Dodany: 18.10.2010 14:46|Autor: Luck Carpenter

Ostatnie chwile Karola Radziwiłła "Panie Kochanku"


Kolejne po "Papierach po Glince" i "Królu w Nieświeżu" opowiadanie J.I. Kraszewskiego, którego głównym bohaterem jest książę wojewoda wileński Karol Radziwiłł "Panie Kochanku".

Jest listopad 1790 r. Książę wojewoda udaje się z Nieświeża do Białej (Białej Podlaskiej) w swoją ostatnią podróż. Są to zarazem ostatnie dni jego ziemskiego żywota. Książę bardzo źle się czuje, niedowidzi, jest osłabiony, czuje, że zbliża się kres jego życia. "Panie Kochanku" dokonuje więc życiowego bilansu. Wspomina przeszłość i najważniejsze wydarzenia swojego życia. Jednocześnie cieniem na jego ostatnich chwilach kładzie się pewne zdarzenie z odległej przeszłości. Karol zapałał wówczas uczuciem do pewnej ubogiej szlachcianki. Gdy Felicja Wojżbunówna (tak nazywała się owa kobieta) odrzuciła jego zaloty, dokonał bezwzględnej zemsty na jej familii. Umierający książę Radziwiłł przypomina sobie ów występek i bardzo go żałuje. Nie spodziewa się, iż w Białej, niemal w ostatnich chwilach życia, wspomnienie tego niecnego czynu powróci do niego...

Głównym narratorem tego opowiadania jest jeden z dworzan księcia, niejaki Glinka. Ten sam, który występuje jako narrator i tytułowy bohater opowiadania "Papiery po Glince". To on jest bezpośrednim świadkiem ostatnich dni życia księcia "Panie Kochanku", obserwatorem wydarzeń, i swoimi obserwacjami dzieli się z czytelnikiem. Drugim narratorem jest inny z dworzan, niejaki Wiśniowski, który opowiada Glince historię nieszczęsnego afektu Radziwiłła do panny Felicji.

Wymowa utworu jest smutna i przygnębiająca. Czytelnik obserwuje bowiem ostatnie dni żywota księcia Karola. Są one dla autora pretekstem do dania obiektywnej charakterystyki osoby Karola Radziwiłła przez pryzmat całego jego życia. Czytelnik poznaje głównego bohatera nie tylko jako warchoła, rozpustnika, opoja, sybarytę i kosmopolitę (taki właśnie obraz "Panie Kochanku" przetrwał w tradycji). Oddając się lekturze, można dostrzec w nim także pewne pozytywne cechy, związane głównie z jego działalnością publiczną. Jakie? Nie zdradzę. Niech czytelnik sam zechce je odkryć.

Zapraszam do lektury.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3069
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Kuba Grom 21.10.2010 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejne po "Papierach po ... | Luck Carpenter
To dobrze, że komuś chce się przypominać powieści Kraszewskiego - a napisał ich przecież aż tyle. Chętnie zajrzę do książki, jak ją znajdę, bo mieszkam w Białej, i jest to w pewnym sensie element lokalnej historii.
Użytkownik: Luck Carpenter 23.10.2010 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: To dobrze, że komuś chce ... | Kuba Grom
Polecam tobie także powieść "Na bialskim zamku". Dokonałem także jej recenzji. Akcja utworu toczy się w Białej w latach 1759 - 1760.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: