Kłopoty w smokingu
Gdyby ktoś pisał do mnie takie listy, jakie Ewa Celanowicz, główna bohaterka powieści Elizy Skrok, dostawała od Andrzeja Szalewskiego, też oszalałabym na jego punkcie. Chociaż nie jestem już nastolatką, a kobietą raczej w wieku balzakowskim. Dzisiaj nikt już nie pisze takich listów... Może to i lepiej, zważywszy, jak skomplikowały życie naiwnej małolaty.
Książka na starcie nie rzuca na kolana - można nawet odnieść wrażenie, że to kolejna banalna bajka o Kopciuszku. Z czasem jednak okazuje się, że życie to nie bajka, a niebezpieczny facet nie musi koniecznie być odziany w dresy, albo mieć za sobą wyrok czy marną szkołę... Kłopotliwy oblubieniec może być odziany w smoking, być salonowym bywalcem i obdarowywać ukochaną tysiącem płomiennych róż. Jeśli jest sporo starszy, jak popularny pisarz Andrzej Szalewski od Ewy, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, bo życiowe doświadczenie pozwala mu owinąć sobie dziewczynę wokół palca...
Wbrew temu, co napisałam dotychczas, "Impotent" to pogodna opowieść o miłości, a dokładniej - konieczności walki o prawdziwe uczucie. Powinny ją przeczytać kobiety w każdym wieku, nawet te najmłodsze, bo może uchroni je przed niepotrzebnymi zakrętami w życiorysie. Po lekturze powinny podesłać lekturę wybrankom swego serca. Ta książka podejmuje się bowiem próby zgłębiania tajników babskiej duszy - może nauczy naszych facetów adoracji w dobrym stylu...
Akcja powieści toczy się na początku lat 90. XX wieku. Aż trudno uwierzyć, jak zmienił się świat od tamtych czasów. Obawiam się nawet, czy najmłodsze pokolenie zrozumie wszystko, co chciała przekazać autorka. Bo jak wytłumaczyć, że dziewczyna, która nie dostaje się na wybraną uczelnię, nie ma właściwie szansy studiować gdzie indziej (egzaminy w tym samym czasie, szkół prywatnych i studiów zaocznych jak na lekarstwo przecież), albo, że zakochani muszą sobie radzić bez komórki i Internetu... Niewątpliwy cięty dowcip Skrok z pewnością dotrze jednak do wszystkich - książka jest wręcz naszpikowana świetnymi anegdotami.
Jeszcze jedno - tytuł nie jest przypadkowy czy naciągany, by złowić miłośników erotyki - chociaż bohaterowie zasadniczo nie mają trudności w sypialni. Uzasadnienie jest logiczne i zarazem zaskakujące. Zakończenie rzuca na kolana. Serdecznie polecam, bo od dawna już żadna polska powieść tak mnie nie poruszyła. Na swojej stronie Eliza Skrok zapowiada: nikt nie pozostanie obojętny. Ja nie pozostałam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.