uczyć młode pokolenia słuchać czegoś mocniejszego i mieć własne zdanie na świecie
Użytkownik: Gabaw15 21.12.2012 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Masz racje! osobiście kocham dobrego, starego rocka i czasem metalu :) a ten szajs w radiu to ciągle jeden tekst który zawsze smakuje tak samo... co do tego iż inni gardzą twoją i poniekąd moją muzyką jest straszne bo owa muzyka ma nas łączyć a to co się teraz wyprawia te podziały, bariery są okropne :/
Użytkownik: żabula 17.05.2013 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
A o Extreme ktoś słyszał?
Użytkownik: bryni@ 01.11.2013 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A o Extreme ktoś słyszał? | żabula
Tak :)

Zgroza, wychodzi teraz wpadanie na biblionetkę na chwilę i nieprzekopywanie się przez forum :/ Nie pisałabym wtedy w offtopicu tylko od razu puściła oko do ludzi potencjalnie zainteresowanych Coś dla miłośników kotów i muzyki innej ;)
Użytkownik: Pingwinek 12.07.2018 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy wy też, tak jak ja zg... | Nemesis15
Dlaczego tak radykalnie dzielisz ludzi? Muzyka nie powinna dzielić :-)

Rock jest OK. Ale "muzyka ambitna" może odnosić się do wielu różnych gatunków...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: