Dodany: 12.10.2010 20:48|Autor: Ingeborg

Książka: Samotny
Sandemo Margit

Dziewiąta odsłona


Dziewiąty tom "Sagi o Ludziach Lodu" opowiada o losach Mikaela, syna Tarjei i Cornelii, który po śmierci ojca pozostał w rodzinie matki. Wraz z krewnymi zmieniał kilkakrotnie miejsce zamieszkania, ostatecznie trafiając do Sztokholmu, pod opiekę Gabriela Oxenstierny, męża Marki Christiany, kuzynki Cornelii. Za radą wuja zostaje zawodowym żołnierzem, choć zajęcie to nie odpowiada jego naturze. Również na prośbę swoich opiekunów poślubia Anette de Saint-Colombe, francuską szlachciankę.

Właściwie od tego momentu Mikael Lind będzie coraz bliżej załamania. W czasie kampanii wojennej króla Karola X Gustawa w Inflantach niefortunnie zaplątuje się w historię, której nie potrafi wytłumaczyć w racjonalny sposób. Po tych wydarzeniach jego jedynym celem staje się odnalezienie rodziny ojca. Czy to jednak zagwarantuje mu spokój?

"Samotny" to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy tom "Sagi o Ludziach Lodu". Sandemo niezwykle ciekawie kreśli główne postaci tomu, Mikaela, Anette i Dominika. Świetnie oddaje stadia depresji Mikaela - coraz głębsze popadanie w stan rezygnacji i obojętności, na co złożyło się właściwie cale jego życie: dzieciństwo bez rodziców, zawód, którego sam sobie nie wybrał, a właściwie to, że nie potrafił znaleźć niczego, co tak naprawdę by go zajmowało, wreszcie ślub z kobietą zupełnie nieznaną, do tego wychowaną w innej kulturze i według innych wzorców oraz brak poczucia przynależności do czegokolwiek i kogokolwiek. Anette - katoliczka, wychowywana pod kloszem, w stałym obrzydzeniu do wszystkiego, co ziemskie, a przede wszystkim do mężczyzn, która zupełnie nie potrafi poradzić sobie ze spadającymi na nią wyrokami losu. Anette może wzbudzić w czytelniku bardzo negatywne odczucia, nie da się jednak zaprzeczyć, że jest to postać zapadająca w pamięć, być może dlatego, że Anette jest zupełnym przeciwieństwem Ludzi Lodu. Ma ciasne poglądy, nie potrafi myśleć samodzielnie, polega jedynie na modlitwach do "Najświętszej Panienki". Nie potrafi porozumieć się z Mikaelem, co dodatkowo obciąża jego psychikę.

Mikael wyjeżdża na coraz to nowe kampanie wojenne, Anette pozostaje w Szwecji, jak się okazuje, nie sama. Na świat przychodzi Dominik, cudowne dziecko, które tak wiele widzi i tak wiele rozumie, które jest jedynym łącznikiem Mikaela z rodziną jego ojca. Dominik jest dziwnym dzieckiem i gdyby Mikael wiedział więcej o Ludziach Lodu, doskonale znałby przyczynę. Chłopiec jest jedyną osobą, która dostrzega problemy Mikaela, choć nie potrafi mu pomóc. Ostatecznie Dominik zmusza ojca do wyjazdu do Norwegii w poszukiwaniu korzeni ich obu.

Autorka doskonale skonstruowała fabułę tomu. Zaskakujące wydarzenia, częste zmiany miejsca akcji, fakty historyczne doskonale wplecione w dzieje bohaterów. Niezwykle zaskakujące okazują się wydarzenia w Norwegii, zarówno te przynoszące smutek, jak i te dające szczęście. Istotni też okazują się nowi członkowie rodu, niezwykli i wzbudzający ogromną niepewność.

Jak widać na przykładzie "Samotnego", by tom okazał się wyjątkowy, główny bohater nie musi należeć do obciążonych z Ludzi Lodu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1501
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: