Dodany: 21.10.2010 13:50|Autor: agnesines

Czytatnik: Targowisko różności

7 osób poleca ten tekst.

Sum, quod eris, quod es, antea fui czyli Epitafia literackie


Czy o śmierci, umieraniu można mówić tylko śmiertelnie poważnie?

Poniżej zebrałam kilkanaście utworów nagrobkowych. Większość z Miejsce dla kpiarza: Satyry i humoreski (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor)) i Zemsta szafy (Kern Ludwik Jerzy).

Jeżeli znacie lub tworzycie tego typu lirykę, proszę, dopisujcie.


Jan Brzechwa, „Nagrobki”:

„Roman Karst”
Zmarł
Kar-
st.
Pst!

„Jerzy Putrament”
Tu leży
Jerzy
Putrament –
Ament.

„Danuta Imielska”
Tu leży Danuta Imielska…
Lecz tylko jej dusza anielska,
A grzeszne ciało
Bogu dzięki zostało.

„Marian Załucki”
Czy pani lubi Załuckiego?
To proszę kłaść się obok niego.

„Na jedną”
Tu leży łakoma nieboszczka,
Która zjadła schaboszczka.

„Na drugą”
Tu leży żmija,
Która się mija
Z mężem
Wężem.

„Na trzecią”
Tu leży urodziwka
Z przeciwka.

„Roman Bratny”
Umarł Roman Bratny –
Tylko on jest stratny.

„Stanisław Dygat”
Tu spoczywa Dygata
Tusza tęga, lecz blada.
Czym chata
Bogata,
Tym rada.

„Józef Prutkowski”
Leży beztroski
Jerzy Prutkowski
I czeka na jednego.
Pij w ciemnym grobie, kolego!

„Otto Axer
Tutaj leży
Całkiem świeży
Axer Otto.
Przechodniu, ułóż pod to
Epitafium lub motto.


Ludwik Jerzy Kern, „Nagrobki angielskie (podobno autentyczne)”:

„John Belby”
Tutaj leży John Belby,
Został zastrzelony ze strzelby.
Nazywał się nie Belby, a Pest,
Ale Pest to nie jest rym do strzelby,
A Belby jest.

„Nagrobek z Leeds”
Nad żoną rośnie tuja.
Pod tują żona śpi.
O, alleluja! Alleluja!
Alleluja, Allelui!

„Nagrobek żony”
Podążyłbym za tobą w te pędy,
Lecz nie wiem, którędy.

„Babka z Ryde”
Była raz sobie babka,
Co zmarła zjadłszy zielone jabłka.
Jabłecznik się zrobił w jej flaczkach,
Skończyła jako pijaczka.

„Najmilsze miejsce”
To miejsce jest mi najlepsze na ziemi.
Kwiatki rosną tak ładnie. Żona pod niemi.

„Mary Ann”
Mary Ann, wytworna dama,
Spoczywa na łonie Abrahama.
Jej jest wygodnie, lecz nikt mi nie powi,
Że jest wygodnie Abrahamowi.


Wisława Szymborska, „Nagrobek”:

Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.


Julian Tuwim:

Tu leży wieszcz,
Przechodniu, nie szcz.


K. I. Gałczyński, „Ballada o mrówkojadzie” (dedykowane Włodzimierzowi(i Loni) Słobodnikowi):

Tutaj leży Mrówkojad
jad jad jad aż się dojadł
zgubiła gogolonka
przechodniu zdejmka pelusz *
(…)
Tu pewien krytyk rzekłby:
Plagiat. Ściągnięte z Brzechwy.
Przepraszam, czy za te parę "kawałków"
mam zaraz panu napisać "Księgi Narodu
i Pielgrzymstwa"?

(*W poezji mrówkojadów "kapelusz" i "golonka" rymują się bez zarzutu. Vide traktat tegoż autora w jęz. angielskim pt."All about mroovcoyads").


"Nagrobek chemika"
Tutaj leży chemik Dezydery,
który wypił aż po samo dno
pełne wiadro H2SO4,
myśląc, że to zwykła H2O. (tłumaczenie Julian Tuwim)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 24212
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 42
Użytkownik: paren 21.10.2010 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Fajny pomysł. :-) Będę pamiętać i jak coś znajdę to Ci napiszę. :-)
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajny pomysł. :-) Będę pa... | paren
Dopiero po konkursie Cię pomęczę, teraz musiałabym nie mieć sumienia. :-)
Użytkownik: paren 22.10.2010 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dopiero po konkursie Cię ... | agnesines
:-)
Użytkownik: McAgnes 21.10.2010 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Tu leży
Waldorff Jerzy
Który miał rząd w miniposzanowaniu
Leż draniu!

(autorstwa ponoć samego Waldorffa)
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu leży Waldorff Jerzy ... | McAgnes
Dziękuję za kolejne epitafium do mojej czytatki. Nie mam na razie możliwości zweryfikowania autorstwa.
Użytkownik: McAgnes 22.10.2010 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za kolejne epita... | agnesines
To chyba stąd: Waldorff: Ostatni baron Peerelu (Urbanek Mariusz)
Miałam w rękach i przeglądałam, ale głowy nie dam, czy epitafium właśnie tam wyczytałam...
Użytkownik: mchpro 21.10.2010 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Oto utwór Wisławy Szymborskiej:

Tutaj spoczywa Krzysztof Przywsza,
a tuż przy Przywszy żona bywsza.
Jak widać z porównania dat,
te zgony dzieli kilka lat -
nieboszczka była dłużej żywsza.
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Oto utwór Wisławy Szymbor... | mchpro
Lubię Szymborską i to bardzo! Jeśli masz coś jeszcze, to podeślij, proszę. :-)
Użytkownik: janmamut 21.10.2010 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Na grobie kobiety wiadomego prowadzenia:

Tu leży dama, pierwszy raz sama.
(Wikipedia przypisuje Sztaudyngerowi, więc pewnie kto inny).
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Na grobie kobiety wiadome... | janmamut
Dziękuję, janmamucie!

Zapomniałam zupełnie o Sztaudyngerze. Muszę sprawdzić u źródła.

Nie będę też ukrywała, że bardziej liczyłabym tutaj na Twoją twórczość. Nic Ci nie przychodzi do głowy? Nie wierzę! :-)
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 21.10.2010 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Rewelacja!
Od dawna interesowały mnie epitafia nagrobne, ale raczej z gatunku tych "śmiertelnie poważnych" (może dlatego, że innych jakoś nie spotkałam).
Chyba muszę się rozejrzeć więc z uwagą będę śledziła Twój wątek:)
Pozdrawiam
R_O
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Rewelacja! Od dawna inte... | Rewolwer_Ocelot
Dziękuję za zainteresowanie. :-)

Wczoraj, po dodaniu czytatki, szerzej rozejrzałam się po temacie i znalazłam w katalogu te propozycje:

Co mnie dzisiaj, jutro tobie: Polskie wiersze nagrobne (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >),
Wiersze z cmentarza: O współczesnej epigrafice wierszowanej (Kolbuszewski Jacek),
Z głębokim żalem... : O współczesnej nekrologii (Kolbuszewski Jacek) i Epitafia czyli Uroki roztaczane przez niektóre zwłoki (Bikont Anna, Szczęsna Joanna).

Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że ten temat jest tak szczegółowo omówiony! Niestety, nie mam dostępu do żadnej z tych książek. :(

I jeszcze na marginesie, bardzo bym chciała pojechać kiedyś do Paryża i zwiedzić słynny cmentarz Père-Lachaise...

Serdeczności :-)

Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 22.10.2010 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za zainteresowan... | agnesines
Na szczęście u mnie w bibliotece są te książki (no prawie wszystkie), choć o ich istnieniu dowiaduję się dzięki Tobie :)
Będę miała co czytać w te długie wieczory (swoją drogą temat bardzo na czasie przed nadchodzącym 1. listopada;)
A ze swojej strony polecam odwiedzić "nasze, polskie" cmentarze. Są przepiękne, magiczne, tajemnicze (och długo mogłabym się zachwycać).
Cmentarz Centralny w Szczecinie, Nowy Cmentarz Żydowski w Łodzi i Cmentarz na ul.Lipowej w Lublinie to moi faworyci ;)
Pozdrawiam równie serdecznie

Użytkownik: Dianka 08.11.2010 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za zainteresowan... | agnesines
Tak się wtrącę a propo cmentarzy :) Ten na Lipowej w Lublinie serdecznie polecam :) A co do Pere-Lachaise, to może napiszę teraz herezję, ale mnie osobiście zawiódł. Jestem zadeklarowaną taphofilką :D, a jako że na tegoroczny urlop wybrałam się właśnie do Paryża, Pere-Lachaise był żelaznym punktem mojej wycieczki. Było poprawnie, ale ja spodziewałam się więcej. Już Powązki mają więcej, dużo więcej klimatu ze swoimi alejkami i pięknymi, wielkimi drzewami :)Z grobami też było różnie, a już zupełnie w żalu pogrążyłam się przy grobie Jima. Ale oczywiście, jeżeli będziesz miała okazję, to jedź i oglądaj, bo w żadnym wypadku Cię nie zniechęcam :) warto tam być chociaż raz, choć wcale nie czujesz się jakbyś zwiedzała największy cmentarz Paryża - bardziej jakbyś spacerowała po zatłoczonej starówce miasta w niedzielę :)
Użytkownik: agnesines 13.11.2010 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się wtrącę a propo cm... | Dianka
A wtrącaj się, proszę, rozgość się serdecznie. :-)

Muszę przyznać, że o taphofilii usłyszałam pierwszy raz od Ciebie. Jakoś nie przyszło mi do głowy, że w ogóle jest taka nazwa. To jaka tam ze mnie miłośniczka cmentarzy? ;-)

A przy okazji, znalazłam bardzo wysoko oceniane w BiblioNETce Historie cmentarne: 1999-2004 (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) i już wiem, że będę musiała je przeczytać! "Tajemnica Minionego Czasu" - brzmi intrygująco...

A zaczęło się tak niewinnie, od epitafiów.

Użytkownik: Dianka 14.11.2010 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A wtrącaj się, proszę, ro... | agnesines
Ja też nie miałam pojęcia :D Kiedyś próbowałam znaleźć jakąś oficjalną definicję, ale z tego co pamiętam, kiepsko mi poszło :) A "Historie cmentarne" polecam serdecznie :)
Swoją drogą, niedawno zamówiliśmy do czytelni książkę o wielce ciekawym tytule "Przestrzeń turystyczna cmentarzy" :D Pomyślałam wtedy, że spokojnie mogłabym się zająć czymś takim w życiu :D
Użytkownik: agnesines 13.11.2010 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się wtrącę a propo cm... | Dianka
Obejrzałam przed chwilą Twoje fotografie na digart.pl. Jestem pod wrażeniem. :-) Jeśli kiedyś będzie możliwość, by w BiblioNETce dodawać zdjęcia, to jeśli pozwolisz, wybiorę to: http://www.digart.pl/praca/1803561/Pamiec_3.html
Użytkownik: Dianka 14.11.2010 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Obejrzałam przed chwilą T... | agnesines
Pewnie :) Bardzo mi miło :)
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 15.11.2010 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się wtrącę a propo cm... | Dianka
Taphofilia - ciekawy termin, zwłaszcza że nie ma go w "Słowniku wyrazów obcych..." W. Kopalińskiego (choć może to kwestia tego, że nie dysponuję najnowszym wydaniem) ani na Wikipedii a google przekierowuje do mało wiarygodnych stron.
Chętnie bym się też pod tym terminem podpisała, jednak najpierw chciałabym znać etymologię i może twórcę tego słowa ;) Dianko możesz mi napisać jak natrafiłaś na to pojęcie - będę bardzo wdzięczna.
Użytkownik: agnesines 15.11.2010 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Taphofilia - ciekawy term... | Rewolwer_Ocelot
Dianka powyżej pisała, że też szukała i nie znalazła odpowiedzi.

Ja również przejrzałam wszystkie możliwe słowniki i nic.

Później pomyślałam - sugerując się wpisami na różnych blogach, że to być może akronim - utworzony na podobnej zasadzie jak D.O.M (Deo Optimo Maximo) czy R.I.P (Requiescat in pace). Ale do tego typu skrótu nie pasował mi grecki przyrostek -filia.

Zostało tapho - nie umiem tego rozszyfrować.
Użytkownik: Dianka 15.11.2010 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Taphofilia - ciekawy term... | Rewolwer_Ocelot
No właśnie wiem. Na samym początku bałam się go używać, bo wydawał się mocno wymyślony :) Angielska wikipedia podaje jedno źródło:

http://en.wikipedia.org/wiki/Taphophilia

Jest też taka strona http://www.taph.com/ Nie wgłębiałam się w nią jeszcze zanadto, ale wydaje się być obiecująca :)W każdym razie jest takie wyjaśnienie:

"taphophilia (taf′ō-fil′ē-ă)

ORIGIN:
From the Greek words taphos, meaning "tomb" or "sepulcher" and philia, meaning "attraction or affinity to something, in particular the love or obsession with something"

DEFINITION: 1. An excessive interest in graves and cemeteries. 2. A love or fondness for funerals, graves, and cemeteries. 3. In psychiatry, a morbid attraction to graves and cemeteries"

Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 16.11.2010 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie wiem. Na samym... | Dianka
To wychodzi na to dziewczyny, że musimy lobbować za oficjalnym wprowadzeniem tego terminu ;)
Danko strona, którą podałaś jest bardzo ciekawa. Też będę ją niebawem zgłębiać.
Pozdrowienia
R_O
Użytkownik: agnesines 17.11.2010 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: To wychodzi na to dziewcz... | Rewolwer_Ocelot
Dianka czytała i nic nam nie powiedziała. ;-(

Ze wstępu do Historie cmentarne: 1999-2004 (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij))

"Dowiedziałem się w dodatku, że jestem t a p h o f i l e m, »miłośnikiem cmentarzy« - okazało się bowiem, że istnieje na świecie takie egzotyczne hobby (u niektórych przechodzące w manię). Ale nazwać mnie taphofilem można tylko umownie - nie kolekcjonowałem cmentarzy ani grobów, ciekawiła mnie Tajemnica Minionego Czasu: gdzie on się podziewa, co się dzieje z ludźmi, którzy go zaludniali?"

I to jest to!
Użytkownik: jakozak 21.10.2010 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Wariacja na temat:

Przestań szaleć,
leż spokojnie,
nie zaczepiaj
innych dusz!
Czy nie możesz
pojąć chłopie,
żem zmęczony?

- Anioł Stróż.
Użytkownik: agnesines 22.10.2010 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wariacja na temat: Pr... | jakozak
Pięknie dziękuję. Anioł, angelologia i kolejne epitafium:

A po pogrzebie pod korniszon
niech epitaphium mi napiszą:
TU LEŻY MAGIK I MAŁPISZON,
pod spodem taki tekst:
"Liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal". („Liryka, liryka, tkliwa dynamika”, K. I. Gałczyński)


I z innej beczki - dzięki Tobie wypożyczyłam tydzień temu Listy Nikodema (Dobraczyński Jan). Już jestem zachwycona tym pisarzem. Jak to dobrze, że w gąszczu propozycji trafiłam na Twoje rekomendacje! Dziękuję! :-)
Użytkownik: jakozak 23.10.2010 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Pięknie dziękuję. Anioł, ... | agnesines
:-)
W ogóle mi się nie wyświetlił żaden piorunek, że mi odpowiedziałaś, Agnes. Trafiłam na tę Twoja odpowiedź przypadkiem.
Użytkownik: KrzysiekJoy 09.11.2010 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
"Tu leży ciało Himilsbacha.
Dusza jest w niebie,
ponieważ Pan Bóg nie karze
za życie spędzone w barze."

"Tu leży profesor Jan Miodek.
Przechodniu paciorek zmów
nie używając zbyt trudnych słów."

Krzysztof Daukszewicz - Meneliki, limeryki, epitafia, sponsoruje ruska mafia

Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 13.11.2010 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Czytając jedną z poleconych przez Ciebie książek, stwierdzam że to niesłychane lekarstwo na jesienną depresję :) .
Dawno nic mnie tak nie rozbawiło. Moje listopadowe motto: czytajmy epitafia !

Nie zostawił spadkobierców,
Ani łzy na sowim trupie,
Bowiem wiele spraw miał w sercu,
Ale jeszcze więcej w dupie.

I jak tu się nie uśmiechnąć:)
Użytkownik: agnesines 13.11.2010 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytając jedną z polecony... | Rewolwer_Ocelot
:-)

O, przypomniałaś mi "Testament mój" Sztaudyngera:

Żyłem z Wami, kochałem i cierpiałem z Wami -
Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami.
Użytkownik: karreu 13.11.2010 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Fragment "Idioty" (K.I. Gałczyńskiego)

Tutaj leży Idiota,
Wszystkich durniów maskota.
Umarł w ostatni wtorek.
Przechodniu, zmów paciorek.

[I puenta, która mnie zawsze bawiła, nie wiedzieć czemu]

Przechodzień:
Nie mam czasu, bo idę do pracy.
Użytkownik: agnesines 13.11.2010 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Fragment "Idioty" (K.I. G... | karreu
Gałczyńskiego i jego Teatrzyk "Zieloną Gęś" też uwielbiam.

Fragment "Idioty Niezłomnego":

I zaraz lżej,
gdy o idiotę mniej.

Użytkownik: Sherlock 13.11.2010 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Nie pamiętam już, kto to napisał:

Nie skończył kolejnej powieści
grafoman od siedmiu boleści.
Przechodniu, zachowaj tu ciszę,
bo wstanie i może dopisze.
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.11.2010 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Agnesines, u Jasinicy w "Słowiańskim rodowodzie" znalazłem taki fragmencik:

Tak się złożyło, że niedługo przed mym wyjazdem do Bułgarii Zygmunt Kubiak dał mi do przeczytania rękopis swej znakomitej Muzy greckiej, która w parę miesięcy później ukazała się nakładem PIW. Jest to tom swobodnych przekładów epigramatów z epoki hellenistycznej.
Jeden szczególnie utwór - napis nagrobny - przypomniał mi się tutaj, w sali muzeum.

"Ja, który tu spoczywam, Dionizos z Tarsu,
dożyłem lat sześćdziesięciu i cały czas w celibacie.
Czemuż ojciec mój nie był tak mądry".

Paweł Jasienica - Słowiański rodowód
Użytkownik: KrzysiekJoy 22.11.2010 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Wygrzebałem w bibliotece tomik zatytułowany po prostu, "Epitafia". Autorem jest nieznany mi zupełnie Alfred Sierzputowski. Oto mała dawka jego twórczości:

Optymisty

Poszedłem
na tamten świat.
Do zobaczenia –
za kilka lat.

Stulatka

Już robił chryję,
że
śmierci nie dożyje.

Krawca

Nie wierzył
- niedowiarek –
że to tak, od razu,
bez przymiarek

Gracza w TO-TO

Te sześć krzyży
na grobie owym
ufundował
Totalizator Sportowy.

Lingwisty

To dalszy ciąg specjalistyki.
- Bada martwe języki.

Lekomana

Nic nie boli,
nic nie dusi
tylko –
leżeć musi

Kwaterunkowego

Nareszcie –
cztery kąty
i on
piąty.

Sknery

Tu leży sknera,
- Śmierć nie przebiera.

Modelki

Przechodniu
- wierz-
moda się zmienia
i – modelka też.

Dowódcy

Jeszcze duma
leżąc w dole
- czy to
chwały pole.

Docenionego

Żył i pracował. – Chociaż laur
zbierali inni, to w podzięce
- kiedy już w grobie było ciało –
przyszli i złożyli wieńce.


Epitafia (Sierzputowski Alfred). Iskry, 1980
Użytkownik: Aquilla 22.11.2010 03:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Dorzucam dwie stronki:
http://www.joemonster.org/art/5887/Epitafia_na_wes​olo
http://www.joemonster.org/art/5922/Epitafia_na_wes​olo_II
Użytkownik: ambarkanta 12.05.2011 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Tak pisał Jan Szkot Eriugena o wrogo nastawionym do Irlandczyków arcybiskupie Reims (cytat):

Hic jacet Hincmarus, cleptes vehementer avarus,
Hoc solum gessit nobile: quod periit.

Tu leży złodziej Hinkmar, co każdy swój grzech
Zmazał jednym dobrym uczynkiem: że zdechł.


O kimś zaś, uprzedzając jego zejście, tak pisała Szymborska (z pamięci):

Stary NN
Skóra i kości
Przystosowany do wieczności.

;-)
Użytkownik: Pingwinek 28.08.2018 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Fraszka Jana Twardowskiego:

"Tu leżą starego kawalera kości
co za długo studiował traktat o miłości"
Użytkownik: Pingwinek 29.08.2018 02:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy o śmierci, umieraniu ... | agnesines
Jan Brzechwa - "Taktowne umieranie":

"Umierać trzeba z taktem. A więc, dajmy na to,
Nie wtedy, kiedy właśnie zaczyna się lato!

Pomyślcie: każdy człowiek o wakacjach marzy
W górach czy na Mazurach, na słonecznej plaży

I nagle ja umieram: Jest mój pogrzeb. Jak tu
Nie nazwać takiej śmierci wprost szczytem nietaktu?

Umierać trzeba z taktem. Ci, co innych cenią,
Nie sprawiają pogrzebów zbyt późną jesienią.

Ja nie chciałbym, na przykład, by ludzie zmoknięci
Klęli i uwłaczali mnie lub mej pamięci.

By katar czy też grypę ściągali na siebie
Dlatego, że bawili na moim pogrzebie.

Umierać trzeba z taktem. Wymaga obliczeń
Taka śmierć, żeby pogrzeb nie przypadł na styczeń.

Lub, powiedzmy, na luty, gdy mrozy siarczyste
Mogą całkiem zniechęcić żałobną asystę.

Ja nie chciałbym, by ludzie, których śmierć ma wzruszy,
Mieli z tego powodu poodmrażać uszy.

Wiosna to co innego! Nie ma lepszej pory,
Aby umarł taktownie człowiek ciężko chory.

Na cmentarzu wesoło zielenią się drzewa,
Żałoba na wiosennym wietrze się rozwiewa,

I śmierć zda się błahostką, gdy wiosna upaja...
Postaram się pociągnąć do połowy maja."
Użytkownik: imogena 29.08.2018 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jan Brzechwa - "Taktowne ... | Pingwinek
To jest cudowny wiersz! I, jakoś tak mi się wydaje, że nie tylko o umieraniu :-) Cieszę się, że go znalazłaś.
Użytkownik: Pingwinek 29.08.2018 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest cudowny wiersz! I... | imogena
Od razu zwróciłam na ten wiersz uwagę. Cieszę się, że Ci się podoba. Czytałam właśnie "Lirykę mojego życia", to pierwszy wiersz w tym zbiorze - czyli ostatni? (jeden z ostatnich?) w twórczości Brzechwy. W "Liryce..." utwory zostały bowiem, zgodnie z koncepcją autora, ułożone w kolejności nietypowej, "od końca".
Użytkownik: Marylek 29.08.2018 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jan Brzechwa - "Taktowne ... | Pingwinek
Brzechwa jest fantastyczny! :-)))
Użytkownik: Pingwinek 29.08.2018 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Brzechwa jest fantastyczn... | Marylek
Właśnie odkrywam wiersze Brzechwy "nie (tylko) dla dzieci". Utrzyma moją sympatię ("dla dzieci" uwielbiam od zawsze!).
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: