Dodany: 31.10.2010 13:04|Autor: anek7

Czytatnik: Lektury wiejskiej nauczycielki

2 osoby polecają ten tekst.

"Czas na Klasykę" - podsumowanie października


Mija kolejny miesiąc i czas na pewne podsumowania. Z zaplanowanych trzech książek zrobiło mi się siedem, więc ilościowo ten miesiąc zaliczam do udanych. Jakościowo… no właściwie też;-)
Ale do rzeczy:

1. Nieszczęsny narzeczony Aurelii (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne)) – przeczytany dzięki „sierotkowemu” konkursowi. Cudowne humoreski, perełki satyry, ubawiłam się jak rzadko. Zrobiliśmy sobie wieczór głośnego czytania, bo mąż, aczkolwiek z gatunku „nieczytatego” zainteresował się moimi wybuchami radości i po wysłuchaniu tytułowego opowiadania zażyczył sobie coś jeszcze więc mogę sobie przy okazji zaliczyć punkty w akcji „Cała Polska czyta… Dzieciom(???)”. Ocena 5,5.

2. Szwedzi w Warszawie (Przyborowski Walery (pseud. Sulima Zygmunt Lucjan)) – czytałam w zamierzchłych czasach, jeszcze w szkole podstawowej, przypomniałam sobie, dalej tak samo bawi, ocena 5,0.

3. Portret Doriana Graya (Wilde Oscar) – przeczytałam i powiem szczerze, że miałam ogromne problemy z oceną. Bo z jednej strony podobała mi się, nawet bardzo - ważny temat, oryginalny pomysł, językowo świetne i tylko w pewnym momencie miałam wrażenie, że autorowi jak gdyby zabrakło pomysłu, co z tym dalej zrobić. I cóż robi pan Wilde? Ano streszcza na dwóch stronach kilkanaście lat z życia Doriana Graya wyliczając co tenże w tym okresie zakupił, co widział, kogo poznał, itp. Zapewne dla współczesnych O. Wilde'a była to wyliczanka zajmująca, skoro w tamtym okresie, jak czytałam gdzieś przy okazji, powstawały wręcz rozprawy na temat wiązania fularu pod szyją jednak dla współczesnego czytelnika (a przynajmiej dla mnie) było to trochę nudnawe... Później autor jakby się ocknął, akcja nabrała tempa i tak było już do końca. I jeżeli już "wybrzydzam" to jeszcze jedna uwaga. W końcowym fragmencie jest mowa o osobach skompromitowanych przez Graya, tyle, że znów nie bardzo wiadomo dlaczego. Mniejsza jeżeli chodzi o kobiety, z dużym prawdopodobieństwem możemy zgadnąć co je mogło skompromitować. Ale już jeżeli chodzi o Campbella - jakiego, mówiąc współcześnie "haka" miał na niego? A biorąc pod uwagę żądanie zlikwidowania zwłok Hallwarda musiało to być coś naprawdę duuużego... Po zsumowaniu „plusów dodatnich” i „plusów ujemnych” wyszło mi 4,5.

4. Zielony Promień (Verne Jules (Verne Juliusz)) – to też powtórka książki czytanej w dzieciństwie, do „Tajemniczej wyspy” to się nie umywa, ale czyta się gładko i przyjemnie. Ocena 4,5.

5. Bracia Zmartwychwstańcy: Powieść z czasów Chrobrego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) – solidna literatura, świetny obrazek obyczajowy, powieść szpiegowska w realiach średniowiecznych, ale jeżeli chodzi o prawdę historyczną, to tym razem Kraszewski trochę popłynął… Ocena 4,0.

6. Dzika kaczka (Ibsen Henryk (Ibsen Henrik)) – powtórka z liceum, wymuszona przez okoliczności rodzinne. Solidna, skandynawska literatura, klasyka europejskiego dramatu, żąda od odbiorcy chwili zastanowienia, ale bez fajerwerków – 4,0.

7. Skąpiec (Molier (właśc. Poquelin Jean Baptiste)) – jakoś tak mnie nie zachwycił, tzn. sama intryga mnie nie zachwyciła – za dużo tu jak na mój gust cudownych zbiegów okoliczności, nawet autorki harlequinów nie ośmielają się tak prowadzić intrygi. Natomiast postać Harpagona, swatki i stangreto-kucharza – cudności. Summa summarum – 4,0.

A teraz trochę planów na listopad:
1. „Masław” Józef Ignacy Kraszewski
2. „Dzienniki Franciszki Krasieńskiej” Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
3. „Bracia Karamazow” Fiodor Dostojewski – no tego to się trochę boję, ale na początku sobie założyłam, że oswoję Dostojewskiego, więc spróbujemy…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4046
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: margines 31.10.2010 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Mija kolejny miesiąc i cz... | anek7
Doriana Graya mam w planach przez znajomego (ILEŻ TO jego "polecanek" mam w schowku i poza nim:P?), Braci Karamazow...planuję WRESZCIE zmierzyć się z nimi w ramach Czas na Klasykę, ale właśnie zapisałem sobie też tego Narzeczonego:)
Użytkownik: anek7 31.10.2010 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Doriana Graya mam w plana... | margines
Z całego serca polecam - ja przeczytałam nieomal jednym ciągiem, ból brzucha ze śmiechu gwarantowany;-D
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: