"Oczyszczenie"
Aliida od lat mieszka samotnie na skraju wioski, wyczekując rzadkich odwiedzin żyjącej za granicą córki. Pewnego dnia obok swojej zagrody spostrzega ciało młodej kobiety. Zbliża się, przezwyciężając lęk, i wtedy odkrywa, że rzekoma denatka żyje – jest tylko obdarta, niegroźnie pokaleczona i potężnie wyczerpana. Aliida boi się, że nieznajoma została wystawiona „na wabia” przez jakąś zbójecką szajkę, a niespójne odpowiedzi na pytania i przerażony wzrok dziewczyny jeszcze pogłębiają wrażenie, że coś ukrywa. Ale miłosierdzie bierze górę nad podejrzliwością – staruszka zabiera nieproszonego gościa do domu, opatruje sińce i skaleczenia, przygotowuje kąpiel i posiłek, ściele łóżko. I cały czas się zastanawia, dlaczego, skoro Zara po prostu uciekła od męża, aż tak strasznie się czegoś boi?...
A potem czas cofa się wstecz, prowadząc nas do tej samej wioski sprzed kilkudziesięciu lat. Są dwie siostry, jedna piękna jak zjawisko, druga może i niebrzydka, ale przy tamtej tracąca cały wdzięk. I jest mężczyzna, dla zyskania miłości którego ta druga zrobiłaby wszystko, ale on wybrał – oczywiście – ładniejszą. I jest nowy czas, w którym używanie własnego języka staje się źle widziane, za to pną się w górę głosiciele komunistycznych frazesów, donosiciele i tacy, co potrafią kijem i pięścią wymusić na niewinnym człowieku przyznanie się do działań na szkodę „ludu”... Czy i jaki związek ma tamta historia z niespodziewanym pojawieniem się Zary w estońskiej wiosce – dowiemy się znacznie później, kiedy już poznamy całe dotychczasowe losy obu bohaterek. A wtedy dopiero przyjdzie pora na oceny... (...)
Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":
autor recenzji: Dorota Tukaj -
dot59
Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym
Literadar (nr 1)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.